Studiudiuje Historie. Ludzie ze studiow maja mnie za idiotke :(

odzywala sie bylam mila i tak z gory mnie skreslil nie chcieli poznac wiec po co mam na sile gadac?

podpasowalo, pierwsze wrazenie najwazniejsze ponoc, albo szukaja czarnej owcy

nie lize tylka wykladowcom poprostu duzo sie ucze mam dobre ocenki ale nie udzielam sie na cw wstydze sie

ale nie ruzmiem dlaczego bylam mla, uprzejma. A oni,ze alla,ze glupia. :(

to nie wstydz sie tylko sie udzielaj i miej ich w doopie

ale boje sie,ze znow mnie poniza

to pojedz im tylko madrze to dadza sobie spokoj

Mnie się wydaje, że skoro Ty studiujesz historię, to oni Ci zazdroszczą że ty ją rozumiesz Ale nie przejmuj sie tym, bo to co Ty studiujesz to jest wyłącznie Twoja sprawa i Ty wiesz, że Ty lubisz to kim chcesz zostać i tego się trzymaj, Powodzenia;)

myślisz , że solarka to wszystko? juz straciłes w moich oczach :-o

Pewnie oni w LO byli nielubianymi odrzutkami i teraz chcą się odegrać na kimkolwiek kto się od nich troche różni.

To może przedstaw mi swoje poglądy na temat wybuchu drugiej wojny światowej, "zdrady" aliantów w 1939 i "zdrady w Jałcie"??? Takie proste w sumie, co myślisz o tych wydarzeniach?

W takim razie nie przejmuj sie nimi :)

Bo w sumie to ja uważam że w 1939 ani w 1945 żadnej zdrady nie było... ale co ja tam wiem, ja historii nie studiowałam, możesz się do tego jakoś ustosunkować studentko historii?

Jasne że studiujesz historię.. --> nie potrzeba mis parwdzianu wiedzy. Chcesz podgadac na temay historyczne wejdz na historycy.org lub histmaga. Nie dam sie wpedzic w jałowa dyskusje. Mysle,ze macie racje.

Nieznosze tego jak ktoś pisze: podobno ładna... biłabym za to!

ja mam podobną sytuacje:) Wiem ze nie jestem brzydka ale i tez super piekna nie jestem:) studiuje budownictwo i tez bylam dyskryminowana przez inne dziewczyny... Bo jak ja moglam dostac lepsza ocene od niej?:/ i zaraz lecial komentarz nastepnej: chyba za piekne oczy itp... Tak bylo na początku na pierwszym , drugim semestrze teraz juz jest czwarty i mam juz swoja pozycje w grupie:) nie zwracam juz na nie uwagi:) i idzie mi coraz lepiej:)) glowa do gory:) sa ludzie i taborety:P

też jest taka co na nią podobnie mówia, ,lalunia" ,,księżniczka " itd. ale ona jest straszna egoistka mysli tylko o sobie itd..

prinzessin21 --> i racja :) wiem co czujesz pawianka --> dlaczego?

No ja nie wiem, gdzie wy studiujecie, ale u nas sporo osób miało dobre oceny i nikt ich nie dyskryminował z tego powodu. Zresztą autorka powiedziała, że chodzi im o wygląd. A faktem jest, że przynajmniej te kilka lat temu to dziewczyny ubierały się bardzo skromnie, a nie na zasadzie jakby po zajęciach szły sobie dorabiać na pigalak.

Bo metale są z reguły dość nietolerancyjni, uznają tylko własny świat i własne poglądy. Myślą bardzo stereotypowo i jeśli nie zakładasz glanów, chodzisz czasem na solarium to możesz być pewna, że już zakwalifikowali Cię do grona puszczalskich idiotek. Ponadto często uważają się oni za najmądrzejszych na świecie, a tak jak wspomniałam myślą stereotypowo i powtarzają czyjeś poglądy (np. to, co o historii, polityce itd. powiedzą im rodzice lub mentalni mentorzy). Przykro mi, że tak negatywnie oceniam tę subkulturę,bo sama kiedyś słuchałam metalu i czasem nadal lubię posłuchać. Nie ubieram się jednak jak typowy przedstawiciel metalów, więc większość z tych pozerów baardzo się dziwi (nie wierzy mi) gdy mówię o swoich preferencjach muzycznych. Bo, co? Dziewczyna ubierająca się jak dziewczyna musi słuchać tylko jakiejś Kate Ryan? Złośliwość mojego postu wynika więc z moich osobistych złych odczuć po kontaktach z tą grupą.

Nie zgadzam się z tym, że metale są nietolerancyjni. Poszłabym nawet o krok dalej, twierdząc, że jest to najbardziej tolerancyjna subkultura i dopóki ktoś im nie nastąpi na odcisk to nie ruszą nikogo :O Chociaż może patrzę z perspektywy swoich czasów, bo młode pokolenie metali to często pozerzy reprezentujący przerost formy nad treścią. Ale nie wszyscy. Może faktycznie czymś im podpadłaś...i nawet nie wiesz kiedy i czym. Nigdy nie nazywałam kogoś pustym dlatego, że nie słuchał metalu. Nie powiem, bo blachar nie jestem w stanie strawić, ale z tego co piszesz, nie jesteś jedną z nich :) Podsumowując.. dopóki ktoś nie zaczął krytykować mnie, muzyki, którą żyję do dzisiaj, nazywać mnie "ćpunem, brudasem, satanistą" itd. to nigdy nie budził we mnie negatywnych odczuć.

Nie zgadzam się z tym, że metale są nietolerancyjni. Poszłabym nawet o krok dalej, twierdząc, że jest to najbardziej tolerancyjna subkultura i dopóki ktoś im nie nastąpi na odcisk to nie ruszą nikogo :O Chociaż może patrzę z perspektywy swoich czasów, bo młode pokolenie metali to często pozerzy reprezentujący przerost formy nad treścią. Ale nie wszyscy. Może faktycznie czymś im podpadłaś...i nawet nie wiesz kiedy i czym. Nigdy nie nazywałam kogoś pustym dlatego, że nie słuchał metalu. Nie powiem, bo blachar nie jestem w stanie strawić, ale z tego co piszesz, nie jesteś jedną z nich :) Podsumowując.. dopóki ktoś nie zaczął krytykować mnie, muzyki, którą żyję do dzisiaj, nazywać mnie "ćpunem, brudasem, satanistą" itd. to nigdy nie budził we mnie negatywnych odczuć.

Nie zgadzam się z tym, że metale są nietolerancyjni. Poszłabym nawet o krok dalej, twierdząc, że jest to najbardziej tolerancyjna subkultura i dopóki ktoś im nie nastąpi na odcisk to nie ruszą nikogo :O Chociaż może patrzę z perspektywy swoich czasów, bo młode pokolenie metali to często pozerzy reprezentujący przerost formy nad treścią. Ale nie wszyscy. Może faktycznie czymś im podpadłaś...i nawet nie wiesz kiedy i czym. Nigdy nie nazywałam kogoś pustym dlatego, że nie słuchał metalu. Nie powiem, bo blachar nie jestem w stanie strawić, ale z tego co piszesz, nie jesteś jedną z nich :) Podsumowując.. dopóki ktoś nie zaczął krytykować mnie, muzyki, którą żyję do dzisiaj, nazywać mnie "ćpunem, brudasem, satanistą" itd. to nigdy nie budził we mnie negatywnych odczuć.

LOL, wkleiło się 3X. Przepraszam, wystąpiły problemy z wysyłaniem postu :O

to nie chodzi o to że ktoś metalem czy kimś innym tylko trafiają się czasem ludzie którzy uważają że taka muzyka jakiej oni słuchają jest najlepsza i już. Znam takich metali którzy nie przyjmują do wiadomości że w pogardzanym przez nich popie mogą być naprawdę dobre pod względem muzycznym ( kompozycja, wykonanie, warstwa tekstowa itp) kawałki a w metalu też są kawałki słabe. Stosują debilne uproszczenie metal = dobra muzyka. Ale to nie jest kwestia tego że oni są metalami a tego że są po prostu głupi. Jak by lubili disco polo to myśleli by disco polo = dobra muzyka. Autorka tematu mogła podpaść osobie nadającej ton grupie a grupa jak owieczki za stadem. Dalej może nie czuła potrzeby się jakoś integrować więc ludzie uznali że się "wywyższa" a wiadomo jak ktoś się wywyższa to jest zarozumiały a mało kto lubi ludzi zarozumiałych. Albo się nie snobuje: mówi słucham radia czyli papki dla mas zamiast mówić że słucha jakieś mega niszowej kapeli ze stepów mongolskich.

a ja mysle ze z toba cos nie tak tz. cos w zachowaniu twom w stosunku do nich. metale na pozur moze i wygladaja "groznie" ale to bardzo fajni i otwarci ludzie. moze sie przestraszylas ich czy cos i oni to zauwazyli i odczytali jako niechec twoja w stosunku do nich. a po drugie nie wierze ze wszyscy sa BEE, w kazdej grupie mozna znalezc sobie osobe przyjazna do siebie.