Lat ponad 40 i 30 kg nadwagi - czy znajdzie sie ktos z podobnymi "parametrami"?

___(:)MIŁEGO ( .\\|/.)WEEKENDU ( .().)ŻYCZĘ (_./|\\._)POZDRAWIAM (_.:._) BUZIACZKI.

Tajemnicza, nie karmimy trola. Jak odpowiadamy mu czuje się ważny. Trzeba go olewać.

Poziomko wiem,że masz rację!!zastanawia mnie tylko skąd takie gnidy się biorą.

Tajemnicza

Witam wieczorem, miałam pracowity dzień. Sprzątałam na budowie po murarzach, jeszcze na poniedziałek pozostało mi piętro do uporządkowania. Dziewczyny gdzie się podziewacie, halo , halo. Pozdrawiam Was serdecznie.

Czesc dziewczyny. Ja sie dzisiaj caly dzien podle czuje, boli mnie brzuch bardziej niz wczoraj, do tego zoladek, chyba od tabl. przeciwbolowych.... do tego leje caly dzien, jest zimno, szaro, po prostu wszystko dzisiaj jest bleee.... :O Na szczescie sie ten dzien niebawem skonczy. Mam nadzieje, ze jutro bedzie lepiej. Pozdrawiam Was serdecznie i trzymajcie sie dzielnie

Niteczko, MaHanko . Taki dziś zabiegany dzień za mną.POZDRAWIAM

czesc dziewczyny,u mnie tez dzis dzien zabiegany.napierw pojechalam na chwile do pracy.pozniej zakupy,wizyta u rodzinki,a potem to juz mnie glowa bolala.tez nie moge z zoladkiem po tabletkach przeciwbolowych, na szczescie jeszcze jeden dzien,bo mam 3-dniowe migreny. pozdrawiam was.trzymajcie sie:)

MaHanka, Niteczka, Danulka, Maybelline. Maurienne. Zojka i wszystkie inne koleżanki . U nas od rana pada deszcz, taka nieprzyjemna pogoda. Zyczę wszystkim miłej niedzieli

Pozdrawiam serdecznie. U mnie też leje, szaro buro i zimno. Trzeba zagłosować na prezydenta. Dziewczyny za granicą macie możliwość głosowania ?

Dziewczyny proponuję utworzenie własnego tematu (małe forum), syn jest gotowy nam takie forum prywatne utworzyć. Gdzie każdego nieproszonego gościa można zbanować i własnie o to chodzi.

Niteczko, jestem za

czesc dziewczyny. Niteczka ja tez jestem za,byloby super. u mnie tez mialo lac dzisiaj,ale caly dzien byla piekna pogoda.pomyluli sie. glosowanie tez bylo,chociaz tlumow u nas nie widzialam. dzis nawet dietetycznie,bo glowa 3 dzien boli.to i apetytu nie mam. na sniadanie i kolacje truskawki. na obiad miesko gotowane,taka chuda szynka,duszona potem z sosem z pieczarkami i surowka i salata. pozdrawiam was:)

Zobaczymy dziewczyny, jak sie nie uspokoi to trzeba bedzie sie przeniesc, chociaz mnie sie podoba wlasnie tutaj i nie chcialabym rezygnowac. No coz... zobaczymy jak bedzie dalej. W sumie to nie rozumiem tej buahahahaa - mowila, ze nie da zyc Kleo i nie da jej tu popisac. Kleo juz nie pisze, wiec nie rozumiem czego chce jeszcze od nas, w koncu my jej nic nie zrobilysmy :O Odezwe sie jutro, bo ide do lozka. Pozdrawiam Was wszystkie, spijcie dobrze, pa!

Witam kobietki. U mnie pada juz trzeci dzien, jest zimno, szaro i ponuro. Okropnosc :O Przez 2 dni podjadlam troche wiecej (chyba ten stres) i pozniej niz o 17-tej, wiec cudow sie na wadze w srode nie spodziewam. Ale od dzis zamierzam sie znowu poprawic, bo poddac sie nie mam zamiaru. A jak u Was? Nie wiem czy Kleo cos zrobila czy nie, ona twierdzila co innego i pomaranczka tez co innego a poniewaz tamtego topiku nie znam i sama nie moge sprawdzic co sie tam dzialo, wiec i nie moge nic konkretnego na ten temat powiedziec. Wiem tylko jedno, ze my tutaj niczemu nie jestesmy winne i chcialybysmy w spokoju kontynuowac nasze dyskusje na temat odchudzania, bo po to tu jestesmy. A co do mojej stopki - jest dluga i bedzie jeszcze dluzsza ;)

Też nie byłam na tamtym topiku, pewnie działo się to samo, nihil novi na kafeterii. Lubiłam czytać Kleo ale teraz widzę, że dobrze zrobiła. Przynajmiej się przekonałyście, że nie Ona jest problemem. MaHanka gratuluję schudnięcia ale stopka taka strasznie długa przeszkadza w czytaniu postów:)

Witajcie! Nie chciałam pisać dzisiaj bo nie mam dobrych wieści a złymi nie chcę Was deprawować:). Otóż mało, że w ciągu ostatniego tygodnia dowaliło mi 30dag ( wiem, wiem może woda, że to zbyt mało żeby się tym przejmować). Na mnie taki wzrost masy podziałał destruktywnie. W efekcie zżarłam (sobota- niedziela), chyba ze 4 kromki chleba, kilka czekoladek i kapuchę na mięsie co prawda chudym ale jednak.... Ma Hanko, właściwie Ty mnie ośmieliłaś do napisania. Nie wiem czy to pociecha ale w grupie wina się rozmywa, robi się mniejsza:). Skoro i Ty miałaś taki apetyt, to może tak mieli i inni i to nie nasza wina a może pogody?, fazy księżyca?. Żartuję:). Dziś oczywiście chyba dietowo. Śniadanie: mała cukinia smażona na kropelce oleju, raczej ugotowana, szczypiorek i to zagęściłam jajkiem, do tego sałata z oliwą i ziarenkami smaku ( uwielbiam),, 2 śniadanie: pół kefirku małego i 2 łyżki musli( ok 10-tej) no i teraz 13-ta, druga część kefirku z 2 łyżkami musli. Niezbyt urozmaicone to moje jedzonko, ale jakoś nie miałam głowy żeby coś innego wymyśleć. Pozdrawiam

hej Dziewczynki u mnie nadal remont w domku ,nie mogę się dostać do kabla więc internet nie działa. U mnie pogoda ładna jeszcze nie pada. Dietkowo mogłoby być lepiej, ale tragedii też nie ma , zobaczymy we środę . Odezwę się na spokojnie jak juz mi się ten bałagan w domku skończy, bo w pracy mam urwanie głowy i ani chwili spokoju. Pozdrawiam Was serdecznie

a ja dzisiaj bałam się wejść na wagę, bo wczoraj miałam b. dużo gości . Niby nie jadłam, ale próbowałam stojac przy garach. I te ciasta ...To mnie gubi . chociaż ostatnio waga pokazała już 68,6 kg. Wnioskuję że od poczatku odchudzania spadło mi prawie 5 kg. Pozdrawiam Was i do wieczorka. Może wejdę na chwilę.

nmoże nie 5 kg , ale moja najwyższa waga z koncówki roku to 73,5 kg

Danulko pisac trzeba, czy jest dobrze czy zle, po to tu jestesmy, zeby sie wspomagac i wspierac. Zdarzaja sie takie dni jak ostatnio, co widac np. po nas wlasnie... nie jestesmy robotami.... i trudno sie mowi, od dzisiaj znow pelna koncentracja. Na mnie tez takie sytuacje wplywaja negatywnie, nie lubie sie poddawac i okazywac slabej woli... przybija mnie to bardzo, ale... z drugiej strony motywuje, by nadal walczyc :) I dlatego dietkujemy dalej, zebysmy mialy sie czym pochwalic za tydzien ;) Zojo zycze Ci, aby ten remont szybko sie skonczyl a co za tym idzie powrocil spokoj i porzadek, bo wiem jakie to uciazliwe jest. Wiesniareczko ja tez wlasnie na kawalek ciasta sie skusilam od tesciowej... chociaz wiedzialam, ze bede sie po nim zle czula, bo bardzo slodkie bylo, takie z porzeczkami :O Wiem, ze po czyms tak slodkim dostane zgagi, wzdec i bedzie mi sie odbijalo... a jednak stres mnie dopadl i sie nie opanowalam. Chcialam po prostu wlozyc do buzi cos czego dawno juz nie jadlam... no i mialam nauczke, nigdy wiecej :P W sumie to sie ciesze, ze po slodkim mam takie bolesne i nieprzyjemne objawy, bedzie mi latwiej zrezygnowac z takich "smieci" na stale :) Poziomko, niteczko, Maurienne gdzie jestescie? Pozdrawiam serdecznie

Witajcie kochane. Mój syn jak się zapalił do zrobienia prywatnego forum to dzisiaj już go prawie skończył. Można tam prowadzić strażnika wagi przeliczać swoje BMI. Na razie go testujemy. Jeżeli jesteście chętne możemy tam również popisać sobie prywatnie. Nikt nas nie będzie kontrolował i pouczał a co najważniejsze ubliżał. Jeżeli ktoś zacznie być nieprzyjemny zawsze go można zbanować. Pisać i czytać posty będzie będzie mogla tylko osoba zarejestrowana i zaakceptowana. Możemy równolegle pisać też na kafe. Myślę, że aby nikt obcy się do nas nie przyłączył to będziecie musiały pod swoim czarnym nickiem podać tymczasowy adres mailowy, wtedy prześlę Wam adres forum. Co sądzicie na ten temat, proszę o opinie? Pozdrawiam.

Dlaczego nie masz odwagi na czarny nick, dwie dziewczyny były chętne.

Witajcie dziewczyny . Z tym jedzeniem w zwiększonej ilości, to chyba epidemia:) U mnie też, dlatego możliwe, że w środę nie będzie najfajniej. Cóż słabym człowiekiem jestem...jak widać nie idealnym:) Niteczko, jak już pisałam jestem za. Mój adres poziomka12313s@wp.pl. Cieszę się, że pomyślałaś o tym...a Twojemu dziecku wielki od Ciotki- Poziomki. Chciałabym pisać na Kafe, ale jak widzę nie da się. Mogłybyśmy równolegle, albo potem zniknąć... Każda zdecydowałaby za siebie.Jestem typem, który się łatwo nie poddaje...ale głowa muru nie przebiję:) Od dwóch lat leczę syna na niedoczynność tarczycy,i jak widzę był to czas zmarnowany. Wprawdzie bierze hormony, miał robionych mało badań. Dziś się o tym przekonałam przy okazji wizyty u innej pani endokrynolog. Mamy zleconych tyle badań na następny raz, że szok. Na wizytę w poradni czekałam siedem miesięcy, ale myślę, że mu pomogą.Byliśmy tez u dietetyczki, endokrynolog nas skierowała od razy, i wiecie leczą się tam nastolatki 12-14 latki, które ważą 110-134 kg, rówieśnicy mojego dziecka. I tak myślę, że nie dopuszczę, żeby moje dziecko do tego doszło. Będzie nam łatwiej, bo ja muszę dawać mu dobry przykład.

poziomka Teraz do strachliwej pomarańczy - nikt nie zmusza i pytałam w poście co Wy na to. Domyślam się kim jest pomarańcza i kto zakładał nowe tematy na Buahaha, oraz przeklejał z innego topiku moją rozmowę z Jolą. No cóż najwyższa pora opuścić ten topik. Wybaczcie ale ja nie dam się znieważać i pouczać. Jak komuś odpowiada taka atmosfera to trudno. Jeżeli jesteście chętne zapraszam. Pozdrawiam bez wyjątku wszystkie dziewczyny oraz Buahaha. Najważniejsze w tym wszystkim są nasze spadające w dól kilogramy i wsparcie, a nie ciągle podjazdy.

Niteczko czekam na wiadomosc; mag_gy08@yahoo.de Poziomko trzymam kciuki za leczenie synka w dobrym kierunku i za to, zebyscie oboje malymi kroczkami wyszli z nadwagi

Hej dziewczyny :) to chyba wirus jakis z tym jedzeniem w weekendy :P:P ja tez troche przegielam :) Nie mam czasu dzis zbyt duzo pisac, chcialam tylko dodac, ze podpisuje sie pod forum prywatnym, moj mail - agnes1275@gmail.com , wielkie dzieki!! Wszystkim Wam zycze milej i spokojnej nocy, jutro napisze wiecej, buziaki!!!! :)

Maurienne , fajnie, że będziesz z nami na tamtym forum.

No to sie powoli zegnamy i czekamy jeszcze na Zojke i Danulke ;) Maurienne do jutra zatem! Spijcie slodko, dobranoc.

Witam dziewczyny . Danulko, Zojko, i wszystkie dziewczyny, które na prawdę się chcą odchudzić, a nie wiecznie przepychać z pomarańczami zapraszamy do nas. Pozdrawiam