Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość RannyPtaszekPopoludniu

Zachowanie mojego faceta...

Polecane posty

Gość RannyPtaszekPopoludniu

Jestem z nim od przeszło roku. Napiszę co mnie denerwuje i niepokoi... Otóż np. kupiłam sobie wczoraj kurtkę, zapłaciłam za nią 90zł i dla mnie to cena jak znalazł! Bo gdzieś indziej widziałam te kurtki za 130zł... Mój facet twierdzi,że tracę za dużo pieniędzy,że kupuje za drogie ubrania... Kupiłam sobie chustkę do kurtki ,zapłaciłam za nią 20 zł powiedział,że za kawałek materiału tyle kasy dałam...Tłumaczę mu,że takie są ceny... ! Nie mówię tu o markowych ubraniach bo o takich mu nawet nie mówię ile za nie płacę... Powiedział ,że po ślubie na pewno tak nie będzie, że jak będę chciała sobie kupić coś takiego to za swoje pieniądze :S I tak na każdym kroku, idę do supermarketu, tracę 100 zł to też wg niego trwonienie pieniędzy... Boję się co będzie po ślubie... Nie rozumiem go, stać mnie to kupuje... Ma ktoraś z was tez tak? Wkurza mnie takie zachowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubek mleka
Nigdy bym na takie cos nie pozwoliła . Mój facet tez nie lubi wydawać pieniędzy ale sam ubiera się w markowe ciuchy to nie wyobrażam sobie by wyliczał mi ile i na co wydaje . Jak na razie to moje pieniądze i nie ma PRAWA wyliczać mi na co i ile wydaje . Na początku naszego zwiazku narzekał ze za czesto wychodzimy do restauracji kina itd.. ale powiedziałam mu ze ja przynajmniej raz w miesiącu potrzebuje takiego wyjścia i jest ok. On to rozumie co do płacenia to zazwyczaj płacimy na zmianę :) Dal mnie to idealny konsensus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 635343654546
Boisz się co będzie po ślubie i bierzesz go pod uwagę??? Niewiarygodne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anitaaaa
Jeśli facet wypomina Ci zapkupy za Twoje własne pieniądze to coś tu jest nie tak... A on jgdzie się ubiera, czy rzeczywiście kupuje bardzo tanie ubrania? czy tylko Tobie wypomina, że za duzo wydajesz? (ceny jakie zapłaciłas za kurtkę czy chuskę rzeczywiście nie są jakies wygórowane .. - przyznaję rację) Może powinnaś wziąć tego swojego :sknerkę: na zakupy do sklepu odzieżowego i pokazać co ile kosztuje... A jeśli chodzi o Waszą przyszłość i wspólną kase: jeśli się nie zmieni jego stosunek do Twoich zakupów to chyba bedzie wam cięzko razem, bedziesz musiała ukrywac ceny byle bluzeczki która sobie kupisz:/ . Wiadomo, że kobiety lubia ładnie wyglądać i starają się mieć troszkę wiecej ubrań, żeby nie chodzić codziennie w tym samym (w przeciwienstwie do wiekszości facetów w Polsce ). Jeśli Ci na nim naprwde zależy to walcz z jego sknerstwem a jesli nie to uciekaj, po co się męczyć.... Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojoj
nie mam i nigdy bym za takiego nie wyszla. Choc swietnie sobie sama tez radze. To sknerus i dzikus.Gdzie on oczy ma i gdzie zyje ? Bedzie Cie wyliczac ile kaszy wsypalas do krupniku. Brrrrr , uciekaj ile sil w nogach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łączka
jak bym czytała o sym mężu,jestem mężatką od dwóch lat ,a miesiąc po ślubie wybrałam się z mym mężem na zakupy bo już dosłownie na tyłek nie miałam co założyć ,spodobała mi się spódniczka z dżinsu ,kosztowała 50zl,kupiłam sobie ją a mój mąz na to że jak jej do następnego dnia nie oddam to on sie WYPROWADZI ,zaznaczam to bylo miesiąc po ślubie.aTobie droga koleżanko powiem jedno NIGDY NIE ZGADZAJ SIE NA TAKIE TRAKTOWANIE .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoje ceny za ubraia sa normalne, to z tym kolesiem cos nie tak!!! On na szmateksie sie ubiera czy co??? Ja mam gorzej bo moj chlopak musi miec wszystko orginalne i dopiero na tym traci kase... A wogole nie widac ze to jest drogie...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łączka
Jeszcze jedno ode mnie słówko.ON juz nie jest moim mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego wole byc sama
:o wydaje swoja kase, na to co chce i nikt mi nie nie wypomina. tak btw. ja jeszcze nigdy nie kupilam tak tanio kurtki, nawet wiosennej. w ostatnich latach chyba najtansza kosztowala 200zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RannyPtaszekPopoludniu
Myślałam,że ktoś mi napisze, że jestem idiotką ,że robię problem z czegoś takiego... Cieszę się,że mnie rozumiecie... Już jakiś czas temu była taka sytuacja jak sobie spodniczkę kupiłam,że za droga... Rozumiem,że mógłby mieć mi za złe gdyby to było za jego pięniądze i w dodatku bym sporo straciła,ale tak nie jest. Wiecie ... Tak sobie myślę co by było gdybym dziecko urodziła? Byśmy się zrzucali na pampersy itd? Robi się z tego problem naprawdę... Oczywiście sobie na to nie pozwolę bo on nie ma nic do powiedzenia teraz :) moje pieniądze. Co byście na moim miejscu zrobiły? Bo on już się nie zmieni. A co do pytań gdzie on się ubiera to... Powiedział mi wczoraj,że ja kupiłam kurtkę na wiosnę za 90zł a on kupił 2 lata temu na zimę za 115 i żyje. Aaa i coś jeszcze :) Powiedziałam,że muszę sobie buty kupić na wiosnę jeszcze i co? i juz widzialam jego mine :) Co byście zrobiły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj przyszlosc z nim bedzie ciezka... On bedzie cie z wszystkiego rozliczal bo bedziecie mieli wtedy wspolne pieniadze. I albo wykonczy cie psychicznie, albo przejdziesz na jego taktyke i ciuszki bedziesz kupowac raz na 2,3 lata o ile nie wieej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łączka
Wiesz moja Kochana tak szczeże to powinnaś go kopnąć w dupcie,jeśli będzie mu zależeć to sie zmieni i do ciebie wróci ja wiem że to ciężkie,ale tak jak pisalam wyżej ja tez problemy z kupnem spódniczki mialam i uwierz mi lepiej gdy kopniesz go teraz niż po slubie bo ja niestety głupia bylam że za swego sknere wyszłam a teraz mam 1,5 roczne dziecko i jestem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojojoj
napisalam juz.Nogi za pas i juz mnie nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam to samo uciekaj
zupełnie jak mój były :) na szczęście już były ❤️autorko spieprzaj od tego dziada gdzie pieprz rośnie bo sobie życie zmarnujesz serio jak to czytam to tak jakbym czytała o swoim byłym mieszkaliśmy razem to sie dorzucał ze mną po połowie na rachunki i mieszkanie a reszta go nic nie obchodziła ,nigdy się nie dokładał na proszek do prania środki czystości nawet paste do żebów a nie wspomnę ,że jedzenie ja musiałam kupować sama (on kupił może kilka razy jakies wafelki przez rok jak mieszkaliśmy razem) i nabijał się ze mnie ,że potrafie robić zakupy w biedronce skurwiel pierdolony a ani złotóweczki sie na życie nie dokładał :P gnida zasrana jak musiałam sobie kupic buty albo nawet pare skarpet(za własną kasę) to potem mi wypominał a potem sie skarżysz,że nie starczy na życie(kurwa sam parcował zarabiał kilka tys zł) , jak się upominałam ,żeby dorzucił sie na życie to powiedział ,że mi riodzice pomagają a jemu nie i koniec rozmowy.fajnie ,że "pomagał" sojej siostrzycce która studiowała w wa-wie bo nie miała na imprezy i próbowała nam sie zwalić na głowe ale ja na to nie pozwoliłam o nie ,braciszkowi tez przelewał kasę bo w jego mniemaniu ojciec był sknerom i im nie dawał na rozrywki. Jasne tylko jego ojca pamiętam nieziemsko wkurwionego bo curónia(jego siostra -mojego byłego) przewalała k 5tys zł miesięcznie a matka jej wierztyła ,że życie jest tak drogie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RannyPtaszekPopoludniu
Dziękuję za odpowiedzi :) łatwiej jakoś,gdy się z kimś porozmawia. Ja do pewnego czasu miałam klapki na oczach... Zakochana po uszy itd. Ale ostatnimi czasy zastanawiam się nad przyszłością,coraz więcej 'dziwnych' sytuacji ,w których absolutnie się nie zgadzamy. Mamy też problem z jego mamą... Mój facet często nocuje u mnie bo mieszkam sama. Kilka jego rzeczy jest u mnie w domu, np. aparat jego miaałam z 2 miesiące u siebie w domu :) to jak jego mamusia zwróciła uwage na to,że jego aparatu nie ma u nich w domu to stwierdziłą,że on niedlugo wszystko do mnie wyniesie i co zrobił? Zabrał aparat do domu bo mamusia coś powiedziała! :D to jest smieszne :) Jest naprawde duzo takich sytuacji na ktore nie mam slow bo nei wiem czy sie smiac czy plakac :) Kocham go mimo wszystko dlatego trudno mi podjac decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi sie to nie mieści ...
jak chłopak może mieć do ciebie wąty na co ty wydajesz swoje pieniądze???????? SZOK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! co mu do tego??!!! jakiś nienormalny jest, UCIEKAJ KOBIETO!!! psychol :o po co w ogóle mu mówisz o swoich zakupach i planach na zakup? przecież to twoja sprawa, że musisz kupić obie buty, nie musisz mu sie z niczego tłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam to samo uciekaj
ja jeszcze dodam ,że skurwiel nosił najtańsze garnitury to sunset sweets czy coś takiego a one nie są tanie a kurtki nie założył która kosztowałaby mniej niż 500zł :P także uciekaj gdzie pieprz rośnie od tego dziada ,bo jest egoistą a jak będziecie mieć dzieci to będzie cie z pampersów rozliczał a kto wie czy swojej kasy na jakieś bzdury nie wydaje ??jeszczy by najchętniej z ciebie ciągnął pewnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łączka
Kocham go mimo wszystko ale trudno mi podjąć decyzje.....MI też bylo ciężko pożegnać się z mym mężem ,ale przyjdzie czas GDY DO TEGO DOJRZEJESZ SAMA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam to samo uciekaj
racja on sie nie zmieni:( krzyz pański będziesz z nim miała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łączka
i pamiętaj NIE DAJ SIĘ>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam to samo uciekaj
jezuuu on jeszcze mamusi słucha ...to niech spierdala do mamusi proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 635343654546
Jakim sposobem możesz jeszcze myśleć o nim poważnie? Nie dosłyszałaś co ci powiedział? "po ślubie tak nie będzie" Wiesz że to oznacza iż od dnia ślubu będzie się za twojego właściciela uważał???? Kasa nie ma żadnego znaczenia bo to jest sprawa bezdyskusyjna ale tu wyraźnie ci mówi że będziesz niewolnicą. Nad czym się tu zastanawiać? Kop w dupę i za drzwi bez wyjaśnień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RannyPtaszekPopoludniu
On np. wydaje kase na odżywki bo ćwiczy,a ja? a ja sie nie czepiam, niech wydaje na co chce :) Czasami jest tak,ze ma swoje pieniadze ,ale szkoda mu ich wydac i jak wpadamy na cos do jedzenia gdzies na szybko typu fast food to czesto jest tak ,ze to ja jemu kupuje. Dla mnie głupie jest to,że on na to pozwala... Żeby dziewczyna za niego płaciła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RannyPtaszekPopoludniu
Do 635343654546 Wiesz o tym ,że po ślubie bedzie inaczej dopiero wczoraj usłyszałam i przez kilka min. myslalam,ze to zart ;) Bo jak on moze mi takie rzeczy mowic... No ,ale po krotkiej rozmowie okazalo sie,ze to bylo serio. Wiele razy już była mowa o rozstaniu, z mojej strony... Za każdym razem mówi ,że się zmieni... Teraz zamiast tylko mówić będę musiała coś zrobić... Bo tak jak któraś z was napisała ,że za mąż wyszła, a teraz jest sama... Nie chcę popełniać takich błędów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łączka
Oj kobitko ty jednak te klapki na oczętach jeszcze masz.a on jak ośmiorniczka owinął cię swymi mackami ,jedną z nich masz właśnie na oczętach.życzę Ci Powodzenia i pamiętaj Nie daj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziada robi z siebie ten Twój facet.....na ciuchy kasy się nie żałuje...robią to tylko skąpe buraki bez kultury lubiące łachmany....a kobiecie żałować na ciuchy to bezczelność ...... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 635343654546
Zakomunikuj mu jak będzie po ślubie i dodaj że jeśli tych warunków będących niezbędnymi podstawami partnerstwa nie przyjmuje do wiadomości i bezapelacyjnie nie przyjmuje to ma natychmiast zbierać swoje graty i drogi do ciebie zapomnieć raz na zawsze. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RannyPtaszekPopoludniu
Przez takie rozmowy jak ta uświadamiam sobie tylko,że mam rację... ,że jednak nie robię problemu z niczego i dobrze podzielić się doświadczeniami... Jakby jeszcze któraś chciała coś dopisać to będę wdzięczna... I życzę wam udanego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata-------
tak, a moj byly kazal mi sie dorzucac do benzyny, mimo ze mieszkalismy osobno w innych miastach, i to ja co tydzien przyjezdzalam do niego pociagiem, a on narzekal ze jak jestem u niego w meiscie to mu sie nie dorzuce do paliwa, kiedy mielismy jechac np do kina. Oczywiscie w kinie kazdy placil za siebie. naszczescie juz mam go z glowy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×