Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

whatever55

stary ale jary temat (dziewczyna sie ze mna nie bzyka)

Polecane posty

Witam wszystkich na forum, a raczej Czesc!:) Na pewno macie juz dosyc tych tematow o tym jak kazdy narzeka, ze dziewczyna nie chce sie ze mna bzykac itp itd. I wszyscy podaja przyklady zony, dziewczyny z ktora sa juz od 4 lat. A ja wam podam taki przyklad. Jestem z dziewczyna od troche ponad roku, i oczywscie na poczatku wszystko bylo pieknie bzykalismy sie po 7 badz 10 razy w tygodniu, i jak to zwykle bywa zaczelo to wszystko troche spadac w dol, nie mowie tutaj tylko o raz lub 2 razy w miesiacu, ale jestem facetem i chcialbym to zrobic 3 lub 4 razy w tygodniu, nie sa to chyba wygurowane liczby prawda? ale od jakiegos czasu, czuje ze ona kocha sie ze mna tylko dla przymusu, bo nie chce abym narzekal non-stop, ale nie da sie narzekac jak czlowiek nie dostaje tego czego chce? Niczego jej nie brakuje, zawsze robie to na 100 procent, czytalem w artykulach ze kobiety potrzebuja czasami innego traktowania bardziej zdecydowanego, pamietam jak nie raz juz mi mowila, "scisnij mi tak posladki, jakbys ruchal dziwke", nawet nie wiecie co jaj juz robilem, i kiedys ja to bawilo teraz w ogole, mowi na odwrot "ze nie tak mocno bo mnie to boli", normalnie idzie sie pochlastac, nawet w nasza pierwsza rocznice ze mna sie nie kochala, po tym jak przygotowalem jej super niespodzianke, uwierzcie robilem juz wszystko, kupowalem bielizne, kochalem sie z nia namietnie, pozniej bzykalismy sie jak kochankowie, normalnie wszystko, ale ja wciaz nie wiem dlaczego po tylu probach ona nie chce sie ze mna w ogole bzykac, zwykle wytlumaczenia, ze jest zmeczona czy boli ja glowa to jest norma, albo ze ma okres (ok rozumiem) ale rzeczy takie jak juz mamy sie bzykac, to nagle rozboli ja brzuch. A jak sie obrazam to mowi ze przesadzam i moglbym wreszcie przestac narzekac!!! musialem to wylac z siebie, bo jestem cholernie zfrustrowany ta sytuacja. nawet zaczalem sam sie zadowalac pod jej nieobecnosc w domu, wiem ze na pewno zaraz wszystkie kobiety powiedza ze jestem cham itp itd. Ale ja to robie tylko z tego powodu, zeby spuscic z siebie ta nadwyzke testosteronu. aaaaaaaa pomocy:( pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to przynajmniej wiem, co czuje mój facet :D Tyle, że ja naprawdę jestem zmęczona, w okresie jesienno-zimowym z powodu niskiego ciśnienia codziennie boli mnie głowa i po prostu nie jestem w nastroju. Ale jak to czytam, to aż żali mi mego faceta i chyba będę musiała się poprawić :) Współczuję Ci, nie wiem, co Ci poradzić. Może po prostu szczerze z nią pogadaj, bez narzekania. Powiedz, że się o nią martwisz i zapytaj, dlaczego tak się dzieje. Zapewnij, że nie chcesz jej też zmuszać. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chodz do mnie Ty mój
A ja mam odwrotny problem ... spotykam się z nim od pół roku i to on unika zbliżeń ! :o Co ja mam zrobic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f frtf esr
A ja wiem, kiedy kobieta tak reaguje - kiedy facet jest beznadziejnym kochankiem!!!!!!!! Na poczatku zwiazku zawsze jest fajnie bo to cos nowego i jak Ci sie cos nie podoba to jakos przymykasz oczy. Jednak kiedy jestscie juz razem rok i ciagle robisz cos nie tak i jestes w lozku dupa to... sorry, ale nie krecisz juz swojej dziewczyny. To tak z mojego doswiadczenia. Bylam z facetem ktory mi sie nie podobal... Bylam zauroczona za jego wspaniale cechy charakteru ktorych potem bylo co raz mnie (na poczatku kazdy gra). I w koncu zakonczylam ten beznadziejny zwiazek. W lozku dupa, brzydki byl... Eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamalami
ja tez mialam podobnie.... na poczatku jak bylam z chlopakiem bylo ok...kochalismy sie czesto i bylo naprawde fajnie :) pozniej - gdy ta fascynacja przeszla, jakos mi zbrzydl i kazdy jego dotym mnie denerwowal i tez unikalam seksu.... kochalismy sie coraz mniej..bo to ja nie chcialam...po prostu przestal mnie pociagac...widocznie nie pasowalismy i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f frtf esr
Dokladnie! Tu chodzi o dopasowanie, jak sie nie pasuje to potem sa takie reakcje ze srony kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, teraz wszyscy beda mowic, ze ona Cie juz nie kocha itp itd albo ze ma kochanka, albo ze jej facet juz nie pociaga, ale jak ona powtarza wciaz ze Cie kocha, i ze mysli o przyszlosci czyli slubie itp itd? Jak to wytlumaczycie, tak na ludzki rozum? Jesli chodzi o miejsca intymne, rozmiarem zolnierza nie grzesze hehe, debilne nazwanie narzadu prawda? ale nie wiedzialem jak to napisac? Nawet jej sie spytales czy ja zadowalam, a uwierzcie mi jakby jej sie nie podobalo to by powiedziala mi to prosto w oczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamalami
i Ty z tym nic niestety nie zrobisz...mozesz probowac kochac sie z nia na rozne sposoby, ale i tak wszystko bedzie jej przeszkadzac.. co moge Ci pozytywnego powiedziec- to to, ze zycze Ci zebys znalazl dziewczyna z ktora sie dopasujecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f frtf esr
Tak, tak - typowe myslenie faceta. Jakbys jej powiedzial to co napisalysmy - czyli zapytal czy rzeczywiscie Ci zbrzydla to by pewnie powiedziala ze nie. A plany na przyszlosc? Ja do ostatniego dnia praktycznie myslalam o wspolnej przyszlosci i slubie... Po prostu dla kobiet seks nie jest az tak wazny by nie myslec o slubie. Mowie Ci ze jej zbrzydles - nie uwazam zeby Cie zdradzala, nie uwazam ze jestes beznadziejny. Po prostu juz jej nie krecisz mopj drogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f frtf esr
Mialo byc gdybys zapytal czy JEJ TY zbrzydles:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewdewd
spróbuj kilka razy walnąć jaz liscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamalami
tu rozmiar nie ma znaczenia.. tylko sposob w jaki ja ditykasz , calujesz i w ogole... kazdy ma inny, tego nie da sie tak nauczyc- po prostu tak ju zjest ja Ci nie mowie ze ma kochanka czy ze Cie nie kocha,... sadze ze po prostu odlozyla seks na dalszy plan- skoro tak Ci mowi... moze seks nie jest dla niej tak wazny....a moze narazie umie bez tego- powiem Co ze ja bylam z tym kolesiem 2 lata... az w koncu kompletnie nie wytrzymalam i odeszlam od niego sluchaj my Ci tylko mowimy swoje zdanie- i to mowia Ci dziewczyny, ktore takiego czegos doswiadczyly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do f frtf esr. No tak mozna powiedziec, ze to jest typowe myslenie faceta, ale raczej duzo facetow tak mysli! I nic na to nie da sie poradzic, kobiety tez powinny zrozumiec jak zadowolic swojego faceta, slysze tylko we wszystkich artykulach ze, naucz sie szanowac swoja kobiete i ucz sie tego czego ona potrzebuje, i dbaj o tem potrzeby, a co o facetach? Czy kobiety mysla tak czasami o facetach? raczej nie! Wielu facetow przyzna mi racje, ze taka sytuacja jest frustrujaca! A powidzialabys prawde swojemu facetowi ze juz cie nie kreci i jak go kochasz to chcesz zeby sie poprawil, czy go poprostu rzucasz? pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozum
Tam gdzie dba sie o potrzeby kobiety nie ma takich sytuacji. Cóż Ty myslisz, ze my tu teraz nakażemy Twojej dziewczynie że ma być 4 razy w tygodniu bo koniec i kropka. Seks to nie tylko ujście nadmiaru testosteronu. czy ty w ogóle zastnaowiłeś się dlaczego ona tak reaguje i przyjmujesz, ze to może być cos z Tobą. Czy rościsz pretensje i żadasz, bo nie masz tego czego chcesz. A może ona też nie ma tego czego chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamalami
o jeja Ty nic ne rozumiesz chyba.... zrozum- techniki i takie rozne sprawy mozna doskonalic..ale Towja sytuacja jest inna, zauwaz ze kilka osob moi Ci po kolei to samo... a kazda kobieta stara sie dbac o swojego mezczyzne i pragnie go zadowalac, ale nic na przymus... jak nie ma ochoty na zblizenia- to jej do tego nie zmusisz- ona juz nie czerpie z tego przyjemnosci... a tak przy okazji moge zapytac ile masz lat? i czy ona jest Twoja pierwsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345654321
Nie prawda sex dla normalnej kobiety tez jest wazny. Wyjscia sa dwa albo ona nie ma przyjemnosc z sexu z toba albo cos w zwiazku nie gra ona nie jest szcesliwa. Kobiety czesto na poczatlu znaim pzonaja sexualnie swojego partnera i naucza sie sexu z nim udaja ze jest dobrze. I po jakims czasie jak robisz to samo myslac ze robisz dobrze ona narzeka ze nie tak ... JNajlepiej zapytac ja sama czego ona byc chciala i jak co jej najwiecje przyjemnosci sprawia niech nawet pokarze co masz robic Druga sprawa kobieta sex odbiera psychika emocjami jesli zrobiles jej jakas krzywde poklociliscie sie cos jej przeszkadza ona jest oddalona emocjonalnie wiec sexualnie ja tez odpychasz.Nie wystarczy zrobic kolacje i jeden dzien odgrywac udana pare caloksztalt musi kobiete uszczelsiwiac musi wiedziec ze ja szanujesz ufasz jej jest najwanziejsza musi czu sie bezpiecznie itd itd Moze tez byc tak ze ona np troche przytyla czeg ty moze nie widzisz ale ona moze czuc sie nieatrakcyjna i nie chce zebys ja dotykal bo sie wstydzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345654321
zgodze sie ze jeslei tak do sexu podchodzisz pt musi byc okreslona ilosc w tyg to ja tez nie chialabym kochac sie z takim facetem. Sex ma wyplywac naturalnie oboje maja tego chciec a jak jej ciagle glendzisz o sexie ja sie nie dziwie ze dla sw spokoju to robi ale potem na pewno czuje sie jak zgwalcona zaczyna sie jeszcze bardziej zniechecac i sexu jest coraz mniej. Sproboj wykazac sie zrozumieniem zadbaj zeby zawsze czula sie z toba szczesliwa zeby wiedziala ze jej potrzeby sa dla ciebie wazne i jak mowi nie bo nie chce tzn nie i nie ma zadnego glendzenia w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozum
no właśnie. Czy dbasz o emocjonalne ptrzeby swojej kobiety? może zrobiłeś kolacje a w podtekście było, ze w zamian ma się kochać z Tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopie jakich rad oczekujesz
jeśli uważasz że masz super sprzęt i superumiejętności w łóżku....a laska nadal nie chce seksu z Tobą to wniosek jest jeden: nie ma ochoty na seks, albo przestałeś ją pociągać albo przestała udawać że podobało jej się to co przedtem robiliście.... mnie po 7 latach bycia z facetem też nagle przestał interesować seks i sama nie wiem czemu, po prostu nie mam ochoty a kiedyś mogłabym non stop, kupowałam seksowne ciuszki jakieś stroje do przebieranek....nie wiem po prostu seks przestał mnie interesować zamiast bawić się w wygibasy wolę isć spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jezu, dlaczego teraz wszystkie kobiety beda probowaly udowodnic mi ze to ja jednak mam problem a nie ona, bo jak kobieta nie ma ochoty to nie ma! Rozmawialem z nia na ten temat juz nie jeden raz, mamy naprawde otwarty zwiazek, i rozmawialem z nia wiele razy, ale ona zwykle powtarza to samo, nic sie nie dzieje, poprostu nie mam ochoty, i musisz to przeczekac, a ale tak jest od 3 miesiecy, ile mozna czekac? probowalem wyciagnac z niej czy jest szczesliwa itp itd. i jest!!! tak mi potwierdzila,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozum
nic nie wiesz o kobietach. nie powiedziałby Ci wprost. tego bądź pewny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozum
no to skoro jest szczęsliwa, to o co Ci chodzi. Można mieć mniejszy i większy temperamenttemperament. Ale to jeszcze nie znaczy że z kimś jest coś nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopie jakich rad oczekujesz
wiesz ja przestałam uprawiać seks dlatego ze facet się nie starał, do tego lekceważy mnie w pewnych sytuacjach, chodzi o jego rodzinę, to sprawiło że czuję do neigo dystans, przestało mi zależeć na tym by zmuszać się do czegoś na co nie mam zbytnio ochoty on nie sprawdza sie w kwestiach emocjonalnych, ja zaniedbałam wiec jego potrzeby fizyczne każdy kij ma dwa końce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345654321
A ty ciagle nie umiesz zrozumiec ze jak kobieta nie ma ochoty to znaczy ze w glebi jest jakis problem .. prawdopodobnie po czesci prolem z twojej winy Ja tez mowilam ze nie mam ochoty i nie mialam nie chcialam przez 4 mies choc sex byl bo sie zmuszalam zbey on byl zadowolony a tak naprawde chodzilo o to ze przez 4 mies tylko jego praca sie liczyla przez jego prace malo sie widywalismy a jak sie widywalismy to 2 godziny opowiastek o jego pracy a potem zasypial a ja moje potrzeby moje uczucia zainteresowanie mna Schudlam 5 kg wymienilam garderobe i nic zero ani slowa zreszra w ogole oddalil sie odemnie ... wszyskto sie naprawilo jak zaczal miec klopoty w pracy i potrzebowal mojego wsparcia a ja bylam juz tak nieszczesliwa ze odsunelam sie od niego i nie dostawal wsparcia Wtedy zaczelo sie z jego strony naprawienie i udalo sie naprawil to co bylo zle i sex jest teraz 2 razy dziennie ja sama sie na niego rzucam takiej n amietnosci nie przezylam nigdy w zyciu ... dlatego z eon tak sie zmienil ze jeste jeszcze szczesliwsza niz przed kryzysem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamalami
a sluchaj wiem, ze ciezko Ci to zrozumiec, ale czemu sie od razu oburzasz tak? skoro kilka dziewczyn mowi Ci to samo na ten temat.. to nie sadzisz, ze cos w tym jest?! myslisz, ze kazda z nas chce Ci dogadac? pomysl troche....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamalami
"A ty ciagle nie umiesz zrozumiec ze jak kobieta nie ma ochoty to znaczy ze w glebi jest jakis problem .. prawdopodobnie po czesci prolem z twojej winy" dokladnie- zgadzam sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tutaj wlasnie wchodzi w gre cala psychika kobiety, rozumiem ja bardzo dobrze. Tak jest szczesliwa, bo widze to w jej oczach, ale kobiety zawsze maja duze wymagania wobec swoich facetow, musi byc mily, kochany, wyrozumialy itp itd. Ale ile mozna z siebie dawac, uwierz mi nie jestem AZ tak wymagajacym facetem i nie uwarzam zwiazku w ten sposob ze musimy sie bzykac 15 razy dziennie, nie mysle tak w ogole, ale na to tez wplywaja inne czynniki, takie jak spedzanie czasu razem. Jak probuje zaplanowac czas razem to na poczatku jest wszystko ok, pozniej mowi ze jednak nie ma ochoty, a jak sprobuje wtedy sobie zoorganizowac czas dla samego siebie, to sie obraza ze nie poswiecam jej wystarczajaco uwagi itp. itd. Ale jak probuje wlasnie poswiecic jej ta UWAGE to ona sobie nic z tego nie robi, a pozniej jak juz powiedzialem ze probuje sobie zoorganizowac czas samemu, bo nie chce siedziec w domu przed telewizorem to wtedy wszystko obraca sie przeciwko mnie? Wiec jak to wytlumaczycie, i na ten temat tez z nia rozmawialem. I na 100 procent to ma tez wplyw na zycie seksualne!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno, jak teraz wy dziewuchy mowicie ze jak nie macie ochoty to poprostu nie i koniec, (ok rozumiem to) a jakbyscie zaareagowaly jak wasz facet postepowalby w ten sposob? sadze ze tutaj zdania byly by podzielone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×