wrzodziejące zapalenie jelita grubego

troche zwlekalam. Bo sie pojawialo i znikalo.

ja w tym miesiącu robiłam morfologię, jest ok. czy to znaczy zę nic się nie dzieje?

na kolonoskopie trzeba miec skierowanie. Ja najpierw trafiłam do lekarza Internisty, nastepnie chirurga i dopiero do gastrologa. Najlepiej udac sie do gastrologa i wziąc skierowanie na kolonoskopie. To badanie to podstawa przy wykryciu powazniejszych zmian. Mozna ewentulanie zrobic rektoskopie, ale to badanie nie jest tak dokładne jak kolonoskopia. Dziewczyny nie bójcie sie tylko udajcie sie do lekarza.

a ta niedokrwistość to gdzie? leukocyty, erytrocyty? nie jestem dobra z biologii;)

bardzo dobre, nawet te rakowe, ale w 100% go nie wyklucza.

to, ze morfologia jest dobra nie ozncza, ze nie ma tej choroby : Ja morfologie miałam bardzo długi okres w porządku. Dopiero przy nasilonych objawach mi sie pogorszyła. Podstawa jest kolonoskopia.

przy tej chorobie czesto jest spadek hemoglobiny (krwinek czerwonych) i wzrost krwinek białych. Hemoglobina jak spada oznacza, ze jest niedokrwistość, natomiast wzrost krwinek białych oznacza zapalenie.

Malinka-- Malinka koniecznie udaj sie choćby do internisty i wymuś skierowanie na kolonoskpię!! Powiedz, ze martwia Cie te objawy i tyle. Przy takich objawach o jakich Ty piszesz jak najbardziej jest wskazana kolonoskopia.

aha. ja na dniach wybieram się do laboratorium żeby zrobić badanie na krew utajoną w kale. jak coś wyjdzie to będę działać a jak nic nie znajdą to znaczy, że ok. ale wiecie co, naprawdę coś jest, ciągle słyszę że ktoś coś ma z jelitami...

w znieczuleniu robią, więc nie powinno boleć. nie no badają już całe jelita.

pokolonoskopia pokazuje cały obraz jelita grubego. Badanie trwa do końca nawet jesli wczesniej cos znajda. W przypadku tej choroby co ja mam najczesciej zmiany są w odbytnicy i końcowej czesci jelita grubego. Ta choroba nie dotyka jelita cienkiego. Ja mam zmiany na 40 % jelita grubego, więc tak jak jest standr ( 75%) osób tak ma. Rzadko kiedy jest chore całe jelito grube. Czy kolonoskopia boli? Nie odpowiem bo spałam. Słyszałam, ze tak, dlatego zdecydowałam sie na narkozę.

MOJ PRZYJACIEL MA TEN PROBLEM. ...ROZUMIEM , ZE BARDZO WAZNA SPRAWA JEST NIEDOPUSZCZANIE DO ZATWARDZEN.

Wlasnie cos takiego znalazlam o kolonoskopii: "Tak się składa że miałam robioną kolonoskopię i rektoskopię wielokrotnie ,gdyż od wielu lat choruję na zespół jelita drazliwego,i na owrzodzenie jelita grubego.Jak widzisz nie jest mi to obce,miałam wszystkie badania wykonywane w szpitalu,i środek który mi podawano nie byl tzw.glupim Jasiem gdyż jestem na niego uczulona.Podano mi inny środek po ktorym nie czułam żadnego dyskomfortu,i nic nie czułam.Po 6 godz bylam już w porządku i czułam się ok.Zapewniam że nie byla to narkoza" Kurdem ja sie panicznie boje narkozy i glupiego Jasia. Panicznie sie boje wymiotow... Moze faktycznie jest jakis inny sposob.

aha, wyczytałam, ze przy tym owrzodzonym jelicie jest podwyższone OB (jak przy każdym stanie zapalnym) więc najlepiej zrobić OB i badanie na krew utajoną (to dla tych którzy panikują tak jak ja) a Ty się nie martw, będziesz pod kontrolą lekarzy i będziecie kontrolować sytuację:)

odnosnie zatwardzień to az takiej wiedzy nie mam :) U mnie wystepowały przez długi okres zaparcia a teraz naprzemiennie- raz biegunka raz zaparcia. Trzeba przede wszystkim odpowiednia diete stosowac. Ja mam zakaz picia mleka :(

ja po narkozie nie wymiotowałam i nawet całkiem niezle sie czułam :) Wiem tylko , ze dośc długo mnie wybudzali bo po badaniu przez 40 minut, wiec sporo :) Kazdy organizm jest inny, wiec niewiadomo jak Twój zareagowałby na narkozę. Co do podwyzszomnego OB to nie zawsze tak jest. Ja dopiero niedawno miałam zmiany w morfologii, wczesniej było w porzadku pomimo, ze byłam chora. W czasie remisjiniekoniecznie musza być zmiany w morfologii.

no to znaczy, ze koniecznie trzeba zrobić badanie na krew utajoną bo to już na 100% wyjawi lub wykluczy problemy.

nie sadze by od samych zatwardzeń choroba sie brała :) Mysle, ze głównym czynnikiem jest silny stres, genetycznie uwarunkowane i jakas bakteria tylko nie wiadomo jaka ?:) Ja nie wiem skad mi sie to swiństwo wzięło.

o kurde kobieto współczuję tobie :( moja mama na to chorowała wieeeele lat.... nie chce cie straszyc, ale to jest ciężka choroba no i nieuleczalna. na początku nie jest źle, bierzesz leki i dajesz radę... ale może przyjść taki moment, że leki nie wystarczą.. na szczeście u nas skończyło się dobrze, operacja itp, ale do końca życia trzeba na siebie uważać i mieć wszystko pod kontrolą. boję się, że przez skłonności rodzinne też mogę to mieć :(

krew utajona jest bardzo waznym badaniem natomiast nie jest w stanie potwierdzic tej choroby. Krew utajona moze tez byc w innych chorobach. Mozna miec hemoroidy czy inne zapalenia jelit. Tak jak mówie najlepiej jest zrobic kolonoskopię :) Dziewczyny nie bójcie sie- dacie radę. Życze Wam zebyscie tej choroby nie miały. Mam nadzieję, ze jestescie zdrowe.

może nie....choć na pewno musisz się bacznie obserwować bo jesteś w grupie ryzyka nie rozumiem dlaczego to jest niewyleczalne...nie można tych wrzodów wyciąć albo zlikwidować lekami i dietą?

A powiedzcie, jak jest ta choroba wrzodowa jelita, to nie moga operacyjnie usunac problematycznych odcinkow?

nie no ja wiem, że krew utajona może oznaczać całą masę chorób, ale jak Ci ją znajdą to wiesz że coś nie tak i szukasz (kolonoskopia) a jak nic nie znajda to znaczy ze ok:) o to mi chodziło

na tą chorobę jest tylko jedno rozwiązanie - operacja i wycięcie jelita grubego :( leki to doraźne rowiązanie.

wiem, ze ta choroba jest nieuleczalna i niestety nieprzewidywalna. Tak na parwde niewiadomo kiedy zaatakuje. Sa czasy remisji i czasy rzutu choroby. Odnosnie skłonnosci dziedzicznych to rzeczywiscie jest zwiekszone ryzyko jak ktos z Twojej rodziny miał :( Zrób sobie kolonoskopie i sprawa sie wyjasni.

wiem, ale jestem młoda osoba i nie zamierzam usuwac jelita :( na razie musza mi leki wystarczyć. Mam nadzieje, ze zanim choroba na dobre sie rozwinie to znajda w koncu lek, który wyleczy to swiństwo :/

ile masz lat?

ale powiem ci, że po operacji moja mama czuje się duuuużo lepiej. fakt, musi uważać na to co je i ogólnie taka operacja to poważna sprawa, ale przynajmniej teraz może normalnie żyć i nie ląduje co kilka miesięcy w szpitalu....

mam 23 lata. Wiem, ze operacja bardzo pomaga, ale takie kroki to ostateczność. Nie chce na razie myslec o najgorszym :(

też mam 23 lata:) jesteś młoda, masz silny organizm-dasz radę