Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

adziola05

Niezdolni do miłości?

Polecane posty

Witam ;] mam 19 lat i kilka niemiłych przeżyć za sobą... Zastanawia mnie, czy to jest nienormalne, że nie potrafię już kogoś pokochać? Postanowiłam rok temu że daję sobie z facetami spokój na jakiś czas... Czas minął, a ja mam w sobie tylko jakąś okrutną pustkę... Znam świetnego chłopaka który jest moim ideałem, i nie wiem co jest ze mną nie tak :/ Takie sytuacje się zdarzają, czy to ze mną jest nie tak? Nie chcę zostać starą wariatką z tysiącem kotów która jest wiecznie nieszczęśliwa :( Czy to mija? taki stan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eee tam ja nie mam stada kotów i nie zamierzam. Mam za to psa i żyje mi się nawet nawet :classic_cool: Czasem podenerwuję swoich sąsiadów i wtedy czuję się spełniona :classic_cool: Co do tego ideału, to lepiej żebyś się chyba jednak w to nie plątała. Wtedy przyjdzie jeszcze większy uraz i zniechęcenie, skoro zdasz sobie sprawę, że nawet ideał cię oszuka, zraniłł itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kAXIL
mam tak samo nie przejmuj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten etap mam juz za sobą :] mam bliską osobę która jest moim ideałem i dla której ja nim jestem... i czuję pustkę... do nikogo nic nie czuję. to nie jest naturalne. nie ma sie czym cieszyc. to nie jest powód do szczęścia ;/ chcialam tylko zapytać czy ktoś był już w podobnej sytuacji ( był, czas przeszly. i czy minęło samo, czy nie)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×