Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tokina

Drugie spotkanie część druga

Polecane posty

Wesołeczku :) skarbie uważaj na siebie i ubieraj się już cieplej na te spacery z Byffim 👄 Tertereczku skarbie czas pokaże :) a Ty kochana już nie przeżywaj co ma być to będzie ale nic na siłę. A wiarę w człowieka to ja już dawno straciłam :( czasami na najbliższej osobie można się bardzo zawieść:( Także jak już pisałam kochana główka do góry czas zrobi swoje :) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terterku ale fajnie będziesz miała koleżanki po tylu latach spotakać,ja jestem młoda ,ale tylko prawdziwy kontakt utrzymuję z jedną z zawodówki. SA tez takie wiecie co a najgorzej człowieka boli jak kiedyś z ta osobą na czesc a dzi dzien dobry i to jeszcze patrzy by jej sie kłaniać.ale wiecie jakie jest przysłowie jak z nie bede konczyć A wy to mi z nieba spadłyscie zawsze wy mnie pocieszycie doradzicie ,ja czasem zbereżnica jestem:P:)ale sie cieszę ,ze mogłam was spotkać za co wam dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa tam, wakacje :-p.....przecież nie chodzę do szkoły, moje dzieci też. A wielkie upały przesiedziałam w durnym mieście . A moja przygoda była bardzo niemiła. W zeszłym tygodniu, idąc spać potknęłam się i wyrwałam (prawie) paznokieć w paluchu lewej stopy 😭. Był (jest) to chory paznokieć. Zakrwawiłam całe mieszkanie...... Dopiero na drugi dzień wieczorem pojechałam do SOR - po 18 nie trzeba skierowania. Myślałam, że chirurg usunie ale kazał zostawić, powiedział, że nowy wypchnie trupa :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do wizyt u gina to do dziewczyn moze moja mam dołaczyć nie była 15lat,napewno większy staż od naszych dziewczyn w tym ma. ostanio jak była u doktórki no jej się spytał czy była na pokazik,a jak mam nie chodź 3 lata tem robiła cytologie,niedawno mamogrfię wyniki dobre i powiedział ,ze lekarzowi dupy nie będzie zawracac.Ale obiecała ,ze się wybiezrę:P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli chodzi o wizytę, to wreszcie zadzwoniłam. Do końca listopada nie ma miejsc, w środę będą rejestrować na grudzień - będę dzwonić! Może schudnę trochę, bo znów krzyczeć na mnie będą :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałam Wam, że w sobotę byliśmy na grzybach, wczoraj podjechałam w pewne miejsce samochodem i parkując (robię to tyłem) zerkam za prawe ramię i co widzę? wielgachną pajęczynę (bardzo misterną swoją drogą;) ) utkaną między zagłówkiem siedzenia pasażera a oknem po przekątnej, a w jej środku wielgachny, obrzydliwy leśny pająk:o brrrrrrrr byłam sama i w pierwszym odruchu chciałam zostawić auto i wracać do chaty pieszo;):P ale było za daleko więc rada nie rada zdjęłam buty wsiadłam na tylne siedzenia i wzięłam tego gada butami z dwóch stron:P, wypadł niestety i próbował zmykać o zgorozo w moją stronę, ale zdążyłam go ukatrupić drąc się przy okazji w niebogłosy:P dobrze, że nie było ludzi w pobliżu;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bondi ja również się cieszę razem z Tobą że neurologicznie jest dobrze :) ale mimo to uważaj na siebie 👄 Bechemootku 👄 no to miałaś problem z paluszkiem (paznokietkiem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemotku oj bolesne zdarzenie:o współczuję Ci bardzo👄, a Ty już kiedyś coś podobnego przeżyłaś, coś z potknięciem się w chałupce, dobrze pamiętam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuuziku :-D, ja myślałam ze pajęczyna na dukcie leśnym była :-D!!! I zatłukłaś biednego pajączka! A ja 2 dni po urwaniu paznokcia wynosiłam z domu myszkę a raczej nornicę, która mieszkała od miesiąca w mojej kuchni!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kończąc pająkową opowieść Banderasek ma rację nie jeżdżąc do lasu;) a swego pasażera na gapę wrzucę do gara, niestety tego co najładniejsze czyli pajęczyny nie widać:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuuzik, ten paznokieć jest "przeklęty" - już trzeci raz pewnie odpadnie, raz był przycinany a potknięcia zdarzają się mi często. Czasem groźne, czasem bardzo bolesne. Coś nie jest tak z moim stąpaniem :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuuzik już sobie wyobraziłam jak to fajnie musiało wygladać. chodź jak ja widzę to drę się dopóki syn nie zdejmie go ze sciany Bechemotku to u was długo sie czeka a ,ze zapytam państwowo czy prywatnie? Nie martw sie ja na grudzien tez się będe pisała więc będzie nam rażniej,bo tak mam kontrole tak doktorek wymyślił:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuuziczku ale się uśmiałam :) z Twojej przygody z pająkiem już Ciebie widzę atakującą tę tarantulę hi, hi :) No ale tak na poważnie to sama bym była w strachu, bo łokropniście się boję pająków :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brawo Bechemootku, nic im do twojej tuszy, oni mają zaglądać gdzie indziej a nie patrzeć na górę.:D Zuuzik ale się naśmiałam, ale ja też się drę na widok pająka, ostatnio taki cyrk zrobiłam w szpitalu. A dzisiaj odczułam coś takiego na widok muchy która chodziła mi po ręce, aż mnie zatrzęsło, jaka bezczelna:P Zuuzik ja bardzo lubię zbierać grzyby i chodzić po lesie, to znaczy lubiłam, a teraz boję się iść ze względu na kleszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemootku moje dziecko starsze miało podobnie jak ty tylko on rył po asfalcie paznokieć schodziły,ale nam nie kazali nigdzie jechać i wiecie co nad morzem dlugo moczył się i samu odleciał,byłam w szoku on tez paluch ok. Bondi też sie cieszzę ,ze ok ,ale jak dziewczyny piszą uważaj na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemootku a nie lepiej było usunąć naderwany paznokieć, teraz będzie ci wadził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemotku biedy ten Twój paluch:o Bondi ja też uwielbiam grzybobranie i nawet leśne pajęczynyi jakoś toleruję, ale tylko w lesie - zakładam czapkę z daszkiem i jakby co ona nadziewa się na przeszkodę:P ale w innych miejscach brrrrrr ,a jak by mi tak zjechał z góry podczas jazdy? nawet nie chcę sobie wyobrażać co mogłoby się stać:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Dobranoc dziewczynki idę już na podusię :) może jakiś filmik obejrzę. Wszystkie WAS mocno przytulam do❤️ pa do jutra🖐️🖐️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wszystkie zwierzątka, tzn. pajaczki, myszy itp. staram się wynosić. Ale much się brzydzę, choć jako dziecko płakałam też nad zabitymi muchami :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pszczółko dobranoc👄 papa Bechemotku, Ty ja mój małżyk on też co się da delikatniena zewnątrz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bondi, byłam przekonana, ze chirurg usunie. Ale on powiedział, że tak chory paznokieć musiał by wyciąć, wyłżeczkować i byłaby bardzo duża rana. I musiałabym leżeć kilka dni :-(. A tak, to podobno ten nowy wypchnie to okropne truchło. Mam przycinać i spiłowywać płytkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mam opracowane metody wynoszenia fauny :-D. Ale przypomniałam sobie, że oprócz much to jeszcze nie toleruję szerszeni, i trochę os i pszczół...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemootku tak robil mój syn przycinał,a póżniej tak jak napisałm odpadl sam. troche humorku Siedzi kogut przy płocie i pali skręta, przechodzi mały kurczaczek i z ciekawością pyta się koguta: - kogut cio masz? -skręta mam odpowiada kogut, chcesz kurczak spróbować? -Kurczak ciągnie oczy mu wyłażą na wierzch Kogut pyta: - jak kurczak.. czujesz coś? - nić nie ciujem No to machnij sie jeszcze raz... i co, teraz coś czujesz? - nić nie ciujem Kogut myśli, niemożliwe: - kurczak no to zaciągnij sie jeszcze raz .. kurczak ciągnie znowu ... Kogut pyta: - jak się czujesz? Kurczak na to: - nić nie ciujem, nóźków nie ciujem, śksidełków nie ciujem i dziubka teź nie ciujem Wczesnym rankiem przychodzi rolnik do obory, mocno zmęczony po całonocnej libacji. Stawia wiaderko i zabiera się do dojenia krowy. Krowa widząc to pyta: - Co piło się wczoraj? - No. - I zmęczony? - No... - Łap za cycuszki, to ja poskaczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×