Moj facet mnie oszukuje.ZDRADZA MNIE??

Wczoraj wieczorem moj facet wczesniej poszedl spac.Ja jeszcze ogladalam tv.Nazsze telefony zawsze leza na stole.Nigdy go nie chowa.Przyszedl do niego sms od jakiegos tomka i przeczytalam tresc " imie mojego faceta w co ty pogrywasz.Njpierw piszesz, dzwonisz mowisz ze kochasz a teraz sie nie odzywasz.Napisz mi jakie masz zamiary wobec mnie".wiadomo sms od dziewczyny".Zdzwonilam odebrala ona i rozlaczylam sie.Co mam robic????

wypieprzyc go za chaty

O kurcze i jeszcze mu nie zrobiłaś awantury??? ja od razu bym go obudziła i żądała wyjaśnień!!! Byłby zaspany i nie miał czasu na szukanie jekiegoś sensownego wytłumaczenia!

ja bym go rzuciła, nie chciałbym go znac, nie jest mi potrzebny pod dachem jakiś bezwartosciowy facet, czy cham :-)

a Ty sie jeszcze zastanawiasz?????? kobieto gdzie masz godność?? ehhhh

To Twój mąż??? Jeżeli tylko chłopak to czy warto z nim być??

Zrobilam mu awanture.Zapytalam sie co to ma byc.Powiedzial ze z ta dziewczyna spotykal sie tzn. byl ok.9 miesiecy .Rozstal sie z nia nie dlugo przedemna.Ona i tak mloda miala wtedy 17, 5 roku.A najlepsze ze ma ja wpisana w telefonie tomek a tomek to jest jego brygadzista z pracy.Nizle to sobie wykabinowal.Tylko jestem ciekawa kiedy sie spotykaja.Weekendy spedzamy razem.W tyg. tez jest w domu.A numer telefonu moj zmienial ok.4 miesiace temu.A my jestesmy razem okroku.Z niby z nia nie ma kontaktu.

To jakby trochę jednoznaczne :( ale musisz zapytać, zanim cokolwiek zrobisz. I nie wierz w jakieś błahe przekonywanki. Argumenty mają być silne!

pokaż mu treść tego smsa i spytaj o co chodzi;p delikatnie, łagodnie ;) zobaczymy jak się bedzie tlumaczył i jakiej wymówki będzie szukał. Następnie czekaj na wyjaśnienia. A później albo będzie skruszony, przepraszał itp (zastanowiłabym się co zrobic) albo będze zmyślał to wtedy się rozstańcie bez gadania

o kurde! więc skoro niedawno zmieniał telefon i jeszcze ja wpisał właśnie tak, to kręci... ;/ musiał do niej pewnie niedawno pisać .. Do mnie po rozstaniu byly też pisał ze nie może zapomniec, że kocha. Faceci są dziwni;/ Ewidentnie facet kłamie, bo gdyby nie miał nic do ukrycia, to by podpisał ją normalnie a nie "tomek"

Po tym co napisałaś to logiczne że Cie zdradził!!!

Skoro ona napisała "w co ty pogrywasz.Njpierw piszesz, dzwonisz mowisz ze kochasz a teraz sie nie odzywasz.Napisz mi jakie masz zamiary wobec mnie"----- więc sorry musiał się z nią niedawno spotkać. Logiczne!!!

Z własnej autopsji wiem ,że ciągle będzie o niej myślał , obojętnie co Ci powie. Zdrada pozostawia piętno na zawsze, w pewnym sensie żałuję jej bardzo.........ale z drugiej strony, cóż ciężko jest mi nawet dokończyć......

bonsai, a Ty zdradziłeś/zdradziłaś? Twój partner Ci wybaczył?

jesli chcesz miec pewnosc to spotkaj sie z ta laska! on moze ci wciskac takie klamstwa jak zechce, spotkaj sie z nia i dowiedz co ich laczy. a potem wywal go na zbity pysk!!

tak zdradziłam go z jego ojcem żałuje, ale cóż za późno...

Zdradziłem..... a czy wybaczył , nie wiem...

myslę, że spotkanie z nią nie jest dobrym pomysłem, tzn odradzam. Bo przecież ta laska może się nie zgodzić, a nawet gdy się godzi, to może kłamać (jeśli np ma nadzieje na powrót) i co gorsza jemu przekazać

Byly nie dawno takie sytuacje ze w weekend nie bylo go w domu na 2-3 h.Bo poszedl do rodzicow.A jak dzwonilam to nie mogl romzawiac.Albo ze brat go prosil zeby moj z nim gdzies tam pojechal.I zawsze jezdzil.Po pracy normalnie przychodzi do domu.Wieczorami w tyg. nie chodzi nigdzie jest w domu.Telefon zawsze na stole lezy. Co mi powiedzial ze kiedys po pijaku napisal do niej sms.Niby dawno temu.Mam ochote go pogonic z mojego domu.Nie podoa mi sie to.

najlepsze jest , że nie żałuję tego..........wiem ,że źle zrobiłem ,ale nie żałuję , taka jest prawda

Moj facet ma 26 lat.Ja 25.Ona 18Uczy sie jeszzce w technikum.I z taka gowniara.Moj kreci nie cche mowic prawdy.Cos przedemna ukrywa.

bonsai, jesli nie żałujesz to widać dobrze się stało, bo nie kochałaś swojego faceta tak naprawdę. Autorko tematu-a może Twój facet napisał do niej smsa że ją kocha właśnie wtedy pod wpływem % a później już milczal? może moje myślenie jest naiwne, ale nawet by się składało w całość

jestem facetem-)

dziewczyno, ten koles ewidentnie cie oszukuje,obojetnie czy oszustwem nazwiemy tu zdrade czy klamstwo. jasne ze utzrymuje z nia kontakt i jest to cos wiecej niz kolezenska znajomosc. zebys nie wiem jak pilnowala i tak nie upilnujesz. owszem, ona moze cie klamac itd moze sie nie zgodzic na spotkanie itd ale czy chcesz polegac na jego slowach?? w ogole jest sens polegac na jego slowach? dopoki nie sprobujesz, dopoty sie nie dowiesz

Bonsai, sorry za pomyłkę :) ktoś wczęsniej się podszył..

skoro jest z toba a nie z nia tzn ze nadal bedzie chcial zeby ten stan trwal, bedzie cie przekonywal ze nic sie nie stalo itd. niewykluczone ze to ja oklamywal bardziej bo prawdopodobnie jej nie kocha i nie mial z nia zwiazanych zadnych planow, ale na litosc, czy tak sie zachowuje powazny facet?? pewnie nawet cie przekona ale zawsze bedziesz sie gryzla z powodu podejrzliwosci, przemysl to slonko, w tym wieu jestes w stanie ulozyc sobie zycie z kims kto bedzie bardziej godny zaufania

właśnie, ma coś do ukrycia bo podpisał tę laskę 'tomek' :\ Ja bym na Twoim miejscu go spytala wprost "Kochanie, mam pytanie:) powiedz mi, dlaczego podpisałeś swoją koleżankę imieniem Tomek? Coś ukrywasz?? :)" ciekawe jak się będzie tłumaczył

ano-).........cóż na temat zdrady mogę Wam wiele powiedzieć, autorce tematu mogę powiedzieć jedno - Twoje wątpliwości będą tylko narastały, jeśli raz Ciebie oszukał zrobi to ponownie

Dokładnie, siara na maksa ma rację. Pamiętam jak przyłapałam swojego exa na czułych rozmowach na gg. Spytałam go"co to jest?" Od razu się zrobił czerwony, zabrakło mu słów, a po cwili jakieś glupie wymówki. Ta podejrzliwość została mi niestety do końca, tak że nasz związek się rozpadł... Aha! no i gdy facet coś robi i to zostanie przebaczone, on chyba myśli ze m to akceptujemy. Więc nie muszę chyba mówić, że tamte historie się powtarzały, chociaz słyszałam wielokrotnie że już nigdy tak nie będzie. No i plus dodatkowe zarzuty do mnie, że mu nie ufam.. uh! :[ jak sobie to przypomnę to mi ciśnienie skacze