Drugie spotkanie część druga

nie przechodzą posty :(

ooooo jesteś Tokina:D:D:D:D bo już miałam zmykać:P ciacho wysszło ok, ale na drugi raz zrobię mniej, albo wcale nie zrobię kruszonki. ciacho szybkościowe, całe jajka ubić z cukrem, mąka, olej, śmietana, łyżka octu, proszek do pieczenia, wyrobić mikserem, na blachę, na to owoce i siup do pieczenia:D

ciacho w garnku:)

Widziałam zuuziczku .. i juz pierwsza zjadłam kawałeczek :D Miłego wieczorka życzę wszystkim

wcięlo mnie, wcięło Tokinę, bo zadzwoniła do mnie i gaduliłyśmy sobie:) a i jeszcze gwoli wyjaśnienia, Tokina nie może nic napisać na topiku, bo coś nie chcą przechodzić u niej wpisy, kafka się zbiesiła Roberta:D wirtualnie można szamać co nie?:)

Witam wieczorem! Odwozilismy moją matus na operację oka do Rzeszowa, jutro rankiem (czyli w nocy :-O) mamy ją odebrać. Więc była sobota zakręcona.

Witam Dopiero się wyrobiłam. Dużo czasu zeszło mi na działce. na targach kupiłam trochę kwiatków i krzewów, musiałam jeszcze to wszystko posadzić. Ale już jestem gotowa do wyjazdu. Personalna dzięki, dam znać wcześniej. Zuuzik zaraz lecę do gara, trochę chyba jeszcze zostało:D

No to witajcie wieczorowo. Kochane dziewczynki, byłam prawie dwa tygodnie na Podlasiu. Mieszkalismy nad jeziorem, w domku, 6 km od Augustowa, w sercu Puszczy Augustowskiej. Pogoda była superowa, pływalismy pontonem po jeziorze, spacerowalismy po puszczy i zwiedzaliśmy Augustów, Suwałki i okolice. Udało mi się złowić parę płotek, ale w ostatnim dniu pobytu złowiłam lina, co było niebywałą sensacją na naszym campingu. Tylko, że......złapałam jakąs infekcje bakteryjną. Leczenie lekami bez recepty na nic sie zdało, zaraziłam Szczęście i wróciliśmy dwa dni wcześniej oboje osłabieni. Poszlismy u mnie do lekarza i okazało sie, że obydwoje potrzebujemy antybiotyku w postaci zastrzyków :(. Tak więc teraz siedzę grzecznie na obolałym od zastrzyków tyłku a w poniedziałek muszę do pracy. Jutro mam dożynki gminne i oczywiście występuję ze swoim zespołem ludowym....tylko nie wiem jak bedę spiewać, skoro ciągle kaszlę :) Ale...........w przyszłym roku tez tam pojadę :) Suwalszczyzna to zupełnie inny kawałek naszej Polski. Wszechobecna cisza, przy drogach zero reklam, minimalny ruch kołowy, naokoło puszcza i spokój. Najbardziej podobały mi sie tzw. Garbate Mazury. Liczne wzniesienia, jeziora, pagórki i.......cisza. Buziaczki dla wszystkich :)

Wracając z Rz. kupiłam 2 wiszące donice z surfiniami :-), wyprzedaż po 10 zł. :-D

Acha....Zuziku, pytałas na NK o moja minę po zejściu na ląd. Chociaz miałam calkowite zaufanie do Szcześcia i wiedziałam, że mnie nie zepchnie w 20 metrowej glębokości jezioro, ale jednak miałam cykora. Obawiałam się, że może któraś komora z powietrzem w pontonie nie wytrzymać, albo, ze nie daj Boże Szcześciu może coś się stać, a ja nie potrafię sterować itd. Stąd Szczęście ZAWSZE goniło mnie, żebym zakładała kapok, ale i tak nie przepadam za tym sposobem pływania. Co prawda popływałam nieco w jeziorze, Szczeście to nazwał pływaniem stylem rozpaczliwym :D, ale najbardziej podobał mi sie rejs statkiem po Kanale Augustowskim. :) To tyle względem pływania po jeziorach :D

Tez caffe szwankuje, nie chce mi cos przesyłac :O

Bondi i Bonitko...Cudownego wypoczynku :)

Jeżeli to przejdzie:( Poetka Wspomnienia przeżyć i miejsc, które zapadły nam w serce, pozostaną na długo, czego ci życzę. Kochane pożegnam się już bo coś cafe strajkuje. Trzymajcie się, nie piszcie za dużo, bo będę po powrocie długo czytała:D Całusy wszystkim. Dobrej nocki

Bondi, Bonitko, szczęśliwej drogi

o to chyba jakiś cud :D przeszedł post , ciekawe czy ten przejdzie ?

Wspaniałego wypoczynku, Bondi i Bonitko! Ciekawa jestem czy wreszcie pójdzie :-o

OOOOOOOOOO!!!!! Poszło :-p To może poslę buziaki dla wszystkich :-)

Niedzielne witanko -zapraszam na kawe kto jeszcze nie pił (__)? (__)? (__)? (__)? (__)? (__)? (__)? (__)? Na wszelki wypadek stawiam na stole gorące kiełbaski i bułeczki i wszelkie dodatki: masło, musztarda, chrzan, żurawina no i sałatka z pomidorów Poetko - ciesze sie, że tak fajnie spędziłaś czas - Twoje Kochanie jest wyjątkowe :D inny tracąc cierpliwość mógłby kazać ze środka jeziora wracać pieszo :P:P:P - to tak jakby kierowcy za uchem brzęczeć żeby jechał wolniej albo ostrożniej ;) sama wiesz... Ale z drugiej strony Ci sie nie dziwie - też sie boje jak jestem na środku jeziora :D Wesołku - Kraków żyje w nocy - dobrze jest ładować akumulatorki w środku pięknego miasta wśród ludzi. Zuzik - ciacho przepyszne :D mniam mniam Wczoraj moje dziecko podejmowało nas kawą i ciastem ze śliwkami - było boskie - uwielbiam takie sezonowe ciasta :D A tata przykręcał koła do stolika :D Posyłam Wam fotki z pobytu u dziecka. A po południu wróciliśmy we troje do mojego miasta i wsiedliśmy na rowery i hajda w las! - i tak do wieczora bo dzień był wyjątkowo pogodny. Fotke z rajdu rowerowego też posyłam. Wieczorem po przyjeździe nakarmiłam tylko towarzystwo i padłam Dzisiaj oni pojechali do Pszczyny a ja robie obiadek i pieke ciasto :D Pozdrawiam pięknie wszystkie i życze udanej niedzieli

No co jest kurna? nikt nie zajrzy? ja rozumiem że jest piękna niedziela ale chyba nie wszystkie są na wycieczkach? :D:D:D Usprawiedliwione są tylko Bonita z Bondi bo pakują sie i wyjeżdżają ale reszta Bandy???? Dalej! podpisywać liste obecności Upiekłam pysznego makowca - zapraszam I__@@@@@@@@@@@@@@__I? i kawusia do tego - bardzo proszę Pozdrawiam i życzę słonecznego popołudnia a Bondusi i Bonitce - życze cudownych wakacji i przyjemnej podróży - zeby nózie nie popuchły w czasie jazdy Pogody dobrej, wrażeń pięknych, zdjęć udanych, wspomnień miłych :D nie ma Was pare godzin dopiero a ja już za Wami tęsknie - więc odpoczywajcie ale potem szybko wracajcie

Hejka juz podpisuje listę:) Bonita i Bondi szerokiej drogi udanego pobytu i szczęśliwego powrotu ja też ciacho zrobilam i ugotowałam znazłam przepis z net ,ale pycha jest,tylko ja zamieniłam soczek z kwi ,bo jesteśmy uczuleni na ten owoc.. 30 dkg margaryny(ja dałam 250) - 4 szklanki mąki - 1 szklanka cukru - 4 łyżki miodu płynnego - 2 łyżeczki sody oczyszczonej - 2 jajka Masa pomarańczowa: - 2 małe soczki pomarańczowe lub marchewkowy - 2 budynie śmietankowe Masa zielona: - 2 małe soczki o smaku kiwi - 2 budynie śmietankowe Masa żółta - 2 małe soczki o żółtym kolorze - 2 budynie śmietankowe Ciasto:Z podanych składników zarobić ciasto podzielic ciasto na 4 części,upiec 4 placki w jednakowych foremkach w temp.p.180 przez 20 minut.Wyjąć placki jeszcze ciepłe.(ja piekłam ok 15minut,ale to chyba zależy od piekarnika) Masa pomarańczowa:Jedną butelkę soku zagotować w drugiej rozpuścić budynie.Dodać do gotującego się soku,ugotować budyń.Jeszcze ciepłą masę wylać na placek i przykryć kolejnym płatem ciasta.Tak samo postąpić z następnymi masami.Na wierzch ciasta wylać polewe czekoladową.Ciasto odstawić w chłodne miejsce do zastygnięcia. Temperatura piekarnika : 180 st

Witam Wybaczcie, że nie ma mnie czasami dłużej na forum ale już jak córcia będzie mieszkała we Wrocku to będę bywała częściej :) bo teraz chcę jeszcze być z nią jak najwięcej ;) chyba mnie rozumiecie już za parę dni jej nie będzie i już mi jest bardzo smutno z tego powodu :( :( :( Bonitko Bondi życzę WAM udanego urlopu i wypoczynku szerokiej drogi kochane dziewczynki Beti gratuluję córci zdania testów jeszcze tylko z jazdy :) Małgosiu byliśmy w mieszkanku we Wrocku pokoik jest bardzo fajny,czyściutki właścicielka też w porządku ;) Banderasku masz rację, że szukasz sobie innej pracorki ileż w końcu można tyrać :( Tokinko w tym tygodniu już ma pewno do Ciebie za dryndam ;) Terterku ciacho pyszne mmmmmmm :) dzięki Wszystkie WAS bez wyjątku ściskam i cieplutko pozdrawiam

Wesołeczku doczytałam teraz jaką piękną niespodziankę sprawiała Ci Twoja córcia :) Dobranoc kochaniutkie

Terterku dzięki za fotki wspaniała z was rodzina No a teraz już lecę na wiadomości telewizyjne ;) :)

Tez tylko podpisze liste obecności i prześle Wam po buziaku. dzis miałam powiatowe dozynki, od 10.00 rano byłam na słońcu przez co teraz az sie prosi, żebym sie umyła i deko położyła. Tym bardziej, że doopsko dodatkowo boli po zastrzykach. Buziole dla wszystkich

Dziewczynki podpisuję liste obecności Tez nie bywam często bo jakoś czas szybko teraz leci,wykorzystujemy pogode i czas jak małz ma wolne wczoraj bylismy w Czestochowie,wrócilismy w nocy ja oczywiscie padłam,nawet nie trzeba mi było hormonow do spania bo wróciliśmy pózno Dziewczynki będąc w Cz wie myslami byłam z Wami wszystkimi. .A dzis mieliśmy tez wychodne Bondusiu,Bonitko wspaniaego odpoczynku i bezpiecznego powrotu do domu i na forum. Pszczółeczko rozumiem,szykowanie zajmuje czasu i pewnie latanie i dokupowanie rózniastych rzeczy.Fajnie,ze pokoik ładny. Moja córka też jeszcze kilka dni w domu i tez ją wywozimy bo od 15 ma praktyki w Lnie,Teraz ma praktyki u nas na miejscu.Jeszcze zostanie mi we wrześniu syn a potem to juz my sami i nie wiem co będę robic tokino czy Twoja wnusia juz jest uczennica czy jeszcze w tym roku nie?

Dobry wieczór , ja też tylko podpiszę listę i zmykam bo jestem strasznie zmęczona. Od rana miałam znów potworny ból głowy, musiałam zażyć leki przeciwbólowe a już na obiedzie miałam gości, pojechali przed chwilą . Mam nadzieję że od jutra będę w lepszej formie. Dobrej nocy życzę wszystkim

Poetko wczoraj jak bylismy w Częstochowie własnie trwały juz przygotowania do dożynek dzisiejszych ,ludzi tłumy ,ceny na kiermaszach ogromniaste.Ale w sumie zmieściliśmy sie i my ,choć gdybyśmy wiedzieli o dożynkach nigdy nie wybralibysmy sie w te dni.Choć warto było zobaczyć wieńce itp,

Małgorzatko nie moja wnusia chodzi jeszcze do przedszkola do zerówki. Wygląda to tak że idzie do przedszkola a po śniadaniu idzie z panią do szkoły , która jest tuż obok i tam jest do obiadu a później przebywa w przedszkolu do 15 . Do szkoły pójdzie dopiero w przyszłym roku.

Tokino doczytałam o Twoim ciśnieniu a mzoę sie czyms denerwujesz i to ma wpływ na ciśnienie?

Tokino czyli nie dali jej wcześniej do szkoły?Mi sie wydaje,ze to sa za małe dizeci by sześciolatki póscic do szkoły do takiego tłumu.Moze są mniejsze szkoły i dzieci są bezpieczniejsze ale szkoła na moim osiedlu to ogrom i ja bym nie wysłała swojego dizecka gdybym mogła podjąc decyzje