Drugie spotkanie część druga

Hallo dziewczynkiBardzo ciesze sie ze Tokina sie pokazala:) Chociaz jak zawsze z dlugim postem ale mam wrazenie ze to prawie z obowiazku. Cosik Ciebie dreczy Tokino. Przykro mi bardzo. Kosmi na bierzmowaniach niespecjalknie sie znam. U mnie w domu z okazji bierzmowania nie bylo zadnej fety ale to juz 40 lat temu:O W Niemczech jest zwyczaj ze po bierzmowaniu swiadek bierzmowania zaprasza dziecko na obiad i spedza z nim reszte dnia. Ida gdzies na wycieczke, cos razem robia jednym slowem poswieca mu troche czasu. W domu nic sie nie robi i dobrze! Kochana Beti ciesze sie ze znalazlas chociaz tylko na tymczasowo prace. Moze Ci sie spodoba i zostaniesz na dluzej:) Pomysl z praca sprzataczki ktora zalatwia Ci masazysta napisze szczerze niespecjalnie mi sie widzi:O Znasz sie na kasie fiskalnej, pracowalas dlugo w sklepie. Moze napisz pare CV.Przed swietami powinnas sie gdzies zalapac. Wiem ze z praca jest trudno, ale nie az tak zeby PO ZNaJOMOSCI przyjmowac posade sprzataczki. Nie mam nic przeciw sprzataczkomi ale musisz wiedziec ze jak zaczniesz sprzatac, to bedzie Ci ciezko wrocic do innego zawodu. Liczy sie ostatnia praca. A perspektywa sprzatania do konca zycia:( Pracowac 2-3miesiace mozna ale dluzej:( Przepraszam pisze szczerze co mysle na ten temat. Mysle ze sie nie obrazisz. Przemysl jeszcze raz na spokojnie ta sprawe.

Pisze na raty:OU mnie jest obecnie 11 stopni i wlasnie przestalo lac. Wlaczylismy ogrzewanie. Glowe mam dalej sztywna:( Bondi pomysl z wygrawerowaniem lyzeczki uwazam za swietny:) A z tym medalikiem czy krzyzykiem juz mniej. Chlopak dostanie na pamiatke komunii obrazek, ksiazeczke i od babci lyzeczke ktora jest w rodzinie juz 40 lat. Przeciez nie bedzie gral w pilke w lancuszku. Pozniej jak bedzie doroslym mezczyzna, bedzie pewnie nosil inne ozdoby(jesli w ogole) pewnie jakies ciezkie meskie lancuszki. Ten od komuni wyladuje w pudelku po landrynkach, od czasu do czasu wnuczek z sentymentem pooglada i odlozy z powrotem. W ramach prezentu zabierzcie lepiej z malzykiem chlopaka na wycieczke do Disneylandu, albo gdzies indziej. Bedziescie mieli cala trojka wielka fryjde. Dzieciak zapamieta do konca zycia. Co innego lancuszek i krzyzyk dla dziewczynki. Ja sama zawsze nosze krzyzyk i wlasciwie nie potrafie sie zdobyc zeby zalozyc cos innego na szyje, choc mam inne rzeczy:O A juz po tym jak poswiecilam go w Czestochowie nie ma mowy. Jak nie mam krzyzyka na szyi, tak sie nakrecam , boje sie ze spotka mnie cos zlego:( No ale ja zawsze bylam wielkim dziwakiem i pewnie sie nie zmienie:O

A teraz bede robic salatke na kolacje. Kurcze jak jest zimno, czlek siedzi w chalupie i mysli o jedzieniu:( Pozdrawiam Was serdecznie i prosze podeslijcie mi kolezanki ze dwa stopnie ciepelka.

Bonitka nie obrażam się ja też mam nadzieją że znajde pracę w swoim zawodzie o którą lubię nie wiem napewno czy to będzie te sprzątanie bo jeszcze powiedział że będzie robował mi coś innego załatwić zobaczymy ale mysśle że sama sobie coś znajdę :)

ja mam fasolkę po bretońsku dopiero co zrobiona (________________________________) zapraszam proszę się częstować

Pisalam bardzo szybko i narobilam mase bledow. Przepraszam . Tak juz jest jak nie czyta sie swoich postow przed wyslaniem:O

Beti kochana, w czasie wakacji trudno bylo cos znalezc. Rozumie na 100% Ale na jesieni znajdziesz na mur beton. Napisz pare CV,wyslij do duzych sklepow i czekaj spokojnie. Zamelduja sie najpozniej przed Mikolajem. Beti ja mam pare wiosenek wiecej jak Ty i znam sie troszke na pracy w tej branzy. Uwierz mi. Szkoda mi Ciebie na sprzataczke. A Twoje plecy?

Za fasolke dziekuje:P Bardzo lubie ale...po fasolce mam straszne sensacje:P:P

witam - O! kurna! :O jak ponuro i smutno! Zawsze koniec wakacji na mnie tak działa:O:O:O a tu jeszcze ta pogoda - próbuje sobie przypomnieć jak od nadmiaru słońca kleiłam sie cała eeehhh życie - nieubłagany czas. Też odniosłam wrażenie, że Tokina obowiązkowo wpis zrobiła ale nawet pomyślałam czy aby któraś z cafe nie zrobiła jej przykrości nieświadomie? może ja? :O ale kurna nic takiego nie pamiętam :O... Tokino - faktycznie coś Cie gryzie - wyrzuć z siebie prosze Beti - Bonito dobrze ocenia sytuacje. Zrób jak Ci proponuje - prace w "Rolniku" możesz przyjąć też ale czy wystoisz dziewczyno tak długo Pszczółko - zupka grzybowa wspaniała - ja dzisiaj odgrzewałam wczorajszy obiad bo wszystko zostało :O U mnie dziewczynki nic sie nie zmieniło - fochy są dalej - ja wyciągnęłam dłoń na zgode - choć to ja powinnam sie obrazić. No i myśle że jak w tym tygodniu nie będzie odzewu - to odpuszczam na zawsze choć przeżyje to bardzo - Roberto - w ogródku u moich gospodarzy z wakacji było sporo takich fajnych figurek rodem z Twojej miejscowości :D - bajkowo tam było i raj dla kociaków :D Beti - a ja fasolke chętnie chętnie :P dość dobrze toleruje :D moja małża nie może i on ma zwykle sensacyje :P:D

dziewczynki dlatego idę spróbowac zobaczę czy dam radę rodzzice tez mówią żebym szzla sprobować jak nie to jakoś przetrwam aż znajde coś innego na siłe nie muszę iość do pracy mogę siedzieć w domu aż trafi mi się coś lepszego tylko chciał bym mić parę groszy dla siebie zobaczymy a i tak nie wiem co daalej bo 13 września idę do neurolago ibędę miała wynik z tomografi okaże się co mam w tym kręgosłupie

Beti - i tak sie ciesze, że próbujesz - jak nie z tej to z innej strony zajęcie sobie znaleźć - tylko gdyby Ci sie miała krzywda dziać to sp i e p rz aj od razu

[czesc Jak już wam wczoraj pisałam, że z mojego miasta została wybrana MISS Polski :) I na dodatek znamy ją dobrze a jaj ojciec pracuje z moi małżykiem :) Beti - fasolka na pewno smaczna ale nie dla mnie :( bardzo żałuję, że nie mogę chociaż troszeczkę skubnąć :( Bonitko - u nas też dziś ziąb :( aż się nie chce wychodzić Tokino - kochana coś jest chyba nie tak napisz co Ci leży na serduszku albo może ja zadzwonię do Ciebie i pogadulimy sobie może nie chcesz pisać na forum :( I co Ty na to ? :) Terterku - na początku będzie Ci smutno i źle a z biegiem czasu przyzwyczaisz się czas leczy rany :) a więc nie przeżywaj tak bardzo tych "foch" bo inaczej odbije Ci się to na Twoim zdrówku, czasami tak jest że człowiek chce dobrze a wyjdzie inaczej, główka do góry :) :)

Beti próbuj a nóż widelec będzie dobrze :) a jak zobaczysz, że nie to się wycofasz :)

muszę próbowac bez tego się nie da zobaczymy jak mi to wyjdzie okaże się jutro idę ierwszy dzień zobacze ile wytrzymam bo jest jedna przerwa 15 min i resztę trzeba stać

Pszczółko - masz racje - to nie ma sensu - to tylko rozstanie ze starym przyjacielem(?) i świat przez to sie nie zawali a żyć trzeba. Przykro mi jest dlatego, że taki kiepski sposób to zrobił. Poleciała w dół moja wiara w człowieka :O ot i tyle...

dziewczynki życzę Wam miłej nocki do jutra rano wpadne na chwilkę przed pracorka nowa moze jak przyjedę to się jescze pokażę ale to już będzie pózno bede w domu koło 23 dobranoc

Hej , witam wieczorkiem! Beti, spokojnej nocki, oby w pracy było ok i gratulacje w sprawie z m!

Terterku! Przykra taka sprawa, ale żyć trzeba. Ja przeżyłam podobne rozczarowanie, co prawdam między rodzinami ale do dziś wspomina się z przykrością i gulą :-o

No i u mnie zrobiła się okropny ziąb,leje i wieje,Bonito jakbym posłała Ci parę stopni na plusie to u mnie było by na minusie chyba:p Terterek Ja tam dalej uważam że skoro ta przyjaźń trwa już tak długo to nie może się skończyć tak nagle,czasem człowiek potrzebuje po prostu trochę czasu aby przemyśleć wszystko w samotności.Daj swojemu przyjacielowi odczuć smak samotności,niech ochłonie i zacznie żałować że miał tak gorącą głowę,bo jakoś nie wierzę żeby taka piękna przyjaźń miała się skończyć. Jak chodzi o bierzmowanie to u mnie także cała uroczystość zaczyna i kończy się na kościele ale tradycja u Bonity bardzo ładna,szkoda że u nas tak nie ma. Beti nie umiem doradzić w sprawie pracy bo ja od jakiegoś czasu siedzę na pupie i już mi się zaczynają robić odgnioty:p. Pszczółko Wszystko jasne z twojej okolicy same piękne dziewczyny i kobiety. Miałam jeszcze coś napisać ale nie napisze bo mnie Byffy woła na spacerek,nie wiem jak wyjść skoro leje,wieje i diabli jeszcze wiedzą co?!.ZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZmykam

Oj, Wesołku, tośmy się minęły :-(. Ale wrócisz? A u mnie nie leje a temperatura wariuje. Raz w górę, raz w dół :-o

Witam Zrobiłam pazurki i hennę, powoli przygotowuję się do wyjazdu. Beti wszystkiego dobrego w nowej pracy. Trzymamy kciuki za sprawę z M. Bechemootku jak wizyta u wracza?:P Poetko mam nadzieję że ty też już byłaś u gina:P Terterku nie możesz mieć do siebie pretensji, poboli i .......nie trać wiary w ludzi, tylko bądź bardziej ostrożna Wesołku u mnie jeszcze nie pada ale dookoła ciemność, widzę ciemność, nadciągają czarne chmury:(

witam Marijko babciu kochana, przyjmij gorące gratulacje:) a może byś nam przysłała fotki swoich dwóch pięknych chłopców? no i zdradziała na @ ich imiona:) Pszczółko nasze dziewczyny górą:) jedna z vice z moich okolic:P Tokina pamiętam pamiętam:), ale wymyśłiłam coś innego:P, niedługo się zbiorę i dotrzymam obietnicy:) a Ty choź i mów co Ci w duszy gra:) Beti fajnie, że próbujesz z nową pracą - do odważnych świat należy, tylko pamiętaj początki zawsze są trudne, więc nie zrażaj się za szybko, trzymam kciuki:) Bonita hehe zignorowałaś moje rondowe rady:P pewnie nas wypuszczałaś;):P współczuję sztywnego karku, kiedy to ani się odwrócić ani siedzieć, ani leżeć:o trzymaj się cieplutko szczęśliwa posiadaczko ogrzewania, któym możesz sama sterować;) Terterku wyobrażam sobie jak Cię smuci i gnębi zachowanie przyjaciela, ale Wesołek ma rację daj mu więcej czasu - musi pójść po rozum do głowy, no musi i basta;) Bondi zadowolona z pazurków? Bechemotku miałaś nam opowiedzieć co się działo u Ciebie, czekamy i czekamy, a Ty milczysz....;)

Macie racje dziewczyny i Wesołek i Bondi. Ale to tak boli jak cholera. Będe musiała codziennie czytać wasze wypowiedzi żeby jakoś przetrzymać te trudne chwile. Witaj Bechemotku - u mnie taka huśtawka nastrojów i pogodowa że nawet kot na balkon wyleźć nie chce. Beti - cieszy mnie to że działasz i nie czekasz bezwolnie. Sprawy posuwają sie naprzód i ściskam kciuki za powodzenie. A zobaczysz jak będziesz konsekwentna i mądra to i z pracą sie unormuje i jeszcze ułożysz sobie życie z kimś wartościowym bo zasługujesz na to Jutro spotkać mam dwie koleżanki ze szkolnej ławki - z którymi nie widziałam sie 40 lat! ło matko! ale będą emocje.

hej my wszystkie miss jesteśmy.Pozdrowionka dla wszystkich Dzieki za podpowiedzi o bierzmowaniu. Bonita ja troche żali napisałam ci na @ niewiem czy doszła. Wiecie co tez tak macie,ja to z miłą checią w skórę niedźwiadka bym się wkradłą ,do jaskini poleciała i ułożyla sie,a na wiosne się obudzic. u mnie dzis to już biegun północny,ale za 2 niedzielki ożyje na troche:P:) a tak do bierzomowania u mnie chrzestny to wogóle nie było a świadka miałam babcię,którą miała przyjemność poznać nasza Roberta. a tez o 17 była masza potem kawka i ciasto.

cześć Zuzik ano Bechemotku? czekamy...czekamy ;)

Tak jest Kosmitko - ja też miałam za świadka sąsiadkę i mimo, ze aż do Krakowa na bierzmowanie jechałam to niewiele z uroczystości pamiętam. To już nie takie emocje jak do I komunii no i dobrze - ale jak będziesz z dziećmi i będą czuły Twoje starania i opieke to super! bo to nasza rola właśnie

a ja w przeciwieństwie do Terterka uroczyście ogłaszam: NARESZCIE KONIEC WAKACJI:P ufffff no dobra, pewnie, że wakacje lubię i żałuję, że się kończą, ale nie lubię tej roboty, którą generują w takiej pracy jak moja:o dzisiaj nogi wlazły mi w tyłek, a i przy okazji narobiłam sobie pęcherzy - prawie pełne buty na stopy bez rajstop, auć:o jestem stara a głupia, ale jak na razie trzęsie mnie na myśl o ubieraniu rajstop:P;) jeszcze tylko sprawozdawczość i finito:P ale naiwna jestem jakie finito.... jedno się kończy, albo i nie i zaczyna się drugie istne wariatkowo:o

Bo już tyle minęło, że zapomniałam....prawie :-p

no nie, u mnie też świadkową była sąsiadka:P Terterku buziak:D Behemotku całusek:D

Zuuzik jestem zadowolona o tak :D zrobiłam żele i trwało bardzo krótko. Dziewczynki byłam dziś na kontrolnej wizycie u pani neurolog, wszystko jest OK.Nie mam żadnych zewnętrznych objawów udaru, zmiany w tomografii są tak niewielkie, że pani doktor stwierdziła, że tylko się otarłam o udar. Podbudowała mnie psychicznie:D. Miałam dzisiaj udany dzień. Terterku ja mogę ci codziennie kadzić ale ty sama znasz swoją wartość i wiesz że masz rację, więc daj sobie na wstrzymanie