jak tu cieszyć się życiem jak się ma żylaki w wieku 23 lat...

Moniczkaaaa dodałaś mi dużo pozytywnej energii swoim postem, czy byłaby możliwość porozmawiania z Tobą na priv, tj np mailowo? Chciałabym Cię wypytać o parę rzeczy na temat żylaków, byłabym bardzo wdzięczna za Twoja odpowiedź. Mój mail: anuleczka5959@buziaczek.pl

Odświeżę trochę ten temat.. A więc mam 23 lata od xxx czasy zmagam się z popękanymi naczynkami od niedawna pojawiły się pierwsze żylaki. Poza tym że na nogi nie mogę wręcz patrzeć a co dopiero pokazywać je światu, ucierpiał na tym mój związek ponieważ najzwyczajniej w świecie nie pokazuje nóg chłopakowi ( nie wychodzimy na basen, staram się ukrywać moje nogi). W ciepłe dni mogę pomarzyć o sukience nawet do kolan...zostają mi długie spódnice. Żylaki to problem rodzinny ma je moja mama w bardzo zaawansowanym stadium. Miał już kilka operacji wycinania żylaków. Ostatnio zaczęły pojawiać się u niej poważne stany zapalne związane z niewydolnością żylną. Boję się że czeka mnie to samo, tym bardziej że już dziś nogi bolą, puchną i czuję ,,szczypanie" szczególnie w ciepłe dni. Lekarz mówi że nic nie poradzi, każe mi schudnąć ( mam 1o kg nadwagi) i przyzwyczajać się. Biorę tabletki z diosminą ale nic nie pomaga nawet na ból. Nie wiem co robić, usuwanie żylaków jest bardzo drogie nie stać mnie na to. ŻYLAKI NISZCZĄ MOJE ZDROWIE FIZYCZNE I PSYCHICZNE

Też mam problemy z nogami i to od małego. Są grube, często opuchnięte, jakieś takie ciastowate, też wyłażą jakieś żyłki i inne dziadostwa, coraz więcej celluitu - no dobrze z nimi nie jest.Też rodzinna sprawa. Łączę się w bólu.

Niestety, przy nadwadze ryzyko wystąpienia niewydolności żylnej jest dużo większe. Szczypanie nóg, opuchnięcie, uczucie ciężkości to jedne z jej pierwszych objawów. Przede wszystkim zastosuj się do zaleceń lekarza i postaraj się zmienić tryb życia. Pomoże tu zmiana diety i aktywność fizyczna. Uzupełniaj płyny. Staraj się też nie stać zbyt długo, ani zbyt długo nie siedzieć. Nie noś za często wysokich obcasów, unikaj zakładania nogi na nogę i dbaj o to, by odpoczywać z nogami w górze. Objawy nasilają się również przez opalanie, dlatego w miarę możliwości unikaj nadmiernej ekspozycji na słońce. W walce z bólem nóg i żylakami powinny pomóc Ci także masaże pneumatyczne w zestawie z lekami z diosminą, które zwiększą napięcie naczyń żylnych i działają ochronnie na naczynia krwionośne.

Jeżeli masz Az takie problemy w mlodym wieku to proponuje odezwac się do specjalisty, zobacz np. tutaj www.krefft-laser.pl

Ja akurat nie mam żylaków, ale mam 25 lat i brakuje mi już jednego zęba, lewej dolnej szóstki. :(

Oj to wcześnie masz żylaki :( U mnie choroba żył wystąpiła w wieku 30 lat, to było jakiś czas temu i na początku próbowałem maści itd co w reklamach tv. Znajoma poleciła mi klinikę z Warszawy nazywa się Flebonet. Podobno mają też oddziały w innych miastach takich jak Wrocław, Gdynia... Poszedłem tam pomimo strachu przed operacją, a jak się okazało nie potrzebna była operacja, ponieważ obecna technika w medycynie pozwala na usuwanie żylaków technikami małoinwazyjnymi, czyli bezoperacyjnie. W moim przypadku wykonali usunięcie falami radiowymi, cały zabieg trwał może max 2 godziny i mogłem wrócić do domu i normalnych czynności. Polecam bo nie warto zwlekać i odkładać leczenia zylakow na później, bo może być tylko gorzej. Tu macie link do strony http://flebonet.pl/kontakt/ Pozdrawiam Wszystkich...

Jesteś brzydka a mimo to masz faceta czym ty się przejmujesz? Przejmować to się może niebrzydki chłopak czy mężczyzna, którego żadna nie chce.

czesc dziewczyny! ja odkad pamietam mielam zawsze problemy z zylakami. Juz na poczatku liceum wyszla mi jednz zyla pod kolanem.na szczescie nic sie tam wiecej nie robilo ale juz po paru latach zaczelam miec problemy: opuchniete nogi, bol. Wszystko sie nasililo po urodzeniu dziecjka 5 lat temu. Do tego siedzacy tryb zycia, malo ruchu poza domem itd... Powiem wam, ze probowalam wszystkiego: od kasztana do zelow specjalistycznych. Wszystko na nic. ktoregos dnia moj maz widzial na discovery jakis dokument o czyms tam. W kazdym badz razie mowili tam m.in. o ruszczyku kolczastym. CUD NAD WISLA!!! Po 3-4dniach stosowania nawet sie nie zorientowalam, jak wieczorem juz nie mialam potrzeby klasc sie z nogami w gorze! To bylo cos nie do pomyslenia szczegolnie, ze nawet rano po przebudzeniu musialam unosic nogi. Po tym odkryciu przysieglam sobie, ze bede glosic wszem i wobec jego cudowna moc! :) Ruszczyk kolczasty dziala wzmacniajaco na miesnie ukladu krazenia, co powoduje jego "nierozciagalnosc"- zylaki i "niepekalnosc"- naczynka wloskowate. Nie wiem czy na was wszystkie bedzie dzialal jak na mnie ale zachecam goraco do sprobowania przynajmniej szczegolnie, ze jest on stosowany w leczeniu hemoroidow- to, jak mozna sie domyslec juz "wyzsza szkola jazdy" Ja go kupuje jako wyciag alkoholowy - 40 kropel 3x dziennie z odrobina wody. Teraz chce kupic wyciag olejowy z ruszczyka i zrobic sobie krem do smarowania tam gdzie trzeba. Kto chce moze nawet kupic roslinke i sam przygotowywac wyciagi - wyjdzie jeszcze taniej! :) Mam nadzieje, ze pomoglam choc troche i ulzylam w bolu :)

no ja coprawda nie mam 30 lat ani 40 hihi ale z zylakami to walczylam tez bardzo dlugo absolutnie nie pomagaly mi zadne olejki i mascie zabieg. to wlasnie mi pomoglo . pozbylam sie zylakow w klinice http://vita-medica.pl i od tego czasu mam swiety spokoj. wiadomo stres byl przed zabiegiem ale naprawde moje kochane to nic strasznego

Polecam tego doktora w temacie leczenia zylakow www.krefft-laser.pl przeciez mozna je bez problemu wyleczyc

polecam ocet jabłkowy. stosuje dopiero od tygodnia a już odczuwam poprawę. nie bolą mnie nogi a żyłki robią się mniej widoczne. tylko ze u mnie to dopiero początkowe stadium - małe fioletowe żyły ale na całych nogach. Ocet jabłkowy oczyszcza żyły z toksyn i złogów, dzięki czemu żyły mogą się regenerowac. mam zamiar stosować go parę miesięcy - mam nadzieję ze pozbęde się tego dziadostwa raz na zawsze. Mam 22 lata żylaki zaczęły mi wychodzić w wieku 19 lat. Przyczyna? bardzo zła dieta, dużo przetworzonej żywności, słodycze, mało ruchu i zapchane żyły gwarantowane. Nie tylam więc się obrzeralam tym całym syfem. krążenie zawsze mialam kiepskie po dziadku - umarł na miażdżyce. teraz jem zdrowiej - domowe obiadki, dużo owoców i warzyw ograniczylam słodycze (kocham je) najważniejsze to znaleźć przyczynę. chodziłam po lekarzach - nikt mi nie pomógł. teraz mam nadzieję ze w następne wakacje nie będę się wstydzic nóg. pamiętajcie - nasze ciało potrafi samo się leczyć, trzeba tylko dac mu szansę.

ja moge polecic Ci www.krefft-laser.pl sa to laserowe zbaiegi przeznaczone wlasnie na zylaki, wedlug mnie warto

jestes mloda, warto wiec pomyslec o tym, aby je jednak usunac. takie zabiegi wykonuja w www.pco-poznan.pl/ umow sie na wizyte i sprawddz, czy sie kwalifikujesz. Naprawde warto.

Ja mam 33 lata i także problem żylno-naczyniowy. Niewydolność żylna zaczęła się u mnie dość wcześnie, w wieku ok. 18-19 lat, w tej chwili są to duże niebieskie żyły, uwypuklajace się latem lub po wysiłku fizycznym. Oprócz tego naczynka różnych barw i wielkości, głównie na łydkach. Moim dodatkowym problemem jest jednak to, że mam skórę albinosa - pozbawioną całkowicie pigmentacji, po prostu taka się urodziłam. Często myslę, że chyba gorszego połączenia być nie może - przeźroczysta niemal skóra i widoczne spod niej żyły i naczynia. Ale potem przypominam sobie, że jestem żoną i matką - a chyba najbardziej obawiałam się w życiu braku rodziny..

Ludzie nie maja nog a nie jecza tak jak ty. Jakby kazdy sie tak nad soba uzalal to by nie bylo ani jednego normalnego zadolonego z zycia czlowieka.

to faktycznie powazna sprawa, bardzo nieestetyczna i nieprzyjemna. ale nie nieuleczalna. zrob zabieg w http://www.pco-poznan.pl/ bedziesz miec piekne nozki znowu:)

Żylaki to poważny problem nie leczone moga nam bardzo zaszkodzić. Ja od lat miałam taką zmiane na nodze z tyłu.... latami była to tylko smuga jak żyłka. Po ciązy wyszło jednak to całkowicie na wieszch. Zapisałam sie do lekarza naczyniowego http://krefft-laser.pl/ i mam miec konsulatację.

Wiadomo, że nie jest to komfortowa sytuacja, szczególnie w tak młodym wieku, ale z drugiej, przecież żylaki to też nie koniec świata i problem, z którym nie można sobie poradzić. Kup sobie i wypróbuj krem na żylaki Varive :) Bo nie ma sensu się załamywać :)

A może wejdzcoe na Dotyk Boga na you tubie.Tam jest mowa o uzdrowieniach nawet przez internet.Gorąco polecam.

Idź po prostu na zabieg usuwania żylaków np. do gabinetu www.drpernak.pl w Gdańsku. Wykonują go laserowo i jest bardzo skuteczny

Wiadomo, że nie jest to komfortowa sytuacja, szczególnie w tak młodym wieku, ale z drugiej, przecież żylaki to też nie koniec świata i problem, z którym nie można sobie poradzić. Kup sobie i wypróbuj krem na żylaki Varipro usmiech.gif Bo nie ma sensu się załamywać usmiech.gif

Ja też polecam jak to jest duży problem, szybki zabieg i po sprawie. https://www.doktora.pl/flebologia-w-doktora/

Diagnostyka i leczenie żylaków https://youtu.be/IHl7ohU56fY www.stanislawsinicki.pl

Każda z nas ma prawo by czuć się piękną i atrakcyjną kobietą,mamą...ja dołączam do grona mam z żylakami.Po 1 ciąży pojawił mi się 1 żylak na przodzie uda,tuż nad kolanem...wstydziłam się i nic z tym nie robiłam ,nie wiedziałam że coś podziała...żele dostępne w aptece nie pomagały...dodatkowe kg po ciąży sprawiły,iż często miałam spuchnięte i obolałe nogi. Po 2 ciąży zrobiło sìę gorzej,żylak się powiększył i często odznacza się i uwypukla.Doszły do tego popękane małe naczynia włosowate...Moja praca wymaga ode mnie noszenia butów na obcasach,szczególnie na różnych spotkaniach.Przed drugą ciążą zaczęłam biegać i chciałam powrócić do treningów.Szukałam pomocy i porad co mogę zrobić ,by żyć i korzystać z wszystkich aspektów życia...Lekarz poradził mi poszukać w sklepie medycznym odpowiednich produktów kompresyjnych,które wspomagają zmienione chorobowo żyły i zapobiegają powstawaniu nowych żylaków.Nakazał zwrócić uwagę na wartość ciśnienia kompresji ,żeby nie wydać na darmo pieniędzy...mój wybór padł na wyroby Avicenum-rajstopy i podkolanówki oraz skarpety kompresyjne do biegania Royal Bay.Jestem bardzo zadowolona z efektów, nie bolą mnie nogi,nie puchną☺używałam też firmy kalenij ,ale jakość pozostawia wiele do życzenia...jestem najbardziej zadowolona z jakości rajstop,noszę praktycznie codziennie do pracy,zakupiłam o różnej grubości....Nie ukrywam ,że zrzucenie nadprogramowych kg też ma ogromne znaczenie w zapobieganiu powstawania żylaków.Proszę nie oceniajcie kogoś krytycznie kto przejmuje się stanem swoich nóg,albowiem tylko wczesną reakcja daje świetne efekty.życzę dużo zdrowia i radości z zycia

Ty masz żylaki a ja mam gorszy problem https://f.kafeteria.pl/temat/f4/padaczka-czy-nie-p_7192548

żylaki usuwa się laserem. moja mama miała duże, poszła na zabieg i teraz ma super nóżki

moja ma super nóżki po varosinie, zobacz se opinie https://opinie-o.pl/2018/02/27/varosin-forte-max-moja-ostatnia-nadzieja-na-zylaki/ nie zawsze trzeba od razu iśc pod skalpel

Nie martw się, bo jest na to sposób. I uwaga- teraz już nieperacyjny! Warto z niego korzystać moim zdaniem:) W http://www.euro-klinika.pl/artykul/diagnostyka-i-nieoperacyjne-leczenie-zylakow diagnozują, a potem leczą - u mnie się sprawdziło i jestem bardzo zadowolona. polecam,

Odświeżę trochę temat, gdyż mam podobny problem który tylko się pogłębia. Mam 24 lata a jakieś 2 lata temu zauwazylam ze moje żyły na nogach zrobiły się bardzoej widoczne. Z czasem oczywiście te żyły zamieniły się w żylaki i teraz w wieku 24 lat mam ich juz kilka!! Byłam uskarża który po doplerze stwierdził, ze wszystko jest w jak najlepszym porządku i po prostu taka moja uroda i zalecił maść kasztanową i zdrowy tryb życia. Niestety po kilku miesiącach widzę kolejne zmiany (negatywne). Dodam, ze jestem szczupła, regularnie ćwiczę (bez ciężarów), jem zdrowo - bardzo dużo warzyw, błonnika, mało mięsa i ciężkostrawnych rzeczy, nie chodzę w obcasach, nie palę, piję alkohol tylko okazyjnie, nie zakładam nogi na nogę i kiedy tylko to możliwe zarzucam nogi wysoko zeby sobie odpoczely. Jestem załamana bo juz nie mam pojęcia co jeszcze mogłabym zrobić zeby zatrzymać ten proces. Boje się operacji, nie chce zamykać sobie żył (tak jak to jest robione przy skleroterapii) a nie bardzo wiem na czym polegają inne metody i czy są skuteczne. Czy ktos mógłby się podzielić doświadczeniami? :(((