Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nawet nie mam z kim pogadać;/

no i rzucił mnie

Polecane posty

Gość nawet nie mam z kim pogadać;/

dzisiaj mija 1,5 jak byliśmy razem. i właśnie dzisiaj mnie rzucił. przez telefon. i nie wiem czy go prosić zeby wrócił czy czekać.. dlaczego ja się w ogóle zakochałam? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednamalami
a co bylo powodem zerwania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet nie mam z kim pogadać;/
przez chwile to rozwarzałam. ale opamiętałam się chodzi o to ze to do dupy jest wiesz? ta cała sytuacja. i o to jaki on czuje się pewny.. ze jest taki fajny i da rade ii yhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hym hym...
W żadnym wypadku nie proś, żeby wrócił. To bardzo ...hmm.. nieładne z jego strony, że zrobił to przez telefon. Zabrakło mu odwagi.. Tchórz. W sumie dobrze, że zerwał, bo byc z takich tchórzem to masakra jakaś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie proś bo się upokorzysz ,wiem że go kochasz ale on musi samchcieć wrócić ,na siłę się nie da ja tez próbowałam i nic z tego nie wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet nie mam z kim pogadać;/
powód? kłótnia. powód kłótni? nawet nie pamiętam. zaczęla się dwa dni temu poszło od słowa do słowa.. dzisiaj stierdził że jestem głupia. o tyle się doczekałam po 18 miesiącach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet nie mam z kim pogadać;/
no właśnie wieeeem ze to proszenie to najgorsze chyba co mozna zrobić, bo mozna człowieka jeszcze odepchać. jak mam czekać na niego.. jak ma wyglądać to moje czekanie? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet nie mam z kim pogadać;/
wiecie co jest najgorsze? że przez niego straciłam kontakt z większością znajomych. i w takiej chwli jak dzisiaj, jak okazał się taki faajny, to nawet nie mam osoby do której mogłabym się wyżalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet nie mam z kim pogadać;/
ja mam 22, on 21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz mi jessst lepeijj
A ja rozstalam sie ze swoich 2, 5tyg. temu.Po 10 miesiacach zwiazku.I co znalazl sobie juz inna.Trzeba zapomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet nie mam z kim pogadać;/
i już ma inną? musi być ci ciężko? a jak nie jest, to ci mega zazdroszczę, że jestes taka twarda;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet nie mam z kim pogadać;/
wytłumaczył. moj charakter mu nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet nie mam z kim pogadać;/
myślicie ze zatęskni? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz mi jessst lepeijj
Nie jestem twarda.probowalam walczyc ale to nic nie dalo.Mimo tego ze jeszzce we wtorek sie widzielismy byl u mnie na chwile. Ja mialam najlepiej chyba nikt mnie tak nie upokorzyl.Mowil o tym ze potrzebuje czasu.A wczoraj zobaczylam go z inna.Przezylam szok.Ale zyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet nie mam z kim pogadać;/
trafiłaś na egoiste i tchórza. tak jak ja. nie potrafił się przyznać do innej. Nigdy więcej żadnych miłości;/ nigdy nigdy nigdy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hym hym...
a po co na niego chcesz czekać? Jeśli gość nie umie radzić sobie z drobnostkami w życiu i zrywa z byle powodu, to nie oczekuj, że się zmieni... To TCHÓRZ. I mięczak. Życiowa niedojda.. Nie warto poświęcać dla niego całego życia... w dodatku czekając. A na zakochanie polecam poszukać kogoś innego - najlepiej przyjaciela;) Albo fajne zajęcie, na które zawsze miałaś ochotę, ale ponieważ czas poświęcałaś swojemu partnerowi, to nie miałaś kiedy się za to wziąć... Polecam!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hym hym...
aha - co do przyjaciół - nie masz się do kogo odezwać? Oczywiście że masz. Odezwij się teraz. Jeśli przyjaciółka Cię wysłucha, to znaczy, że jest prawdziwą przyjaciółką. A jeśli nie - to lepiej że się znajomość urwała, bo nie była godna zaufania. Prawdziwy przyjaciel rozumie... Miałam to samo co Ty - przez długi czas istniał tylko mój Misio. I nikt inny. Kiedy przyszło otrzeźwienie w związku (po 2-3 latach braku kontaktu), nagle okazało się, ze jestem sama jak palec. A zawsze uwielbiałam kontakt z innymi ludźmi. No i miałam wcześniej kilku przyjaciół.. Odezwałam się pierwsza do moich przyjaciół.. no i wtedy okazało się, kto faktycznie był moim przyjacielem, a kto nie. Od tamtego czasu minęło kilka lat (ok 6ciu) i przyjaciele, do których się wtedy odezwałam i mnie nie odtrącili są nadal moimi przyjaciółmi. O reszcie zapomniałam, bo nie byli warci zachodu, skoro woleli oceniać i zabrakło im zrozumienia i tolerancji... Taki life:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet nie mam z kim pogadać;/
widzisz, to jest tak ze jeszcze go kocham i bardzo mi szkoda czasu i wysiłku, który włożyłam w ten związek, i dlatego chce czekać, może się coś uratuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet nie mam z kim pogadać;/
może zadzwoni do niego i spróbuje wyjaśnić to wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hym hym...
Zadzwonisz do niego, żeby co wyjaśnić??? Jak go zapytasz dlaczego odszedł, tylko go utwierdzisz w przekonaniu, że dobrze zrobił... Faceci nie lubią natrętnych kobiet.. A taką właśnie się staniesz jak zadzwonisz... To do niczego dobrego Cię nie doprowadzi, ale rób jak chcesz.. Wszak dorosła już jesteś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet nie mam z kim pogadać;/
ale i dorośli głupi sa jak zakochani;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadzwonić i spytać/ wyjaśnieć możesz... ewentualnie. jeśli najpierw uprzedzisz, że rozumiesz, że się rozstaliście i nie chcesz powrotu, a pytasz jedynie o powód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hym hym...
No to też jako jeszcze bardziej dorosła ale wciąż zakochana we własnym mężu (od 9 lat), ale mająca większe doświadczenie, doradzam Ci, żebyś sobie odpuściła faceta, który nie potrafi docenić tego co miał..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet nie mam z kim pogadać;/
postaram się, cały dzień wytrzymałam, wiec jakos to będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×