Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość małgośko

mój mąż flirtuje z koleżanką z pracy

Polecane posty

Gość ......moje skromne zdanie
Jak macie dzieci to spakuj je i jedzcie do niego do pracy z kanapkami, że niby zapomniał albo sama jedź niech widzi tamta w co się pakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgośko
Dzięki dziewczyny za rady. Teraz muszę iść położyć synka na drzemkę. Później tu wrócę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśllee
właśnie przechodze przez to ,dokładnie rok temu wydało sie jak bezczelnie do niego zadzwoniła,wtedy okazało się że to bliska przyjaciółka z pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krótko zwięźle i na temat
"Wami musi się coś dziać, że facet zaczyna szukać na zewnątrz tego, czego brakuje mu w małżeństwie." w małżeństwie brakuje zawsze tego samego świeżości, powiewu nowości, dreszczyku i wtedy łatwo ulec urokowi kogoś nowego od odpowiedzialności i dojrzałości partnerów zależy czy będą takiego kogoś szukać lub jak zareagują kiedy ktoś taki zwyczajnie znajdzie się przypadkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli go kochasz i czujesz że on też cie kocha to porozmawiaj z nim powiedz mu że czujesz niepewność, że czujesz się gorsz bo nie poświęca ci czasu że nie dba o ciebie ze boisz się jego fascynacji tą dziewczyną. Jeżeli jest coś wart to zrozumie. Nie unoś się honorem że jak cie zdradzi to rozwód. Honor to zły doradca w chwili bycia rozżaloną. porozmawiaj z nim szczerze. Oczywiście jak ci zależy jeszcze na nim. Małżeństwo to nie pole walki tylko rozmowa i kompromis. Trzymam za ciebie kciuki żeby wam się pięknie poukładał wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nawet jak dbamy i urozmaicenie to i tak idziemy w odstawke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśllee
od tego czasu nie da się żyć ,ciągłe kłótnie ,awantury.Jeszcze wcześniej załamywałam sie bo wychodziłam z siebie by w związku bylo super ale nie ciagle jego jakieś uwagi ,dołował mnie na maksa ,czułam się coraz podlej,mała ,coraz mniejsza jakby mnie w ogóle nie było a tu popatrz jej jeden głupi telefon do niego i poznałam przyczyne tego że mnie tak dołował,koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia taka jedna
Dlatego ja nie wierze w milosc... Rozbilam ostatnio zwiazek bo sie zakochalam i teraz czekam kiedy on znajdzie inna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia taka jedna
oby tak bylo. Zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymam za ciebie kciuki dziewczyno nie ganie cie kazdy jest tylko człowiekiem ,mogłabys pogadac zemna na gg ?? goska mam pare pytań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frentii
On juz Cie zdradzil mentalnie, za chwile zrobi to fizycznie. Czy okazuje Tobie jakiekolwiek zainteresowanie? Sorry, ale z tego co piszesz wychodzi, ze dom traktuje jak noclegownie i jadlodalnie, a wszystkie jego mysli sa z tamta kobieta. Czy to nie wystarczajacy powod, aby zastanowic sie nad sensem zwiazku?? Wierzysz, ze nagle o niej zapomni i sie w tobie na nowo zakocha? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia taka jedna
z checia bym pogadala, ale niestety nie mam dostepu aktualnie do gg :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia taka jedna
pytaj tutaj - na pewno odpowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, mozesz zaczac robic drobne podchody- najlepiej by bylo, gdybys spotkala ja gdzies przy okazji, bedec z mezem, by wiedzial, ze ja widzialas. Wtedy mozesz zaczac delikatnie ja wysmiewac- delikatnie, np rzucuc uwage, ze ma plaski tylek lub cokolwiek i dalej nic wiecej. Za jakis czas znow kolejna uwaga, ale nie za szybko, bo byloby to podejrzane. Moj maz tez byl zafascynowany jakas tam pinda, co prawda nie wiem nic o tym, by mieli ze soba jakis kontakt, ale wiem, ze ona bardzo zabiegala o jego zainteresowanie. Moje drobne zlosliwosci rzucane co jakies czas skutecznie zniechecily go do niej. Nie wiem jednak, czy to zadziala w tej sytuacji... Sprobuj z nim pogadac, albo podjedz do niego po pracy z wozkiem z dzieckiem. Gdy juz wszystko ostatecznie zawiedzie- sprobuj pogadac z szefem meza- skoro ta laseczka jest TYLKO na stazu, to moze go skonczyc rownie szybko, jak zaczela, a moze tez otrzymac niezbyt dobra opinie... A moze to jest dobre juz teraz? Zastanow sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SanSanSan
wiesz jestem w tym samym miejscu co Ty z ta roznica ze my przezylismy juz 3 takie "kolezanki" i ta jest 4ta wiesz rady porozmawiaj sa pomocne moje najwieksze bledy to -wychodzilam z siebie zeby zadowolic meza -nie potrafilam byc stanowcza -bylam za bardzo uwiazana przy mezu- jak wierny pies, pan go zbije a ja dalej bede skomplec zeby mnie poglaskal badz stanowcza, powiedz ze wiesz o czym pisza , dodaj jak sie czujesz przy tym, a na koniec koniecznie postaw granice ze jezeli dalej nie bedzie Cie szanowal jako zony to Ty rowniez nie bedziesz traktowala go jako meza (w skrocie separacja domowa- czyli nie gotuj, nie sprzataj po nim, itp-uwierz mi na slowo ze taki obrot sprawy szybko postawi faceta do pionu) u nas dopiero takie radyklane wprowadzenia daly jakis skutek moj maz jest juz uzalezniony od romansow, najpierw wirtulanych pozniej w realu.... nie popelniaj moich bledow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz mozna powiedziec
i jak doprowadziło go do pionu, skoro macie już 4 taką koleżankę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gośka ja teraz też niemam dostępu do gg bo jestem w pracy ale wieczorem tak wiec jak chcesz to chętnie naprawde mam ochote pogadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia taka jedna
A mialas podobna sytuacje? :) podaj maila - odezwe sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia taka jedna
poszedl ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgośko
......moje skromne zdanie --> dzięki za linka do tamtego tematu. Wszystko się od tego zaczęło, ze przestałam mieć czas tylko dla niego i robić rzeczy które on chce, nie miałam już czasu i co najważniejsze siły. Do mnie już nie mówi "kochanie", "jesteś dla mnie wszystkim", "co ja bym zrobił bez Ciebie " itp - mówi to do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irysówka
Powiedz mu , że miałaś kilka telefonów z pracy na temat młodej i pięknej i niego. Wmów mu, że tam pojedziesz i sama się przekonasz dla kogo robi maślane oczy i pośmiewisko z siebie w całym zakładzie.Przez pewien czas uważaj temat za zamknięty, nie wracaj do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×