Podoba mi sie moja pacjentka

"Lekarz to misja, powolanie ajesli zawod to najwiekszego zaufania spolecznego-jemu oddajesz w rece swoje zdrowie i zycie.Jemu ufasz,prawie kazdemu,jesli ci pomoze w potrzebie.To robi wrazenie na kobietach,dlatego sie zakoch*ja.Dlaczego sie zakoch*ja?" misja, powołanie - cóż za wielkie słowa! szkoda, że tego lekarze nie rozumieją, zawodów z misją jest więcej np. nauczyciel czy pielęgniarka a z powołaniem to chyba wszystkie powinny być! bez predyspozycji zawodowych bez zamiłowania i pasji nie powinno się wykonywać żadnego zawodu:P Moje zaufanie do lekarzy jest dość ograniczone, ufam im w takim samym stopniu jak instruktorowi prawa jazdy, czy pani w kasie w Tesco i nie robi ich zawód na mnie tak wielkiego wrażenia (cóż przyjemnego jest w grzebaniu komuś w zębach, czy oglądaniu intymnych miejsc?) a także nigdy z tego powodu w nikim bym się nie zakochała!

dzięki za wsparcie:) przede wszystkim zdrowe podejście

ze lekarze nie sa tacy niedostepni.Sam jestem z lekarka.Poznalem ja przez internet.Czysty przypadek,oboje po przejsciach .Nie jest zarozumiala .Jest fajna,mila,ciepla kobieta.Zainteresoalismy sie soba,zakochalismy,kochamy sie i wiemy oboje,ze to jest to. Nie musialem isc na studia,zeby jej dorownac.Kochamy sie jako ludzie,jest nam dobrze ze soba,gdyby tak nie bylo,to i moj tytul magistra w niczym by nam nie pomogl-to sa jej slowa.. Jej kolega tez lekarz zakochal sie jak nastolatek w przepieknej dziewczynie ,ktora byla sprzataczka u niego w gabinecie.Dla niej zostawil po 10 latach zone lekarke i dziecko.Podkreslam-sprzataczke,dziewczyne bez porzadnego wyksztalcenia i do tego biedna.Sa razem,bardzo szczesliwi,chociaz musieli wyprowadzic sie do innego miasta.Takie rzeczy sie zdarzaja.Ze to wyjatki,to fakt,ale sie zdarzaja.Milosc nie pyta o nic,ona poprostu przychodzi i jest i laczy ludzi w pary. Kazdy moze byc z kazdym,jesli sie okaze ,ze TO JEST TO.

dziękuję :) Miło wiedzieć, że komuś się udało i że taka miłość jednak istnieje. Niestety po niektórych wpisach tutaj zaczęłam odczuwać, że porywam się z motyką na słońce. Odniosłam wrażenie, że samej nie będąc lekarzem, nie mogę wzbudzić szczerego zainteresowania u pana dr i że wręcz ośmieszam się pragnąc poznać go.

Tak majka,mojemu koledze sie udalo,mozemy tez o tym pogadac,ale moze na tej nowej stronie...Suszylam mu glowe,to powiedzial,ze wtraci te swoje trzy grosze...

kochać się w lekarzu!!!!ja zrujnowała m sobie psychikę i zdrowie przez to i resztę też!!!!!jak tylko was weżmie lekarz uciekajcie od tego idżcie się leczyć!!!!!On mnie olał i ma w dupie ja cierpię szkoda mojego czas było i zycia!!!

w takim razie który zawód polecasz? bo już o każdym słyszałam ze jest be

zmien lekarza polecam!

bedziesz zdrowsza i ci przejdzie polecam!

sie przyda i cie wyleczy zz tego

Jak to czytam ,to zaczynam zalowac,ze zostalem lekarzem.Same problemy z wami sa.Jak sie uwezmiecie na kogos,to potem nie wiadomo ,co z tym zrobic.. Podeslalbym was do kolegi od psyche ,ale moze sie opamietacie i jak juz inaczej nie da rady,to same na to wpadniecie,zeby tam pojsc i dac sobie pomoc.

i Żałuj panie doktorku bo tu leczyć trzeba a nie gadać do zobaczenia...

medyku; udalo się zapomnieć ?

,,kochać się w lekarzu!!!!ja zrujnowała m sobie psychikę i zdrowie przez to i resztę też!!!!!jak tylko was weżmie lekarz uciekajcie od tego idżcie się leczyć!!!!!On mnie olał i ma w dupie ja cierpię szkoda mojego czas było i zycia!! " - słowa : to duży błąd W życiu nie ma takiego pojęcia jak: ,,zmarnowany czas" Każda sytuacja czegoś nas uczy, każdy człowiek coś wnosi do naszego życia, dobre lub złe rzeczy, są to nasze szczęścia albo porażki, ale nigdy czas stracony. Każdy człowiek może nam zrujnować psychikę, nie musi on być koniecznie lekarzem, zawód lekarza nie ma nic wspólnego z dobrym lub złym traktowaniem ludzi- to cechy indywidualne każdego człowieka, determinują zachowania. Mam wrażenie, że zyjecie w świecie stereotypów, które same stworzyłyście. Lekarz jest miły - od razu musi Was podrywać Lekarz jest obojętny- jest gburem Wiele rzeczy istnieje tylko i wyłącznie w Waszym umyśle. Jeżeli lekarz lub inny mężczyzna będzie zainteresowany znajomością z kobietą to uwierzcie- da Wam znaki, nie bedzie czekał aż same go zaczniecie podrywać, sam zaprosi na kawę, kupi kwiaty i będzie zachowywał się jak prawdziwy dżentelmen. Sam się postara ssię o miłość kobiety.

nic tu juz nie napisze?

Czy może mi ktoś powiedzieć dlaczego nie można złączyć się ze swoim lekarzem? A jeśli skończyłam sie u niego leczyć ? Ile czasu musi upłynąć od bycia pacjentką?

Ciekawe dlaczego? Lekarz to zawód taki jak każdy inny, o co chodzi?

Ciekawe dlaczego? Lekarz to zawód taki jak każdy inny, o co chodzi?

Czyli to nie jest przeszkoda?

Kocham się w moim ortopedzie, ale juz skończyłam u niego leczenie więc jak mam dalej się z nim kontaktować ?

:)

połam sobie ręke lub inna koczynę bedzie długiotermonowe leczenie :)

dzieku Bogu odezwał sie :)

Opamiętajcie się!!!!

z czym ?1 Ty sie opanuj zazdrośnico :)

tak sobie czytam ten temat i mam coraz większą ochotę chodzić do lekarza :DD

Mi się podoba mój lekarz, szkoda, że to pewnie nie autor :)

niec ktoś napisze jak poderwał swojego lekarza?

zgodnie z tematem :) a jak normalnie

a moze mi ktos wytłumaczyc czy lekarz musi podrywac akurat pocjentke? Bo w kazdym zakładanym temacie widze że jedno z drugim idzie krok w krok w parze...? Ja nie poderwałem pacjentki :)