Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość narozdrozu

Dobra praca czy normalne zycie???????????

Polecane posty

Gość narozdrozu

Moze ktores z Was bedzie w stanie cos mi podpowiedziec. Stoje przed zyciowym wyborem. Nie wiem co zrobic. Mam dobra prace w UK, ale odnowily mi sie kontakty w Polsce z moja pierwsza miloscia. Zmarla mu zona, a on sie strasznie zmienil...oczywiscie na lepsze. Chce ulozyc sobie ze mna zycie. Badzo bym tego chciala, ale nie wiem czy odnajde sie w realich Polski po tylu latach, bo tutaj mam dobra prace, a w Polsce nie mam zbyt wielu perespektyw. Co robic??? Moze ktos z Was mial podobny dylemat?? Wiem, ze praca to nie wszystko, ale bez niej moga tez pojawic sie problemy, bo zle bede sie z tym czula...zawsze bylam niezalezna od siebie samej :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli jesteś pewna że
to TEN facet, warto zaryzykować jak dawno zmarła mu żona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narozdrozu
podono czlowiek nigdy nie jest pewien :/ a ja w szczegolnosci mam ostatnio problem z podejmowaniem decyzji. Jest mi cudownie w jego towarzystwie i rozumiemy sie bez slow. Jego zona zmarla 8 miesiecy temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wracaj do Polski, tutaj nie ma perspektyw, moze załatw mu tam pracę, niech sie przeprowadzi do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wracaj do Polski, tutaj nie ma perspektyw, moze załatw mu tam pracę, niech sie przeprowadzi do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narozdrozu
On bardzo chcialby pojsc mi na reke i przyjechac do mnie, ale pracuje w wojsku. Jeszcze 7 lat i dostanie emeryture. Oprocz tego ma dom i rodzicow o ktorych musi dbac. Ja tego nie mam, ale moge miec jesli podejme tylko decyzje...choc bardzo sie waham :( Tutaj od 6 lat zyje na walizkach. Wlasnie zawiodlam sie na osobach, ktore (jak myslalam) byli moimi przyjaciolmi. Zostalam sama. Pozostala mi tylko w miare dobra, stabilna praca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a sakd jestes pewna ze sie Wam ulozy? Bo on tak mowi, bo kiedys cos do siebie czuliscie? Ludzie sie zmieniaja. W naszym kraju ciezko o dobra prace. Pozostaje Ci jedynie postawic wszystko na jedna karte, albo wygrasz albo stracisz wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narozdrozu
Zdaje sobie z tego sprawe, ale z drugiej strony to jesli sie nie przekonam to moge sobie do konca zycia "w brode pluc"... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×