Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość makijaz i ladny ciuch

czy mamy na codzien sie maluja i chodza ladnie ubrane

Polecane posty

Gość ja sięlubie pomalować
ale mój mąż komentuje to: po co się malujesz, jak nigdzie dzisiaj nie wychodzisz? a gdy mu mówię, że chcę ładnie wyglądać, odpowiada: dla mnie zawsze ładnie wyglądasz. no i mam dylemat, bo widzę siebie w lustrze i bez makijażu naprawdę wyglądam jak kupa, blada, z czerwonym nosem, gdzieniegdzie jakaś krostka wyjdzie czasem. mając na twarzy delikatny podkład i tusz na rzęsach oraz przyciemnione brwi, czuję się lepiej. tylko jak to chlopu wytłumaczyć żeby zrozumiał?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam codziennie wychodzę
jest the body shop w pl - ale to sa kosmetyki naturalne tylko z nazwy - słady paskudne- dlatego dla mnie odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sięlubie pomalować
a co do ładnych ciuchów, to zawsze muszę mieć dużą bluzę lub sweter, bo jestem strasznym zmarźluchem:O to po domu oczywiście, bo na dwór się ubieram ładniej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego tez .
nie nalezy rodzic dziecko jedno po drugim miec wielka gromadke jak sie nie ma do tego warunkow . ja po urodzeniu corczki bardzo o siebie dbalam mimo ze prawie wiekszosc dnia bylam sama bo maz pozno przychoadzi z pracy . mialam zorganizowany dzien - dbalam o siebie , malowalam sie i ladnie chodzilam ubrana ( na pocztku jak dziecko sie urodzilo chodzilam raczej wygodnie ubrana ale ladnie )i nie zapominalam o higinie w tym o wlosach. a i dziecko bylo czyste , nakarmione a w domu posprzatane . trzeba umiec sie zorganizowac ! wkurza mnie widok mlodej mamuski , ktorej widok budzi jedynie obrzydzenie - przetłuszczone włosy z mega odrostami , zbyt szerokie ubrania ( jakby zalozyla meza ciuch ) nie wspominajac o braku jakiegokolwiek makijazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak ja dbam o siebie
a tego Guerlaina - :D dobra, juz ci pisze :D Twarz myje Avene Cleanance (a czasem tylko przemyje twarz bardzo zimna woda i od razu tonik), przecieram tonikiem Ziaja 30+, nakladam krem na dzien Ziaja 30 + i na to Geurlaina. W ciagu dnia robie jedna poprawke, tak w polowie dnia. Tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak ja dbam o siebie
ja tam codziennie wychodzę - no, niestety masz racje. Ja tez swego czasu testowalam ta firme i mialam z niej wiele prodktow, ale mnie potwornie zapychaly. :( Jedynie ten brazer mi podpasowal. Dobra, zmyka, bo dziecie moje sie obudzilo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość achunia..
Ja sie maluje tylko na okazje: jak gdzies wychodzimy, itp, najbardziej wkurza mnie demakijaz. Widzialam kiedys przez przypadek moja kolezanke bez makijazu: wygladala okropnie jak czarownica.A maluje sie codziennie od wielu lat.Wspolczuje jej mezowi ze czsem musi ja taka ogladac. Ja dlatego ze sie nie maluje wygladam ladnie, mam czarne geste rzesy, czarne brwi, ladna buzie.Zdecydowanie wole kosmetyke pielegnacyjna : odzywka na rzesy, paznokcie, maseczka.A przed wyjsciem tylko blyszczyk na usta i heja. Jestem mama 3 letniej dziewcznki i pracuje na 3/4 etatu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie wychodze codziennie na dalekie wycieczki czy na miasto a jak wyjde do ogrodu to mam wysokie ogrodzenie i nie widzi mnie nikt ,..nie maluje sie dla ludzi tylko dla siebie z basenem ani drzemka nie ma problemu uzywam tuszu wodoodpornego:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dlatego ze sie nie maluje wygladam ladnie, mam czarne geste rzesy, czarne brwi, ladna buzie.Zdecydowanie wole kosmetyke pielegnacyjna : odzywka na rzesy, paznokcie, maseczka.A przed wyjsciem tylko blyszczyk na usta i heja. Jestem mama 3 letniej dziewcznki i pracuje na 3/4 etatu nie rozumiem pojecia ,ze dlatego,ze sie nie malujesz wygladasz ladnie nie chiodzIlo o codzienne nakladanie maski nie do poznania tylko o to czy mamay sa zadbane czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dlaczego zadbanie równa się tusz do rzęs? Dla mnie zadbanie to są pachnące sypkie umyte włosy, umyta buzia, czyste zęby, to to ze od kogoś ładnie pachnie, ma świeże nie wymięte jak psu z gradla ubranie, nie ma połamanych żółtych pazurów. Tusz do rzęs, puder czy krem pod oczy to żadne zadbanie. Mam 24 lata nie potrzebuje kremu pod oczy bo nie mam tam ani siniaków ani zmarszczek. Myje twarz szarym mydłem bo mi ładnie wysusza skórę i nie mam po tym żadnych wyprysków. Paznokcie maluje bezbarwnym lakierem z odżywką, używam mydła, pasty do zębów i dezodorantu. Czy to znaczy ze jestem nie zadbana? Odrostów nie mam bo postanowiłam przetrwać wielkie odrosty i nie farbować więcej włosów. Wróciłam do naturalnego koloru i skończyły się moje problemy z połamanymi plątającymi się włosami zniszczonymi częstym farbowaniem. Dba się o siebie dla siebie, a ja właśnie tak się czuję dobrze, za to z tuszem na rzęsach czuje się "niepewnie" bo nie wiem czy się nie rozmaże, nie podrażni mi oka (a często to robi i mam potem czerwone) Jak jest taka potrzeba żeby się "upiększyć" to się maluję i owszem, ale na co dzień wystarczy mi to ze jestem pachnąca i umyta i to dla mnie zadbanie właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzie napisalam,ze zadbanie rowna sie tusz do rzes? napisalam,ze z kosmetykow do makijazu tylko tuszu uzywam bo lubie i robie to dla siebie a nie dla kogos \napisalam rowniez ,ze nie chodzi o makijaz ale o czystosc i higiene ,jesli Ci o mnie Mamani chodzilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wkurza mnie widok mlodej mamuski , ktorej widok budzi jedynie obrzydzenie - przetłuszczone włosy z mega odrostami , zbyt szerokie ubrania ( jakby zalozyla meza ciuch ) nie wspominajac o braku jakiegokolwiek makijazu " Raczej do tej wypowiedzi się odniosłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok wole zapytac bo tak to odebralam Kornelkowa mamo,nie umiem sie przyzwyczaic do Twojego nicku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do niedawna tez sie nie malowalam na codziec, ale od czasu kiedy obcielam dosc radykalnie wloski zaczelam sie tez malowac codziennie:) tzn odrobinka podkladu, tusz i blyszczyk :) postanowilam poprostu ze chce sie czuc codziennie ładna:) a poza tym najnormalniej w swiecie lubie sie malowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podnoszę drogie mamuśki :) Ja mam 7mc córeczke i niespełna 2 latka.Jak mały miał 6mc to znowu bylam w ciazy, i robilam wszystko,zeby czuc się i wyglądać atrakcyjnie,ponieważ dopiero co pozbylam sie brzuszka, a po ciazy mialam super figurke, i nie powiem-troszke bylo mi zal tego brzuszka :) nie malowalam sie, bo a)szkoda mi skóry, b)lepiej wygladam bez makijazu c)mam wrazliwe oczy i jeszcze nie trafilam na tusz po ktorym nie bylyby czerwone Troche gorzej bylo po urodzeniu malej,przez pierwze 4 mc kolki w dzien i w nocy, figura jakos nie chciala wrocic do normy, przy tym maly zazdrosny bajtel.I oczywiscie obowiazki domowe. Przyznaje sie-mialam nie raz przetluszczone badz nieulozone wlosy,poplamione ciuchy,brudno w domu. o! i paznokcie niepomalowane mialam. Taka niezorganizowaa bylam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awuia*7
a moja mama, mimo iż ja mam już 15 lat, wciąż seksownie się ubira. Czasem nawet kupi sobie taki ciuszek, w którym sama chętnie bym się pokazała chłopakowi XD ostatnio kupiła sobie ładną piżamkę na http://bielizna.miran.com.pl/ jak dla mnie to właśnie dobry styl - nie przesadzać z młodzieżowością, ale podkreślać swoją kobiecość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty co reklamujesz hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze mam delikatny makijaż. w domu w dresach chodzę, nie znaczy to wcale ze mam wyciągniętą bluzę i spodnie wiszące w kroku :P ładne dresiki, ale wygoda przede wszystkim. na dwór staram sie ładnie ubrać :) choć jak teraz takie roztopy są to zrezygnowałam z kozaczków na rzecz trekingów :) i tak sobie w "buciorach" chodzę, ale niestety kozaki zaczęły mi przemakać a z mokrymi stopami to średnia przyjemność po zaspach biegać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem stwierdzenia
że jak ktoś się maluje0 to bez makijażu musi być paskudny :O dla mnie makijaż to jest jak elegancki ciuch - zawsze w takim będzie się lepiej wyglądało niż w dresie :P ...to samo np noga w szpilce - od razu inaczej się prezentuje niż na płaskim - choćby był najładniejszy :P ...umiejętnie dobrany i wykonany odpowiednimi preparatami makijaż podkreśla nasze atuty - zabezpiecza o cerę przed wpływem zimna/wiatru/słońca.... ja mam 2 dzieci i nie wyobrażam żebym się w ogóle nie malowała! higiena 0 owszem to podstawa - ale czuć się kobieco i elegancko jest dla mnie równie ważne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem stwierdzenia
eee na taka pogode to tylko kalosze 0 teraz sa takie fajne w rózne wzorki dostępne i można ocieplone nawet dostac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malować się, jak się siedzi samej w domu z dzieckiem??Chyba bym musiała na łeb upaść, co innego jak mam wyjść na spacer czy do sklepu wtedu=y bez tapety ani rusz!! dresik czasem ładny czasem trochę mniej i ufajdany, ale co z tego??przecież nikt mnie nie widzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem stwierdzenia "że jak ktoś się maluje0 to bez makijażu musi być paskudny dla mnie makijaż to jest jak elegancki ciuch - zawsze w takim będzie się lepiej wyglądało niż w dresie ...to samo np noga w szpilce - od razu inaczej się prezentuje niż na płaskim - choćby był najładniejszy ...umiejętnie dobrany i wykonany odpowiednimi preparatami makijaż podkreśla nasze atuty - zabezpiecza o cerę przed wpływem zimna/wiatru/słońca.... ja mam 2 dzieci i nie wyobrażam żebym się w ogóle nie malowała! higiena 0 owszem to podstawa - ale czuć się kobieco i elegancko jest dla mnie równie ważne..." Obiema rekoma i nogami podpisuje sie pod tym komentarzem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Malować się, jak się siedzi samej w domu z dzieckiem??Chyba bym musiała na łeb upaść, co innego jak mam wyjść na spacer czy do sklepu wtedu=y bez tapety ani rusz!! dresik czasem ładny czasem trochę mniej i ufajdany, ale co z tego??przecież nikt mnie nie widzi " - ja się widzę i to mi wystarczy :) maluję się dla siebie nie dla innych, to ja mam się dobrze czuć a skoro delikatny makijaż to mi daje to dlaczego nie? siedzę z małym w domu już 15 miesięcy, wcześniej ostatnie 4 miesiące ciąży siedziałam w domu to co przez te prawie 2 lata mam chodzić jak wypłosz? chyba bym w depresję wpadła :P a poza tym i tak co dziennie na spacer wychodzę więc i makijaż musi być :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak wychodzisz to ok. A co bez makijazu az tak xle wyglądasz ze w depresje popadniesz??no to ładny z Ciebie potwór :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ucielao mi posta :o Chcialam jeszcze dodac, ze umyte wlosy, zeby, ogolenie tam gdzie trzeba ;), czyste rece, paznocie, cialo, zadbana i nawilzona skore twarzy i ciala oraz uzywanie dezedorantu uwazam nie za dbanie o siebie, a za PODSTAWOWA higiene.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama małego Danielka- Ameryki to Ty nie odkryłas!! Ale pytanie chyba było inne?? A nie "dziewczyny-myjecie się???"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem stwierdzenia
ja od lat pracuje w domu - teraz trochę mniej bo ma 9 miesięcznego synka - wiadomo ze jak jestem w domu to nie maluje oczu nie wiadomo jak z kreską i tona tuszu ani ust czerwona szminką :D ale nie nałozyć odrobiny kremu koloryzujacego na twarz - różu na policzki czy błyszczyku na usta? przeciez nie siedzę na pustyni - czasem ktos wpadnie czasem trzeba do sklepu wyskoczyć - i jak to tak w ogóle bez makijazu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta bez makijazu
To jak chleb bez soli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy taki ze mnie potwór? nie chyba nie :P zresztą odrobina cienia do powiek, tuszu do rzęs i błyszczyka na usta by tego nie zmieniła :P raczej chodzi o to ze siedzenie samej w domu (na początku mieszkałam na wsi, żadnych znajomych, koleżanek, do miasta daleko, nawet do sklepu ciężko wyjść bo 3 km drogą bez pobocza z jeżdżącymi non stop tirami to niezbyt bezpieczny spacer; a potem miasto ale nadal bez znajomych, koleżanek, sama jak palec tylko ja i dziecko do 18 a potem mąż do tego) bez makijażu, w rozciągniętym swetrze nie sprzyja zdrowiu psychicznemu :P robiłam tak na początku, po 3 tygodniach nawet włosów nie chciało mi się myć:( najpierw nie chciało mi sie ich myć, a potem siedziałam i wyłam że mam brudne :P w końcu wzięłam sie za siebie i od razu lepiej się poczułam :D a i teraz jak czasem sąsiadka mąkę przyjdzie pożyczyć to człowiek lepiej się czuje taki ładny, zadbany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×