Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość muminkowa mama

córka ma lepszy kontakt z tatą

Polecane posty

Gość muminkowa mama

Moja 16-miesięczna córeczka woli tatę, a nawet nianię. Ja moge w każdej chwili wyjść z mieszkania, a ona nawet tego niezauważa, usypiana chce być tylko przez tatę, jak przyjeżdżają moi rodzice, to lgnie do dziadka, moją mamę tez ignoruje. O co chodzi? O płeć? Zajmuję się nią całe dnie i nie wiem w czym problem, bo ani nie miałam depresji poporodowej, ani jej nie zaniedbuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
córunia tatunia :) większość dziewczynek tak ma... moja nie, co czasem jest szalenie miłe ale bywa i bardzo uciążliwe, np do niani musi prowadzić tata, bo jeśli ja to robię - rozpacz trwa ż do mojego przyjścia, wyjście do skopu = to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blekit Oka
Bo ciebie ma na co dzień od rana do wieczora (zapewnie). A tatusia tylko popołudniami. Moja to nawet przez sen tatusia woła. a ma 15 mięsiecy. Nie przeszkadza mi to cieszę sie bo był okres że tylko mama i mama... A teraz karta się od wróciła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muminkowa mama
ngLaka, zazdroszczę ci - zdaję sobie sprawę że to męczące, ale jakie miłe :) Miód na serce kochającej mamy :) Jak to odwrócić? Próbowałam przez 3 dni być non-stop z małą bez udziału taty - spacerki, zabawy, usypianie, wszystko. I było coraz lepiej. Trzeciego dnia jak wyszłam do sklepu, to pomimio tego że w domu był tata Mała płakała jak wychodziłam. No, ale po paru dniach ze mną i z tatą znów tata jest na pierwszym miejscu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba się nie da, ja próbowałam w drugą stronę, sposoby były różne, i te długodystansowe i te mniej przyjemne - jak usypianie przez tatę (pół godziny lbo godzina wycia, co wieczór, przez tydzień - nie przeszło). Dałam sobie spokój, nie będę dziecka na siłę zmieniać, męczyło i Ją i mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blekit Oka
Czemu rywalizujesz z partnerem o uwagę dziecka.. To że dziecko chce byc z tatą nie oznacza to że cię nie kocha i nie chce twej bliskości... Jesteś taka jak większośc matek: LEPSZA NIŻ TATA WE WSZYSTKIM... Wyluzuj.... Ja nie niezazdroszcze tego że mała na chwilę obecną chce ciągle taty i woła go bez przerwy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blekit Oka
A wręcz cieszy mnie to ....... I tata może się wykazac.. Kąpiemy ją na zmianę, usypiamy, czytamy bajki, I nie pokazuję tego że czasem coś źle zrobi i nie chodze i nie poprawiam za nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem, że może być ci czasem przykro, ale podchodzisz do tego zbyt osobiście - przecież to, że córka lgnie do taty nie tylko nie znaczy, że "woli go" bardziej od ciebie, ani, że tata jest w czymś lepszy - jest zupełnie INNY od ciebie i teraz jej ta inność akurat jej pasuje - wierz mi, przyjdzie czas, kiedy to TY będziesz najwazniejsza i to sie raczej już nie zmieni ;-) w przyszłości ta bliskość bardzo zaprocentuje, wierz mi, mnóstwo kobiet staje na głowie żeby zbudować dobre relacje swoich dzieci z ich ojcami! nie bądź zazdrosna, nie czuj się źle z tego powodu - jesteś przecież MAMĄ a tego żaden, nawet najlepszy tata nigdy nie zastąpi! postaraj się cieszyć tym, że twoja mała ma tyle ludzi do kochania, że ma taki dobry kontakt z tatą - przecież to, że możesz spokojnie zostawić dziecko pod opieką taty i sama wyjść bez problemu na zakupy, na basen, do koleżanki też jest bardzo dużym plusem, o którym niektóre mamy mogą wyłącznie pomarzyć pomyśl sama, wolałabyś, żeby mała ignorowała ojca i on czuł się "odrzucony"? większość maluchów ignoruje kompletnie swoich ojców i to jest dopiero problem, bo mężczyźni zupełnie nie potrafią sobie z tym poradzić, dla nich to jest rywalizacja, czują się zagubieni, niepotrzebni - dużo trudniej jest poradzić sobie kobiecie z takim problemem teraz to są TWOJE odczucia, a siebie samą dużo łatwiej jest odpowiednio nakierować, poza tym instynkt mamy jest zawsze dużo silniejszy - to jest przecież twoja mała córeczka, TY ją nosiłas pod sercem przez 9 miesięcy, TY ja kochasz najbardziej na świecie i TY jestes jej mamą - a nic bardziej nie uspokoi serca matki, niż to, że jej dziecko jest kochane przez innych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×