Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tokina

Drugie spotkanie część druga

Polecane posty

Bechemootku:( az tak zle a moze podasz Bechemootku ten przepis na barszczyk buraczany? W domu mam przeciez pacjenta:( Tylko nie wiem czy zechce pic ten barszcz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki przepraszam muszę się zwijać, jutro nareszcie piątek - ostatni dzień wstawania w nocy;) do jutra koleżanki moje serdeczne👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bonitko, barszczyk kiszony buraczany, to specjalność mojej matuś :-). Ale z tego co wiem, to obiera i kroi buraczki, dodaje marchewkę, pietruszkę i seler (korzeń), czosnek, pieprz, ziele angielskie, liść laurowy, kminek i zalewa letnią, osoloną wodą. Ustawia wielki szklany słój z zawartością i czeka. Tak jak na ogórki małosolne lub żur kiszony :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczynki, witam z samego rana co prawda wstałam już godzinę temu ale musiałam jakoś przygotować pokój na przyjście fachowców do parapetu. Zapraszam na kawusię, inkę, cappuccino, melisę, miętę, życząc wszystkim miłego dnia. Mam dziś podły nastrój i albo komuś przywalę, albo będę ryczeć cały dzień. Trzymajcie się cieplutko 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki dopadł mnie straszny jakiś wirus,do tego stopnia.ze wczoraj małza zawióżl mnie do lekarza i on tłumacxzył lekarzowi bo ja byłam niekumata. Nie wiem niby nic takiego nie jadłam coby zaszkodziło(jedynie moze lody nad jeziorem bo ja jadłam inne niz moja rodzinka) Dostałam wszystkiego co łaczy sie z zatruciem a temperatura 39 stoponi. Od razu lekarz wypisał zastrzyki i leże w domu.dzis zjadłam nawet troszke kleiku gotowanego przez małza Do nicz4go takie zycie tylko waga szybciutko leci w dół. Jak dojde do siebie to przeczytam co nasmarowałyście a teraz prosze o wolne Trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Malgosia tak mi przykro ze znowu dopadlo Ciebiie chorobsko:( Odpoczywaj, duzo lezakuj i szybko wracaj do formy. A dzisiaj wraca juz do domku nasz Terterek❤️ Tak sie ciesze:) Buziam wszystkie dziewczynki. I oglaszam koniec strajku! Podpisywac liste pliss.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wieczorkiem znów mnie nie było prawie przez cały dzień, ale jak pisałam rano, czekałam na fachowców, który przyjechali dopiero o 9 a mieli być między 7 a 8 . To nic, że się spóźnili ale zadanie wykonali perfekcyjnie i mało inwazyjnie, czyli tak jak chciałam. Później było zrywanie ogórów, znów były 2 wiadra, ale w całości poszły do synowej na osiedle. Później likwidowałam jeden zagonek bo już sporo podeschły a chciałam tam posadzić czosnek na przyszły rok. Niestety nie dokończyłam pracy, bo kiedy usuwałam zeschnięte badyle, zerwałam jeszcze sporo dużych ogórów, które gdzieś tam niewidoczne były wcześniej dla mojego oka i całe mnóstwo maleńkich. Wszystko to już przerobiłam :D Malutkie poszły do marynaty w całości a z dużych zrobiłam pikle. Jutro pewnie skończę przycinanie ziół i posadzę ten czosnek. Ogólnie stan mojego ducha i mordercze zapędy przeszły mi dopiero niedawno i pewnie dlatego usiadłam przy kompie:D Doczytałam że nasza Małgorzatka bardzo się zatruła. Teraz trzeba uważać, bo w okresie letnim salmonella zbiera swoje żniwo:O Mam nadzieję Małgorzatko że to tylko zatrucie a nie salmonella, ale dobrze że była konsultacja z lekarzem i bierzesz leki , niepokojąca jest ta wysoka temperatura. Bonitko, niestety nasz Banderasek dziś rano brodził w kaloszach po plaży, okutany w peleryny a prognozy na dziś były kiepskie za to od jutra ma tam być piękna pogoda. Myślę że jutro Banderasek sam zda nam relację, bo jutro już będzie miała wolny transfer. Ciekawe gdzie wybyły nasze koleżanki, Wesołek się nie pokazał do tej pory i nie wiem czy nadal gości na Śląsku czy może nie ma czasu, będąc już w domku. Nasz Tereterek powinien być w domu ale czy czasem jej nie przetrzymali, skoro była taką fajną zdyscyplinowaną pacjentką :) Myślę że jeśli będzie mogła to się pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam🖐️ dziewczynki jeszcze jutro do pracy i nareszzcie urlopik będe miał już sie ciesze odpocznę jutro mnie już nie będzie z wami i nie będzie mnie do 28 sierpnia alle będe bardzo za wami tęskniła i caly czas myslami będę z wami jak tylko przyjade to się zaraz pojawie u was a mam coraz większego stracha jechać cykor jakiś mnie ogarnia pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Betuś, nie dziw się że się dygasz przed wizytą u obcych a sumie ludzi, każdy by się dygał. Uważam że i tak jesteś odważna, bo ja pewnie bym się nie zdecydowała. Mam jednak nadzieję że czekają Cię tam mili ludzie i że będziesz się super bawić na weselu, a poza tym odstresujesz się, zapomnisz na chwilę o kłopotach i pracy. Wierzę że o nas nie zapomnisz i z myślą o nas dasz się fotografować niczym gwiazda filmowa, byśmy mogły podziwiać Cię w pełnej krasie, szczęśliwą i zadowoloną z wyjazdu i całego tam pobytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam serdecznie wczoraj otwierałam tę stronke, a dziś wchodzę i otwiera ją wpis Bechemotka, to już któryś raz tak się zdarza, czyżby ktoś coś kazał usunąć i stąd przesunięcie naszych wpisów? u mnie dziś na zmianę padło i świeciło słonko, jutro wiara z praccory znów jedzie nad morze ciekawe czy aura im dopisze? Beti dopada Cię tzw. reisefiber obawa przed nieznanym, ja też tak mam, ale im bardziej się obawiam tym później jest fajniej, więc trzymaj się dzielnie, baw się dobrze i wracaj do nas:) Bonita nie powiedziałaś jak głęboko zapuszczasz się w Chorwację? Bechemotku czy ja dobrze skumałam, że Ty masz anemię i walczysz z nią pijąc sok z buraków? Tokina jak masz teraz parapecik i daczego zmieniałaś? czyżby na szerszy? Małgoś a jakie jadłaś lody, z automatu? bo może faktycznie złapałaś salmonellę, przy niej gorączka 39 i większa to normalka:o a najgorsze są boleści żądkowe:o wiem, bo to moje ubiegłoroczne wrześniowe zatrucie zwane z początku grypą żołądkową, po wnikliwej analizie okazało się zatruciem salmonellą:o zatrułam siebie, małża, ojczyma i trzy koleżanki z pracy, wszystkich, których poczęstowałam urodzinowym sernikiem na zimno:( mimo, że sparzyłam jajka (aż białko się lekko ścięło) nie uniknęłam zartucia:o a gdzie podziła się dzisiaj nasza Roberta? Bondi czy już jesteś po blokadzie? Terterku a Ty gdzieś? a może małżyk Cię zawłaszczył i do kompa nie możesz się wyrwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Tokina rzeczywiscie w tym roku masz ogorkowa plage:( Az za duzo tego dobrego! Wyrzucac szkoda, trzeba przerabiac:O Dobrze przynajmniej ze fachowcy spisali sie i nie napaskudzili za duzo:P Beti ciesz sie urlopem i wspolnym wyjazdem. Nie wymyslaj ze masz treme. Sama wiesz ze wygladasz niezle, masz ladna figure i do tego jestes porzadna i uczciwa dziewczynka! Ubrana bedziesz tez ladnie, bo dobre ciuchy to bardzo poprawiaja samopoczuci:). Ciesz sie na urlop nie szukaj dziury w calym, a my cieszymy sie z Toba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Zuuziczku, nie wiem dlaczego są przesunięcia na stronce, szczerze mówiąc nie sprawdzałam ale kiedyś ginęły wpisy Beti a ona ich wcale nie usuwała :O Mój parapet był zwyczajny betonowy, robił go jeszcze mój tato. We wszystkich innych pokojach miałam parapety drewniane i kiedy wymieniałam okna to wymieniłam też parapety ale w tym pokoju nie, został ten betonowy pomalowany lakierem. Teraz też został , założyli mi tylko nakładkę na ten stary parapet. Mogłam założyć normalny parapet, ale byłoby widać od czoła ten stary na ka wykuwanie nie chciałam się zgodzić, więc pozostała nakładka, choć jest prawie sto procent droższa od parapetu. Jednak żeby wszystko miało " ręce i nogi":P i ładnie wyglądało, to wolałam dopłacić ale by było tak jak powinno. Czyli mam ten sam stabilny mocny parapet a na nim plastikowa biała nakładka, dokładnie zakrywająca stary parapet. Łaj chyba się rozpisałam ale mam nadzieję że coś Ci to wyjaśniło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tokina dzięki Tobie dowiedzialm się właśnie, że są nakładki na parapety, bo nie wiedziałam:) Bonita przed wyjazdem na urlop robisz jakieś zapasy obadowe dla małżyka i zamrażasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.krk.hr/otok_krk/mjesta/punat Zuzik🖐️ Za chole.re nie potrafie kopiowac linkow, nie wiem jakis durny ten komputer:O Nie zapuszczam sie gleboko do Chorwacji. Jade aurokarem a to jest niecale 600 km ode mnie. Chetnie spedzilabym urlop na wybrzezu gdzies pomiedzy Splitem a Dubrownikiem. Ale musialabym leciec samolotem i wtedy wakacje bylyby drozsze o 250-300 euro:O I tak pokoj jednoosobowy kosztuje wystarczajaco drogo:O Ale ja znam ta wyspe. Jest tam ladnie. W Punacie spedzalismy Sylwerstra w 2000:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bonitko, sama sobie jestem winna:P bo nie przypuszczałam że będzie taka aura sprzyjająca ogórom:D w zeszłym roku miałam mało posadzone, jeszcze ślimary zjadły i musiałam dokupować. Teraz że nas więcej, to chciałam mieć więcej posadzone , bo jakby ślimary zjadły:P albo szybko przyszedł mączniak rzekomy , który w kilka dni unicestwia cale plantacje to byłaby szansa na jakieś choć trochę większe ilości niż w zeszłym roku. Oczywiście można się strzec przed chorobą ogórów, pryskając je chemią ale ja u siebie chemii nie używam , więc czekam co da los. Los w tym roku był łaskawy, więc wykorzystuję wszystko co mam, hojnie obdarowując jeszcze synową i jej rodzinę. Przynajmniej będą dobre zapasy, bo nie wiadomo jak będzie w przyszłym roku. Mam, kiszone, konserwowe, pikle, sałatki szwedzkie i z kurkumą . Myślę że jeszcze jakieś 2 tygodnie ogóry będą, ale nie są już takie ładne jak na początku, tak że większość teraz wykorzystuję na sałatki i marynowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie nakladki Tokino sa drogie. Wiem bo sasiadka fachowo zakladala nakladki na drzwi, nie chciala nowych bo bala sie o swoja podloge. Nowe drzwi by byly tansze! Za to przy nakladkach bylo mniej brudu i sprzatania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej , jedziesz tak daleko sama, a nie nudzi Ci się tam samej, czy zaraz masz jakieś fajne towarzystwo ? Zuuziczku, sama nie wiedziałam że są nakładki ale kiedyś szukałam z ciekawości na allegro ile kosztują parapety , bo przyszedł mi do głowy pomysł założenia jednak nowego i wtedy zobaczyłam że jest coś takiego jak nakładka. Kiedy dzwoniłam do firmy to już wiedziałam czego chcę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tokino ale nie masz takiej odmiany jaka udalo mi sie kupic na rynku. Ogorki po ukwaszeniu byly puste:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i znów dowiedziałam się czegoś nowego :D nie wiedziałam że można założyć nakładkę na drzwi :D myślałam że drzwi można jedynie okleić tapetą samoprzylepną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
600 kilometrow to nie jest daleko Tokino:) A towarzystwa to ja nie szukam. Nawet wiecej, trzymam w tajemnicy ten wyjazd. Jeszcze jakas upierdliwa sasiadka sie doczepi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas dla singli ciężko znaleść jakąś kwaterę, koleżanka szukała i doopa, zostają hotele a cena wiadomo wyższa:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bweti35
jeszcze na chwilka dziewczynki dziękuje za słowa otuchy myślę że jakis fotki będą z pobytu walizka już spkowana bo okowałąm ją u rodziców bo tu mam jeszcze większosć ubran jutro po pracy tato mnie odwiezie do mojego będe tesknić za wami buziam Was wszystkie 🖐️❤️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jaka mogła być przyczyna pustych ogórków, bo przyczyn mogło być kilka. Pierwsza to uprawiane w ze zbyt dużą ilością nawozów sztucznych, druga to że kiedy rosły miały sucho, trzecia to że w zalewie było zbyt mało soli, tak że trudno jednoznacznie stwierdzić , co im zaszkodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamiętam Bonito, że jeśli małżyk nie może jechać to wolisz sama niż z koleżanką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja jakoś pomarańczowa sie zrobiłam nie wiem dlaczego dam znać co i jak napisze do któres sms

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti trzymaj się👄 ja stawiam na podsypywanie ogórków nawozami stąd te puste środki po ukiszeniu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti, walizka zapewne się przyda, bo skoro jedziesz na tak długo to trzeba przewidzieć różną pogodę,ale myślę że tak znowu częst przebierać się nie będziesz musiała i pewnie połowa rzeczy nie zostanie założona :) Baw się dobrze i o niczym innym nie myśl jak tylko o tym że masz odpoczywać, bawić się i relaksować a reszta sama się ułoży. Trzymam kciuki byś wróciła jeszcze bardziej szczęśliwa niż jesteś teraz 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×