Zastanawiam sie co Kosciół sądzi o Sekrecie i sile przyciagania,pomozcie

wg Ciebie nie wazne czy człowiek jest dobry czy nie. tylko wazne ze wierzący? i wtedy pojdzie do nieba? :) albo w Bibli piszą bzdury albo Ty nie potrafisz jej interpretować. pozdrawiam. i juz mnie tu nie ma.

faktycznie dziwne...

Lotoss co dziwne? nie bylo dzis oazy, tylko adoracja i przenesienie Krzyza do grobu, jutro sa spowiedzi, przygotuje sie i pojde

Twoja mama po prostu boi sie tego co slyszy od Ciebie, woli zaprzeczac niz stawic czola prawidze bo to jest trudne. A Ty nie zwazaj na to ze dzisiaj oazy nie bylo. Koniecznie idz do spowiedzi i wyspowiadaj sie z wrozenia. Jak znajdziesz czas to przeczytaj sobie o kobiecie ktora przezyla smierc kliniczna. Tam jest m.in. o stosunku Boga do wrozb. http://www.teologia.pl/gloria_polo/gloria_polo.htm

Bylam dzis u spowiedzi, ulzylo mi, o wszystkim powiedzialam, o 19.30 jest Msza i przyjme Komunie, Ksiadz-probosz powiedzial , ze mam ogromne szczescie bo nie kazdemu dane jest doznac takiego objawienia, i ze ten kolega moj, ktory mi uswiadomil wszystko jest moim Aniolem, ktorego Bog mi zeslal, dziwna rzecz mi sie dzis snila, przed snem poprosilam Boga zeby mi zeslal sen proroczy co ze mna bedzie i snil mi sie kataklizm, wszystko bylo zniszczone, widzialm jak mezczyzna biegnie i spada bomba i on sie zapala od niej, okna w domu byly powybijane, chcialam uciec i zabiealismy najpotrzebniejsze rzeczy z domu, nie bylo telewizji, tzn prad byl ale telewizor sniezyl na kazdym kanale, jechalam do sklepu w ktorym pracowalam zeby wzisc stamtad chleb na droge bo chcielismy uciec na dzialke na Mazury bo wiedzialam ze tam bedzie bezpieczniej, sklep byl zniszczony, to wszystko wygladalo tak jakby po trzesieniu ziemi a przeciez w Polsce nie ma trzesien ziemi, widzialam w sklepie kilku ludzi weszlam tam wzielam chleb i cos do jedzenia i obudzilam sie, brr koszmar, wszystko bylo takie realne, brr jesli to nas czeka a nie bylo wytworem mojej podswiadomosci jak spalam to nieciekawie, w kazdym razie prosze caly czas Boga o sile i ochrone zebym mogla podazac jego sciezka i moc walczyc ze zlem

nie czytałam wszystkiego co tu napisaliście od mojej ostatniej wizyty ale widze że wszystko zeszło do jednego , do Boga i wiary w niego :) dlatego jako zagorzała ateistka nie będę się udzielać bo to co piszecie jest totalną abstrakcją dla mnie :) dodam też że jako osoba całkowicie nie wierząca jestem bardzo szczęśliwa i nie czuję chęci szukania wsparcia w siłach, ale może jest to spowodowane moim silnym charakterem?? nie wiem, ale mam wg katolików niejeden grzech i jest mi z tym dobrze i nie musze się kajać przed nikim :) ale to ja i moje podejście do życia życzę wam zdrowych spokojnych świąt, braku opętania i szatana koło siebie :) pozdrawiam

Osoba niewierząca to głupia krowa wedlug mnie :O :O Bo tylko krowa nie czyta Bożego Słowa :O

WIARĄ W BOGA! Przecież i Rhonda Byrne i Joseph Murphy odwołują się do tego co naucza Pismo Święte i do wiary w Boga! :) Rozwiałam wasze wątpliwości. Zamykamy dyskusje

Jania wzór do nasladowania - grzeszych dziewo.Chrystus nauczał szacunku do człowieka, tolerancji. a Ty nie posiadasz jej wiec do piekła pojdziesz pseudo katoliczko

A mi się wydaje,że nie ma tam żadnej sprzeczności tak naprawdę. Przecież w Piśmie Świętym sa poruszane bardzo podobne zagadnienia. Ostatnio w Polsce miła szkolenie Joe Vitale( ten ex bezdomny a teraz milioner), podobno przyszło dużo ludzi i można już zamówić materiały ze szkolenia. To chyba o czymś świadczy, prawda? Po co negowac to co daje ludziom siłę?

Witam wszystkich, podnosze temat, minal rok od tamtego czasu, troche sie zmienilo w moim zyciu, jak macie jakies doswiadczenia w temacie to piszcie tylko bez bluznierstw i obrazania siebie jak to tu zwykle bywa, mozemy prowadzic spory ale kulturalnie...

musze ogarnac jak sie zmienia stopke bo troche nieaktualna;)

Z "Sekretem" spotkałam się rok temu podczas turnusu rehabilitacyjnego w jednym z sanatoriów. Lekarze i rahabilitanci tego ośrodka zachęcali pacjentów do czytania tej książki (oglądania filmu) i wcielania tych zasad w swoje życie. Niestety żadna z tych osób nie miała nic wspólnego z Kościołem, a wręcz odwrotnie walczyła i wyśmiewała Kościół. Ja nie jestem jakąś gorliwą katoliczką, ale myślenie wg sekretu jest wg mnie sekciarskie. Chętnie porozmawiam z autorką topiku na gg - wysłałąm już wiadomość. Pozdrawiam.

Ja też osttanio wpadłam w szatańskie sidła z powodu bardzo trudnej miłości i nie wiem jak się z tego wyplatać. Jak sytuacja jest beznadziejna człowiek siega po wszystko :(

Piszcie....

Odnawiam :)

http://www.taw1.republika.pl/horak.html http://pl.gloria.tv/?media=163556

Kto z Was korzysta z tarota i co o tym mysli? Czy to działa, sprawdza się ?

???

Witajcie, Też ostatnio zastanawiam się nad tematem "Sekretu" i "Prawa przyciągania" i w jakim stopniu książki te są powiązane z Boskim lub szatańskim działaniem. Do końca jeszcze tego nie zbadałem i nie mam wyrobionej opinii w 100%, podchodzę jednak do tego ostrożnie. Wiem tylko, że prawa zapisane w "Sekrecie" są prawami zapisanymi wcześniej w "Biblii", jednak stosowanie niektórych praw bez Boga, może być stosowaniem praw przeciw Bogu. Na razie modlę się i wizualizuję podczas rozmów z Bogiem. Proszę pokornie nie tylko o dobrobyt, ale także mądrość, aby go mądrze spożytkować.

A... i jeszcze jedno. Jestem ostrożny, gdyż odkąd przeżyłem swoiste nawrócenie i zacząłem oddawać więcej rzeczy Bogu, tym w moim życiu zaczęło się więcej rzeczy zmieniać na korzyść. Czasem bywają zwątpienia i rozczarowania, ale widać jeszcze nie jestem gotów na niektóre rzeczy... A słyszałem o ludziach, którzy zaczęli oddawać swoje życie "wróżbitkom" i ich życie nie wygląda tak różowo, jak chcieli i jak było przepowiedziane. Polecam http://www.youtube.com/watch?v=PQ9vE8Km9NA i inne wykłady tego księdza

Wszystkie prawa znajdzie cie w piśmie św. The secret brakuje najważniejszego Boga według tej książki jest es sam. Uczy pychy egoizmu itd.

hmm, moim zdaniem to nie chodzi tylko o pozytywne myslenie i o to zeby spelnily sie nasze marzenia, czy cokolwiek czego chcemy. nie widze jak ta ksiazka zaprzecza istnieniu Boga, mnie osobiscie jesli moge powiedziec ze w jakis sposob zblizyla do Boga, czytajcie ze zrozumieniem. Przeciez Bog jest wszystkim, takze i wszechswiatem . nie jest to tez czysty egoizm, bo autorka wspomina takze o tym zeby zyczyc innym dobrze, bylo wzmianka o rozdziale ze zdrowiem o ile dobrze pamietam ze jesli chcielibysmy aby jakas osoba byla zdrowa to zeby ja sobie wyobrazac jako zdrowa i szczesliwa, dolaczajac do tego modlitwe, zreszta znajdziemy w ksiazce wiele cytatow z Biblii, przeciez sam Jezus wiele razy powtarzal ze wiara czyni cuda i ze ,, proscie a bedzie wam dane'' . a tak z innej beczki, kosciol wiele razy w przeszlosci uznawal cos za sprzeczne z nauka kosciola chociazby ziololecznictwo za ktore palono na stosie i z perspektywy czasu widzimy ze wcale nie mial racji . kazdy z nas ma swoje sumienie , jesli ktos czuje ze robi cos zlego to niech tego po prostu tego nie robi, ja tylko wyrazilam swoje zdanie , pozdrawiam

Oczywiście że to od diabełka. Składasz zamówienie niby do wszechświata i dostajesz to co chcesz tylko dobrze uzasadnij czego chcesz. Też sie w to bawie, już slowami mówie czego chce i on mi to daje. ale to trzeba kontrolować. Z kart również wróże ale nie z tarota tylko z intuicyjnych kart. Tarota mi stanowczo odradzono wiadomo czemu. I po pierwsze nie bójcie sie diabła, jeśli widzisz zę znowu sie coś chrzni wttwoim zyciu zwyczajnie go ochrzań !! Istnieje Bóg i Diabeł to jest pewne juz nie raz sie przekonałam.