mam 50 lat i nie wiem kiedy tyle lat sie uzbierało :(

Witam wszystkie obecne i nieobecne nowejka e tam ja narazie sie męcze, bo boli mnie gardło męczy katar i czuje sie ogólnie rozbita, a tu jeszcze troche przygotowań na swieta zwłaszcza, ze mąż lubi dobrze zjesć...może nie tak dobrze jak dużo, ale i wygląda za to..eh adeline gdzie sie podziewasz prunia secca[gdzie zniknełaś A to ja kochana..bardzo Ci współczuję...to okropne taki młody chłopak :O Życie jednak jest brutalne i pełne niespodzianek..

Dzień dobry witam :) zaglądałam tutaj wczoraj kilka razy, nikt się nie udziela, myślałam więc, że już się wszystkim znudziło i po prostu się posypało ... A to ja, współczuję Ci i całej Twojej rodzinie, faktycznie tragedia ogromna. Trzymaj się i wspieraj siostrę, bo ona teraz tego bardzo potrzebuje. Odezwij się jak ochłoniesz troszeczkę Vassabel, dzień dobry dobrze, ze się odezwałaś, musisz nas tu mobilizować do bycia razem, bo przecież, kto inny jak nie Ty!!! E tam Nowejka mam nadzieję, że nie zniechęciłyś się i dalej będziesz tutaj zaglądać :) Mnie pochłonęła trochę poważna decyzja o odchudzaniu- wybór diety itd... ale znajdę zawsze czas i chętnie tu z Wami pobędę. Szkoda, że Takatamsobiejedna nie odzywa się już, a tak miło się zapowiadało :D No cóż, żeby to trwało musimy byś cierpliwe i wyrozumiałe dla pozostałych. Tymczasem miłego dnia Wam życzę dziewczyny, udanych zakupów i porządków :D buziaczki {kiss]

Wstałam z okropnym bólem głowy...Wykańcza mnie to- i zamiast rzucić się w wir roboty to otwiram komputer , a tu takie wieści.... A to ja - trzymaj się mocno- to straszne , nawet nie moge sobie tego wyobrazić... Witam pozostałe ranne ptaszki: o retyyyyy retyyyy vasabell adeline i wieczorne; nowejka Muszę się wziąć w garść - choć po całym tygodniu pracy weekend powinien być do odpoczywania....Ale tak byłoby za pięknie... Odezwę się potem!

Dla Was na poprawę nastroju, w ten pochmurny dzionek :D http://www.youtube.com/watch?v=AlbstxLD6lY

Witam dziewczyny w niedzielny deszczowy poranek, pewnie śpicie, jeszcze, to ze mnie taki ranny ptaszek, ponieważ nie przestawiłam wczoraj zegarków :D Miłego dnia Wam życzę :) buźka

adeline coś nie za bardzo chce sie tu "babuszkom" zagladać nawet przy niedzieli..;)..pewno wypoczywają , choć dopiero teraz będą przyszykowania do świąt cała parą :p Baby będa piec baby i mazurki :D..a ja nie bedę... no może jakąś babeczke utworzę :D t y m c z a s e m

mało się udzielam ale czytam was dziewczyny :) o ja to przytyłam przez zimę kurna z 8 kg , co mi się udało zrzucić latem to nadrobiłam teraz , nie mam w co się na święta ubrać , we wszystkich ciuchach czuje sie jak baleron :( nie chce kupować nastepnych szmat , mam nadzieję schudnąć :) pozdrawiam WAS wszystkie serdecznie , życzę Wesołych Świąt

A to ja bardzo ci współczuję , taka tragedia !!!

Cisza.... może przed burzą.... Ja wiosenne porządki zaczęłam od porządku w torebce, na głowie i pulpicie komputera:) Teraz usiłuję posprzątać choć trochę mieszkanie...

Jak mi się nie chce:((( Help!!!! Dojrzewam do wzięcia sobie kogoś do generalnych porządków, tyle ,że teraz już trochę za późno:(((

E tam,,,, faktycznie cisza ,pewnie do tej pory posprzatałaś :) no już koło północy , jestem taka zmęczona że spać mi się nie chce , dzisiaj zaszalałam , kupiłam trzy bluzki , wreszcie coś na mnie wlazło heheeh , placki prawie gotowe , jutro masę zrobię , mąż się śmieje że nie karpatkę ale Himalaje upiekłam takie wielgachne góry wyszły , a wy dziewczynki napiszcie co pichcicie :)

Hej A to ja--współczuję z całego serca....w obliczu takiej tragedii nawet trudno o jakieś słowo pocieszenia....tu tylko może pomóc czas....długi czas. dziewczyny sory,że nie zaglądałam,ale byłam masakrycznie zajęta(nadal jestem). W dużej mierze to z powodu zblizajacych sie świąt,ale nie tylko.Nazbierało mi się pare różnych spraw, z załatwieniem których zwlekałam i dlatego teraz mi sie wszystko spiętrzyło:( Prunia secca-to sobie poprawiłaś nastrój tymi bluzeczkami co?:) Pytasz co pieke...otóż u mnie najbardziej pożądanym ciastem był i jest sernik-w każdym wariancie,więc mam zamiar upiec jeden z brzoskwiniami ,a drugi tradycyjny. A wiesz,ze na karpatkę tez mam ochotę....czy krem robisz sama czy z może gotowy z torebki? E tam Vasabel Adeline Na razie dziewczyny zmykam do zajęć:( ..jak mi się nieeee chceeee:( Gdyby jednak nie udało mi sie tu jeszcze zajrzeć przed swiętami to na wszelki wypadek juz dziś składam Wam zyczenia swiąteczne: Życzenia Radosnych Świąt Wielkanocnych wypełnionych nadzieją budzącej się do życia wiosny i wiarą w sens życia. Pogody w sercu i radości płynącej z faktu Zmartwychwstania Pańskiego oraz smacznego Święconego w gronie najbliższych osób

nowejka krem zawsze robiłam sama , ale koleżanka mnie namówiła że ten z torebki jest pyszny , kupiłam n arazie ugotowałam ten budyń czekam aż wystygnie i połączę ( tylko co polecasz ? masło czy margarynę ? a może pół na pół )

http://www.gratka.pl/zyczenia/?token=00257b997d21b845ec572814881 „Wykorzystajmy szczęście, które nam się przydarza, i pomóżmy mu, tak jak ono pomaga nam. 48 l. 24.03.10 - 83 kg :P cel - 73 kg :D szczyt marzeń - 70 kg

Wesołych Swiat! http://www.youtube.com/watch_popup?v=nCJfJlb-_50

http://www.100lat.pl/kartki/2/203/ Smacznego jajka!

Dzień dobry , witam świątecznie wszystkie koleżanki, choć nas tu chyba niewiele zostało... :) Jak mijają Święta? u mnie spokojnie, bo od tygodnia diecie odchudzającej, gorzej będzie dzisiaj, bo jestem zaproszona na obiad do znajomych :D Dziewczyny, życzę Wam miłego, pełnego uśmiechu i wody;) poniedziałku.

Pozdrawiam Przeczytałam temat i chętnie się przyłączę. Też czasami się zastanawiam, kiedy ten czas mi zleciał, ale to chyba nie jest najważniejsze :)

tak, tak , zleciało , patrzę na moja gębę w lustrze i myslę ile zmarszczek kurcze!!! Świeta zlatują , wczoraj u teściowej dzisiaj zlocik u mojej mamy , juz sie cieszę że spotkmy się z całym rodzeństwem:) --------------------- adeline , masz silną wolę odchudzania skoro zaczęłaś przed świętami:) życzę wytrwałości , mi jakoś nie wychodzi :) miłego świątecznego popołudnia ________vcxz1 witaj

Witajcie Jak tam u Was po świetach??? U mnie masakra...jestem przeżarta:(:(:( Im starsza tym głupsza..buuuuuu Wyglądam juz jak pyza Prunia secca..oj widze między nami podobieństwo....ten sam wiek,podobny wzrost,no i waga do tej pory była jednakowa..jednakże po swiętach dobijam juz chyba do 75!!!:O:O:O:O Adeline...szacunek i podziw dla Ciebie ,bardzo się chwali to,ze pomimo swiąt wzięłaś sie za dietkowanie:)

U mnie po Świętach też nie najlepiej - ale mimo wszystko mniej niż się spodziewałam :) . W końcu jakoś trzeba się pocieszać ;) Natomiast przez tą pogodę humorek mi siadł - czekam na słońce. Marzą mi się krótkie rękawy i zwiewne spódnice :)

Zjadło mi posta, albo znowu kafe coś miesza :O W kazdym razie dzisiaj się ważyłam, no i mam ten sam ból - ciut przy dużo ;) . Spróbuję trochę się wyciągnąć, zanim nadejdzie lato :) . Przynajmniej wiem, że nie będę sama ;) . Pozdrawiam

vcxz1pozdrawiam Ja nie czekam jeszcze na słońce i ciepłe dni, bo wtedy to dopiero się odsłoni moje zaniedbane ciało.A tak jak jest zimno to mam przynajmniej wszystko pozakrywane:P:P

Dobry wieczór dziewczyny :) widzę, że wszędzie ten sam problem ;) wszyscy narzekają na dodatkowe kg po świętach, a ja się zawzięłam i co??? dzisiaj byłam na spotkaniu grupy gdzie się zaczęłam odchudzać, tam mnie zważyli i co??? 2,9 kg spadło mi w ciągu tygodnia :P opłaciło się, to mi daje siłę na najbliższe dni... Pozdrawiam Was dziewczyny, miłego wieczoru, jeszcze tu zajrzę...

mi też głównie przez zimę przybyło tu i ówdzie- trzeba się za siebie wziąć póki czas... tylko jak????

ja zaprosiłam koleżanki żeby mi pomogły pozjadać :)) będzie mniej , nie będzie kusiło , przed każdymi świetami obiecuję sobie że tym razem nic nie szykuję , obiad i wystarczy , ale jak się zbliżają święta dostaję głupawki , latam po sklepach , taskam te siaty i piekę , gotuję ........ a potem nazekam :) heheh------------- tak i slońca brakuje , zimno brrrr

Babeczki :) U mnie dzisiaj pochmurno i śpiąco. Moim zdaniem na odzyskanie formy najlepsza jest gimnastyka - rower, szybki spacer, rozciąganie itd. - co kto lubi i co komu odpowiada. Nie potrafię się przekonać do żadnych diet - po prostu zacznę ograniczać ilość i mniej podjadać (chociaż to będzie najtrudniejsze ;). Ale - jeżeli coś się nie uda - to też nie będę płakać :) W końcu nie sam wygląd określa człowieka :D

cześć! Dziewczyny ciężko po świętach,ale mnie dziś udało się pojeżdzić na rowerze. Jak pięknie jest w parku....drzewa wypuszczają pąki....wszystko się zieleni...ptaszki cwierkają.Super się jeżdziło tylko moja kondycja jest do niczego....mam nadzieję,że jak częściej będę jeżdziła to ją sobie wyrobię:) Adeline,ale Ci zazdroszczę tych straconych kilogramów...z pewnością czujesz sie przez to lekko ,a nie tak jak ja:(:(

a co tak zacichli aaaaaaaaa ?

nie chcecie już pisać na tym forum??????? :O:O:O