Drugie spotkanie część druga

Witam Terterku każda przyniesie z sobą krzynkę piwka, a Poetka będzie uczyła nas śpiewać. O rany już sobie wyobrażam towarzystwo w baseniku po kilku krzynkach piwa:D Małgosiu a na co ci tyle ogórków, ja w tym roku robię bardzo mało przetworów, bo nie ma komu jeść. Spokojnej nocki i kolorowych snów

Witam pięknie U mnie też gorąco. Widzę, że tylko ja gotuję obiadki w te upały już mam dość :( ale jutro robię przerwę :P:D Tokino... uważaj na siebie nie dźwigaj nic ciężkiego i ciesze się że może wszystko się dobrze skończy z synową i sy..m Małgosiu... gratuluję córci jest naprawdę zdolną dziewczyną na pewno jesteś z niej dumna, widać, że coś w życiu chce osiągnąć i to duży PLUS dla niej Zuuziczku... kawał pierwsza klasa :P :D hi, hi Roberto... może i ja się tez zmieszczę w tym baseniku :) w końcu mieszkam najbliżej Ciebie :P :D Poetko... bardzo lubię śpiewać więc z przyjemnością się do Ciebie przyłączę :) Pozdrawiam i życzę dobrej NOCKI

Proszę, aby Anioły czuwały nad nami!!!

Hao! halo! kawa! (_)> (_)> (_)> (_)> herbataI_I> I_I> I_I> inusia U> U> U> jeszcze ze dwa dni i odetchniemy :D Poetko! :D uwielbiam takie klimaty - ja przecież z ludziskami przeróżnymi w swoim życiu zdeptałam szlaki górskie w Beskidach, Karkonoszach, Tatrach, Bieszczadach a i o Świętokrzyskie pare razy zahaczyłam... zawsze z gitarą, zawsze przy ognisku, zawsze ze śpiewem. No to w baseniku u Roberty będziemy mocną grupą :D:D:D a piwo musi być - więc Poetko z kuli tego żeś najmłodsza (Beti nie może bo kręgosłup ma słaby) - będziesz piwko donosić :P:P:P:D:D:D Personalna - dziękuje za poczte Pozdrawiam wszystkie Dziewczynki - bez żadnego wyjątku i biegne do pracy na śniadanko pozwole sobie to samo co wczoraj: http://www.inspirander.pl/files/gotowanie/%C5%9Bniadanie.jpg zostawiam jeszcze miche wiśni Rowerzystko - jogurcik i zboża czekają

Dzieńdoberek wszystkim Terterku dzięki za kawusię i śniadanko, łykam w biegu, bo pakuję się na wyjazd do Torunia. Wrócę w niedzielę wieczorem. Jaka ulga - nie ma słońca, niebo zachmurzone i wieje lekki wietrzyk. Wszystkim życzę miłego weekendu

Terterku właśnie wsuwam musli za które dzięki :D Bodni jedź i wracaj szczęśliwie :D Wszystkim dziewczynkom życzę miłego dnia

Taaaa.....z tym piwem zgoda, wyręczę Beti...ale musicie brać moje kochane pod uwagę, że ja niedowidzę.....w razie gdybym zabłądziła i sąsiadowi zaniosła całą krzynkę....proszę nie mieć do mnie pretensji...pieniądze i sklep jakoś dojrzę... Pozdrawiam wszyściuteńke.....UPALNIE!!!!

Dzien doberek dziewczynki U mnie Terterku wcale nie obiecuja ochlodzenia w niedziele:( Dlatego przyjazd do Roberciki na basenik jest juz postanowiony. Tym bardziej ze zapowiada sie tyle atrakcji. I ognisko i spiewy i piwko....Ja melduje sie do sprzatania i sprzedazy butelek. Puste sa lzejsze, no i troche grosza ze sprzedazy wpadnie do kieszeni:P Tylko z ta kapiela na golaska moga byc problemy. Was dziewczynki swoim widokiem pewnie nie wystrasze, bo my jestesmy silne kobiety i duzo mozemy wytrzymac. Klopot moze byc z fachowcem Roberciki. Wystraszy sie chlop, ucieknie, choc to moze nie tak zle. W poplochu moze zapomni o rachunku i naleznych mu pieniazkach :P A teraz na powaznie. Wcale nie mam checi dzis gotowac. Prawie juz nie gotuje od tygodnia. Czasami tylko cos z wieczora. A apetyt mimo upalu nam dopisuje:O A tak bym sobie gdzies wyjechala i chyba wyjade. Nie wytrzymuje juz w miescie. Tylko teraz trudno cos zalatwic na szybko. Zobacze co mi wyjdzie. Chce nad morze do Kolobrzegu, albo gdzies na poludnie. Bondi, pieknego wyjazdu zycze. Przywiez z Torunia z paczke piernikow,bedzie na zakaske do piwa:P Na razie trzymajcie sie

Nie martw sie Poetko. Pojde z Toba do sklepu i wskaze Ci droge.

Wesolek kochany, wiem ze nie masz czasu ale zamelduj sie krotko i napisz jak bylo na weselisku. Obiecales tez fotki:O

Witam w upalne popołudnie:):) Bonita słoneczko jak miło Cię widzieć:):) O weselu można by opowiadać całymi godzinami bo działo się oj działo,jednak jeśli chodzi o mnie to było dokładnie tak jak przewidziałam, tym czasowo takie imprezy są zupełnie nie dal mnie. Jeśli chodzi o ciasta to wyobraźcie sobie że właściciele lokalu je zapierniczyli,było upieczone o wiele za dużo.Właścicielka powiedziała żeby ich nie kroić bo łatwiej je będzie zabrać a potem pochowała wszystko do lodówek,lodówki na klucz i pojechała licho wie gdzie.Lokal miał być z renomą a moja renoma brzmi złodziejstwo w biały dzień bo nie tylko ciasta znikły ale i alkohol i wszystko co nie znajdowało się na stołach.Widocznie w ten sposób teraz dorabiają się ludzie,zawsze czyimś kosztem. Ja jak się pewnie domyślacie ciągnę już na oparach sił,nie mam nerwów do przebywania z dwoma żywiołowymi dziewczynkami.I w przeciwieństwie do tego co optymistycznie sugerowała Tokina nie mam na nie żadnego wpływu,hi,hi a już bynajmniej dobrego.Kłócimy się godzimy a one i tak robią co chcą. Teraz już muszę kończyć,zdjęcia postaram się posłać jak tylko mi się uda.Całuję bardzo mocno i wspierajcie mnie myślą i pamięcią.Pa

Sorki za byki ale nie tylko upał ale i stres gotuje mój mózg:),hi,hi ciężko się myśli i pisze a płynę jak roztapiający się na wiosnę bałwan i tak samo wyglądam:):):)

:) :) Wesołku tak czasami jest że ludzie nie mają wstydu i odrobiny godności żeby coś takiego zrobić, łakomią się i wyrabiają o sobie nie dobre zdanie " FE" że tak się wyrażę, także na przyszłość trzeba mieć wszystko pod kontrolą i wszystkiego dobrze pilnować Bondi szczęśliwej drogi Bonitko a ja obiecałam sobie wczoraj, że dziś nie będę gotować a jednak siedziałam w garach :( bo jakoś dzieci mi szkoda, że bez obiadku będą :( jeszcze my z M to może byśmy wyżyli bez gotowania ale dzieci jednak potrzebują :) Idę teraz odpoczywać, bo zachciało mi się jeszcze prasowania :( jestem wykończona lecę teraz pod prysznic :) i na kanapę :P :D Pozdrawiammmmmmmmm

:D:D:D Poetko - no widzisz - Bonita wszędzie Cie zaprowadzi - ważne żebyś na manowce nie poszła tylko po piwo :P ale pana kafelkarza Roberty można by było przygruchać. Remonty byłyby darmowe - gorzej tylko z tym żywieniem go :P:D Nasza Roberta zarobiłaby sie w kuchni na ament :D Bonitko - myśle, że skuterek naszej ukochanej Rowerzystki - jakby mu doczepić elegancką przyczepke - nadawałby sie do odstawiania butelek w ekspresowym tempie - nie miałabyś wymówki i razem z Małgosią - zresztą mogłybyśmy my wszystkie robić za miski mokrych podkoszulków :P:D Ja trzymam za słowo prognostyków że od poniedziałku chłodniej. Ale jak na razie - to kolejny dzień pod wentylatorem - też już dzisiaj nic nie gotowalam - odgrzałam wczorajsze nalesniki - małża kupił po drodze z pracy czereśnie i git :D Ale wstawiłam bób - bedziemy skubać ;) Wesołku - no i masz za sobą weselisko Ja właśnie tego sie bałam zawsze - i boje, że jak moje dzieci bedą sie chajtały i dojdzie do wyboru knajpy i organizatora wesela - to mogą źle trafić i ten obciach jest dla mnie stresujący niestety... Pszczólko - teraz na kanape i nóżki do góry :P:D Bondi - dobrej zabawy w T.... wracaj szybko Dziewczynki 28 lat temu dokładnie brałam ślub cywilny a "jutro" ślub kościelny. Dzisiaj małżyk przyjechał z pracy z pękiem (równe 28sztuk) czerwonych róż. Wypiliśmy po lampce wina życząc sobie kolejnych 28 lat - małża zasiadł do naleśników i super! :P:D i o to chodzi :D Jutro będą dzieci - będzie tort i nasze skromne święto. Pozdrawiam i na naszym magicznym stole stawiam wielką butle dobrego półwytrawnego wina i kryształowe kielichy YYYYYYYYYYYYYY: http://www.delima.pl/storage/full/1177601935_wino4www.sxc.hu.jpg

Tertereczku hi,hi uśmiałam się z tych "nóżek :) A TOBIE I MAŁŻYKOWI Składam Najserdeczniejsze życzenia i kolejnych 28 lat tak PIĘKNEGO MAŁOŻEŃSTWA JA też wręczam WAM bukiet kwiatów Winko smakowite :) piję wasze ZDRÓWKO Tertereczku Kochany Y Y Y Y Y Y Y Y Y YY Y Y Y Y

Tokino a Ty jak się dziś czujesz ? kręgosłup mniej boli ?

Terterku no to życzę Wam więcej jeszcze niż 28 lat razem.Widac jestes szczęśliwa i oby tak zostało. Wesołku to niemiłe co piszesz,ze mogło coś zginąć.Sa widocznie ludzie i ludziska ,którzy po prostu kradna. Pszczółeczko u mnie sie nie da bez gotowania,tym bardziej,ze małża w domu i cały czas sie otwiera lodówka,jak nie z lodami szuflada to z czymś innym.I tak ciągle,nie je tylko jak spi.Nawet zawióżł mnie do marketu bo swiatło obaczył.Oczywiście w lodówce to światło. . Bonitko i co znalazłas jakiś wyjazd na prędce,masz coś na oku? A u mnie jak wszedzie gorąco,zapraszam na zimnego z lodówki arbuza.

dziewczynki jutro juz na pewno maesto do domku za tydzień się pojawi bo ten tydzień będzie u koleżanki łazienkę robił bo ona ma uropek więc ja odpocznę:P W moim basenie pojawił się rekin zęby pewnie już ma tępe więc się go nie boje :D Teretrku ..koniecznie go by trzeba było poruszać młody jeszcze miały byśmy co robić :P Pszczólko pisałam że dla wszystkich to dla wszystkich starczy miejsca . Tyle nas jest to myslę że ja do kuchni to na jedzonko będę wpadała bo wiecie ja mam lewe ręce do robienia potraw :) Bondusiu ..baw się dobrze dla wszystkich miłego wieczorku

Tereterku... wszystkiego najlepszego samych słonecznych dni Ja w pażdzierniku ..27:D

:D:D:D no Pszczółko - ja już nie chciałam dalej tematu nóżek ciągnąć ale ciągle mi po głowie bzykanie chodzilo :D:D:D no i wyobraźnia pracowała ciężko :P:D;) Ja Dziewczynki mimo upału wsiadłam na rower, zrobiłam runde godzinną po moich starych ścieżkach leśnych. Jak wtaszczyłam rower z powrotem na góre to możecie sobie wyobrazić jak wyglądałam. Tylko zimny prysznic mnie ratował, teraz z czystym sumieniem moge napić sie wina :D:D:D ZAPRASZAM YYYYYYYYYYYYYYYYY dziękuje pięknie za życzenia

dzięki Roberto - chodź na winko YYYYYYYYYY :D W październiku - to piękna pora na slub

Kobitki Podlałam cały ogródek.....ufffffffff...pot spływa mi po dupsku:D. Nie umęczyłabym się tak podlewając wężem ...ale zepsułam złączkę czy jak to się zwie:( i musiałam zapierniczać z konewką. Wracając do mojego pobytu na Litwie.....było superaśnie bardzo podoba mi się Wilno i pięknie położone Troki.......ale z przykrością muszę stwierdzić, że nie lubią nas na Litwie....nie wszyscy oczywiście ale jednak:(...ach ta historia:( Słyszę, że koleżanki spędzają czas w basenie...bardzo zazdroszczę...u mnie nawet nie ma gdzie postawić takiego basenu:( Terterku, składam Tobie i Twojemu M. najserdeczniejsze życzenia rocznicowe..dużo zdrowia i miłości na dalsze wspólne lata (28) Pozdrawiam Was kochane i lecę na garnek coś wrzucić. Do potem

Oczywiście piję Wasze zdrówko Terterku....wino pierwsza klasa...super!!

hej! hej! Personalna! toż my czekamy na Ciebie w tym baseniku ;) A nie mogłaś krzyknąć - ponosiłabym Ci te konewki - z braku lepszego zajęcia wsiadłam na rower... a mogłybyśmy podlać obie te grzadeczki a potem chluup!!!! prosto do Robercikowego baseniku :P a potem chluuup!!! i Poetka zimne piwko nam serwuje ....:P:D a potem śpiew od czoła! :D

Witajcie i ja się przyłączam do gratulacji dla Tereterka i jej Małżusia że tyle lat w zgodzie i miłości wytrwali i by nadal trwali

hej!!!! Witajcie :-D Terterku!!!!! Sto lat! Oby Wam się tak wiodło jak do dziś, oby Wam było coraz lepiej, oby nigdy gorzej i wszystkiego naj, naj, naj!!!! Wznoszę toast za Was! YYYYYY

Dzięki Tokino Roberto - Twój basenik widze gotowy do naszych wieczornych taplań :D ale jak my tam wleziemy jak cosik pływa na dnie???? czyżby to pan kafelkarz? :P:D a może to już ktoraś z Dziewcząt sprawdza dno? hi hi fajnisty basenik!! już ide!! chluuup!!!! :D

Personalna - piękne miejsca oglądałaś! Tokinko - witaj dzielny pracowniku :-)! Roberto - cudo ten basenik, dobrze, że możemy do niego wskoczyć, nawet z rekinem ;-)!

Dziękuje Bechemotku! Dziękuje wszystkim Dziewczynkom za gratulacje i życzonka chodźcie na winko!!! YYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY no i popatrzcie w garnek jaką niespodzianke Roberta nam przygotowała :D:D:D

Pszczółka leży z nóżkami w górze? ;-):-p