Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anka234,

Czy dzwonicie do facetów po zapoznaniu się?Faceci jak myslicie?

Polecane posty

Dobry jest, jakąś obsesję chłopak złapał. No tak stracił "swoją własność" i stara się przynajmniej kontrolować. Częsta przypadłość u porzuconych facetów. Psychoterapia by się przydała Panu ale pewnie nie widzi że ma z tym problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aia Wykręty i tyle. Muszę głośnik włączyć, ooo teraz poznaję, głos Mietka spod budy z piwem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aiaiaiiaiaia
czy Ty czasem pracy nie zaniedbujesz? :P nie ma gofra, nie ma czarnego nika :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie się zbieram do wyjścia, pojawię się później jak dotrę na miejsce. Nie ma nicka nie ma gofra, nie będę fundował wszystkim pomarańczowym wariacjom na temat literek "a" oraz "i". ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telegrosik 123
Grubyyo -- nie przesadzaj z tym Mietkiem ;) Aż tak źle nie jest :) A chłopak naprawdę złapał obsesję, kontroluje nawet mój profil na pewnym portalu dla artystów - amatorów, w którym od czasu do czasu zamieszczam jakąś swoją pracę. Tylko zapomniał swojego maila ukryć .... na tym swoim profilu. I próbował mi wmówić, że ktoś, kto kiedyś skorzystał w związku z jakąś wymianą danych z jego skrzynki mailowej zalogował się na ten portal co ja akurat tego dnia, gdy on zobaczył moje zdjęcia na moim kompie przygotowane do wrzucenia na stronę, przy okazji nie mówiłam mu co to za portal wtedy, więc ot tak ktoś użyczył sobie jego maila, by zalogować się na tej stronie i akurat mnie obserwować..... Normalnie żenada..... Nie dodam , że wieczorem podobno "złamał hasło dostępu do tego profilu i zrobi z tym gościem porzadek "..... Bo po mojemu to wyglądało następująco: on się wkradł na mojego maila - bo jeszcze wtedy nie zmieniłam hasła - o ja głupia, znalazł w odbiorczej linka aktywującego na stronę, tym sposobem znalazł mnie jako użytkownika na tej stronie, zalogował się i dodał do obserwowanych - żeby sprawdzić, czy przypadkiem nie wrzucam tam zdjęć w objęciach innego - jakby to NK miała być, lub podobny portal społecznościowo - randkowo- chwalipięcki... Tylko zapomniał o jednej rzeczy : że trzeba sobie ukryć adres e-mail.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aiaiaiiaiaia
i tak Cie "kocham" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18.05.2010] 16:39 [zgłoś do usunięcia] grubyyo (grubyyo@o2.pl) Mnie osobiście sobie dodaj do najbardziej ulubionych. After the fall. co za flirciaz ;) Jadzia ale Ci zazdroszczam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Telegrosik wyślij mi na meila linka do Twoich prac. Chciałbym zobaczyć, gwarantuję dyskrecję oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aiaiaiiaiaiai
nosze Jego fotke w portfelu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Setuniu nikt nie ma mojego zdjęcia. Aia kocha mnie za to jaki jestem a nie za to jaki przystojny. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telegrosik 123
moje zdjęcia są słabe, nawet bardzo, zatem nie mam się czym chwalić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telegrosik 123
Po prostu robię zdjęcia , bo lubię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aiaiaiiaiaiai
a ja szukam kogos kto zrobi mi wreszcie chociaz 1 normalna fotke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie wiem czy jest mi tak czego zazdrościć...Niedawno miałam telefon od swojego lubego i dowiedziałam się,że spotyka się dzisiaj ze swoją byłą i to u niej w domu a nie w jakimś neutralnym miejscu. Poczułam ogromne ukłucie przykrości.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aiaiaiiaiaiai
dlaczego sie spotyka? :( moze cos u niej zostawil i kaze mu zabrac :) glowa do gory, juz my ją odseperujemy od niego myslami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie problem w tym,że nic u niej nie zostawił. Stwierdził,że rozstali się w koleżeńskich stosunkach,a ona już od jakiegoś czasu nalega na spotkanie więc głupio było mu tak ciągle odciągać to w czasie. Dodam,że to on z nią zerwał więc to chyba jasne dlaczego chce się z nim spotkać i to u niej w domu.... Już widzę jak się ponownie zbliżają do siebie i jutro dostaję wiadomość,że "sory maleńka,ale nic z tego".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jadźka nie myśl tak, może faktycznie chce z Nim porozmawiać, ale to nie znaczy, że od razu musi dojść między nimi do czegoś więcej . Będzie dobrze zobaczysz, ja wierzę w Twoją pomyślność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aiaiaiiaiaiai
i ja :) u mnie tez stagnacja,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiście nie zapraszałabym swojego byłego do domu,nie wiem-w ogóle nie widzę potrzeby spotykać się z nim. Rozumiem rozstanie z klasą,że nie drzemy kotów,ale żeby odrazu spędzać razem wieczory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jadzia to rzezywiscie nei za mila wiadomosc ale moze docen to ze jest z Toba szczery mysle ze gdyby cos z nia chcial to raczej by Ci nie powiedzial o tym ze sie z nia ma spotkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obiecał,że zadzwoni po spotkaniu czyli pewnie poźno w nocy i wtedy się okaże.:) Albo wcale nie zadzwoni i też będzie wszystko jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telegrosik 123
Wiesz co Jadźka ---> spójrz na tę sprawę z pozycji obiektywnej ... Ja Cię broń Boże nie chcę dobijać - ale ten chłopak jest durny, że do niej do domu idzie. Chyba ze ma poczucie winy - tak jak ja miałam i wpuszczałam go do domu, choć wiedziałam, czym to grozi - płacz, lament, błaganie, klęczenie itp. Ale nie umiałabym iść do niego do domu , widzieć się z jego rodzicami .... No way ... Tyle, że my jesteśmy kobiety ..... A ile on z nią był ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie chodzi o to,że on miał wyrzuty sumienia,bo to on ją zostawił. Byli ze sobą rok,ale stwierdził,że od dłuższego czasu im się nie układało i powinien był to wcześniej skończyć. Nie wiem...ja też nie wyobrażam sobie,żebym mogła pójść do byłego do domu,wieczorem i siedzieć jakby nigdy nic bo "rozstaliśmy się w koleżeńskich relacjach".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telegrosik 123
A ta laska mieszka z rodzicami ? Sory za pytanie, ale jesli mieszka, to ja w ogóle bym tam nie poszła, bo spotkanie z rodzicami byłej, która pewnie za mną beczała przez miesiąc nie jest miłym doświadczeniem. Z drugiej str jak mieszka sama..... Ja wiem co mój były wyprawiał - bo mieszkam sama, przychodził, drzwi zamykał i próbował sie łasić przytulać itp ..... Nic groźnego, ale zawsze powodowało moją cofkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jadźka znasz moje zdanie. Tylko spokój i zimne spojrzenie na to wszystko. Telegrosiku szkoda, Ty twierdzisz że są słabe ale innym się mogą podobać. Ale trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tego to już nie wiem czy mieszka z rodzicami, ale wydaje mi się że tak. Niech się lepiej nie łasi do niego,bo wykażę swoją zołozowatą naturę-ze mną się nie zadziera.:) Zmykam bo z głodu w końcu dzisiaj umrę.hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×