Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zuza...

Problemy z zajściem w pierwszą ciążę

Polecane posty

Gość Zuza...

Witam. Postanowiłam założyć nowy wątek dla kobiet takich jak ja. Czyli takich, które od dłuższego czasu próbują zajść w pierwszą ciążę, ale bezskutecznie. Chciałabym by odezwały się osoby, które mają za sobą wiele miesięcy walki o to, by spełniło się ich marzenie. jeszcze do niedawna wmawiano mi blokadę psychiczną, radzono bym się wyluzowała a ciąża przyjdzie. dziś wiem, że to nie jest możliwe w moim przypadku. problem tkwi gdzie indziej, moje wyniki o tym najlepiej świadczą. zapraszam więc do rozmowy, podzielmy się swoimi troskami i marzeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DrMengele
101 takich topikow, poszukaj sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza...
DrMengele, po co się odzywasz skoro nie masz nic do powiedzenia na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miska 13
Witaj Zuza :) ja ze swoim mężem jestem już 5 lat a ogólnie 15 mamy tak samo problemy ......:( tylko co najśmieszniejsze nie wiemy jaki badania porobione niby wszystko gra a tylko nie mieliśmy zrobionego badanka na wrogość śluzu a wiem że to jest jedno z podstawowych badań ,ja miałam troszkę podwyższona prolaktynę ale jest już w normie ,miałam dwa razy hsg i dalej nic ani ciąży ani przyczyny i dalej jazda do lekarza ,od którego słyszymy tylko in vitro oki można tak stwierdzić jak się wyczerpie wszystkie opcje a nie naciągać :( w tym tygodniu jadę na laparoskopie bo mam ujście do jajników niedrożne w klinice lekarz troszeczkę był w szoku bo stwierdził ,że za szybko mój gin wysyła mnie na laparoskopię skoro hsg miałam dopiero robione 3 tyg temu a jak wspomniałam ,że mam mieć inseminacje to stwierdził ,że na razie nie widzi takiej potrzeby i nachodzi cię zwątpienie czyżby twój gin chce cie naciągnąć ? i komu tu wierzyć zobaczymy co wyjdzie po laparoskopii bo sama jestem ciekawa :) pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuza- ja tez miałam taki problem staralismy sie 18 miesiecy długich miesiecy i nic..... i powiem szczeze ze u mnie nie było zadnych problemów ani u meza wiec moja ginekolog po dwuch miesiacach brania tab, homonalnych postanowiła zebym poszła na HSG droznosc jajowodów i po 2 mies. zaszłam w upragniona ciaze mozna było by pow. ze dzieki HSG zaszłam ale nie wiem ... w tym samym czasie zaczełam nowa prace był stres czy sobie poradze i dziecko odeszło na 2 plan i wtedy to sie stało :) teraz czekam na naszego synka :) w srode mam termin:)trzymam kciuki za ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza...
dzięki dziewczyny za odpowiedź. ja dla odmiany mam problemy z tarczycą, a dokładniej z nadczynnością. i też jest rozbieżność zdania, endokrynolog co innego a ginekolog co innego. nie wiem już sama kogo mam słuchać. a że chodze prywatnie, to każdy z nich próbuje przekonać mnie na swoją stronę. jak byłam na NFZ u ginekologa to mi powiedział że 1,5 roku nie jest jeszcze żadnym problemem i spokojnie moge poczekać. tylko na co? nawet żadnych badań mi nie zlecił. szkoda gadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza...
monikadddd, zapomniałam napisać. moje GRATULACJE. to naprawdę pocieszające, co napisałaś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miska 13
Zuza idź do prywatnego gina a najlepiej do tego ,który zajmuje się niepłodnością bo do takiego zwykłego to szkoda czasu ja przez to jestem w plecy prawie 3 lata bo niby wszystko grało ale żadnych badań też mi nie zlecił o przepraszam po jakimś czasie kazał zbadać nasienie męza a jak poszłam z wynikami to stwierdził że on się nie zna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Zuza.Ja z mężem staraliśmy się 3lata.Już nas czekało leczenie w klinice niepłodności,aż w końcu zaszłam w upragnioną ciążę,ale niestety,w6tcporoniłam w szpitalu.Teraz dochodzimy do siebie.Zrobimy przerwę i spróbujemy znowu.Może nam się uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miska 13
Nadzieja wiem ,że dobrze się mówi ale głowa do góry będzie dobrze jak raz się udało to i następnym razem też się uda jestem z Tobą i trzymam kciuki mocno bardzo mocno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miska13 dziękuję bardzo!Mamy nadzieję,że się uda.Teraz już wiemy,że możemy!!!A Ty już dzieciata?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×