Moja teściowa tłumaczy się pracą i chorobą!

Moja teściowa to leniwa kobieta, tylko praca, pomoc od niej niewielka. Mój mąż był wychowywany samotnie przez teściową oraz jej rodziców. Rok temu urodził się nam synek! Teściowa nigdy nie ma czasu, tłumaczy się że boli ją głowa, że ma problemy ze sercem itp. Dziadkowie męża wychowują dziecko bardzo chętnie! Teściowa urodziła męża jak miała 17 lat. Mój mąż został ojcem w wieku 19 lat, ja 18. Bardzo dobrze sprawdzamy się w roli rodziców, ale teściowa w roli babcia to nie bardzo. Kobieta ma własną firme, załatawia różne interesy a wymyśla takie głupoty. Uznałam że najlepszy moment aby byłby aby przekazała firme swojemu synowi i poświęciła się wnukowi. Głupio jest mi prosić za każdym razem dziadków mojego męża.

ona juz swoje odchowała i teraz niech sobie kobieta korzysta z życia. a twoja rodzinka to kurwa co?

" uznałam ze najlepszy moment zeby przekazala firme swojemu synowi" Dziewczyno, ty uznalas? Szkoda slow! zajmij sie soba a nie organizuj zycie tesciowej!

Wychowała, ale z pomocą rodziców , skoro jej rodzice pomogli to teraz ona powinna pomóc swojemu synowi . A ona tłumaczy się pracą i tym że ma dolegliwości zdrowotne.

a może opowiedz jak twoja rodzina wam pomaga

a po drugie to ona nic nie powinna. może ale nie musi.

Moi rodzice przychodzą do nas, zajmują się małym a na niedziele biorą go do siebie na cały dzień. To samo dziadkowie męża, oni robią to z przyjemnością, nie narzekają a teściowa tylko że w pracy ma wiele spraw do załatwienia , że boli ją głowa , że nie może się teraz naszym dzieckiem zajmować. Moja teściowa jest jeszcze młoda , jej nikt nie odmawiał pomocy nad dzieckiem a ona jest całkowitym przeciwieństwem swoich rodziców.

sama sie zajmuj swoim dzieckiem do cholery ! nie wierze, co za patologia !

dziecko w wieku 18lat to teraz wychowuj. Co masz innego do roboty- w końcu swiadomie urodziłaś

Świadomie urodziłam , ale zależy mi na tym by moje dziecko miało kontakt ze swoją babcią. Moi rodzice mają małą czasu, ale jak tylko mogą to nam pomagają a teściowa już mi słów na nią brakuje, ja z mężem jesteśmy młodym małżeństwem i mamy pierwsze dziecko. Każdy powinien troche pomóc. Mój synek jest z dziadkami męża od 7-19, potem my zajmujemy się dzieckiem. Co to byłoby dla teściowej wziąć malucha np. do siebie na całą sobote?:(

od 7-19???? Co wy robicie w tym czasie? Skoro świadomi to dlaczego uwążasz ze ktoś powinien pomóc. Nikt nic nie powienien- tylko może. Trzeba było pomyśleć przed urodzeniem

Z tego, co napisałaś, to teściowa ma 36 lat. Łatwo to obliczyć. I co? Ma oddać firmę synowi, a sama może położyć się do trumny? Teraz, ja jej syn ma już własną rodzinę może zająć się sobą, chodzić na randki, założyć rodzinę z jakimś fajnym facetem, urodzić mu dziecko. A nie wnuki bawić. To jest młoda kobieta i całe życie przed nią. :D

a poza tym skoro z dziatkami męża - to chyba z Twoją teściową- sama się mieszasz

Sama napisałas że tesciowa jest jeszcze młoda więc ja zrozum. Dziecko odchowała, firme prowadzi i może ma ochote na rozrywki a nie na babranie sie w srakach twojego dzieciara!!! Nie każdy musi miec chęc zajmowania sie twoim dzieckiem i wbij sobie to pustej bani durna ściero trzeba było najpierw skończyc szkołe, znaleźc prace i miec pieniadze na opłacanie nianiek.

na NAJGLUPSZE :O prowokacje bo ta ani dowcipna ani madra ani udana nie jest

Po co jej dziecko na sobotę? W sobotę, to ona może właśnie z kimś wyskoczyć na randkę lub odpocząć po ciężkim tygodniu pracy. Życzę jej fajnego faceta i wielu miłych chwil w życiu. :D

A to co urodzilas dzieciaka wiec inni maja go wychowywac, a Ty co, dupa do gory? Tesciowa ma swieta racje, a synus niech se sam firme zalozy a moze jeszcze lepiej, zaloz ja sama, wtedy zobaczysz ile to pracy jest wlasny interes prowadzic. To Ty urodzilas dziecko, to Ty dostajesz rodzinne na niego , to Ty powinnas je wychowac, czasem mozna poprosic o pomoc ale bez przesady, Dziadkowie biora co niedziele na caly dzien? Mnie sie wydaje, ze to Ty jestes leniwa

Wpadliśmy to postanowiłam że urodze, oboje z mężem się uczymy. Ja chodze do liceum, mój mąż w tym roku kończy technikum. Mój mąż podjął dorywczą prace, taką która ma 3 razy w tygodniu. Później jesteśmy u moich rodziców, tam możemy się uczyć, poza tym w tym roku mamy mature. Gdy dowiedziałam się o ciąży, oboje z mężem byliśmy szczęśliwi. Każde młode małżeństwo otrzymuje pomoc przy pierwszym dziecku, a nie zostawia się ich samych sobie.

Ta kobieta, wg obliczen ma ok 40 lat - jeszcze 20 do emerytury. To logiczne, że jezeli ktos jest aktywny zawodowo, to może być po prostu zmęczony - zwlaszcza, ze to nie jest jej dziecko, tylko wasze, a nim i tak ma sie kto opiekowac. Chcesz, zeby jeszcze wcale niestara kobieta porzucila swoj zawod i firme i siedziala w domu? Moze ona jest jedna z takich osob, ktore siedzenie w domu po prostu zabija? Sa ludzie, ktorzy nie maja komu oddac dziecka, zeby nawet wyskoczyc na moment do sklepu...

hehe, masz se dziecko, ktorym sie chwalisz na spędach mlodych matek ale przeciez uczysz sie, nie bedziesz sie w gownach babrac niech to robi tesciowa ! a i zaszalec potrzeba - przeciez mloda jestes ! chcesz tylko spijac smietanke, uczciwa prace pozostawiajac innym no przeciez Ci sie to nalezy !!!

oddać firmę gówniarzowi, który nawet jeszcze szkoły nie skończył?? normalnie żal.

Teściowa miała 17 lat jak urodziła i co? wychowywała dziecko razem ze swoimi rodzicami. Teściowa niby mówi że była samotną matką, ale jej syn był pod opieką dziadków. Oczywiście dziadkowie mojego męża biorą również mojego synka do siebie. I nic nie mówią. Moi rodzice biorą go na niedziele i cieszą się jak on jest u nich, teściowa tylko robi fochy. Niby pomaga nam finansowa, kupuje dziecku ubranka. I wydaje jej się że to wystarczy.

no wlasnie, ona byla SAMA. i musiala sobie poradzic. Nie mozesz wciagle robic tak, zeby dziecko bylo pod czyjas opieka - bo to TWOJE dziecko i meza. nie babci i dziadka.

Powinna zabierać nasze dziecko conajmniej 3 razy w tygodniu, my się uczymy, musimy mieć czas też dla siebie. No i wkurza mnie, bo nie daje nam kasy na małego, to jej wnuk i powinna nam dawać, przecież ma firmę i kupę kasy. Jaka była awantura, jak powiedzieliśmy, że chcemy od niej na wózek i łóżeczko z wyposarzeniem, bo w końcu to ona powinna nam kupić.

Teściowa nie była sama, przecież pisze że rodzice mojego męża jej pomagali cały czas. Całe szczęście że oni się zgodzili na to żeby dziecko spędzało troche czasu u nich, dzięki temu mamy z mężem więcej czasu na to aby się np. przygotować do szkoły lub mieć troche czasu dla siebie.

a to ona sie za was pierdoliła?

nikt wam nic nie musi. na tym wlasnie polega odpowiedzialnosc - jak sie ma dziecko, to trzeba umiec o nie zadbac.

I ciągle w wynajmowanym mieszkaniu, ona nie rozumie, że to jej obowiązek kupić nam mieszkanie i póki co je opłacać. Jak zrobimy studia, oczywiście dzienne, bo takie są lepsze to pójdziemy pracować. wszystko ma swój czas i chcemy też się wybawić, wiadomo.

> my się uczymy, musimy mieć czas też dla siebie heheh to prowokacja dziewczyna nie moze byc tak glupia nawet 18 latka :) koniec tematu nie karmmy trolla