jak sprawdzić czy jemu na mnie zależy?

tyle, ze my juz kiedys rozmawialismy na ten temat (teoretycznie, bo w formie zawoalowanej) i miało być tak pieknie, a wychodzi chyba dupa :(

popieprzony - ja tam mysle ze "moj" jest idealny dla mnie...ale co z tego :(

Ambaras polega na tym, zeby dwoje chcialo naraz, czyz nie? Widac, ze chcesz tylko Ty... to trudna prawda, ale za pewne jedyna...

koralowa - ale ja wiem, ze mu sie podobam i wiem, ze zalezy mu na znajomosci ze mna...tylko nie wiem na jakiej formie tej znajomosci mu zalezy

mariklerR hmm ale jezeli on dzwoni i pisze i takie tam, tyle ze troche rzdziej niz wczesniej, to znaczy ze mu nie zalezy w ogole??? powiem to sama BABY SĄ GŁUPIE :D

Ale przeciez ja go nie znam... nie wiem czy on kogos ma, nie wiem co pisze, jak pisze... wiec co wiecej moge powiedziec? mam juz wystarczajaco duzo lat, by wiedziec jednak, ze jesli facetowi zalezy na kobiecie (nie na kolezance) to naprawde jest w stanie zrobic bardzo wiele, by sie do niej zblizyc. A wtedy nie ma potrzeby zakladania takich topikow jak np. ten.

mariklerR tez juz duzo lat mam za soba, a jednak takie sytuacje czasem mnie przerastaja. Byc może zalozenie takiego topiku jest jedynym sposobem na to, żeby nie zrobic z siebie totalnej idiotki i wyjsc z calej sytuacji z tarczą, a nie na tarczy :) Ale każdy facet jest przypadkiem indywidualnym i stad moze pomysl na temat, moze autorce zalezalo zeby wypowiedzieli sie faceci.

"przerastają" miało być w cudzysłowie, bo wszak to nie jest problem na skale swiatowa, :D

marikler-> "Ambaras polega na tym, zeby dwoje chcialo naraz, czyz nie? Widac, ze chcesz tylko Ty... to trudna prawda, ale za pewne jedyna..." ok ale to on zrobil pierwszy krok, nadal sie odzywa mimo ze zadziej i odrazu ma to oznaczać ze juz nic nie chce?

a może po prostu powiedz, że chętnie byś się z nim spotkała, czy coś.. a jak to jest? czy to on zawsze pierwszy sie odzywa, czy tylko on np pierwszy pisze od poczatku Waszej znajomosci?

eh, ale co to za facet, ktory bawi sie wiecznie w sredniowiecznego skrybe? :o

atrament-> roznie, raz on raz ja:)chociaz ja czesciej smsy pisze on teraz juz bardzo zadko a kiedys bylo po rowno mozna to tak okreslic

a zagadaj, że miłoby było się spotkać i zobacz reakcje. Czasem lepiej zrobic z siebie idiotke niz gryzc sie z czyms cholera wie jak dlugo

zakladam że nie interesuje Cie bycie jego "koleżanką"

a i jeszcze, czy podczas Waszych spotkan mowil Ci ze mu sie podobasz, czy doszlo moze do czegos?? nie mowie o seksie ale np buziaki :)

i jeszcze jedno- w jakim wieku jestescie ???

nic nie bylo jak na razie, nie mowil mi nawet ze mu sie podobam.

a jak długo się znacie??

moze niecale 10 mies

hmmm to ja mam troszke, inaczej,ale tylko troszke, ale nie chce sie tu rozpisywac, jesli chcesz to pisz na kamyk.28@o2.pl aha to ja jestem atrament :)

"WCZORAJ SZCZERY TEN KOLEŚ TO IUE CIEPŁA KLUCHA NIE ZALEŻY MU POPROSTU TZN BYĆ MOŻE I TROCHE ZALEŻY ALE NA TYM ZEBY MIEĆ BZYKANIE A NA tOBIE SAMEJ RACZEJ NIE, INCZAEJ DZIAŁAŁ BY JAK NA FACETA PRZYSTAŁO A TAK MU WYGODNIEJ"

ale oni sie nawet nie bzykali, a jesli nie zalezy mu na spotkaniu, znaczy nie inicjuje tego, to znaczy ze raczej bzykac sie nie beda. wyglada wiec na to ze jednak nie zalezy wcale...fuck jakie to popieprzone, a jednoczesnie jakie proste

wyslalam maila:)

nie bylo mnie. wlasnie odpisalam