Chłopak dał nam czas

czekolada:) jesli powiesz o sobie cos wiecej, to moze sie skapniemy :D:D

laski bo podświadomie chcecie sie odegrać i dlatego tak wam dziwnie

nie jestes glupia:D tylko nachodza Cie dziwne mysli, jak kazda z nas, taki urok kobiet, zmieniamy sie wkazdej minucie :D

Dlaczego to tak boli =====>> no rzeczywiście, żałosne jest to że wydzwaniałaś.. ale i zrozumiałe. Jeśli wytrzymasz tydzień bez pisania, to myślę że jest szansa... tu niektórzy bombardują ukochanego smsami od miesiąca... i to jest większy dramat. wiec nie jest tragiczine u Ciebie :) Widzisz że pisanie dzwonienie i wyznania miłosne nic nie dają? Spróbuj innej strategii - zniknij.. jak my :)

Muszę się kłaść spać :/ Mój przyjeżdża po mnie o 7 rano :| łaa.. Nastka! On mnie kocha? Jakby mnie nie kochał to by zdecydował się wrócić?

Jego pani... Twoje slowa przypomnialy mi piosenke: "Pojawiasz sie i znikasz i znikasz..." az sie usmiechnelam :D zaraz sobie jej poslucham :)

teraz siedze i czytam nasze rozmowy na gg.RYCZE. A u was dalo cos nie odzywanie sie?

oczywiscie, ze by sie nie zdecydowal! Kocha, kocha, kocha! I to jak! :)

To ładnie, że kocha :) Dobranoc :* do poniedziałku. Życzę Wam samych przyjemności, uśmiechu, wiadomości od Waszych ukochanych i wielu wielu radosnych chwil :)

a ja zycze Ci wspanialego weekendu, baw sie dobrze:) i odezwij sie:)

asenatka.. chcial sie rozstac? czy to Ty? bo ja juz nie wiem:o

Dlaczego to takk bolii -------> DAŁO !!!

As, wolałabyś żeby CIę stale zdradzał?

do jego pani?co dalo?ile niemisliescie kontaktu ze soba?kto ie 1 odezwal?Opowiedz o swojej sytuacji

sprowokował CIę

Asenatka... planowałaś rozstanie.. pisałaś że zerwiesz. Dziewczyny czasem zrywają żeby polepszyć związek w nadziei że oni zawalczą.. a tu dupa :(

U mnie było o tyle lepiej że nie powiedział mi że już nie chce, ale walił teksty w styylu że nie chce wchodzić drugi raz do tej samej rzeki, chce mieć czas dla siebie, itd. Powiedział że ma kryzys. Ja tydzień pozniej zadzwoniłam z pretensjami czemu się nie odzywa. On się wkurzył, mowi że sam musi zachcieć. No i powiedziałam mu żeby się zastanowił czego naprawdę chce. Powiedział "dobrze". No i nie odzywał się przez prawie dwa tygodnie, z wyjątkiem jednego sms a którego mi przysłał, że pamięta o mnie. Potem cisza. No i wczoraj ja już byłam na skraju wyczerpania po dwóch tygodniahc przerwy i ciszy.. napisałam nienachalnie, bez dramatyzowania że chciałabym się spotkać i czy znajdzie czas w weekend. Napisałam rano. Nie odpisał, wieczorem zadzwonił, był jak nowo narodzony, flirtował itd. ciągu dalszego jeszcze nie znam bo mamy sie spotkać :)

Asenatka - da się to uratować? Jak czujesz?

Asenatka.. zerwalas, a nie chcialas :(?

Dlaczego to tak boli - tu wszyscy wiedzą co to znaczy gryźć ziemię z tęsknoty i miłości... jeśli to Cię pociesza.

Asenatko, trzymam kciuki :*

asenatka bardzo mi przykro, kurcze, a myslisz, ze w ogole warto to ratowac? :(:(

skoro warto to walcz!! nie daj za wygrana!! a o jego smsie nie moge znalesc gdzie napisalas:(

daj mu czas

Ja z moim mieszkalam razem.Bylismy razem ok.10 miesiecy.Ja mam dziecko coreczke z poprzedniego zwiazku ma 13 miesiecy.Mieszkalismy razem od grudnia.2 tyg, temu przeprowadzilsimy sie do nowego mieszkania(mieszkanie po moim ojcu).Nie zabrał jeszcze swoich rzeczy.MIn. ubran, jest jego telewizor, cche mi go zostawic. Na dzisjiejszym spotkaniu pytal sie mnie czy powiedzialam komus ze sie rozstalismy.Wie tylko 1 osoba ze nie jestemy juz razem.Kolezanka,ktora poznalam przez mojego.Ona tez ma male dziecko i czesto spotykamy sie. Musze sie pozbierac, noormalnie zaczac zyc.

To ja juz teraz nic nie rozumiem, przeciez z jego strony nic sie nie zmienilo, to Ty zerwalas. Daj mu czas, ale zawalcz:) skoro uwazasz, ze warto to nie zostawiaj tego tak.

on coś ci gadał o innych dziewczynach w przyszłości, ja bym się bała że będzie mnie zdradzał i mam sie na to godzić:(

rozumiem:( trzymaj sie, choc wiem, ze to trudne. dobranoc:(

witajcie kobietki:) ale mi sie glupoty snily w nocy;/ ale juz nie z bylym zwiazane

dzis sobie przefarbuje te wlosy aj bo juz czekac tyle to cholerka bierze:) dam znac co mi wyszlo z tych eksperymentow:) ale to kolo poludnia/popoludnia:)