Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tokina

Drugie spotkanie część druga

Polecane posty

Witam 🖐️ jestem żyje ale jakoś weny brak do pisania i nic mi się nie chce wczoraj znów byłam 12 godzin jutro też 12 godzin ale od 18 lipce będzie pracownca która już kiedys pracowała u nas jest nadzieja na urlop jakiś chociaż je boire urlop ostatnie dni sierpnia jeszcze dokładnie nie wiem kiedy ale jakoś tak jade na wesele w domu tak jak było nie ma zmian pozdrawiam serdecznie ❤️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz za moim oknem już pada deszcz Bechemootku👄 Przykry obowiązek spadł na Twoje barki,nie wiem nawet co napisać bo wiem co czułaś w związku z tatą i tym co zrobił a właściwie nie zrobił.Życie czasami bywa popaprane i zostajemy postawieni przed sprawami których nawet nie przewidywaliśmy w najśmielszych wyobraźniach czy majakach.Co zrobić w takiej sytuacji?,schować uczucia i robić co należy do człowieka?!.Ja nie wiem ale wspieram Cię we wszystkim i myślę bardzo ciepło❤️(o Tobie oczywiście)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti👄 Zapracujesz się na śmierć,żeby jeszcze było godnie wynagrodzone miało by to jakiś sens a tak?!Trzymaj się cieplutko i nie dawaj smutkom👄❤️ Tokina👄 Dziękuję za fotki miło było zobaczyć Twoją buzię i Twoje miejsce do dumania,pracy i spotkań z nami:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesołku 🖐️ może nie będzie aż tak żle jak będe miała urlop to odpoczne wyjade na całe 10 dni bo tyle mam urlopu z mojego miasta odpoczne sobie ale to jeszcze trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorkiem🖐️ Nie mogę za WAMI nadążyć :( czytam i czytam i ciągle mam tyły :( a mi jak zwykle brakuje czasu chyba ta pogoda na mnie tak wpływa :( Doczytała, że Kosmi córcia jedzie na kolonię za dobre wyniki :) gratuluję👄 Bonitka źle się czuje po odstawieniu hormonów :( bardzo mi przykro👄 Tokina ma problem z kolanem :( musisz teraz bardzo uważać kochana👄 Małgosi kocurek chory👄 Dziewczynki u mnie tez zawsze "coś " :( jak nie urok to s....ka :( no ale widocznie tak musi być i musimy się borykać z tymi trudnościami i problemami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki pozdrawiam was bardzo cieplutko i życzę spokojnej i przespanej nocki👄👄👄 a ja teraz idę myć głowiznę jak pisze nasz Banderasek ;) :) i chyba pójdę już na podusię jestem jakaś zmęczona :( miałam dziś pracowity dzień❤️🖐️ Ściskam WAS mocno, mocno mmmmmmmmmmmmmm❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w środku tygodnia:D upał u mnie był dziś okropniasty, ledwo zipiałam:P ale jutro będzie lepiej tzn. chłodniej:D wczoraj zamówiłam firankę do pokuju dziadka, miała być na piątek, a tu niespodzianka, dostałam smsa, że już jest gotowa do odbioru, jutro pojadę tak czytam o Waszych zmaganiach z meno, HZT itp. i tylko modlę się, żeby przebrnąć ten czas jak moja mamcia - bezobjawowo, bo dla mnie upały za oknem są wystarczającym powodem duszenia się i wręcz uczucia klaustrofobii, a co dopiero jak grzeje od środka:o Wesołku a nie ma w pobliżu jakichś dzieci, które mogłyby się bawić z Twoimi dziewczynami? to jest najlepszy sposób na nudę dla dzieci - towarzystwo równolatków, no i narzędzia do zabaw;) jak piaskownica - do zabawy w sklep spożywczy, skakanka, guma do skakania, kreda do malowania na chodniku - mogą pograć w chłopa, albo gdy pada, tworzenie domowego teatrzyku - koc na krzesła, a wcześniej rysowanie, wycinanie klejenie kukiełek, albo pacynek, zabawa w głuchy telefon, w pomidora a tak w ogóle czy pamiętacie żebyście się nudziły będąc dziećmi? chyba tylko w towarzystwie rodziców:P do zabawy wystarczył patyk, piłka, guma i wio, zabawa była po pachy. która pamięta robienie widoczków? teraz byłoby to trudne, bo mało się poniewiera szkła z rozbitych butelek:P a wtedy znajdowało się takie szkiełko, rwało kwiatki, jakieś sreberko po cukierkach, kopało dołek, układało się te cuda, zakrywało szkiełkiem, zasypywało piaskiem i potem delikatnie odgarniało ten piasek, a oczom ukazywał się widoczek:D:D:D heh to były fajne czasy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O i Zuuzicze się pokazała :) 👄 Wpadał jeszcze podziękować TOkinie za zdjęcia 👄 bardzo pięknie wyglądasz, jak Ty to robisz, że nie ubywa Ci lat ? masz śliczną cerę i tak trzymaj 👄 No a teraz już spadam ;) pa, pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tokina myślę, że powinnaś koniecznie mieć na kolano stabilizator, na pewno mniej by bolało Terterku czyli miałaś nockę drapaną jak ja to nazywam, ale czy to aby tylko z winy złego spanka? może czymś się martwisz, o czymś myślisz i to nie pozwala Ci zasnąć? stolik pomysłowy bardzo, ale wybałabym tylko ten malowany na jasno:) Beti a zapłacili Ci za te nadgodziny, czy rozeszło się po kościach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Całuski Wam posyłam 👄 i spokojnej nocki życzę! Wesołku, jak się pozbieram to spróbuję machnąć parę słów @, bo przewalały się uczuciowe tornada przez moją duszę, dzięks ❤️ Pozdrawiam, już powoli się wyciszam :-) Proszę, aby Anioły czuwały nad nami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgoś, eh jak ja lubię jak piszesz o swoim kocie, na pierwszy rzut oka tak szorstko, a tak naprawdę serducho skradł Ci ten łobuziak:D jesteś wielka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wieczorem Dziewczynki tak jak piszecie ,byliśmy z Plotusiem znowu u weterynarza,awanturował się całą drogę,miałczał jakby ktoś go ze skóry obdzierał ,oczywiscie tylko w stronę weterynarza(chyba coś rozumie jednak) latał po całym moim samochodzie z tyłu,dostał znowu 6 zastrzykow i z powrotem byl spokojniejszy.Na długo nie wystarczyło po sie najadł trochę i oczywiscie na dwór,małz z synem rwał wiśnie koło domu a on już cos zaczepił ,chyba jakiegos kota. Tak jak piszecie trzeba będize go wykastrowac ,bo nie wyrobimy na jego leczenie niedługo. A ja mam zajęcie robienie wiśni,juz mam 3 wiadra przedrylowane,jutro tylko dodam dżemixy Wiecie co jakos mam nerwowo w domu ,w necie chyba się pojawiły wynik matur bo nie mozna wcale sie zalogować. Pszczóleczko twoja pewnie tez siedzi ,napisz czy udało jej sie choć wejśc na strone oke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmxxxxx3333
tokina do kina!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuziczku lubimy go naprawde ale czasem brakuje mi nerwow,jak szuka zaczepki i łazi gdzie nie trzeba ale jak wraca zbój z naderwanym uchem to żal ściska serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuziczku oby Ci sie udało jak najdłużej być bez HTZ Tokino czyli pewnie będizesz musiała znowu na rehabiltacje sie zapisać Wesołku to dobrze,ze dzieci tak chetnie zostaja u Ciebie a nie u drugiej siostry,to swiadczy ,ze Cię lubią.A ,ze stajesz w obronie młodzej wiadomo,często tak bywało i u mnie i czasem teraz tez łapie sie na tym,ze staje wobronie młodszego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuziczku a pamietasz za naszych czasów wystarczyło do zabawy kawałek gumy do skakania i było zajęcie a nie było komputerów,tyle programów w tv i jakoś przezylismy. Więcej pamietam na wakcjach czytałam ksiązek,po prostu to lubiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuziczku nie sama,tylko w towarzystwie moich panów(bo córcia w l nie jeszcze) Drylowaliśmy bez dryownicy by nie było niepsodzianek,trochę zeszło ale nie powiem kręgosłup z siedzenia mi wysiadł chyba)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam taki przyrząd do drylowania ręcznego, trzyma się go w palcahc, kładzie się wisienkę w kółeczku i naciska kciukiem, wychodzi metalowy pręcik i on usuwa pestkę, tylko paznokcie po tym czarne od soku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już od kilku lat nie robię przetworów...raz, że nie mam sadu ani ogródka...dwa, że nikt tego nie jada :(. Młodzi kompotów nie piją, dżemy i konfitury to beee, bo słodkie. Ogórki kiszę na bieżąco, czyli małosolne :-D - te schodzą :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuziczku ja mam drylownice ale nie uznaje bo musze zobaczyc czy w srodu nie ma mięska,potem bym nie zjadła,tylko tak myśle jutro pewnie mi zejdize cąly dzień na robbieiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemotku a kiszone na zimę? Małgoś w wiśniach nie ma robali, one za kwaśne dla nich:P tylko w czereśniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bechemotku ja tylko dżemy wisniowe w tym roku zrobie i ogórki w słoikach i wystarczy ,no moze paprykę jeszcze,robię to bo lubie robić w przetworach ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×