Tak sobie siedzę i mysle

Mamy tutaj martwią się co założyć i zjeść ma ich dziecko. A ja od kilku dni walczę ze swiadomością, ze moja mała urodzi się z wadą serducha, i nagle zupki kupki czapeczki zeszły na drugi plan. Sa jakoś malo ważne. Ostatecznie mam rodzić w szpitalu wojewódzkim w Gdańsku, rodził ktoś, możecie polecić jakiegoś lekarza z tego szpitala, bo muszę omówić z nowym ginekologiem cesarskie cięcie...

ja rodziłam w wojewódzkim i tam kiepsko jest z cc, ponoc z chorym serduszkiem to lepiej rodzic na Zaspie, albo na Klinicznej.

dobra ja mam załatwione cc na klinicznej, nie no ja musze miec cc, potem dziecko mogą przewieźć do wojewódzkiego na kardiochirurgię, ale wtedy mama oddzielnie i dziecko oddzielnie, tak nawet po cięciu bym do małej jakoś doczłapała po operacji

to nie wiem. Ja rodziłam sn. powodzenia i dużo zdrówka.