Kocham go nad zycie, a on...

podstawowa zasada leczenia uzaleznien autorko - ODWYK

Autorko, skup się na tym co jest teraz a nie na gdybaniu. Oby na samym myśleniu o rowerze się nie skończyło. Propozycja na jutro jest następująca: zakazane słowa dla Ciebie to "on", "z nim/o nim", "nas" etc. Poza tym pisz o czym chcesz, co robiłaś w pracy/w domu, czego nie zrobiłaś, co ciekawego przeczytałaś lub obejrzałaś. Cokolwiek. Byle nie o nim. Spróbujesz?

nie wiedzialem sukienko, ze taki z ciebie topiciel :-)

Kolego zawsze szczery, kobieta stworzyła swój temat. Człowiek zasługuje na życzliwe słowo nie tylko z perspktywy zdradzonej żony, zresztą nie wiesz co się wydarzyło, to wie tylko nasza autorka. Zanjac mnie gdyby temat stworzyła zdradzona żona tez bym napisała dobre słowo. Zycie nie jest czarno-białe... ;)

Do: Sukienka Nie bede obiecywac zlotych gor, na obecna chwile jest to niemozliwe, tak jak wspomnialam nawet jak nie chce myslec to nie potrafie. Nie umiem sie zapomniec - to nie tak jak z ksiazka ktora pozyczylas i ciagle zapomninasz oddac bo to bo cos Ci wyskoczylo. Ja go nosze w sercu i w glowie, Ty bys tak potrafila, odpowiedzsobie sama ale szczerze z reka na sercu.

To co Wy wypisujecie działa w odwrotną stronę. Niestety.

To co Wy wypisujecie działa w odwrotną stronę. Niestety. znaczy w jaka? wzmacnia tesknote za klamca i zdradzaczem?

I staram sie zapomniec o mim i tesknie tak bardzo W tym problem.

Zanjac mnie gdyby temat stworzyła zdradzona żona tez bym napisała dobre słowo. a gdyby temat zalozy ten zdradzajacy to tez bys napisala zyczliwe slowo?

A niech wzmacnia. Ona -to o czym Wy piszecie - wszystko wie. Nie trzeba jej pisać, że cham, zdrajca ect. Zresztą łatwo jest kogoś osądzać obserwując sytuację z boku.

Nie trzeba jej pisać, że cham, zdrajca ect. ale ty trzymasz kciuki za to, ze kiedys porozmawiaja ze soba szczerze tak? to ma pomoc? to wytlumacz mi prosze w czym?

'nie wiedzialem sukienko, ze taki z ciebie topiciel' 1. jeszcze wielu rzeczy o mnie nie wiesz 2. powiem Ci później :) Autorko, ja Ci nie każę obiecywać tylko spróbować. Od czegoś trzeba zacząć.

Jasne, że tak. Każdy człowiek czasem się gubi, tym bardziej potrzebuje wyrozumiałości, dobrego słowa- On też

Jasne, że tak. Każdy człowiek czasem się gubi, tym bardziej potrzebuje wyrozumiałości, o ile potrafi przyznac, ze sie pogubil

a gdyby w temacie pisala cala trojka to wszystkim napisalabys zyczliwe slowo? chcialbym to zobaczyc :-)

Dialog Zawsze Szczery wskazany ;) Gdyby ludzie częściej ze soba rozmawiali byc może bie byłoby tylu rozwodów, zdrad. Widocznie z zoną też mało rozmawiał. i tu mu trzeba współczuć.

Widocznie z zoną też mało rozmawiał. i tu mu trzeba współczuć. ooo jeszcze przed chwila pisalas, ze prawde zna tylko autorka a juz sie pokusilas o wnioski na temat zycia malzenskiego zdradzacza? jestem pod wrazeniem

raczej w jednym temacie to oni się nie spotkają ;) Myslę, że każda z tych osób popełniła błędy i każda zasługuje na wsparcie- To dramat 3. osób

Nie wiem tego Zawsze szczery- to tylko dywagacje. Być może nawet temat jest zmyślony, kto to może wiedzieć ;)

To dramat 3. osób dzieci gdzies ci umknely, a co z twoja empatia? w rownym stopniu uwazasz te 3 osoby cierpia? serio?

Nie wiem tego Zawsze szczery- to tylko dywagacje. dywagacje, ktore pomagaja autorce w przeciwnienstwie do moich tak? czekam na argument

To tak jak w twojej stopce- dziwny jest ten świat ;)

to bylo zbyt latwe :-)

Nie wiem czy cierpią w takim samym stpomniu, nie wiem czy mam rację ale wiem z doświadczenia, że wasze rady nie maja na dzien dzisiejszy sensu. Wszyscy mamy rację w takim stopniu jak jej nie mamy ;). No ale wracjąc do tematu autorce jest potrzebny spokojny sen na kilka godzi, coś co da prztrwac.

Nie sadza aby on cierpial jak.

Autorko polecam Ci książkę J.P. Sartre "Intymność" co prawda tutaj dokonuje wyboru kobieta ale być może w czymś Ci to pomoże. Ja staram się szukać odpowiedzi m.in w literaturze- taka terapia ;)

a ja polecam "my dzieci z dworca zoo " :-)

zawsze szczery, moim skromnym zdaniem choć może jak zwylke nie mam racji? teraz twoja rad jest git ;)

do In arms Sprawdzilam, to krotkie opowiadanie, wiec pewnie nie mogac spac przeczytam i napisze maila do Ciebie - podasz mi adres?

i po cóż nam było sitrzępić palce- in arms jednym ruchem otworzyła furtkę do nakręcania się na byłego...kłaniają się licealne lektury coello, mały książę, co tam jeszcze było? tak...były kochanek na pewno zagryza wargi z rozpaczy i zastanawia się, jak nawiązać kontakt z autorką- in arms- na pewno coś wymyślisz by porozmawiali ...mam tylko nadzieję , że autoka będzie brać leki. człowiekowi witki opadają po prostu. dobranoc całej grupie wsparcia.