Zastanawiam sie co Kosciół sądzi o Sekrecie i sile przyciagania,pomozcie

wiele razy miałam wróżone z kart i jakoś nic mi się nie stało :) dla mnie to zabawa jak pasjans ;)

Ciezka sprawa Dziekuje, faktycznie Ksieza w dzisiejszych czasach nasluchuja sie roznych rzeczy, masz racje, troche mi ulzylo Chyba tak zrobie, ze bede swoja prosbe kierowala po prostu do Boga, na razie wole nic nie robic poki nie uporam sie z tym problemem jaki sobie narobilam przez karty, czyli dopoki nie przyjme sakramentow, to wole nic nie wizualizowac, lepiej na zimne dmuchac w mojej sytuacji, paranoja, wiecie co jest najgorsze, ze ja nic nie wiedzialam, a mam juz przeblyski jasnowidzenia a to podobno jest pierwszy, bardzo widoczny objaw szatan w zyciu, poza tym niezwykle mi sie poprawila intuicja, wiem, co czuje druga osoba, co mysli a nawet co robi, po prostu wiem, nie umiem tego wyjasnic, ale juz wiem, ze to jest zle

a może właśnie tyle złego Cie spotkało,bo wierzyłaś podświadomie,że karty są złe,bo inni tak mówili??

a jak potrafię wyszukać wodę w glebie wg kościoła to też ma powiązanie z szatanem masz cudny dar a nie konszachty z szatanem

Autorko, może właśnie te nieszczęścia wokół ciebie dzieja się nie bez powodu. Ktoś lub coś próbuje zniszczyć Cie psychicznie, zebyś przestała wierzyć w Boga i całą swoja uwage skupiła na okultyźmie i tam szukała pomocy. Ja tez wierzę w Boga, ale nie chodzę do kościoła, bo mam uraz do "czarnej bandy ". Miałam do czynienia z okultyzmem i wiem, że to nie jest zdrowe dla ducha.

Nie sluchaj osob ktore mowia ze to bzdura itd. znam wiele przypadkow gdzie karty zniszczyly zycie ludzi bo to prawda ze szatan posluguje sie nimi by zdobyc ludzi. A on nic za darmo nie daje. Ale wierze ze wszystko Ci sie jakos ulozy:)

Milky, nie wlasnie nie, olewalam co mowili, ja nie boje sie szatana, karty uwazalam za najlepszych przyjaciol i myslalam ze pomagam innym, ale za duzo sie dzieje widzialnych rzeczy ktore swiadcza o czyms innym, no i to ze dzis w nocy jak sie dowiedzialam, poczytalam, przeanalizowalam sobie kiedy po raz pierwszy siegnelam po karty, z glupoty i przypomnialo mi sie , taka retrospekcja, ze od tamtego momentu mi sie zycie zawalilo, juz 10 lat tak jest, plus jeszcze ten rozaniec mojej cory, to bylo 2 tyg temu, a wczoraj sie dowiedzialam ze diably nienawidza rozanca! Ja to wszystko dowiedzialam sie przez noc, wczesniej myslalm ze to dar, nikt mi nie mowil nic zlego moze dlatego ze wrozylam tylko bliskim znajomym albo przyjaciolom, w necie tez nie czytalam, nie obchodzilo mnie to,ale zastanowilo mnie, ile nieszczesc przez to mam, dokladnie od tamtego momentu jak zaczelam karty stawiac

Mogłabys napisać jakie są oznaki obecności Szatana ? Chciałabym wiedzieć, bo u mnie tez czasami dzieja się dziwne rzeczy.

To zalezy to wlasnie tak wyglada, ze wszystko mi sie wali a wtedy ja czesciej w karty zagladam, dlatego skonczylam z tym, musze isc do Kosciola i zrobic cos w tej sprawie, bo nie chce tak zyc w nieszczesciu i cierpieniu. Musze isc teraz dziecko zaprowadzic do szkoly, a potem kilka spraw zalatwic, piszcie swoje rady i doswiadczenia, to naprawde dla mnie wazne i drogocenne

Jeszcze Ci odpowiem, To zalezy, jak probowalam lezec i medytowac czulam ze sie dusilam i przestawala, z rozancem opisalam wyzej, bezsennosc, brak apetytu i mysli samobojcze, spadanie ksiazek z polki, jak wczoraj probowalam sie modlic to mi ziewanie przeszkadzalo( wiem ze to smieszne) ale tak bylo, poty jak wczoraj kolega probowal mnie przekonac ze to zle, jak wroce to napisze wiecej, musze lecie, ale piszcie, wazne sa dla mnie kazde slowa Wasze i nad kazdym sie zastanowie

A i nienawisc do kolegi, a on jest bardzo dobrym czlowiekiem i mi nic zlego nie zrobil i bluznilam Bogu jak mnie przekonywal, to bylo najgorsze bo sie tak nie zachowuje normalnie, on mowi ze sie nie przejmowal bo to nie bylam ja

tez interesuje sie Tarotem. i nawet czasem sobie wroze. są rozne teorie na temat tego co stoi za magia kart. Tak wiec fachowo zwie sie to energią. Kscioł.. cokolwiek dla niego nieznane to szatanskie (chyba ze nieznane mozna wykozystac jako CUD). powinniscie juz przywyknąc. Tarot sam w sobie nie jest zły energia tez zła nie jest. Wiec to co sie stanie w okoł Ciebie zalezy od Ciebie i Twojego postępowania myslenia. wiec wyluzuj :|

to może jakiś egzorcysta by ci się przydał?? wiem że są jakieś energie i siły (widziałam kiedyś ducha) ale ja tego mimo wszystko nie wiążę z Bogiem i Szatanem. Kurcze, czekam aż coś więcej napiszesz bo jestem strasznie ciekawa :) zawsze interesowałam się duchami ufo itp

kościół katolicki nie ma pojęcia czym jest Bóg i nie zna tego prawdziwego Boga. KK stworzył Boga jako zimnego okrutnego władcę siedzącego na tronie, któy wszystko wdzi i karze grzeszników. REligia koscioła katolickiego jest stworzona z dogmatów, które kościł sam wymyślił a nie ma tego w Biblii. Również i Biblia zniekształciła wizerunek prawdziwego Boga, dopiero Jezus pokazał nam miłosierdzie Boga. Myślę że Jezus jest przykładem człowieka pozytywnie myślącego, zarówno pozytywne jak i negatywne myśli są "modlitwą", którą zanosimy do Boga. Bardzo dużo o tym napisął Joseph Murphy. Dla mnie Bóg jest miłością, wszechpotężną i inteligentną, bezosobową duchową siłą która przeniak wszystko. My też jesteśmy cząską Boga, tak jak On jesteśmy samodzielnymi bytami duchowymi, jesteśmy stworzeni ja Jego Obraz i Podobieństwo, tylko musimy w sobie odnaleść tego Boga aby stać się lepszym człowiekiem. Książka "Sekret" jest napisana pod publikę, są jeszcze inne, o wiele lepsze książki na temat Prawa Przyciągania

na ten temat zdania bedą zawsze podzielone. znam wrozki ktore posługują sie tarotem runami kartami anielskimi. to bardzo Ciepłe i dobre osoby. pprostu tarot nie jest dla wszystkich. a co do SEKRETU. chodzi Ci o to czy sądy kosciola są negatywne? Przeciez zasada pozytywnego myslenia wizualizacja afirmacje to nic innego jak czynnosci motywacyjne dożenia do celu. I WIARA W SIEBIE. bo w cokolwiek by człowiek wierzył wiara w siebie jest wazniejsza. a z nieba nic nie spada.

a co do teori ze pozytywne myslenie itd jest wiadomoscia do Boga takze słyszałam od pewnej Pani Bioenergoterapeutki. Owa Pani nie twierdzi ze TAROT jest zły tylko wspomniała o zasadzie "samolubnosci". czyli zwiazek jaki on dopuszcza to jedynie ten tarocisty i kart. hmm...

antiochia26 myślę że kościół katolicki książki o prawie przyciągania może potraktować dwojako: albo tak samo potępić jak harryego pottera albo zaakceptować. Co do Twojego wróżenia z kart to powiem Ci że kiedyś koleżanka mi wywróżyła coś o mojej przyszłości i ja uznałam to za bzdurę bo nic się nie spełniło:O wróżba z tarota jest pozorną prawdą, działa na zasadzie samospełniającej się przepowiedni lub na zasadzie klątwy jeśli w tą wróżbę UWIERZYSZ. To nie karty i wróżby decudują co sie zdarzy w naszej przyszłości tylko MY SAMI O TYM DECYDUJEMY!

a co ma sadzić? w sekrecie jest duzo cytatów z bibli, sekret jest zajebisty

a te twoje widzenia tudziez swietna intuicja to dar od boga zresztą ja uwazam ze kazdy czlowiek ma jakies swoje ukryte talenty itp tylko ze nie sluchamy siebie samych w pogoni za,,, kaska itp

kobieta bez winy i wstydu mogłabyś podać tytuły tych książek, bo jestem bardzo ciekawa ? Antochia ja na twoi miejscu porozmawiałabym z kimś kto się zajmuje egzorcyzmami, bo to co się dzieje wokół ciebie to już nie jest wymysł Twojej wyobraźni. Jakaś zła siła jest koło Ciebie. Ja np nie potrafię teraz wejść do kościoła, duszę się tam, na samą myśl mnie odrzuca. W zeszłym roku musiałam być na komunii w rodzinie. Całą mszę przestałam na zewnątrz, weszłam tylko na chwilę, żeby zrobić kilka zdjęć.

Jestem, ja nie wroze z tarota, kilka razy z niego korzystalam, ja wrozylam z kart klasycznych, takich jak sa stosowane do gry Jesli chodzi o Kosciol, ja tez za bardzo w niego nie wierze, gdyz w srod Ksiezy tez znajduja sie osoby, ktore no wiecie sami co, ale tu nie chodzi o Kosciol tylko o Boga, o sakrament, ktorego sama sobie nie udziele, szlam z cora, ledwo co doszlam, boli mnie wszystko w srodku, brzuch, serce klatka piersiowa, rwie mnie, leze teraz zwinieta z bolu, wzielam proszki, ja wiem ze to moze sie wydac dziwne, ale jak czuje ten bol to wiem juz ze jest zle, cala droge prosilam Boga,Matke Boska i Jezusa zeby pomogli mi, i mowilam w myslach oczywiscie, zeby pomogli mi zeby szatan odszedl, powiedzialam ze niewazne jaki bol bede czula fizyczny to i tak nie zamierzam juz byc sluga diabla, nie moge sie wyprostowac, ja bede walczyc nawet zeby mnie mialo pokrecic, nie wroce do tego, kurcze, mam wrazenie ze to dopiero poczatek, nie moge isc spraw zalatwic bo mnie boli i pali w srodku!!

AD ja tez jestem ciepla i dobra osoba, przynajmniej ludzie tak mowia, a pytales/las te wrozki o ich zycie osobiste? czy im sie uklada, czy nie, powiedziales chyba ze to jest zwiazek samolubny, masz racje, potwierdza to sie tym, ze po 5 latach z chlopakiem mieszkania zostalam sama, nie mam nikogo i poki z tym cos nie zrobie wole byc sama

http://www.czarymary.pl/autorzy/joseph-murphy.html?gcmp=adw,autor&gclid=CLXT5bfY4qACFU0j3wodSSnXPg TUTAJ lista książek Josepha Murphyego polecam jeszcze Prawo Przyciągania - Esther i Jerry Hicks, czytałam z zapartym tchem:) Antiochia myślę, że Twój kolega ma rację, powinnaś spalić te karty a przede wszystkim zdecyduj: kto ma kierować Twoim życiem??? TY CZY TAROT????

wybacz ale nie wierzę aby twój los był spowodowany kartami, może szukasz wymówki a powód jest zupełnie inny

Natalusia25 ja tez myslalam ze to dar od Boga, ale tak nie jest, bo za duzo zlych rzeczy sie dzieje, ja chce z tym walczyc bo mi sie oczy otworzyly Co do egzorcyzmow, ja mysle ze jestem na tyle silna ze sobie poradze, moze nie wpadlam w to jeszcze tak bardzo, jak mnie tak teraz rozrywa ze ledwo pisze, to wiem ze walcze i ze dam rade, nie wiem ile to zajmie czasu ale sprobuje , wiem, ze cos sie dzieje, ze w srodku mi sie burzy, ze jestem polamana, ale za kazda mysla chce oddalic to swinstwo, ja sie nie boje bolu fizycznego, bardziej sie martwie ze on uderzy w odwecie w cos innego, ogladalam reportaz to jednej kobiecie co zajmowala sie wahadelkiem i sobie tez uswiadomila ze to dar szatana to jej sie ukazal jak z nim walczyla i powiedzial ze jak odejdzie od tego to ja zabije

Glupio mi sie troche wywnetrzniac na forum, ale nie moge teraz z tym kolega rozmawiac bo ma swoje sprawy tez, nie co prawda ja tez nie jestem najlepsza jesli chodzi o moje zycie, ale to chodzi o to, co sie teraz dzieje wokol mnie, pomijam te nieszczescia przez 10 lat bo z nimi trzeba sie pogodzic

kazdy człowiek ma intuincję, to sa ciche podszepty serca, które wyraża swoje pragnienie i wolę - naszym zadaniem jest się wsłuchac w ten wewnętrzny głos i podążać za jego głosem. Antiochia Ty nic nie stracisz jak sie wyzwolisz z tego jarzma, wręcz przeciwnie sporo zyskasz;)

Kobieta bez winy i wstydu Wiem, ze intuicja to normalne, ale jakies przeblyski przyszlosci, jakies odczucia ze wiem, co kto robi, to juz nie jest normalne, intuicja masz racje pochodzi z naszego serca, musze sie przemoc i wyjsc sprawy zalatwic, bol juz zelzal, dziekuje Wam za rady i pocieszenie i wsparcie, w moim otoczeniu oprocz tego chlopaka, ktory jest daleko nie ma nikogo z kim moge porozmawiac, nikt tak bardzo sie na tym nie zna, bede za jakies 2 godz o ile mi COS albo KTOS nie przeszkodzi, juz zaczynam miec paranoje

wyłącz się z dyskusji dziewczyno, jak zwykle nic nie wnosisz do tematu tylko się popisujesz swoją głupotą, pusta jesteś jak bęben :o :o

INTUICJA nie jest od naszego serca (cokolwiek to znaczy) jest teoria ze intuicja "rozszerza" sie podczas doswiadczen zyciowych, mózg robi analize zdarzen i wyszukuje podobne zdarzenia z przeszłosci dlatego mozemy niekiedy domyslic sie co sie stanie/co osoba zrobi. druga teoria bardziej enigmatyczna to taka ze ludzie intuicyjni maja przezyte wcielenia i w podswiadomosci zostaja zapisane. A bol w klatce i brzuchu mogą byc objawami nerwoboli. Spal karty poszukaj rytuału oczyszczenia w necie. np kąpiel w soli morskiej. Mozesz tez pojsc do bioenergoterapeuty i sprawdz czy nie masz złych duchów i podłaczen. a może psycholog? terapia?