Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Głodówkowa19

GŁODÓWKA ZMIENIŁA MOJE ŻYCIE...CZAS TO POWTÓRZYĆ CZ.2

Polecane posty

Gość gloglo
pierwszy dzień za mną waga startowa 79,7kg wrost 160cm plan/10 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloglo
Flowerpot Wydaje mi się, że na you tubie jest trochę filmików na temat stosowania głodówki, przy Hashimoto i niedoczynności tarczycy. Ja oglądałam dosyć dawno i dobrze nie pamiętam... Są na pewno filmiki dziewczyn z Hashi, które stosowały głodówki i zdały relacje z ich przebiegu. Jest też filmik o tym czy osoby z Hashimoto i z niedoczynnością tarczycy powinny przy niej odstawić hormony. Ja osobiście mam niedoczynność, ale nie zamierzam odstawiać euthyroxu, który biorę. Muszę wrócić do filmików i artykułów i odświeżyć sobie pamięć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloglo
Dzisiaj na wadze 78,2 kg. Czyli 1,5 kg wody zeszło. Jestem uzależniona od codziennego ważenia się, ale planuję na czas 7 dni wagę schować i nie korzystać z niej. Wątpię czy dam radę, ale spróbuję... Nie chcę by jakiekolwiek braki spadku wagi lub małe spadki zniechęciły mnie do kontynuowania głodówki. Planuję 10 dni głodówki. Mam przede wszystkim nadzieję, że wpłynie ona pozytywnie na stan mojej cery, która ostatnio bardzo się pogorszyła. Czy 10 dni pomoże....? Mam nadzieję, że uda mi się wytrwać i się o tym przekonam. Mam spore zaczerwienienia i swędzące czerwone plamki, których już długo nie mogę się pozbyć. Nie ukrywam jednak, że prawie tak samo ważne jest zgubienie dla mnie zbędnych kilogramów, a brak efektu często zniechęca mnie przy 4 dniu, mimo że najgorsze pierwsze 3 dni mam za sobą. Najczęściej łamię się też przez weekendowe pokusy. Tym razem mam dużą motywację by przejść minimum 10 dni, ale tak jak ta motywacja potrafi być duża, tak nagle z dnia na dzień spada. Nachodzą mnie myśli typu ''po co to?'' po co się męczysz?'' "to nic nie da'' ''i tak nie wytrzymasz do końca'' itp... Na początku myślę całkiem przeciwnie. Dam radę, bo chcę się oczyścić z toksyn, poprawić cerę, zgubić kilka kilo oraz poczuć się lepiej, a głodówka mi w tym pomoże jako wstęp do zdrowego odżywiania i lepszego samopoczucia. Powodzenia głodujące. Pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloglo
Drugi dzień dobiega końca. Samopoczucie ogólnie ok. Humor w drugiej połowie dnia nie za dobry. Psychiczny dyskomfort , fizycznie ok. Delikatne zmęczenie. Najgorsze są pokusy ze wszystkim stron. Zawsze gdy zaczynam głodować wydaje mi się, że jak na złość wszyscy zaczynają mnie czymś częstować i kusić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloglo
Chyba tylko ja obecnie głoduję na tym forum;) Nie szkodzi. Dzisiaj zaczynam 3 dzień. Tak jak myślałam, nie wytrzymałam i zważyłam się mimo postanowienia, że tego nie zrobię:) dzisiaj kolejny kilogram mniej, więc motywacja jest:-) Jutro już lepiej żebym się nie ważyła, bo często 4 dnia mam zastój i się zniechęcam, jeśli nic nie spadnie. Mimo, że wiem, że to normalne, tak jakby szukam podświadomie wymówki, by dalej nie prowadzić głodówki. Fizycznie u mnie jest tak dobrze, że chyba tak jeszcze nie miałam. Bez bóli głowy, bo zazwyczaj to one dokuczają mi najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JulaB99
hej glogo :) Ja też głoduję, jestem dzień do tyłu od Ciebie, bo właśnie kończę drugi dzień :) Ważę dużo więcej od Ciebie, bo ponad 100 kg, więc planuję głodówkę 30dniową. Kiedyś byłam już na 26dniowej głodówce, ale bardzo nieodpowiednio z niej wyszłam, więc kg wróciły z nawiązką. Mam nadzieję, że teraz efekt oczyszczenia i przy okazji spadku wagi utrzyma się na dłużej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JulaB99
Hej :) Mój 3 dzień głodówki już niedługo za mną :) Samopoczucie dobre, tylko bardzo chce mi się spać. Oby tylko przetrwać jutro, bo 4 dzień jest dla mnie najgorszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie polecam głodówek wyniszczają organizm.Skorzystaj z ułożonej profesjonalnie diety,ja korzystałam z tej diety http://dieta-lux.pl/44535 i schudłam 9 kg w ciągu 2 miesięcy i ładnie wyrzeźbiłam ciało,dieta połączona jest z ćwiczeniami i ułożona jest przez trenerów i dietetyków,można uzyskać dobre efekty w krótkim czasie.Z wagi 65 kg spadłam do 56 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flowerpot
Gloglo dziękuję za odpowiedź i powodzenia! Nie patrz na wagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JulaB99
Gloglo jak tam, głodujesz jeszcze? :) Coś cicho na tym forum. U mnie dziś leci 4 dzień, rano waga 108 kg, a było 113, więc 5kg w 3 dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja chyba jednak odpuszcze sobie póki co głodówkę, ale będę trzymać kciuki za głodujących i będę wpadać :) Dieta sokowo warzywno owocowa bardzo przypadła mi do gustu. Super się czuję, nie mam zachcianek na "złe" rzeczy bo jestem wiecznie zapchana owockami i warzywkami (glownie truskawami :D) , kilogramy spadają (nie ważyłam tyle od czasów 5 klasy podstawówki :P) i sadło z brzucha z którym walczyłam 8 lat w końcu się wypaliło i mam siły na ćwiczenia fizyczne, żeby się ujędrnić po tych zrzuconych kilosach :) Jak ktoś się wyłamie w trakcie głodówki to zapraszam do dołaczenia na sokówkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pyszczako, zywisz sie tylko sokami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie tyle sokami co koktajlami. Na 3 posiłki dziennie jem przerózne wyciskano blendowane koktajle (do kazdego tez wrzucam garsc jakiejs zieleniny typu szpinak, jarmuz, rukola, natka pietruszki, seler naciowy (ale ten to akurat paskudny jesti staram sie unikac :D) bo podobno super oczyszczaja z toksyn i maja chlorofil co poprawia nastroj) a na reszte dnia podjadam gotowane lub surowe warzywa i owocki. Rano zawsze pol litra swiezo wycisnietego soku z grejfruta i szpinaku. Czasami jakaś zupka się i trafi. Ziemniaczana i ogórkowa bo te lubie najbardziej :) Ale bez mięska, bez kostek rosołowych, bez soli, na samym wywarku z jarzynki. Akurat jest sezon na pyszne pysznosci wiec nawet nie wyrabiam z objedzeniem wszystkiego co kupilam :D czekam tylko jeszcze z utesknieniem az sie pojawi fasolka szparagowa :D Za 2 tyg planuje zrobić oczyszczanie wątroby i zobaczymy czy kamienie polecą lepiej po tym warzywnoowocowym szale niz podczas normalnego jedzenia. Na pewno jest to swietny sposob odzywiania przed glodowka, bo i juz sporo kg zdrowo poleci i pieknie oczysci z toksyn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloglo
Niestety nie udało się, poległam. Dzisiaj próbowałam rozpocząć od nowa, ale nie udało się. Jutro kolejna próba, by było łatwiej spróbuję tak dzień zorganizować, aby nie było czasu myśleć o jedzeniu. Dzisiaj wolny dzień, cały dzień w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloglo
Jula Jak Tobie idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JulaB99
U mnie kończy się dzień 5, ale waga stoi w miejscu. Muszę chyba przestać się codziennie ważyć, nie wiem czym spowodowany jest ten zastój :( W takim razie życzę powodzenia, aby Ci się jutro udało, naprawdę warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Woda z cytryna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JulaB99
Zaczynam właśnie dzień 6, waga 107,2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloglo
Dzisiaj zaczynam ponownie. Waga startowa 78,2kg. JulaB99 Świetnie ci idzie. Zastój chwilowy całe szczęście minął. Ważne, by przez takie zastoje się nie zniechęcać. Dlatego lepiej jest może się nie ważyć, aby przez liczby nie zaprzepaścić tego co do tej pory się osiągnęło. Ja najczęściej rezygnuję w takich momentach. Ty już kiedyś przeszłaś głodówkę, więc widać, że masz mocny charakter i silną wolę. Teraz na pewno też Ci się uda. Będę Ci kibicować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wierzę w głodówki, one wyniszczają organizm. Oczywiście jakiś 3-dniowy detox na sucharkach i kefirze jest jak nabardziej ok, ale bez przesady. Więcej z tego szkody niż pożytku. Najlepsza jest zdrowa dieta, ćwiczenia i ewentualnie suplementy i można osiągnąć wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JulaB99
gloglo, z tą silną wolą nie jest tak łatwo, bo bardzo dużo razy próbowałam głodówek i przerywałam w 3-4 dniu przez pokusy :( Teraz od dłuższego czasu w końcu zaczyna mi iść jakoś lepiej. Też zauważyłam, że codzienne ważenie się zniechęca, ale jakoś nie potrafię tego nie robić, na szczęście od piątku nie będę miała dostępu do wagi przez jakiś czas, więc może będzie łatwiej :) Dziękuję za wsparcie, ja również będę trzymać za Ciebie kciuki, nie zniechęcaj się tym, że wcześniej się nie udało, bo jak widzisz ja miałam pełno takich prób :) Oby ta próba była dla Ciebie udana!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JulaB99
nie dodał się mój poranny post. Gloglo, pisałam, że z moją silną wolą nie jest tak fajnie, bo wiele razy próbowałam i przerywałam na 3 czy 4 dniu. Dlatego Ty też nie poddawaj się, nawet jeśli tym razem Ci nie wyjdzie, bo za którymś razem na pewno się uda :) Od piątku na szczęście nie będę miała dostępu do wagi, dlatego mam nadzieję, że będzie łatwiej, bo traz denerwuję się zastojami. Zważę się w piątek rano ostatni raz i zobaczymy jakie będą efekty później. Gloglo, dziękuje za wsparcie i również trzymam kciuki, mam nadzieję, że ten post będzie dla Ciebie udany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloglo
Chciałabym przeprowadzić minimum 10 dni głodówki. W tym tygodniu jednak nie uda mi się jej rozpocząć. W ndz idę na komunię i wiem, że to znowu by ją przerwało. Głupio by było nie jeść nic na takim przyjęciu. Tym bardziej, że nie chciałabym się przed nikim tłumaczyć. Myślałam, żeby ewentualnie zjeść coś trochę tak dla pozorów, ale już wtedy przerywam głodówkę i nie ma co się oszukiwać pewnie te trochę jedzenia psuje efekt oczyszczenia organizmu. Zacznę od poniedziałku. Lepiej przełożyć głodówkę o kilka dni i przeprowadzić ją jak należy. Póki co ograniczam się w jedzeniu. JulaB99 Trzymaj się i walcz o siebie. Napisz jak Ci dzisiaj idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloglo
JulaB99 Te moje 10 dni wygląda bardzo marnie przy twoich 30 dniach:) Planujesz dłuższą głodówkę, więc jak zacznę w poniedziałek to Ty nadal tu będziesz:) Mam nadzieję, że będziesz pisać. Chyba, że tak jak do wagi nie będziesz miała też dostępu do internetu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pyszczakooo, dzieki za info :) Tez popijam koktajle warzywno-owocowe, ale po 3 dniach miesko MUSI BYC :(. Tak ciagnie mnie do mieska, jak alkoholika do alkoholu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JulaB99
gloglo, tak będę :) będę wtedy na 11 dniu, przynajmniej mam nadzieję, że wytrwam, dostęp do internetu będę miałą :) Masz rację, nie ma sensu zaczynać skoro w niedziele komunia, nawet jakbys planowała zjeść mało, to pewnie na tym by się nie skończyło, a zresztą i tak przerwałoby to głodówkę, także lepiej zacząć po weekendzie, tak jak mówisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloglo
JulaB99 Jutro się ważysz:) Ciekawe jaki wynik...? Ja dzisiaj kupiłam nową wagę, bo tamta stara już trochę oszukiwała. Nieraz ktoś mówił, że zaniża. I faktycznie nowa pokazuje 1,5 kg Więcej:/ No trudno. Ważne by rzetelnie pokazywała wagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JulaB99
Hej :) Waga dziś rano 106 kg ;) czyli 7 kg w tydzień :) kolejne ważenie za jakieś dwa tygodnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gloglo
Hej Julka! Co u Ciebie? Dalej trwasz? Trzymam za Ciebie mocno kciuki:-) 7 kg super wynik. Czy widać spadek tych kilogramów? No wiesz, mówi się,że to woda leci, jelita się oczyszczają w tym czasie? Jak to u Ciebie wygląda? Jak się czujesz o te 7 kg lżejsza? Ja już nie mogę się doczekać;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×