Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

Gość dlaczego tto tak bolii
Hej dziewczyny.Dawno mnie nie bylo bo nie mam czasu na siedzienie na kompie.Co u mnie.Moj byly twierdzi ze bardzo nas kocha i mu na nas zalezy.Chce do nas wrocic. Powiedzial ze duzo o nas myslal ze zrozumial sowje bledy.I mowil to wszsytko co mi w nim przeszkadzalo i chcialam zmienic. Ja ostatnio poznalam w parku na spaxcerku bardzo fajna dziewczyne tez ma male dziecko i chodzimy razem na spacerki i on jest o moja kolezanke zadrosny bo wole z nia spedzic popoludnie niz z nim . To ze sie kloce, vciagle czepam do niego.Ze nas zwiazek zabilo to ze ciagle siedzilismy razem.Nie pozwalalma mu nigdzie chodzic.To jest prawda.I to niby cche zmienic. A ja podchodze do tego bardzo ostroznie.Z dystansem.Ciagle do mnie dzwoni.I w ciagu dnia z pracy na przerwie.Zaraz po pracy dzowni pyta sie co slychac co robie.Pomaga mi drzewo rabac.Dzis byl u mnie pogadalismy.Ale ja do konca nie wierze w jego taka zmiane. Dzis w miscie spotkalam nasza wspolna znajoma.I pyta sie o umnie ja ze ok.A on tak sie ciesze ze znow jestescie razem.Niewiedziaalm o co chodzi.Okazalo sie z e moj z nia romawial o nas.Co ma zrobic zebym znow mu zaufala bo niecche nas juz wiecej stracic. Chcialby zamieszkac z nami znow razem od maja.Sam pwoiedzial ze bedzie mi pomagal w domu w obowiazkjach, dzewo, pokoj ma dla corci zrobic.Ze postra sie zeby nam sie udalo i bylo wszystko dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego to tak boli ----> PAMIĘTAJ O JEDNYM. NIGDY nie zawężaj lub nie rezygnuj z relacji z tą DZIEWCZYNĄ którą poznałaś. NIGDY NIE DOPUŚĆ żeby ON był całym Twoim życiem - a Ty bez pracy, środków do życia, znajomych. On musi ją zaakceptować i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tto tak bolii
Niewiem czy mam mu zaufac.Bo je sie ze now sie zawiode.Ze musze sparadzic a czym mu tak naprawde zalezy na czym- 1. moja kasa( mam ich malo ale zawsze cos mozna wyciagnac odemnie) 2. na seksie ze mna ( bedzie seks a potem cisza na kilka dni) 3. Czy naprawde na mnie i na malutkiej. Napewno nie zrezygnuje ze znajomosci z moja kolezanka.On jest o nia zadrosny ale z 2 strony sie cieszy ze mam kolezanke i mam z kim chodzic na spacerki. Dzis pytam sie jakie masz plany na weeknd.M. mowi to zalezy co bedziesz chciala "kochanie".Ze mamy spedzic razem weeknd.W niedziele ma swoja corke.I spedzimy ten czas razem.Tak mowi ale czy am mu wierzyc nie raz mnie zawiodl.Wiec za bardzo do sreca nie biore sobie tego co do mnie mowi.Bo we wszystkim doszukuje sie klamsta. Nawet dzis jak byl u mnie pyta sie co ja mam zrobic zebys w koncu mi uwierzyla ze cche sie zmienici zebys mi zaufala.A ja na to potrzeba czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma co ufać za szybko. dobrze mówisz: czas, czas, czas... ale nie rób awantur choćby nie wiem co :) KŁÓTNIE I AWANTURY ZNIECHĘCAJĄ I NI NIE DAJĄ jak jesteś wkurzona, idź porąbać drewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tto tak bolii
Powiedzial mi ze w ostatnim czasie tak strasznie sie zachowywalam ze mial dosc.Robil wszystko tylko po to zeby ze mna jak nam mniej czasu spedzac bo bylam nie dowytrzymania.Ciagle sie do niego czepialam om wszsytko niewytrzymal psychicznie. Ale jak mam go sprawdzic na czym mu zalezy tak naprawde.? Boje sie ze znow sie zwiode na nim.Ze bedzie mowil ze przyjdzie a mnie oleje.Niby chce sie do mnie wprowadzic na wyplate w maju.Zeby mogl mi normalnie kase dawac tyle ile potrzeba. Ja niewierze w jego zmiane- cos mi tu smierdzi jakas podpucha.Cos odemnie cche tylko niewiem co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tto tak bolii
Absoulutnie nie zrezygnuje ze swoich znajomosci.To byl moj blad ze wczesniej liczyl sie tylko on.Wczoraj jak przyszedl do mnie po pracy o 15 ja akurat wychodzilam na spacer z ta kolezanka.To az szedl ze mna bo chcial zobaczyc z kim ja sie tak naprawde spotykam.Ja mowie ze ide bo akuart ona szla i pta sie mnie o kotrej bede pozniej w domu ja mowie ze niewiem.A M. ok zadzwonie pozniej i zadzwonil po 1h i pyta sie czy juz jestem w domu.A ja ze nie jestem dalej na spacerku a M. ile mozna chodzic.Niewiem czy zazdrosny czy nie. Ja do tego podchodze z bardzo duzym dystansem.Nie ufam i bardzo duzo czasu minie zanim zaufam mu ponownie.Wystarczy ze 1 raz znow mnie zawiedze i wszystko znow runie.A tak nie moze byc.Niby dzis jestesmy umowienie popoludniu po pracy ma przyjsc. Ale ja juz sie umowilam na spacerek z inna kolezanka nie mam zamiaru siedziec i czekac na niego w domu.Tak juz nie bedzie.Ja tez musze miec swoje zycie.W ciagu tych 4 tyg. rozlaki ustawilam sowje zycie podemnie i corke.Mamy taki utarty rytm dnia i nie mam zamairu tego zmieniac dla niego.Musi to zaakceptowac. Zalezy mi na nim dlaej.Bo mimo tych kilku wad jest naprawde fajnym facetem.Ale jest jeszzce troszke glupiutki.Ma w glowie piwko i kolegow.I to czesto pszyslanialo mu mnie.A tak nie moze byc.I drobne klamstwa.I to spowodowalo ze przestalam mu ufac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :D Nastko odzywam się :D Ale wiesz co? Bo ja nie :P hehe ;) A więc wybraliśmy się w góry na spacer. On zabrał mnie do góralskiej izby i piliśmy grzańca wtuleni... ;) :P Potem jeździliśmy na tandemie i kręciliśmy się w kółko dookoła ratusza. A że było zajebiście ciepło wykompaliśmy się w strumyku z jesiotrami. Potem do Krakowa na wernisaż w strojach klownów. Następnie do lasu gdzie zbieraliśmy muchomory na obiad. Ja nazbierałam żab i ślimaków, żeby było po francusku ;) Ale nie zdążyliśmy ich oprawić... A dziś już są nieświeże :D http://www.youtube.com/watch?v=01X8z42_9_U&feature=related srututu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana zrozpaczona
he he spotkalam sie z hubertem. milo spedzony czas:) zaprosil mnie na lody w nagrode za to ze pomoglam mu w zakupach:D nawet chcial sobie kupic koszule ktora mi sie poddobala meska mimo ze on tego nie cierpi:D jak wracalam spotkalam rafala... mojego innego bylego... pogadalam chwile... wlasnie napisal sms ze ladnie wygladalam:) czuje sie podbudowana:) a dzis impreza:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hugoblack85
Witam serdecznie ! Posiadam konto na stronie Take a Gift. Ta strona jest poprostu niesamowita. Dzięki temu serwisowi można zupełnie za darmo otrzymać świetne nagrody, od akcesoriów elektronicznych, po konsole do gier , komputery , laptopy , komórki i inne . Na prawdę warto! Wystarczy, że zarejestrujesz się na stronie z tego linku: http://www.takeagift.pl/polecam:135150 Jeszcze kilka zdań o stronie: Wszystko polega na zbieraniu punktów, które można później wymieniać na nagrody za free. JAK ZBIERAĆ PUNKTY? Jest to banalne: 1. Zaproszenie osoby (450 PKT) 2. Za codzienne odpowiedzi na pytania (4500 PKT) 3.Za klikanie w reklamy (1000 PKT za jedna reklamę) 4.Za codzienne logowanie się (100 PTK) Pendrive 4GB Kingston jest dostępny od 10k PKT, więc kilka zaproszeń,odpowiedzi i już macie nagrodę! Ja już zamówilem Pendrive 8gb i wczoraj go dostałem :) ! Strona jest polska, więc wszystko jest łatwe w obsłudze, z zamówieniem nie ma najmniejszych problemów. Jeżeli zarejestrujesz się teraz dostaniesz gratis koszulkę ! Jeszcze raz podaję link do rejestracji: http://www.takeagift.pl/polecam:135150

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Medic! :D Czekam na jakąś barierową rozmowę... Pozostają pragnienia a coś czeka poza nimi jeszcze. http://www.youtube.com/watch?v=oSx1juSXR1Q&playnext_from=TL&videos=FjXlUVraeBo Jak się jednać? Skoro urazy i pretensje nie są jednostronne? Bajzel na strychach. Gdyby to jeszcze ode mnie tylko zależało... to zrobiłabym wszystko prostszym i przyjemniejszym :) Nic na siłę. Powolutku,... heh... On na razie mówi... Ale widzę, widzę po nim, że mówi co trzeba... a jest zamknięty w sobie na 4 spusty. Ja to samo. Albo się przełamiemy albo będzie kiszka. Związek to coś popierdolonego do granic wytrzymałości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajacadziewczyna666
pomozecie?? Po kilku miesiacach bycia razem, gdzie wszystko od poczatku pieknie rozkwitało, mozna powiedziec miłosc od pierwszego wejrzenia, i nagle boom i sie zesrało z jego strony..mniej sie odzywał, pisał, okazywał mniej czułosci, zainteresowania moja osoba, nie był juz przymilny i taki jak na poczatku, niby rozmawialismy o tym ale rozmowa własiwie nie przyniosła rezultatu postanowiłam zakonczyc znajomosc, najpierw wysłałam mu smsa..po kilku dniach ciszy,z jego strony ze olewa kontakt ze mna i ze jestem juz zmeczona czekaniem az zacznie mu zalezec i ze jak sie spotkamy to porozmawiamy! Od razu zadzwonił zdziwniony, mówiac ze co sie stało, ze przesadzam, ze on nie mysli w ten sposób, ze chce zeby rozwijało sie powoli, ze potzrebuje czasem takiej ciszy itd...potem jeszcze odzywał sie na gg i pisał co mi sie dzis satło..powiedzialam ze to nie ejst rozmowa na telefon i pogadamy jak sie spotkamy na spotkaniu powiedziałam mu wiele swoich zali odnosnie jego stosunku do mnie, braku czułosci, zaangazowania w pełni..itd i poiwedziąłm ze skoro do tej pory z twojej strony nic nie ma to juz nic raczej nie bedzie, a ja nie chce sie bardziej angazowac wiec z racji ze sie lubimy..to mysle ze nie powinnismy zrywac kontaktu...bo woel miec dobrego kumpla w tobie niz kiepskiego chłopaka i zwiazek. Przyjał to ze ok oczywiscie sie tłumaczył..teraz nasze spotkania beda na stopie kolezenskiej. Czasami zastnawiam sie czy dobrze zrobiłam..ale mysle ze jak bedzie mu zalezało to wrócic co nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle, ze jak mu zalezy to wroci, chociaz, skoro zaproponowalas i on sie zgodzil bez wiekszego sprezciwu, to wlasnie chyba tego oczekiwal. ja nie powinnam nic radzic, bo mi sie nie udalo :D:D ale dziewczyne pewnie pomoga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane :D mój już zapitala.... :o koniec romantyzmu, zero spotkań, ;) bosko Nastazja, odpisałaś mu na maila? Macie kontakt od tamtego spotkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana zrozpaczona
albo nie widac moich wiadomosci albo nikt nie jest zainteresowany rozmowa ze mna;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie byle bzik :P solo: I JUŻ SIĘ NIE MARTW, aż do końca swych dni :D Naucz się tych dwóch, radosnych słów... hehehe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×