Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marek85

Jak rzucić dziewczyne w taki sposób, żeby jej nie skrzywdzić?

Polecane posty

Gość Marek85

Jestem z dziewczyną kilka lat, ale ostatnio nam się się nie układa. W ten nasz związek wkradła się rutyna i lekkie znudzenie. Seks z nią nie sprawia mi specjalnie przyjemności jestem ciekaw jak to jest z innymi. Chciałbym od niej odejść, ale wiem że ona mnie kocha i na pewno będzie to ciężko znosić (już kiedyś próbowałem odejść, groziła wtedy samobójstwem). Generalnie nie chcę robić jej przykrości, nie chcę żeby się załamywała czy wpadła w depresje. Czy mogłybyście mi poradzić, dziewczyny, jak przeprowadzić to rozstanie tak, żeby ją jak najmniej skrzywdzić? Czy to w ogóle możliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz jej prawde, przeciez to dla jej dobra tez odchodzisz, bo nie mozesz jej dac pelni satysfkacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie co groża samobójstwem sa najgorsze... manipulantki i egoistki. Z takimi trzeba krótko - odchodzisz, zrywasz kontak inaczej bedzie Cię szantażować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek85
No niby nie mogę, też uważam że z innym byłaby szczęśliwsza, ale ona wyraźnie tego nie rozumie. Z tym samobójstwami to tragedia, pare razy jakieś koszmarne sceny, raz nawet rozbiła jakąś szklankę i cała była pokrwawiona... Powiem prawde to znowu się zacznie kurde nie wiadomo jak z takich związków wybrnąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba jednak niemożliwe. Jedyne, co możesz, to być kulturalny. Potem się nie odzywać - choć i tego nie jestem pewna... I tak i tak będzie jej bardzo przykro. ALE Nie ma sie co ociągać i tracić czas. Bądź pewny swego. Nie możesz przecież być w związku tylko dlatego, że ktoś mógłby cierpieć po rozstaniu. Znaj swoje powody, bądź ich świadom i w razie wyrzutów sumienia, przywołaj te powody, które utwierdzą cię w twojej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345654321
Ja cie krece rutyna sie wdarla i co z tego a jak ty sobie wyobrazasz malzenstwo 30 -40 lat wspolnego zycia ze co ze codziennie beda fakerwerki ze mieszkajac razem nic sie nie zmieni ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek85
1234...: No ale dlaczego ma być rutyna skoro może jej nie być? Po co mam się nudzić skoro jest tyle ciekawych przygód dookoła? Nuda to może być po 10 latach małżeństwa Jak się człowiek nudzi jeszcze przed ślubem to chyba to nie jest zbyt dobre, no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam :) jak widac zdania sa podzielone na tych co wolą lamentowac i psuć sobie weekend i na tych co wspolczują ale zyją swoim życiem :) autorze - pomysl sobie co bedzie w przyszlości - nigdy nie odejdziesz jesli bedziesz sie o nia tak bał. To czy sobie cos zrobi to jest JEJ decyzja. Mozesz uprzedzic jej rodziców, znajomych do czego jest zdolna. Mozesz jej to delikatnie wytłumaczyć i odejść. Nie wracac, nie litowac się nad nią. Ona wie, ze ma nad Tobą przerwagę, ze wystarczy zagrozić i do niej wrocisz. Chcesz z kimś takim zakładać rodzine? Czesto jest tak, ze kobiety straszą ale nic nie robią. Mialam kiedys znajoma ktora się cieła zyletką jak ją facet zostawiał, wymyslala choroby, udawala ze łyka tabletki - wszystko na pokaz - tak naprawde nic by sobie nie zrobiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiecista_
Marek85 masz rację, skoro dzisiaj już jest źle, to nie ma sensu tego ciągnąć. Bądź stanowczy, powiedz jej, co Ci się nie podobało i odejdź. Nie utrzymuj więcej kontaktu, bo to tylko rodzi nadzieję, a ona tylko niszczy człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marek a moze spróbuj to uratować, np.zróbcie sobie przerwe, albo przerwe w seksie na jakis czas zebys zatesknił..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek85
Właśnie sam nie wiem czemu się tak cholera lituje, może faktycznie w sprawach związków trzeba myśleć o sobie i o własnych uczuciach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba myśleć o sobie zwłaszcza jesli chodzi o spędzenie z tą 2 osoba reszty życia. Nie mozna na siłę kogoś uszczęśliwiać. Ona bedzie zadowolona ze jestes z nia a Ty bedziesz sobie włosy z głowy wyrywał, bo tak Ci bedzie źle. Osobiście nie chciałabym miec na męza faceta ktory chciał się zabić kiedy go zostawiłam - tym bardziej nie chciałabym żeby ktos taki był ojcem moich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiecista_
Trzeba kochać i być kochanym dopiero wtedy można mówić o związku. Tutaj widocznie tego brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek85
No masz racje, mnie to też niepokoi, taka emocjonalna niestabilność, to nie daje gwarancji bycia dobrą matką. Z drugiej strony ona zawsze później przeprasza obiecuje że się zmieni, prosi o przebaczenie że groziła tym samobójstwem itd co jeszcze bardziej utrudnia sytuacje, bo budzi współczucie. Może zresztą to właśnie przez te wszystkie jej okropne sceny się nam przestało układać to był koszmar i od tego czasu jej chyba nie ufam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim konczac zwiazek musisz z nia POROZMAWIAC a nie rzucic haslo "to koniec" i sie odwrocic. osoba porzucana potrzebuje takiej rozmowy zeby zrozumiec co sie dzieje, musi wiedziec jak doszlo do tej sytuacji. wytlumacz jej przyczyny zakonczenia zwiazku (pomin kwestie o seksie i ciekawosci zamoczenia gdzie indziej, kwestie rutyny tez i teorie na temat "po co mam sie nudzic jak tyle sie dzieje fajnego dookola"). wszystko na spokojnie-przynajmniej z Twojej strony. jej agrsja moze zrodzic Twoja agresje wiec pilnuj sie bo to zbedne w takiej sytuacji. powiedz jej ze chcialbys zakonczyc zwiazek bo nie widzisz wspolnej przyszlosci dla Was... ze na zawsze pozostanie w Twojej pamieci bo spedziles z nia dobre chwile, ze byla Ci bliska (mozesz dodac do argumentow ze sie oddaliliscie) . okaz jej przy calej tej sytuacji duzo szacunku i przede wszystkim kultura z Twojej strony-nawet jak bedzie rzucac w Ciebie talerzam. ktos tu proponowal zerwanie kontaktu-jesli jestes za tym to wyraz to przy rozstaniu od razu, zadne zabawy typu ignorowanei na gg, wywalanie z nk-pokaz ze jestes dojrzaly -powiedz wprost, ze lepiej bedzie dla Was (dla Was!nie tylko dla niej... poudawaj troszke ze tez Ci troszke przykro z tego powodu ze to koniec) jak poki co nie bedzie sie kontaktowac by latwiej bylo uporzadkowac Wam zycie i by emocje negatywne opadly bo nie chcesz by widziala w Tobei wroga. nie ma sie co oszukiwac dziewczynie bedzie przykro i bedzie cierpiec. miejmy nadzieje ze nie zrobi glupstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek85
Jego Pani: a co osoby dorosłe nie powinny od siebie odchodzić nawet jak się ze sobą nudzą i męczą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to było do tej niby "wrednej" a co do Ciebie to odpowiedz sobie na pyt czy ją kochasz. jeśli nie.. to tylko szczerość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drugiej strony ona zawsze później przeprasza obiecuje że się zmieni, prosi o przebaczenie że groziła tym samobójstwem itd a co Ci miala powiedziec? ze bedzie takie sceny odwalac za kazdy razem jak jej rozstanie zaproponujesz? rozumna i dojrzała osoba wie co to znaczy, wie, ze jesli sie nie układa a facet chce odejśc to nagle zdania nie zmieni, nagle nie pokocha. Ona ma problem. No właśnie - skoro oni sa dorośli to niech zachowują się jak osoby DOROSŁE. facetowi jest w zwiazku źle, marnuje się, wiec co w takim przypadku robi dorosła osoba? odchodzi. Co robi osoba ktora zostaje porzucona? cierpi ale pozwala odejsc a nie jakies straszenie, szantaż... Twoja dziewczyna jest bardzo niedojrzała (szkoda ze zauwazyles to dopiero teraz). Ja proponuje z nia pogadac albo delikatnie sie od niej odsuwac - mniej spotkań, telefonów, smsow, brak czułości itp - niech ona sama zobaczy ze cos jest nie tak, uprzedzic rodzicow do czego jest zdolna a potem po prostu od niej odejść. Ale definitywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marek85
Zawsze_wrdena: O widzisz bardzo dobra rada, może skoro ona reaguje tak gwałtownie to lepiej to robić stopniowo, bo na otwartą rozmowę którą proponuje cukru to ja wiem jak ona zareaguje: rozpaczą bólem płaczem potem groźbami samobójczymi, agresją i wszystkimi innymi rzeczami które sprawiają, że mięknę i zapominam o swoich uczucuach. Ale gdyby zrobić to tak stopniowo to byłoby pewnie lepiej, nie byłoby tego jednorazowego szoku byłaby na to jakoś przygotowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze faktycznie nie warto tak od razu, prosto z mostu - ale jesli ona sama zrozumie, że cos jest nie tak - i nauczy się życ bez Ciebie - moze wtedy bedzie łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądralinka
mnie by nie skrzywdziło coś takiego: "Dziękuje Ci za te kilka lat spędzonych razem, bo zawdzięczam Ci wiele pięknych chwil. Jednak czuje, że nie chce już z Tobą być, dlatego mam nadzieję, że znajdziesz sobie kogoś, kto będzie na Ciebie zasługiwał. Nie chcę się z Tobą kontaktować, ani spotykać, bo nie chce, zebyś miała jakiekolwiek nadzieje związane ze mną. Mam nadzieje, że Twoim życiu wszystko dobrze się ułoży. Nie szukaj kontaktu ze mną - dla własnego dobra."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli ona ma problemy ze soba to nawet stopniowe odsuwanie nic nei da i nei zlagodzi szoku. na to sie nei da przygotowac. moze ona nawet nie bedzie chciala tego zauwazyc ze sie od niej oddalasz? i bedzie dalej uwazac ze jest wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie jestes zwykłym tchórzem!!!!!!!!!!!!!!!!!!typowy facet którego trzeba wsadzic do jednego wora z innym takimi....znudziła ci się to ja zostawiasz seks nie ciekawy to po co ci taka....przeczytaj swoje wypowiedzi!!!!po co marnowałes jej czas człowieku a teraz nawet nie chcesz z nią porozmawiać normalnie w koncu na to zasługuje jak nikt inny to co przedstawił/a cukier puder to jest dobra rada a nie tej zawsze wrednej sam nick o niej duzo mówi az dziwne ze jest to kobieta chyba ta"zła" po za tym współczuje tej dziewczynie ze trafił na takiego kolesia z takim podejsciem do zwiazków i równiez współczuje twojej przyszłej zonie i dziecią bo pewnie jak dostanie się nuda to po co się męczyc wiesz w zwiazkach trzeba isc na kąpromisy i czasami ratować to co jeszcze zostało bo przyjdzie czas kiedy będzie ci tego brakowac bo zycie zaskakuje nie zawsze jest rózowo... a panka tej dziewczyny swiadczyu tylko o tym ze zalezy jej i jest wstanie zrobic wszystko by zwiazek trwał....normalne zachowanie osoby porzucanej ale ty starasz się za wszelką cene udowodnic tu ze to jej wina a przy okazji zrobic z niej wariatke BRAWO ps zastanów się nad swoim zachowaniem moze to nie tylko jej wina ze jest rutyna i seks nie ciekawy tylko równiez twoja to działa w dwie strony a nie w jedną koles

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×