To jak to wkońcu jest?

Staram się zrozumieć jak to jest. Mój były facet z kótrym byłam 3 lata nie chciał ode mnie praktycznie niczego, nie potrzebował seksu, bliskości, spotykał się ze mną tylko kilka razy w tygodniu na 3h i tyle. Nie mieszkamy daleko od siebie. A wszystko to tłumaczył brakiem czasu. I jestem w stanie zrozumieć, że był zajęty ale czy normalnym jest, że facet nie potrzebuje seksu i może przez ponad miesiąc go nie uprawiać? Nie dąży do zbliżenia, a zaloty z mojej strony odrzucał? Co było nie tak? On mi tego wytłumaczyć nie potafił, a ja nie potrafię przejść do normalności bez zrozumienia tego. Dodam, że nie było w nim grama spontaniczności i słysząc o przyszłości, nawet tej niezbyt odległej mówił zobaczymy.

ot, wszystko

To też przyjmuję do wiadomości, ale po co w takim razie ze mną był? Przecież nie musiał się ze mną męczyć.

To ja zerwałam, bo nie wytrzymałam tego.

przez pol roku, to on odszedł , mowil ze swoje w zyciu przezył, ze nie chce seksu, a jak ja inicjowałam wyzywal mnie od idiotek i uciekal do lazienki ..

mój nie uciekał, ale kiedy tylko orientował się, że coś miałoby się dziać mówił ostre i stanowcze NIE, odsuwał się. Nie rozumiem dlaczego?! Nigdy mi tego nie wyjaśnił...

wytłumaczył Ci kiedyś dlaczego nie chce seksu?

mówił że swoje w życiu już przeżył, był starszy ode mnie o 10 lat , i że już tego nie potrzebuje , miał wtedy 24 lata i był moim pierwszym facetm, wtedy jescze mu wierzyłam, wytrzymałam tak 4 lata, a końcu odszedł, mnie zastanwia tylko jedno jak dziwka któa rocznie miała kilkunastu żonatych facetów jest z nim i wytrzymuje ... może po prostu tylko mnie nienawidził i nie chciał ... nie wiem i pewnie nigdy sie nie dowiem..ale nawet jeś,li nie chciał nie weirze zeby przez 4 lata nic nie robił, bo to co robił raz na pol roku na pewno nie było seksem

sory mialo byc ja miałam 24 lata wtedy

Jestem w stanie znieść każdy powód: jestem brzydka, zła w łóżku, nieatrakcyjna, niepociągająca, cokolwiek, ale chce zrozumieć DLACZEGO?! Żałuję, że się starałam dla niego, że próbowałam się zbliżyć, czuję się jak ścierwo. Już dawno powinnam go zostawić.

tez sie tak czasem czuje zwłaszcza jak patrze na 10 lat starszy 30 kg grubszy ode mnie model na który mnie wymienił ... i jak widze facetów jak za mną szaleją i mówią że jestem zajebista w łóżku... co ztego jak ja chce tylko jego ;O

Też mam ten problem, na brak zainteresowania nie narzekam, ale chce jego. On nie ma teraz nikogo. Ale wiem, że powrót do niego nie ma sensu, będzie powtórka z rozrywki, a ja nie dam rady przerabiać tego samego po raz drugi:/

Dlatego chcę wiedzieć co było powodem, mam nadzieję, że wtedy uwolnie się od myśli o nim, o tym wszystkim co było i co przeżywałam przez niego.

nie kochał Cię i tyle

To po co ze mną był? Zespół psa ogrodnika, sam nie weźmie innym nie da? Poza tym spotkałam go przez przypadek po zerwaniu i nie wyglądał najlepiej, prosił mnie też o powrót. Nic z tego nie rozumiem:/

a może jest gejem? ale chciał spróbować, jak to jest być z kobietą, może jesteś przykrywką? nie pytaj na forum tylko porozmawiał z nim

byłaś widzę nie jesteś, spotkaj się i wypytaj go, skoro już po wszystkiemu to draż temat, jeśli ma Ci "ulżyć"

drąż nie draż, 1 draż tu wystarczy :p

Pytałam o to, ale tylko się oburzył. Nie wiem, męczy mnie to, on mi tego wyjaśnić nie chciał, więc pytam tu, bo nie wiem jak jeszcze mogę się dowiedzieć.

jasne nie kochał ... moj tez mnie nie kochał cztery lata, po pół roku sam zaproponował slub, sam mowil i wybeirał imiona dla dzieci , sam sie chwalił calemu swiatu ze jestem jego narzeczona zanim jeszcze sie oficjalnie oświadczył ... to sie nazywa niekocham?