Jestem pewna, że mąż mnie zdradza ale nie mam dowodów

Bardzo się zmienił. Stał się pogodniejszy, taki inny niż zwykle. Zaczął dbać o siebie, chodzi na basen i siłownię. Zmienił dietę, zgolił brodę, bardzo dba o wygląd. Wiem, że nie robi tego dla mnie. Na pewnego w jego życiu jest inna kobieta. Tylko, że poza tym nie mam innych dowodów na zdradę. Komorka czysta, żadnych głuchych telefonów, nie nosi obsesyjnie komórki za sobą, żadnych podejrzanych rozmów. Żadnych nadgodzin czy nagłych delegacji. Zaczęłam go sprawdzać czy z kimś może spotyka się na basenie czy siłowni. Też nic. Potem pomyślałam, że jak ja z nim idę to na pewno nie będzie kochanki. Dlatego posyłam z nim dzieci, ale nic o żadnych kobietach nie wspominają. Myślałam, że może zdradza mnie ze swoją sekretarką. Jest młoda i pracuje najbliżej niego, ale też nic. W pracy nigdy ich nie nakryłam aby on przesiadywał u niej albo ona u niego. Po pracy tez raczej się nie spotykają bo jeszcze nigdy jej nie spotkałam, choć mieszkamy w małej mieścinie gdzie każdy każdego zna. Nie mam dowodów, ale coś nie daje mi spokoju. Ktoś na pewno jest, tylko gdzie szukać?

no tak....jak się "odświeżył" to powodem oczywiście musi być jakiś inny babsztyl , co? :)

przyjrzyj się topikom typu ...tęsknię... ...dlaczego nie piszesz... ...gdzie cie wcieło... ...kochanie wiesz że cie kocham... itp:P

Kobieca intuicja podpowiada mi, ze ktoś jeszcze jest. On za bardzo sie zmienił aby to robić dla samego siebie.

Może miec drugi telefon,na pewno nie trzyma go w domu/w samochodzi lub pracy/,a kochanke można wyszkolic podobnie jak bulteriera,nie "zaszczeka" bez pozwolenia:P Moze umawia sie na seks przez internet,stad taka nagla zmiana,na takich seksrandkach trzeba dobrze wygladać.

czyli lepiej mieć flejtucha i ochlapusa w domu bo inaczej to zdrada....:D

może kryzys wieku średniego

Czy to kryzys? Mąż ma 45 lat i twierdzi, że żadnego kryzysu nie ma. Raczej, że przeżywa drugą młodość. A co do drugiego telefonu faktycznie może mieć ale nie zauważyłam. Portale internetowe to raczej nie to, bo maż zna sie tylko na wordzie i googlach. W ogole nie siedzi na komputerze.

Moze on tymi zabiegami pragnie zwrocic czyjac uwage na siebie ( w ramach kryzysu wieku sredniego), dopiero potem moze zaczac odbywac nadgodziny itd o ile jego metamorfoza trafi w gust "ofiary"...

Boże to jak do tego nie dopuścić?

Jakas smarkata się nudzi chyba:D

w pracy

Coś sugerujesz tą pracą?

Coś sugerujesz tą pracą?

Nic nie sugeruje tylko wyraźnie daje Ci do zrozumienia, że w pracy mąż ma jakąś kochankę, której poświęca czas i dla niej dba o siebie

czytałam w Angorze wywiad z detektywem, który zajmuje się tropieniem zdrad małżeńskich :) - naprawdę po cudach na kiju potrafi odnaleźć kochankę. A co zrobisz, jak już będziesz mieć te dowody?

Ale kiedy. Wraca po pracy tak jak zawsze.

Jak to kiedy ? W przerwie na papierosa ją rucha

jak ktoś już tu pisał, być może dopiero chce złowić "ofiarę". Może podoba mu się jakaś kobieta w pracy i stara się dla niej, chce ją poderwać. A może nawet nie zamierza Cię zdradzać, ale chce zwracać na siebie uwagę, ewentualnie niewinne flirty.. Co Ci poradzić? Też weź się za siebie, zmień fryzurę, dietę, kup sobie nowe ciuchy, bieliznę, niech znów zwróci uwagę na atrakcyjną żonę.

Może próbuje wzbudzić w Tobie zazdrość, bo czuje się przez Ciebie zaniedbany w łóżku? Chce Ci pokazać co możesz stracić. Pomyśl o tym, wcale nie musi istnieć inna kobieta w jego życiu.

To co napiszę nie dotyczy Ciebie, chociaż nie wiem. Jednak, mimo że jestem kobietą to muszę stwierdzić, że czasem nie dziwię się, że facet w średnim wieku, ok. 50-letni, rozgląda się za młodszymi kobietami, jak w domu ma staro wyglądającą, zaniedbaną i wiecznie narzekającą babę.

Nie jestem znaiedbana. Mój zawód wymaga nienagannej prezencji. Teraz musze wyjśc. Potem pogadamy.

dobra, poszła, to obgadujemy wywłokę :D

MÓJ rownież po 40 zaczął zachowywac się tak samo....zaczął sie odchudzać, basen, siłownia tenis.zmiana garderoby, bielizny, wody toaletowej, wybielone zęby, kosmetyczka.....i co się okazało????że nasza intuicja nie zawodzi....była kobieta

Skoro sama widzisz,że nie ma żadnych dowodów na to to powinnas być spokojna.Moim zdaniem on robi to może poprostu dla siebie.Może poczuł potrzebe żeby lepiej wyglądac i czuć się dla siebie no i może ma nadzieje,że Ty to docenisz bez jego upominania się o to. :) MOim zdaniem facet który naprawde zdradza zachowuje się inaczej. Napewno by się na czyms wyłożyl a sama mówisz,że nic innego prócz tego,że dba o siebie nie zauważasz...

jak mam być spokojna, skoro mąż tak diametralnie się zmienił. Tez mi się wydaje, że on chce sie komuś przypodobać, tym bardzej że miał już skok w bok, dawno ale miał. A jak zdradziło się raz to drugi jest już łatwiejszy. A cichy, makijaż, fryzura to takie bla bla bla

Facet nie zaczyna nagle dbac o siebie bez powodu. Jestem pewna, ze twoj maz ma kogos w pracy. Moze jeszcze niewiele ich laczy, moze to jeszcze nie romans, ale z pewnoscia jakas pani mu sie podoba i to wlasnie dla niej tak sie zmienia. Trudno sie przed tym uchronic....on jest w wieku bardzo podatnym na urok kobiet. I bardzo atrakcyjnym dla nich. Obserwuj go, ale takze zadbaj o siebie, zaskocz go czyms milym, takze w lozku. Probuj!

Właśnie też ta praca wydaje mis ie podejrzana. Skoro w domu nie ma nic niepokojącego to zapewne ktoś podoba mu się w pracy. Jeżeli z kimś spędza 8h dziennie to raczej po pracy nie ma już ochoty. Tym bardziej, że ma świadomość tego,że rano znów ją ujrzy. Tylko jakoś mi nie pasuje. Mąż jest dyrektorem w szkole. Oprócz młodej sekretarki jest mnóstwo młodych nauczycielek, rozwódek, wdów, starych panien. Ta sekretarka raczej mi nie pasuje. Mąż nigdy nic o niej nie mówił, raczej coś tam mówił, ale raczej lakonicznie. Jakoś nigdy nie był obecna w naszym życiu. I teraz zaczęłam ją obserwować i też nie zauważyłam czegoś niepokojącego. Dziewczyna młodziutka żyje swoim życiem i z tego co wiem to zywo interesuje się nią pewien nauczyciel. Urok małęgo miasta. Gdyby coś ją łaczyło z moim mężem pewnie miasteczko by już huczało.

Żona mojego byłego kochanka tez cała swoją uwagę skupiała na jego sekretarce... Zmień obiekt swoich obserwacji. Pozdrawiam i życzę, żebyś była w błędzie, chociaż rozsądek mi mówi, że masz powody do obaw.

Jak nie sekretarka to kto? A moze się super maskuje? Te podejrzane nauczycielki znam. Ona pracuje od niedawna i dlatego budzi moje podjerzenia. Poza tym to jedyna nowa osoba w otoczeniu mojego męża. pozostałe osoby sa znane i nie sądzę aby nagle zauroczyły mojego męża. Gdyby tak było zapewne miałoby to miejsce dużo wcześniej,...