Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monntana

Kocha mnie ale jest z inna? mozliwe?

Polecane posty

Więc tak. Dzisiaj mija dokładnie 7 tygodni od naszego rozstania. Byliśmy razem przez prawie dwa lata i było nam naprawdę cudownie. Byłam pewna że to w końcu facet z którym spędzę życie. Wcześniej też byłam w poważnych związkach ale nigdy nie było to to co w tym przypadku.Przez ostatnie dwa miesiące nam się nie układało, on walczył ale mi uderzyło do głowy, odpychałam o na każdym kroku na własne życzenie się oddalałam. W końcu była kłótnia ja go zostawiłam ale po paru godzinach dotarło do mnie co zrobiłam on miał już wyłączony telefon. Po paru dniach się odezwał i stwierdził że to definitywnie koniec chociaż prosiłam błagałam ale to nie zmieniło jego decyzji. Spotkaliśmy się parę dni temu przyznał że ma kogoś kogo znam. Stwierdził że nie chce do mnie wracać bo za daleko to zaszło. Jednocześnie stwierdził że jeszcze mnie kocha a jej nie i że związku z nią nie bierze przyszłościowo że na razie jest ok i co ma być to będzie. Od kiedy jest z nią kochaliśmy się kilka razy. Widziałam że tego chce i to jak bardzo mnie pragnie i jak mocno na niego wciąż działam. Przechodząc do końcowego pytania. Czy zakładając że mówi prawdę że kocha mnie to ich związek ma szansę? Czy mam na co czekać? Czy myślicie że wróci do mnie? Podkreślam że nasz związek był naprawdę udany traktował mnie jak księżniczkę i na każdym kroku pokazywał jak bardzo mnie kocha. Stał się trochę bardziej oschły na ok dwa tygodnie przed rozstaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nohghg
ja myśle ,że jest całkiem możliwe ,że naprawde Cię kocha ale wie ,ze jak do Ciebie wróci to będzie tak samo i znalazł sobie kogoś innego żeby miec jakies"zastepstwo" .. Tylko licz się z tym ,że w niej może sie z czasem zakochać .. Druga możliwośc jest taka ,że On tylko mówi ,że Cię kocha żeby móc z Tobą nadal sypiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem takich ludzi jak Ty... albo wóz albo przewoz. Zraniłaś go, odtrąciłaś, nagle Cię olśniło, że jednak kochasz - nie sadzisz ze trzeba było pomyśleć o tym wczesniej? on teraz kogoś ma, jest mu z nią dobrze, moze z czasem będzie "super" "idealnie" moze się w niej zakocha a Ty pojdziesz w niepamięć a raczej w odstawkę jako koło ratunkowe. Dla mnie sprawa jest jasna - albo do siebie wracacie albo konczycie i nie ma seksu na telefon. Wiesz jak ja to widze? on miał Cię dosyć, stwierdził, że sprobuje z inna - ale dlaczego nie pojsc do łóżka z Tobą skoro sama tego chcesz. Nie wyjdzie mu z nią - moze do Ciebie wróci, wyjdzie mu - Ciebie albo zostawi albo będziesz koleżanką na telefon. Gdyby Cię kochał byłby z Tobą. Pożada Cie, bo w koncu byiscie ze soba te 2 lata, bo zakazany owoc najlepiej smakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gochataka jedna
Zgadzam się z tym co wyżej. Też bylam była z która się spotykał mój ukochany mimo że miał już inna. Znany się sześć lat ponad cztery w związku ponad rok jako kochanka, dziewczyna na tel łudząc się że może wróci:( ale tak się nie stało i nie stanie a im dłużej czasu upływa tym bardziej nic z tego nie będzie. Od trzech miesięcy nie reaguje na jego telefony chociaż cała płonę w środku bo tak bardzo go kocham ale widzisz jemu jest tak po prostu wygodnie. Jakby kochał to by wrócił nie patrzył na nikogo co powiedzą ludzie tylko na swoje uczucia w końcu to jego życie. Dlatego wóz albo przewóz nie daj się w to wciągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gochataka jedna
Ja żałuję bo może gdybym nie myslalam wtedy że okazując milosc na każdym kroku kochając się z nim to wróci przecież mówi że kocha ale tak nie jest. Mając seks na boku z była z która się dobrze rozumiem itd i na dodatek mając nowa dziewczynę to po co ma coś zmieniać w końcu żyć nie umierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejny pies ogrodnika :) Dlatego nie trawię przyjaźni z eks :) Ani u siebie, ani u partnera :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wex pod uwagę fakt, ze wyjątkowo szybko znalazł sobie dziewczynę. ledwo się rozstaliście - facet ktory kocha pewnie miałby problem żeby się pozbierac ale twoj ex tego problemu nie mial. W ciągu 7 tyg czyli ponad 2 miesięcy już ma inną a Ty nadal cierpisz. Facet pewnie chciał zobacyzć jak to jest z innymi, teraz korzysta a jak mu sie znudzi to wroci tam gdzie wie, że bedzie mial najlepiej. To jest egoizm i wtyrachowanie. Człowiek ktory kocha, ktory o tym mowi, ktory nie widzi przyszłości z nową dziewczyna - odchodzi od niej, wraca do kobiety ktora jest jego zyciem - Twoj jakos wrocić nie chce... moze kiedys, jak tamta kopnie go w tyłek. Ale czy chcesz zbierac resztki? czy to co do niego czujesz wybaczy mu takie zachowanie? czy zapomnisz ze byłaś jego kochanką? ze wybrał Ciebie tylko i wyłącznie dlatego ze inna go nie chciała? ze z łaski do Ciebie wrocil? Nigdy o tym nie zapomnisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli powinnam dać sobie z tym spokój? Ale jak zapomnieć o tym co było między nami? To jest jeszcze takie nierealne że go już nie ma obok. Nie umiem się przestawić i nie umiem pogodzić się z tym że on kogoś ma. Miało być tak wspaniale wspólny dom i dzieci i wiem że on też tego chciał. Sypiam z nim bo liczę na to że jakoś go odzyskam. Jestem przywiązana do jego rodziny. I ta strata też boli. Aha zapomniałam dodać że on ze swoją obecna nie sypia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po 1 on już zapomniał o tym co Was łączyło - dał na to dowód w postaci nowej dziewczyny po tak kótkim czasie od spotkania. po 2 - szacunek do własnej osoby powinien być u Ciebie na pierwszym miejscu - teraz jestes dla niego nikim, wykorzystuje Cie, Ty przestałaś sie szanowac bo oddajesz mu się liczac na powrot, ktorego mozesz sie juz nigdy nie doczekac. po 3 - na facet bardziej działa olewanie, brak kontaktu, nowa fryzura, nowi znajomi niż seks z nadzieją ze to coś pomoże. Gdybys go olała, zerwała z nim kontakt, on z czasem zaczałby tesknic, zaczalby sie zastanawiac co u Ciebie słychac, czy nadal cos do niego czujesz, czy moze warto jeszcze ten raz sprobowac. A tak? ma cały czas to co mial kiedys ale teraz ma dodatek w postaci nowej dziewczyny. Szanuj się, bo kiedys bardziej bedziesz zalowac tego nic nie znaczącego seksu (dla niego) niż tego że byłas górą i chodziłaś z podniesioną głową. Uwierz mi - bedzie go bolało jesli go totalnie olejesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet ktory kocha tak nie robi.to kobiety sie tak miotają a my bierzemy ktora chcemy albo bawimy sie kilkoma jak ten twoj. Szybko znalazł inna. Nie wyobrażam sobie związku po rozstaniu bo kocham. Na pewno troche by trwało nim bym sie zdecydował. Nie mow ze on Cie kocha tylko ze mowi ze Cie kocha. Zauważ różnice. Daj sobie siana i nie rob z siebie prywatnej kur... na telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah jeszcze jedno... po 4 - zapamietaj sobie największą modrośc tego świata - liczą się czyny, nie słowa! on mowi, ze Cie kocha, daje Ci promyczek nadzieji, bo wie, ze bez niego nie pojdziesz z nim do łozka, bez niego nie bedzie mogl miec 2 kobiet jednoczesnie. Mowi to co chcesz usłyszec. Tak robią faceci z żoną i dziecmi - wmawiaja kochankom to co one chca usłyszec, ze rozwód w toku, ze zona zła, ze nie kochaja, ze ona z nimi juz nie sypia, ze tylko przez dzieci sa razem - a one naiwnie w to wierzą. Ty zachowujesz się tak samo. Wystarczy ze Ci powie jakies marne kłamstewka a Ty wskakujesz mu do łóżka. Powiedz mu jasno ale albo Ty albo ona. Nie można miec wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do autorki...
jeszcze nigdy seks nie doprowadził do ołtarza... Nie ma co wierzyć w bajki i piękne miłości. Tylko głupie nastki myślą, że faceci będą chcieli z nimi być, jak te im wskoczą do wyra... no wybacz moja Droga, ale ile Ty masz lat? 17-18? Facet, ktory dostaje seks za darmo, bez zaangażowania, za słowo 'kocham Cię' to prawdziwy szczęściarz. i będzie z tego korzystał tak długo, jak długo mu na to pozwolisz. Dobrze ktoś określił sytuację jako 'koło ratunkowe'... a im dłużej z nim sypiasz, bo masz nadzieję go odzyskać, tym mniej szacunku on do Ciebie ma. Któregoś pieknego dnia nie zadzwoni do Ciebie w ogóle... i zostaniesz sama.. z nadzieją i drugi raz zranionym sercem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie mam 18 lat. Nie jestem byle szczylem jestem kobietą z doświadczeniem w związkach ale nigdy mi się nie przytafiło coś takiego i tak silnego. irytują mnie ludzie...masz chyba rację, usunę się w cień i poczekam co czas przyniesie. Nie chce być tą drugą... zdecydowanie. Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha jeszcze jedno słowo wyjaśnienia. Zdeydowałam się na sypianie z nim bo słyszałam już o takich przypadkach że to pomagało i naiwnie wierzyłam że u mnie też tak będzie. Ktoś z was miał taką sytuację? Że rozchodziliście się i wydawało się że nie ma szansy na powrót? ktoś z was miał już kogoś innego ale po jakimś czasie wróciliście do siebie? wiem że to strasznie naiwne ale serce mi podpowiada że bedzie dobrze. Bo czy prawdziwa miłość nie trafia się tylko raz? Czy nie czuje się że to właśnie to? Bo ja w to wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do autorki...
Montanno.. Skoro jesteś dojrzałą, doświadczoną kobietą, to zacznij myśleć jak doświadczona i dojrzała kobieta.. To, że pierwszy raz zdarza Ci się taka sytuacja, nie zwalnia od myślenia.. Poczytaj co dziewczyny piszą na forach - młódki, które starają się zatrzymać faceta, i jak im to nie wychodzi zupełnie.. a później są jeszcze bardziej zranione... Jestem kobietą, która ma na co dzień styczność z facetami. Ponieważ traktują mnie z jednej strony jak kumpla, a z drugiej - jak laskę, którą można poderwać, to poznałam co oni tak naprawdę myślą i jak podchodzą do spraw damsko-męskich i uwierz mi... żaden facet nie został z kobietą tylko dlatego, że mógł uprawiać z nią seks.. ale jeśli taka sytuacja się nadarzała, to skrzętnie z niej korzystał, zadowolony, że nie musi nic robić, by pójść do łóżka.. i to za darmochę...!:) Szanuj się Kobieto i nie łudź się, że z tego coś może wyjść..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdeydowałam się na sypianie z nim bo słyszałam już o takich przypadkach że to pomagało i naiwnie wierzyłam że u mnie też tak będzie. hahahahahahahhahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawdziwa miłość trafia się tylko raz - to fakt - ale musi ona płynąć z obu stron. Co z tego ze Ty go kochasz i jestes w stanie się tak bardzo poświęcić skoro on i tak tego nie docenia? Ty widocznie nie jestes jego "prawdziwa i jedyną" miłością zycia. A kto Ci takich bzdur nagadał ze seks z ex ktory juz kogoś ma pomaga? 17 letnie koleżanki? bo ja nie znam żadnej kobiety ktora coś takiego popiera, praktykuje i u ktorej tak poniżający seks doprowadził do powrotu. Znam natomiast takie ktore po rozstaniu chodzily do łóżka z facetem nie dlatego by wrocic a dlatego, ze miały potrzeby a on byl jedynym facetem pod ręką. Predzej czy pozniej albo one odchodzily albo oni - i żadna nie wróciła do ex. Przemysl to sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a propo
"Kocha mnie ale jest z inna? mozliwe?" - niemożliwe, ależ Ty głupia jesteś. Wyrwał se inną bo mu się znudziłaś. Powiedział Ci że kogoś ma żeby Twoja podświadomość nie robiła wyrzutów że bzyka inną. Na wszelki wypadek gdyby tamta druga mu też się znudziła albo coś nie wyszło powiedział Ci że Cię kocha żeby mieć do kogo wrócić. Ogarnij się i każ mu wy.pier.da.lać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro oszukuje ją to dlaczego uważasz, że nie może oszukiwać Ciebie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhaaaaaaaaauhsa
NA 100 % z nowa tez sypia..!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara laden
chyba oboje jesteście tak samo popaprani... mam nadzieje że ta trzecia też jest tak popaprana jak Wy, bo jeśli jest normalną czującą istotą to oboje robicie jej zajebiste świństwo 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llpp
Dobrze sie czujesz w stosunku do jego nowej dziewczyny, sypiajac z nim, kiedy jest w zwiazku z nia?:O Wyswiadcz jej przysluge i powiedz jej o tym, to rzuci go i nie bedzie marnowala zycia na kogos kto jest z nia z rozsadku:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadday
hehe mam taką samą sytuację.....tylko że my oboje mamy innych partnerów życiowych....i co najlepsze by było dalej niby się kochamy ;) a partnerzy o tym nie wiedzą.... mowi że nie potrafi zapomnieć o mnie...a ja o nim nie potrafię...Myslimy o sobie... zerwaliśmy oboje, ale czujemy że jesteśmy sobie przeznaczeni...musimy kłamać w kółko...i co wy o tym sądzicie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niii
jak w temacie,jestem w takiej samej sytuacji, przeczytałam wpisy i wychodzi na to że mimo bólu serca powinnam postawić wszystko na jedną kartę, zerwać kontakt i czekać na efekt,tylko w taki sposób się przekonam ile warta jest jego miłość,co jest prawdą a co kłamstwem i którą wybierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sypia z tamta??? Hahahahahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mój mówi,że sypia ale mówi,że to nie to,że nie ma żaru, porządania, że jest do niczego w łóżku jak kłoda,że nie kocha jej a mimo to z nią jest, hmm zastanawiające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś nasza rocznica, osobno od 7 miesięcy,on ma drugą już kobietę z którą mieszka a ja? zero facetów i seksu, tylko koledzy,nie potrafię pokochać innego,z nim spotykam się też licząc że wróci bo mówi że kocha,dziś napisał mi sms : myślę o tobie,dziś nasz dzień,kocham cię całym sercem, Wyje jak wół,po co to zrobił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możliwe, jeśli jest miłość to czasami partnerzy wracają do siebie nawet po latach z ty m,że.....nie wiem co z sexem? myślę,że nie powinno tego być bo to może zniszczyć szacunek ,przerodzić się w romans i sex randki, trzeba słuchać intuicji ona podpowie czy i jakie są szanse na powrót,nic nasiłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochasz go więc póść go wolno, niech posmakuje życia bez ciebie i zrozumie kim dla niego jesteś i ile znaczysz w jego życiu,jak kocha to wróci bo nikt i nic ciebie nie zastąpi,nie żebraj o powrót, o miłość tylko pokaż że ci zależy,w tym przypadku jaki opisujesz decyzja należy do niego,możesz się poświęcać i starać i tak to nic nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mówi kocham a mieszka z inną ? bzdura,nie wierzę że to jest miłość,to sentyment,sex,tęsknota za czymś co jest niepowrotne,ale nie miłość,ponoć faceci tak umieją bo dla nich sex to sex ale dla kobiety to coś zupełnie innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×