Drugie spotkanie część druga

OMG za 204 stronkę:P

oki zmykam coś poczytać

No tak, nie było nikogo. Poszłam poszperać w innych sferach i buuum! Znów spóźniłam się, Zuuzik poszła do biblioteki:-p Zaklepaliśmy pensjonat zupełnie nie nad morzem :-(

Jestem:) Zapatrzylam sie w telewizornie:) Byl piekny program wspomnieniowy o Pavarottim. Bechemootek a gdzie jest ten pensjonat? Nie nad morzem? To chyba gory:)

Bonitko, jesteś jeszcze? Byłam teraz w garnku. Trafiłaś i wygrałaś kielonka :-) ;-). Jedziemy w takie małe górki. I mamy wielkie przeżycie, bo dawno nie bylismy na urlopie w górach, w górkach też :-p

:) Bechemootku, ja tez walesalam sie po necie:) Wygrana -kielonka, wypije pozniej:P Mam szlaban na winko bo wczoraj mialam wysokie cisnienie:( no i jest przymusowa prohibicja:P

Oj, Bonitko! Uważaj z tym ciśnieniem. Ja tak już dbam o tabsy i nie przerywam, że właściwie teraz jest ok! Ale wirtualny kielonek jest , ciśnienia nie uszkadza, promili niet! A radochy mnóstwo :-D

Zasiedzialam sie na garnku. Juz godzina duchow:) Dobranoc Bechemootku. Reszta dziewczynek pewnie na podusiach:))) Spijcie zdrowo.

Witam !! wszystkie bez wyjątku Kawunie świeżo mieloną zapodaje ummmmmmmm jaki zapach dzisiaj taka potrzebna by postawiła przynajmniej mnie na nogi :D .U mnie coś tam deszczyk pluje ijest niezbyt ciepło .codziennie wieczorkiem włączamy piecyk bo jest zimno .Troszkę za wcześnie takie zimno :( Bondi... pewnie już zwiedza ale tam jeszcze zimniej ,mam nadzieje że wzieła ciepłe gacie :D wypoczywaj ładuj akumulatory kochana . bonitko..ty też juz niebawem pojedziesz wygrzewać kościska tylko pozazdrościć takiego ciepełka kosmi...gołabek dotarł ,przykra sprawa ale tego typu choroba jest bombą i często tak się dzieje że albo się uda albo tak twojej koleżance się nie udało szkoda :( tokino...muszę się z tobą umówić na pogadankę dawno cię nie widziałam inie słyszałam Bandaresku ...a jak to imprezka będzie w sobotę bo chyba coś nie przeczytałam czy cuś beti...ogromna radość cieszę się że jesteś zadowolona z pracy iże się śmiejesz to ważne no i sprawy osobiste powoli do przodu .A do sprzątania to wcale się bym nie pchała zbytnio bo to żaden miód szczególnie dla ciebie zuziku...czyli grzybki są ,ja bym się wybrała tylko nie ma kiedy i z kim Bechemootku ..w górach też jest super zobaczysz ,nie nastawiaj się żle pszczółko .jedziesz na winobranie ? Dla reszty dziewczynek Dla wszystkich miłego ciepłego dnia bez deszczu

Hej! Roberto! dzięki za pyszną kawusie u mnie dalej piź dzi jak w Kieleckim Bondusiu! - miłego wypoczynku! :D Pozdrawiam pięknie i zapraszam na śniadanko: chlebuś masełko jajecznica I________I========o sałatka z pomidorów musli z jogurcikiem A teraz wsiadam na miotełke polatam troche po domu Pozdrawiam i życze miłego słonecznego dnia

dzień dobry:D Roberto, Terterku heloł ranne ptaszki:D zaraz wyruszamy w las:) nie jesteśmy rannymi ptaszkami, więc dopiero teraz:P co prawda miało być słonecznie, a niebo jest zaciągnięte lekkim ołowiem, co prawda nie pada, ale kto wie:o to ci pech:o ale co tam, jakiś plastik na grzbiet wezmę i bęzie gut:) do zobaczenia potem

Zuzziku! uważaj na wilka w lesie :P i pełnego koszyka prawdziwków życze!

Łoj a u mnie od samiuśkiego rana lało jak z cebra,stawik na moim podwórku podsechł a teraz pojawił się ponownie.No ale teraz jakby troszkę lepiej i nawet nieśmiało zaczyna słoneczko wyglądać zza chmur. Zuuzik pełnego kosza grzybów i brak spotkania z kleszczami:):p Roberto dzięki za kawusię:) Terterek dzięki za śniadanko:) Dziewczynki zapraszam na kotlecik mielony ale nie smażony tylko pieczony bez tłuszczu do tego sałatka z pomidorka wyhodowanego w moim ogródku i ziemniaczki także moje,hi,hi.Jak same widzicie wszystko zdrowe i w miarę dietetyczne,hi,hi w miarę:p

Witam. Z góry przepraszam za off topic ale zapraszam do odwiedzenia tematu kociego malucha potrzebującego pomocy: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4588223 Dziękuję i życzę miłego dnia

no jestem:) pogoda dopisała, co prawda słonko dopiero teraz wylazło, ale przynajmniej nie padało:) Terterku, Wesołku Wasze życzenia się spełniły, w trymiga nazbierałam cały koszyk podgrzybków + jednego prawdziwka:P - pewnie go wygwiazdkują;) grzybusie takie tycie wprost do octu:) stawiałam koszyk i latałam dookoła, bo w jednym miejscu bywało i po 20 grzybków:P mój urobek na garnszku:) najgorsze przede mną, mycie i gotowanie, wrrrrr szkoda łapek, bedą brudne:P no to narazicho, odezwę się wieczorkiem, bo na 18 idu na fikimiki;)

wszystkim dziewczynkom Zuziczku a ja juz dawno latałam po lesie i chyba odpuszcze bo zupełnie nie znam sie na grzybkach jedynie co to moge zbierać opienki tak się u mnie nazywaja Wole nie ryzykować Wesołku u mnie dopiero przestało padac a ja zmoklam dziś jak kura bo miałam troszkę zalatwień w miescie urzędowych odnośnie ogródka nic nie zrobiłam bo cały czas pada i pada,tylko mieczyki wyrwane.A tyle naplanowałam i wszystko czeka ale mam nadzieję ,że jeszcze zdążę wykorzystac małza wolnego od pracy. U mnie dalej zimno i juz codziennie palimy w piecu. Na razie dziewczynki

Małgorzato U mnie wszystko jeszcze rośnie,hi,hi i mieczyki także i inne cebulki nie chce mi się w błocie grzebać:):) Zuuzik Grzybki pięknie pachną i smakują ale rzeczywiście zbiera się przyjemnie a czyści i myje mniej,:p Wiecie spotkało mnie dzisiaj coś zupełnie wyjątkowego i niespodziewanego,coś co sprawiło że aż się popłakałam a to wszystko za sprawą Tokiny:):) TokinaDziękuję jesteś bardzo wrażliwą i kochaną osobą po prostu brakuje mi słów aby opisać to co czuję. U mnie była mała przerwa w opadach ale teraz znowu leje:(.Muszę zmykać bo wprawdzie nie mam grzybów do oczyszczenia i obwąchania ale muszę naszykować ogień,hi,hi bo znowu się zimno robi.

Tokina Posłałam Ci e-maila a że nie wiem czy pod aktualny adres daj znać jakby nie doszedł.Duża buźka

Witam i ja. U mnie była dziś była piękna pogoda.I dobrze, bo maluszek misie zapowietrzył, nie chciał zaiskrzyć i do pracory musiałam busem. Zuuzik...zazdraszczam szczęścia w znalezieniu grzybków...Ja to chodzę, chodze i chodzę...a za mną ten z kim jestem akuratnie w lesie z ostrzeżeniem "nie omijaj!!!" Akurat....już jak mam wdepnąć , to dopiero widzę....:D i podnoszę..... Taaaaaaaaaaaaa...Smutasku, nasza Tokina ma moce dobrej wrożki..... Buziam wszystkie....:) A może poczęstujecie się placuszkami z jabłkami a'la racuchy ...i do tego kakałko...:D:D:D placki mi niezbyt równe wyszły QQQQQQQQQQQQQQQQQQQQQ kakało we fiżanusiach ...(_)>(_)>(_)>(_)>(_)>(_)>(_)>(_)>(_)>(_)> OLABOGA! Dziewczyny, już zaczęłyście z cebulkami???? U mnie jeszcze wszystko w ogródku i na działce.....Nie mam się jak sprężyć, u mnie zawsze robota zawodowa na I miejscu, a reszta....kiedy mam czas :O

Bez gapiostwo aż się zaczerwieniłam.....SORKA!

Pozdrawiam wszystkie kochane dziewczyny i już znikam. M przyniósł 7 kg grzybów!!! same podgrzybki i prawe :-p, czyli borowiki :-D. Zabieramy się za robotę, z tym że my właściwie wszystlo suszymy. Przecież min 600 uszek trzeba zrobić na wigilię ;-) A zapas marynowanych jeszcze mam :-) Zuuzik, M wczoraj nie wytrzymał, gdy zobaczył twoją zdobycz w garnku :-D. Dziś sprawdzał nowe miejsca. Mam fotki, umieszczę w garze, gdy będę miała czas :-) Pozdrawiam i znikam

Wybaczcie że dopiero teraz , nie byłam wczoraj bo brakło mi czasu. Myślałam że pracując na drugą zmianę zdążę ze wszystkim a tu klapa:O Druga zmiana zaczyna się właściwie o godzi 11 a nie o 12 więc juz godzina w plecy, w pracy jestem do 19 ale zanim przytruchtam do domu to już jest 19 30 , trzeba jeszcze coś w domu ogarnąć bo oczywiście Małż zostawia wszystko w zlewie a potem to co konieczne i juz na wejście na topik nie miałam czasu. Może nie do końca nie miałam czasu ale byłam tak potwornie zmęczona że nie miałam już siły na pisanie , tylko chciałam spać. Dziś było podobnie jak wczoraj ale dziś skończyłam pracę o 18 30 więc trochę wcześniej byłam w domu. Wesołku , bądź nam zawsze Wesołkiem odpisałam @ czyli Twój list otrzymałam. Jeśli chodzi o moje poczty to są te same co były, nic tu się nie zmieniło, czyli wszystkie stare są aktualne a nowych Wam nie podaję bo miałybyście niezły galimatias :D Były pewne zawirowania wtedy gdy mój komp był w naprawie,ale teraz już jest wszystko jak trzeba. Roberto , oczywiście możemy się umówić ,jutro np, jestem rano w pracy więc popołudniu jestem do dyspozycji:) będzie mi bardzo miło. Zuuziczku Twoje zbiory przeszły wszelkie oczekiwania, na pewno jesteś z siebie bardzo dumna, szkoda że nie mieszkam bliżej podjechałabym z koszykiem:D Bechemootku, czyli też masz zajęcia przy grzybkach a powiedz o jakich górkach piszesz , bo może masz szansę na spotkanie się z naszą Bondusią ? rozmawiałam z nią dzisiaj , mówiła że jest przepiękna pogoda i ma nadzieję że tak już zostanie :) Pozdrowienia od niej przesyłam dla wszystkich

Dobry wieczorek O rety na topiku plaga grzybowa!!! Wielkie ilosci grzybkow. W zyciu nie udalo mi sie tyle zebrac. U Bechemootka 7 kg, Zuzik nazboieral caly koszyk:) Ja na grzybki sie nie wybieram, bo w ubieglym roku bylam i nie znalazlam ani jednego. Za to klamka zapadla. Malujemy palarnie i to jeszcze przed urlopem! W zwiazku z tym umeczona jestem straszniscie:( Cale popoludnie wynosilam koszyczki, udla i inne pierdoly. Az dziw ze sie to wszystko pomiescilo. Pokoj ma dlugosci 4,2 a szerokosci 2,3:P Troche tych skarbow wywalilam na smietnik, reszte wynioslam na stryszek. Kursowalam 3 razy. Czuje sie tak jak bym na piechote weszla na Palac Kultury:) Nozki wsiadaja w du pcie. Odzwyczailam sie od chodzenia po schodach: Tylko z kolorem mam problem. Kupilam bezowy barwnik, ale chyba znowu chce zolty:( Nie wiem moze skocze jeszcze jutro do sklepu i kupie zolty barwnik:O Na razie trzymajcie sie. Ja troche pogarnkuje, zobacze grzybki i bede oklejac folia szafe i kanape:( O losie ty moj losie!

Tokina to rzeczywiscie masz malo czasu dla siebie:(

wszystkiem :D Oczywiście kawunia na stolik wjechała . Zuuku ..ale grzybunie chyba muszę pomolestować moją Małże i wybrać się do lasu tokino..nie dzisiaj bo ja wybywam do rodziców niestety :( i dziewczynki do końca tygodnia może mnie nie być .Wracam do domku wieczorkiem ale jestem już nie do zycia :( wiecie jest nas troje rodzeństwa ale jak coś to tylko ja reszta jest zajęta ,tylko jak kiedyś do przyjdzie wiecie co to wszyscy troje sie pojawią :) Dla wszystkich miłego dnia dobrze ze was mam i mam komu się pożalić

Hejka dziewczynki Roberta Ot czyste rodzinne sprawy a z kąt ja to znam?!,hi,hi.Bez rodziny źle z rodziną jeszcze gorzej:p.No ale oczywiście jesteśmy i przytulamy Cię do serca,taka Twoja internetowa rodzina:):) Tokina Buziam jeszcze raz i jeszcze raz, i jeszcze raz, i jeszcze za mało:):):) Poetko No nie tylko Ty zalegasz z wykopkami ja także nie mogę się zebrać za mokro i ciągle popaduje:):) Bechemootku Twoje suszące grzybki czuć aż u mnie,uwielbiam ten aromat. Bonita Oj nie zazdraszczam malowanka,oj nie zazdraszam:):) Terterek A gdzie śniadanko śpiochu?!

Witam u mnie też dzisiaj świeci słoneczko ale jest chłodnawo dziewczynki ja wczoraj i dzisiaj mam wolne nie wiem jak jutro czekam na sms bo oni wysyłają smsy już mnie to wkurza taka praca nic nie mówil że to praca na telefon ale idę dzisiaj do kauwlandu zanieść popierytam pracuje brata koleżanko i powiedziała że załatwi żeby mnie przyjęli do pracy ona jest kierowniczką kasjerek pozdrawiam Was wszystkie serdecznie

Macham i ja łapka Widzę, że grzybiarki opanowują lasy :P :D macie rację nie dość, że świeże powietrze to jeszcze tyle grzybków targacie do domciu Mój Małżyk był też, też troszeczkę przyniósł :) Buziammmm WSZYSTKIE mocnooooo do, potem

A ja ma dylemat :( nie wiem jaką decyzje mam podjąć w związku z tym zębiskiem :( Jeden stomatolog chirurg chce go koniecznie usunąć, bo mówi, że leczenie go nie ma sensu a dwóch innych stomatologów chcą jeszcze sprawdzić ściągnąć koronkę no i zobaczyć co jest pod nią i dopiero zdecydować czy nadaje się on jeszcze do leczenia czy do usunięcia :( Siedzę i nic nie robię tylko myślę co robić? i który z nich ma rację ? No i muszę się w końcu z decydować, bo czas leci żeby znowu coś się z nim nie narobiło:( Buziakiiiiiiiiii

No i znowu ja SAMA :( :( nie ma nikogo :( Personalna dzięki za pocztę Kosmi smutne to co napisałaś :(