Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasia137

Czy kobieta ze srednim wykształceniem ma szanse na bycie z wykształconym facetem

Polecane posty

Gość jak to nie mają
przebadał ją i poszedł, to normalne "zjawisko"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaradziewczyna88
Nie musi od razu czytać dzieł Platona, ale powinna mieć jak najwięcej kontaktu z książkami. Mężczyźni lubią oczytane, ciekawe świata osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaradziewczyna88
To zależy, czy jej nie idealizował przed spotkaniem w realu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to nie mają
lepiej jak jest w czymś dobra, nie tyle ciekawe co funkcjonalne, no i rozumie ludzi, jest empatyczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaradziewczyna88
Zgadzam się z Tobą, dobrze, że wspomniałeś o empatii, bo to dobra, coraz rzadziej spotykana cecha. Zainteresowania koniecznie, bo między ludźmi musi być jakiś spójnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to nie mają
być może na spotkaniu powiedziała coś co go zniechęciło albo nie była w jego typie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaradziewczyna88
Bywa i tak. Dlatego trzeba to potraktować jako kolejne doświadczenie, nie ma co się dobijać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to nie mają
nie zainteresowania tylko wspólne poglądy, odmienne zainteresowania czasami przyciągają, no i muszą być spójni dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to nie mają
jeśli on się obraca w innym środowisku to wyczuwa w niej brak jego "wartości"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaradziewczyna88
No tak, ale wydaje mi się, że powinni mieć chociaż jedną wspólną pasję. W końcu trzeba jakoś spędzać czas, rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to nie mają
wystarczą wspólne ważne wartości dla życia, ale jeśli nie cenią w sobie tego co mają to się nie przyciągają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaradziewczyna88
Masz rację, ale obok tego muszą być zainteresowania. Przynajmniej dla mnie. Nie wyobrażam sobie życia u boku człowieka, który nie interesuje się tym, co ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to nie mają
czyli jeśli Ty będziesz pracownicą w banku, to nie on nie może być kucharzem albo stylistą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko dodam cos od siebie
Zaznaczam, ze nie czytalam calego topiku tylko temat, ale musze cos dodac od siebie. Mam 40 lat, z chwila kiedy ja konczylam szkole srednia, to ona wystarczala by otrzymac dobra prace. Ukonczylam liceum ekonomiczne a moj maz jest po zawodowce, pracuje w swoim fachu, jest poczciwym, uczynnym czlowiekiem bez sladu chamstwa, jakim sie teraz charakteryzuja mlodzi, wyksztalceni ludzie. Zarabia 3500 zl m/cznie a ja pracuje w banku i zarabiam 1500 zl,wczesniej pracowalam w innej firmie i tez chwalono mnie jako pracownika,odeszlam ze wzgledu na ciagle nadgodziny,ale finansowo rowniez nie jest nam zle i raczej nigdy nie bylo. Realizujemy swoja pasje czyli zwiedzanie swiata, mamy grono znajomych z ktorymi milo spedzamy czas, 8 samochod w trakcie trwania malzenstwa, wychowujemy corke, zdolalismy urzadzic calkiem spore mieszkanie w nowoczesnym stylu i w zasadzie nie czuje sie gorsza od innych. Teraz myslimy o zakupie dzialki podmiejskiej by spedzac weekendy na swiezym powietrzu, ale wracajac do tematu faktem jest, ze teraz w zasadzie malo kto nie idzie na studia, jest presja otoczenia by studiowac, bo to oznacza, ze jestes "kims", ale chcialam tylko powiedziec, ze mozna byc szczesliwa osoba bez tych wszystkich sztucznych "wartosci" bo zycie nie tylko na tym sie konczy. Co mi z wyksztalconego faceta, ktory bedzie bez manier badz wrecz chamski?! Mam kolo siebie kogos, na kogo moge liczyc i w zdrowiu i w chorobie, kogos, kto jest zyczliwy dla swiata, kogos, kto nie klasyfikuje mnie i ustawia w szeregu jako "barachlo" tylko dlatego, ze nie poszlam na studia :o Naprawde, nie tylko w zyciu to sie liczy, sa inne wartosci i realizacje siebie, ktore pozwalaja byc szczesliwa....pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki wniosek wysunelam
szansa jest zawsze, jesli naprawde sie kochaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaauuuuutttooooooooo
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×