Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dominiki

ślub jak będzie ciąża

Polecane posty

Gość dominiki

Jesteśmy już jakiś czas zaręczeni(2lata!) i tkwimy w miejscu.:/ Rodzina i znajomi pytają się kiedy pobawią sie na weselu ja odpowiadam że w którąś sobote....Mój narzeczony na moje pytania i prośby żebyśmy cos zorganizowali mówi że nie chce, no chyba że będe w ciąży to go zmotywuje do ślubu, bo tak jak tak jest to jest mu dobrze.Dla mnie nie jest tak dobrze.Nie chce iść doślubu z brzuchem,albo słuchac gadania ciotek złapała chłopa na dzieciaka.Nie wiem jak już z nim rozmawiać.....Myślę o tymżeby zerwać zaręczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to po co się zaręczał? żebyś mu nie uciekła? a on poczeka aż dojrzeje? może przeraża go świadomość trudności przygotowań? tylko nie zachodź w ciążę specjalnie by doszło do ślubu - nie ta kolejność ;) siądźcie, pogadajcie, powiedz mu o swoich odczuciach... jeśli kocha - zrozumie. może on też ma jakiś problem i będzie oczekiwał zrozumienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A usiadłas z nim tak na spokojnie i porozmawiałaś mówiąc o swoich pragnieniach, o tym co myślisz i co chcesz? Rozmowa jest najważniejasz! Bo jeśli teraz nie potraficie siąść i pogadać, to nie chćę gdybać co będzie dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wariata
my jestesmy 5 lat po zareczynach a o slubie i dziecku ani slowa.Ostatio zaczelam rozmowe-po co sie ze mna zareczales,przeciez konsekwencja teo jest slub Odpowiedzial-zareczylismy sie bo chcialem,zebys wiedziala,ze cie kocham a sluby sa niemodne:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominiki
Rozmawiałam z nim na spokojnie mówi że chce ale nie teraz.W ciąże zachodzić nie zamierzam przedślubem.Wydaje mi sie że jednak musi dojrzeć tylko ciekawe ile mu to zajmie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macie pecha olololo
nie każdy chce się wiązać, autorko po ile macie lat? ja jestem ze swoim facetem od przeszło 15 roku życia a lat mam 23... teściowa cały czas nagabuje kiedy wesele, kiedy dzieci :( a ja tego nie chce. na razie! facet też coraz częściej wypytuje o ślub ale ja jak na razie nie mam potrzeby, nie czuję tego. ustatkować chcę się dopiero jak będę stabilna finansowo nie chce siedzieć na garnuszku teściów. więc drogie panie po ile lat macie? i jak wygląda wasza sytuacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wariata
dominiki niektorzy moga nie dojrzec wcale:OMoze byc tak,ze postawisz na jedna karte i wtedy zrozumie Ja odchodze bo dosc mam zycia w iluzji,ktora sama sobie stworzylam.Nie jest mi latwo po 12 latach bycia razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wariata
ja juz po 30stce a moj ma 35 lat wiec chyba czas na potomstwo?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macie pecha olololo
o kurde to rzeczywiście masz jakiegoś tam wariata :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macie pecha olololo
to go postaw lepiej do pionu, bo widocznie dla niego czas na ustatkowanie to 40, a z tego co myślę nie chcesz mieć tylko jednego dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wariata
Tak mi ciezko:(Szkoda tych wspolnych lat:( Biore na przeczekanie.Mam nadzieje,ze sam sie wyprowadzi bo pakowanie jego toreb to nie na moje sily Widzisz autorko zylismy nieformalnie i teraz facet musi sie spakowac w walizki-2 wystarcza bo wiecej rzeczy nie ma A ja zostaje w swoim mieszkanku i czego sie dorobil przez te lata?W wieku 35lat jego dobytek to 2 torby Ma to na wlasne zyczenie.Lekko mu nie bedzie znalezc sobie kogos bo kobiety sa teraz wygodne i lubia gdy facet cos ma-mieszkanie np:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominiki
tak dużo lat to ja nie mam ale też nie mało bo 25

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jesteśmy zaręczeni ponad dwa lata. Na początku roku dałam mojemu narzeczonemu ultimatum, że do grudnia ma czas na wzięcie ze mną ślubu. Jak nie zdąży to będzie koniec. Im więcej mówiłam o ślubie, tym było gorzej. Teraz oznajmiłam mu, że nie odezwę się w tej kwestii ani słowem, bo to jemu ma bardziej zależeć, na byciu ze mną. Już zdecydował, że ślub weźmiemy na pewno w tym roku. Ma jeszcze 9 miesięcy. Ja mam 32 lata, mój facet 35. Potrzebuję stabilizacji i założenia rodziny. Nie chciałabym pójść do ślubu z widocznym brzuchem, ale jakbym była we wczesnej ciąży, to by mi to nie przeszkadzało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wkurzaja mnie tacy niepowazni faceci :o to po cholere dawał ten pierścionek i sugerował, że 'najpóźniej rok po tmy weźmie się slub' chociazby według tradycji? Dla mnie jak kto sie zaręcza, czy oświadcza, to znaczy, że wziąłby ten slub ze mna chociażby jutro, że wreszcie dojrzał do roli Mężą i w krótce ojca, głowy rodziny, że wie co robi dając pierścionek i jakie to ma konsekwencje. My pobralismy się 1,5 roku po slubie. Pół roku po zaręczynach zaczęli smy szukać sali a poniewaz wyprzedzenia są niemalże rok naprzód to tka wypadło- czy teog chcieliśmy czy nie. Kasa nie ma tu nic do rzeczy. Uważam, że jak się powiedziało A, to trzeba powiedzieć B. A nie pieprzyc potem coś 'nie teraz, bo jest mi dobrze tak jak jest'. Jesli dla faceta jedyna motywacją wzięcia niemal przymusowego slubu jest ciąża, to ja bym szczerze PODZIĘKOWAŁA za takiego pseudopartnera na resztę życia. Oczywiście, tak, miłośc i te sprawy. Kobiety często angazuja się w te sprawy o wiele mocnej, ale jesli facet NAPRAWDĘ kocha, to wreszcie ruszy dupę. Jak by dalej olewał sprawę- oddałabym pierścionek. wiecznie czekac się nie da. A jak mu zalezy- to niech sie postara jeszcze raz. Jak chciał-tak niech ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam wariata
Bo to jak z psem ogrodnika:O Albo ci powie,ze sluby sa niemodne:O U nas wcale o kase nie chodzi ale jak tak wybral to coz-adios:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfik elfik
Autorko, Twoim problemem jest chyba rodzina, która naciska na ślub zadając tak idiotyczne pytanie :O 2 lata to jeszcze nie koniec świata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominiki
rodzina tak nie naciska ta bliska, ta dalsza przy okazji świąt pyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od 5 lat zaręczeni
znamy się od 8. mieszkamy ze sobą od 7 lat, potem zaczęłam naciskać na konkretny termin ślubu - w rezultacie 5 lat temu odbyły się zaręczyny - oficjalnie zamieszkaliśmy razem .... ale nie o to mi chodziło... Faktem jest, że już 32 lata na kark mi wchodzi, a ja nie mam pewności, będzie ślub, czy go nie będzie... kocham... I chyba źle sobie życie rozplanowałam, im dłuższy nasz związek. tym więcej dylematów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swojemu narzeczonemu powiedziałam po dwóch latach od zaręczyn: Skoro jesteś na tyle niedojrzały, by wziąć na siebie konsekwencje podarowania mi pierścionka zaręczynowego, nie mogę z Tobą być. Potrzebuje mężczyzny, nie dziecka, które nie odpowiada za swoje zachowanie. Nie będę tracić czasu na związek, który prowadzi do nikąd. Powoli planujemy ślub. Baaardzo powooooli, a;le jednak:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominiki
jak juz wcześniej wspomniałam nie mam zamiaru zachodzić w ciąże tylkopo to by wziąść ślub z narzeczonym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×