samotna 27 latka szuka miłości

Hej. Mam 27 lat i jestem singielką( nie pisze,że samotną, żeby smutno nie było), pomału zaczynam mieć tego dosyć.Chciałabym juz stabilizacji, faceta ,który byłby dla mnie wsparciem no i dzidziusia.Podobam sie facetom, jestem zgrabną zadbaną kobietą, wykształconą.Niestety cały czas spotykam tych niewłaściwych. Cholera-ja chcę sie juz ustatkowac, ale kandydatów brak:(

i szukasz tutaj faceta? czego oczekujesz? jaki musi być ten wybraniec :)

A jakie sa twoje wymagania odnośnie partnera??

czerwcowa ale chyba nie szukasz tutaj- tu nikogo normalnego nie znajdziesz- a w pracy nie ma nikogo sensownego?? A może studia jakieś(podyplomówka czy cuś- rozwiniesz się i poznasz parę nowych osób)

Właściwie, nie wiem czego szukam, może chce sie wygadac, a moze i dowiedzieć, czy ktoś jest w podobnej sytuacji?

Miałam sporo przyjaciół, większość juz sie ustatkowała, pozakładała rodziny, a ja zostałam sama.Sparzyłam sie strasznie 2 razy i teraz boję sie zaufac facetom, chyba tu tkwi problem

i wtedy poczujesz sie normalna jak ktos bedzie w podobnej sytuacji? może jestes zbyt wymagajaca, moze zle szukasz , moze za bardzo chcesz ;> nie wiem sam:D

Nie musze poczuc sie normalna,bo nią jestem:)

traktuj facetów z dystansem i nie przestawaj szukać...nie poddawaj się...

sam cię znajdzie:)

moze za bardzo trzyma dystans do facetow?

No właśnie moze i ten dystans jest problemem.Nawet rano jak wchodze do pracy widze zainteresowanie facetów, moze jestem za bardzo niedostępna, cholera wie.

zawsze mozesz to sprawdzic tak? potem sie okaze czy ten "ktos" jest godzien Twojego zaufania .....

A najgorsze jest to,że wszyscy wokół życzą chłopaka,męża, bo to juz niby stara panna jestem:)

no skoro jesteś zbyt bardzo niedostępna to sama masz już przyczynę...ja pomyślałem ze może jesteś zbyt otwarta....

Niedawno znajomy z pracy chciał sie ze mna podobno umówic, wiem to od znajomej, ale gdy szliśmy korytarzem nagle jak go zobaczyłam , skręciłam w boczny i zwiałam.To nienormalne, po prostu czuje jakis lęk.

A jakie są Twoje wymagania co do partnera? Charakter, wygląd itp?

Z wyglądu-żeby był wyższy-uroda przemija, a charakter zostaje.Musi mnie kochac i tyle:)

jak sie bedziesz bała kazdego faceta to jak chcesz go znalesc hym:> moze troche odwagi dziewczyno , spotkaj sie z 1 , z 2 , potem bedziesz mogla wybrac , ocenic itd a Ty czekasz az nie wiem sam przyleci do Ciebie na skrzydlach? moze troche wiecej wlasnej woli dzialania , daj se luzuu i jazda na pelnej:)

A ile masz wzrostu, coś w wyglądzie faceta musi Cię urzec, w końcu nie znasz jego charakteru w momencie poznania, a uczucie to normalne, że go oczekujemy.

zebym ja uczyl tak dojżala dziewczyne :) w glowie sie nie miesci :P

No widzisz-kazdy z nas jest inny, ale dzieki za rady:P Ma 170 cm-czyli w miare wysoka, a waze 56 kg, czyli normalnie:)

No o wagę się nie pytałem, ale szczupła jesteś jak na swój wzrost, no ale czy wolisz brunetów, blondynów? No dajmy na to idzie sobie chłopak drogą i co zdecyduję, że akurat tym się zainteresujesz?

Zwracam uwagę na oczy i na głos.Aha jak juz jestem w temacie, no to nie moze być za chudy, powinien byc taki,żebym przytulając sie do niego czuła sie bezpieczna i żeby mi było ciepło, bo generalnie zawsze mi zimno:)

Kurcze no ja taki średniej budowy jestem, nie chudy ale nie posterydowy ;-). No fakt, że ogrzać dziewczynę to fajne zajęcie i nie było by z tym problemu. To Ty taka cała zmarznięta zawsze jesteś? A oczy mam niebieskiego koloru.

A co ty zainteresowany jestes?:) Tak przewaznie zawsze jest mi zimno:)

Ja mam podobnie jak Ty, ufam dopiero po jakimś okresie poznania. A poznać się zawsze można. Kurcze to bym miał mnóstwo przyjemnego zajęcia tak ogrzewać Cię całą ;-)

Nie nie mam nic z krążeniem:)Pracuję w farmacji więc jestem dobrze przebadana:)

no i czerwcowa noc powinna cieplutka być ;-)

Chyba muszę być bardziej śmiała:)