_Dlaczego większość z was nie prasuje pościeli?__

kiedys był tu taki topik o prasowaniu pościeli i większośc się dziwiła, jak można prasowac pościel. natomiast ja się dziwię, jak można nie prasować? Po pierwsze gorąca temperatura zabija roztocza i zarazki, a po drugie o wiele przyjemniej śpi się w wyprasowanej pościeli niz takiej pogniecionej. Ja zawsze prasuję i nie wyobrazam sobie tego nie robić. Jeszcze jakby byla wykrochmalona to już cud niód, ale tego już mi się nie chce robić.

ja nie prasuje poszwy z czystego lenistwa bo nienawidzę prasować ...prasuję za to poduszki prześcieradła a poszwy po praniu składam bardzo dokładnie naciągam przy pomocy rodziny i nigdy nie jest wygnieciona ....co do krochmalu nie ma mowy ja nie lubię a mój mąż wprost nie znosi ma uraz z domu bo moja teściowa krochmaliła wszystko co na drzewo nie uciekło na sztywno :D.....zresztą pościeli flanelowych satynowych czy z kory nie powinno się krochmalić

nigdy w zyciu nic nie wyprasowalam

dobre:D nie no aj tez śpię pod satyną bawełnianą, ale w ogóle krochmalić mi by sie nie chciało. Ale prasowac muszę!! Ale tak zawsze robi moja mama- wszystko wyprasowane jak listeczek:)

A goraca woda w pralce nie zabija roztoczy?

niszczy. A krochmaliło się wyłącznie płócienną pościel a potem maglowało. Dla mnie osobiście beznadziejna taka szorstka pościel. Wolę satynową lub jedwabną mięciutką i sliską

ja piorę pościel (nie z kory!) w 90 stopniach i to wystarcza, nie prasuję bo po założeniu wcale nie jest wygnieciona.

fajniejszym, pożyteczniejszym itp. Jak ktoś chce spędzać życie nie niepotrzebnych pierdołach - proszę bardzo :) Nie ma żadnego uzasadnienia dla prasowania pościeli, prócz upodobań estetycznych konkretnych osób. Ja takowych nie posiadam, więc nie prasuję :) Układ odpornościowy działa mi jak trzeba, więc z moimi roztoczami żyjemy w najlepszej przyjaźni ;) Jeśli będę miała dziecko, też nic mu nie będę prasować, jeśli nie będzie jak psu z gardła. Zarówno dorosły, jak i dziecko ma żyć normalnie - w symbiozie z roztoczami i innymi żyjątkami :) Tak się kształtuje nasz układ immunologiczny i zdrowy rozsądek też (a nie potem paniusie prasujące nawet gacie :O )

no nie mów, ze nie prasujesz gaci :O To żart oczywiście, ale twój post miał na celu przedstawienie mnie jako lekko głupawą, ponieważ prasuję pościel. Wypraszam sobie

Nie masz wiedzy, autorko. Najpierw piszesz, że prasujesz m.in.dlatego, bo to zabija roztocza, a potem wzdychasz z tęsknoty za krochmalem, którego nie używasz tylko dlatego, że Ci się nie chce (inaczej byś krochmaliła). A krochmal to jest RAJ dla roztoczy :)

być moze. Jak pisałam- nie krochmalę

Bo uważam to za lekko głupawe :) A Twój temat za lekko (naprawdę leciutko) napastliwy :P

ja w ogole malo rzeczy prasuje, nawet dla malego nigdy nie prasowalam ubranek. po prostu wszystko co wyjmuje z suszarki od razu skladam wiec nie jest pogniecione. wyjatki to koszule.

No pewnie, że to głupie prasować pościel.

a co dopiero posciel :P Prasuje tylko koszule jak sie wybieram gdzies na konfe czy cus :P posciel i tak sie pogniecie :D

czyli kurzu z mebli tez nie wycierać? Bo tam tez różne żyjątka zyją, które ksztaltują nasz układ immunologiczny.... wycieranie kurzu tez jest glupawe? nie popadajmy tylko ze skrajnosci w skarajność

Nie krochmalisz, bo Ci się nie chce. Inaczej byś krochmaliła. A pouczasz innych, że nie zabijają tych niedobrych roztoczy :) Matko, co ja robię, piszę na temacie o prasowaniu pościeli!!!! :D Kliknęłam, bo było w nowych tematach, przecież ja nawet na ten dział nigdy nie wchodzę. Uciekam, bo mi się coś stanie w głowę. Prasujcie, nie prasujcie, cześć

A może autorka też ręczniki prasuje? ;)

nie no ok, każdy robi, jak chce. Ale tak serio, naprawdę nie wierzę, ze ktoś moze NIC nie prasować i chodzić w pogniecionych ubraniach

zaraz mnie tu zjedzą ale ja nie prasowałam ciuszków mojemu dziecku NIGDY , no chyba ze na wyjście , zero prasowania pieluch itd. i najgorsze ze nic mu nie było żadnych uczuleń , alergii i innego gówna. a pościel prasuje tylko jak maja goście pod tym spać( chociaż i to nie zawsze bo czasem wcale nie sa pogniecione)

Właśnie, nie popadajmy w skrajności - jeśli coś jest zakurzone, to jest to brudne. Brud należy usuwać. Uprana pościel jest czysta. Chyba widać różnicę między usuwaniem kurzu a prasowaniem czyściutkiej pościeli?

fajnie, juz na mnie napadacie, bo posciel prasuję hehe

przeciez to sie prasuje na czlowieku samo :D

ja bardzo rzadko uzywam zelazka- nawet nie mam deski do prasowania...

przeciez to sie prasuje na czlowieku samo- skoro tak uważasz... :O

dajcie dziewczynie spokoj. lubi prasowac niech prasuje. chociaz z drugiej strony, autorko daj innym spokoj, nie prasujemy i tez jest dobrze :)

prasowanie to strata czasu.i tak sie wymnie posciel,czyz ,nie ?????

[zgłoś do usunięcia] DUUPOMANIA prasowanie to strata czasu.i tak sie wymnie posciel,czyz ,nie ????? i ja sie z tym zupelnie zgadzam

Czesc, z wyjatkiem skarpetek i welnianych swetrow, prasuje wszystko. Lubie prasowac, mnie to odpreza, tak jak innych odpreza spacer lub uprawianie sportu. Mam generator parowy wiec jest swietnie. a posciel dla mnie musi byc wyprasowana. Ale opini o tym bedzie tyle ile pan domu pewnie :)