Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Katarina28

Termin na sierpień 2010. Tegoroczne mamuśki :)

Polecane posty

Karmie tylko piersia..ale nie jem nic takiego..unikam wszytskiego co musze unikac..najlepeij chyba jakbym zyla na samych rosolkach..ale ile mozna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć koleżanki. Moja dzidzia choć spokojna, to tez nie mam tyle czasu siedziec na kafe tyle co kiedyś. W ogóle to tone w papierkowych sprawach, nie ogarniam tego wszystkiego, te becikowe, pesele, ubezpieczenia, papiery do lekarza. Ja wszystko organizuje i wypełniam, mąż tylko biega tam gdzie mu wskaże :) Czekam na ładną pogode bo juz masa prania sie uzbierała, ale raczej sie nie zapowiada. Anna80 a ty też nie krwawisz już ? Co do tego spania, mój młody spi jak suseł przez cały dzień, z przerwami na jedzenie. Za to od 3 dni, po kąpieli nie zasypia, nie che bardzo grzecznie lezeć sobie w łóżeczku, tylko marudzi, do godziny 12 szuka cycka, przy cycku zasypia a jak go kładę to budzi się i marudzi. Wolałabym by w dzień był aktywny. Mam nadzieje że mu przejdzie. Zabcia takie myśli ma chyba kazda mająca wymagajace dziecko :) więc nie ma sie czego wstydzic. Pijesz herbatki na laktacje ? Ja mam sporo mleka, ale ostatnio wypiłam taka herbatke bo była z koprem ( chciałam malemu dobrze zrobic na brzuszek) i w ciągu godziny poczułam taki naplyw mleka.. młody potem spal 4 godziny. no tak a żeby zahamować laktacje to pic bardzo mało. Moni daj znac co lekarz powiedział. Słońce wychodzi lece pranie wstawiac. Potek jak zrobi sie ładnie to idziemy po Oliwke do szkoly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znacie jakies dobre sposoby na odparzona pupcie? połozna twierdzi ze to wina hagisów wiec zmmieniłam na pampersy. szkoda mi niuni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eveve musisz częściej te dobroczynne fluidy przesyłac:) masuj masuj piersi a jeszcze lepiej jest fikac koziołki w łózku. przynajmniej tak powiedział mi moj gino. dosłownie to powiedział do mojego meza ze zamiast skakac koło mnie to powinien na mnie, ha,ha. połozna doradzała tez mycie podłóg ale nie mopem tylko na klęczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny musicie mi pomóc bo ja już nie wiem co mojej Weroniki jest. Opisze wam co jej jest. Nakarmię ją cyckiem do syta aż jej się odbije, jeżeli chce jeszcze to jej dam. Odbije jej się, poleży na ramieniu i zaśnie, położę ją do łóżeczka czy gdziekolwiek indziej zaczyna się płacz i prężenie(nie ma kolki bo ma miękki brzuszek i czasami ją zabawię smokiem)wydaje mi się że nie oddaje gazów i kupy nie może zrobić, strasznie się pręży i po 3 godziny nie śpi. Dodatkowo po jedzeniu jak jej się odbije wypycha język tak jakby jej mleko nie smakowało i płacze.Próbowałam po czasie dokarmić cyckiem ale też nie działało. Już się zastanawiałam nad przejściem na butle, bo nie chce żeby ona się tak męczyła. Masuje jej brzuszek, kładę na brzuch i robię rowerek, biorę ponownie w nadziei że może jej się odbije. Pomóżcie może macie też taki problem, dzisiaj idę z nią do lekarza to zapytam, ale chce też waszej rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meg..ja mam identyczna sytuacje..lekarz stwierdzil jednak ze to kolka..i wzdecia..i przepisal jakies krople i kazal podawac herbatke z kopru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane Jestem w domku, ale na 18 wracam do szpitala i tam zostanę. Rano podadza mi przyspieszacz, jesli do tego czasu rozwarcie samo sie nie zrobi większe, bo na razie mam 3cm. Kurcz najgorszy ten ból pęcherza, aż mnie wzdryga na sama myśl, juz myślałam, ze może sobie pęcherz przeziebiłam, bo co chwile toaleta i ból przy skurczu niezbyt miły. Wiecie ja powiedzialam dziś lekarzowi, że jesli poród boli chociaż 3 razy tak jak dziś w nocy to czułam, to niech moj mąż rodzi, bo wymiękam. Ciekawa jestem na jakim etapie podają znieczulenie??? Trzymajcie za mnie kciuki, bo ja juz doslownie ze strachu a się trzęsę ( a może to z niewyspania ;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moni,kochanie,dasz rade!!!znieczulenie super rzecz wiec wolaj o nie,a z tego co wiem chyba przy 4 cm podaja. dzis bylismy z mala u lekarza-uwaga uwaga wazy 4300....no coz przybylo jej okolo 700 g w 10 dni:))klopsiu malky i juz. kolejna burza za mna,teraz wyszlo slonce...z mezam mala awanturke mialam o karmienie,ryczalam jak bobr,padlo troszke przykrych slow,ze przez karmienie traktuje mala jak jakis ciezar i ze to go boli...zabolalo,oj zabolalo,ale wytlumaczylam mu swoja strone medalu,z reszta nie musialam za duzo gadac,mala swoje zrobila pozniej:))maz wyszedl z domku,ochlonal,pozniej zobaczyl ze 2 godziny u cycka i 30 minut spokoju,o spaniu nie bylo mowy a mala w pewnym momencie zaczela znowu wyc z glodu...tata sam wymiekl,poszedl zrobic butle,agatka chlapnela 30 ml tylko i zasnela jak aniolek:))bidulka od rana nie spala porzadnie. aaa,i wczoraj uciagnelam 120 ml z obu cyckow,ale to po calym dniu bylo. oczywiscie lekarz zakazal brania malej do lozka w nocy...od dzis zaczynamy walke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabciu a niby dlaczego lekarz zabronił brania dziecka do łózka? ??Już mnie zirytował :O To może niech przyjdzie do mnie na noc i tańcuje z Kubulem całą noc, bo mały najchętniej zaypia na cycu i w miarę dobrze śpi tylko z nami w łóżku ( w nocy) bo w dzień mu jakoś wszystko jedno gdzie spi. Wrrrrrrrr.... Moni trzymamy kciuki!!! Małgosica no nie miałam krwawienia juz 2 tyg. ale wczoraj tak się zestresowałam jego brakiem (po tym co tu przeczytałam), że na wieczór zakrwawiłam troszkę wreszcie :) Zmykam do małego.Powiedzcie mi jeszcze czy na brzydką pogodę bierzecie dzieciaczki na polko czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama córeczki 2 letniej ...
Dziewczyny jestem mamą z sierpnia 2008. Podczytuję często Wasz topik. Przypominam sobie jak to ja byłam w ciąży, jaki był poród no i potem początki z noworodkiem :) Do tej pory nie odzywałam się ale tak mnie naszło, żeby napisać kilka słów odnośnie brania dziecka do łóżka. Moja córka od początku była karmiona piersią. I jak tu niektóre z Was wieczorem brałam ją do łóżka, karmiłam i zasypiała przy piersi. Potem delikatnie odkładałam ją do łóżka/ wózka. W nocy podczas karmienia taka sama procedura ;) Czasem zdarzyło się, ze przysnęłam więc mała spała z nami kilka godzin w nocy. Nigdy nic jej się nie stało, nie przydusiliśmy jej z Mężem. Po roku odstawiłam córkę od piersi. Przeszłyśmy na butelkę. Na samym początku nadal brałam ją do łóżka wieczorem. W nocy już nie. Karmiłam ją butelką gdy leżała w swoim łóżeczku. Bardzo łatwo przeszłyśmy przez ten etap. Córka nie przyzwyczaiła się do spania z nami !!! Wszystko było w porządku. Dlatego też zastanawiam się dlaczego lekarz zabronił Żabci brania dziecka do łóżka ???? Z jakich powodów ?? Ja nie uważam żeby to było złe czy miało jakieś fatalne konsekwencje.. Sorki ze zaśmiecam Wam temat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zasmiecasz spoko. Lekarz po prostu kierowal sie swoim doswiadczeniem,bo widzial juz maluszka przygniecionego podczas snu i z dzieckiem bylo kiepsko. Akurat pasuje mi to, co powiedzial,bo sama nie jestem za tym,aby mala brac do wyrka,maz nie ma nic przeciwko...ale dzis polozyl sobie reke na nia...wczoraj jak sie obracal prawie zgniotl...boje sie troszke.Oprocz tego zwyczajnie nie wyrabiam spania na jednym boku ciagle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mała prawie casły dzien przekimała a teraz nie ma na to najmniejszewj ochoty. jak tylko zasnie to ide do wyra bo oczy to prawie na zapałkach. miałam połozyc sie po południu ale oczyiscie goscie. jutro wraca mój mezolek to troche mnie odciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niunia jednak spała nawt nawet. od paru dni zesto jej sie ulewa. nieraz nawet noskiem , u was tez tak jest? umówiłam sie na wtorek do przychodni na kontrolne badanie małej. ciekawe ile urosła? robie łasnie obiad z dwoch dan dla mezosia ktory dzis wraca. oby ten połóg szybko sie zakonczył bo juz mam ochote na igraszki.ale jestem trzepnieta co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julcia wcale nie jesteś trzepnięta. Ja też miałam wielką ochotę na figle i to praktycznie od razu jak mnie wypisali do domu. Oczywiście nie wytrzymaliśmy do końca połogu. W poniedziałek byłam u dziurkobadacza. Wszystko u mnie ok. Przepisał mi pigułki antykoncepcyjne Midiana. Mój Mały właśnie strzelił kupę i zasnął. Muszę odkurzyć i obiad zrobić no i prasowanie mnie czeka. Moni czekamy na wieści ze szpitala:) Eveve jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej,no ja tez mam ochote na meza...nie plamilam dwa dni a dzis przy karmieniu malej pocieklo:/ pierwsza noc bez naszej antykoncepcji w lozku:))co prawda od 1 do 5:30 mialam pospane,ale to krok do przodu.Mloda o 2 skonczyla jesc i zadala przytulanek na cycku,maz ja wzial i tak dlugo odkladal do lozka az o 3 w koncu skonczyl sie placz,pozniej wiercila sie do prawie 5,dostala mleczko i zasnela,potem pobudka na cycka...jasno bylo wiec dostala,pociumkala 3 razy i kima....wiec do lozeczka poszla i tak samo ok 8.tym sposobem do 9 pospalismy,dzis kolejna wojna.mala naprawde cycka wymusza,moze byc najedzona,ale powisiec na cycku nie odmowi,a potem ulewa jak szalona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Florianko czuję się znośnie, aczkolwiek w krzyżu mnie strasznie napier*ala (że się tak wyrażę, ale już nie mogę) wczoraj wieczorem nawet musiałam wziąć apap bo nie mogłam się ruszyć.. ale poza tym to nadal żadnych oznak zbliżającego się porodu :( mam już dość naprawdę :O Wczoraj wieczorem poszliśmy z mężem do kina.. miałam nadzieję, że taki hałas pobudzi trochę małą a tu lipa.. trochę się powypychała i nic.. dziś od rana też daje mi popalić ale nic więcej.... Kurde no, Mała wychodzimy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny ja też byłam wczoraj u lekarza z Weronika i przytyło jej sie prawie kilo ale klocek:) cycek chyba jej służy, poza tym przepisała babeczka jakieś zawiesiny dla małej bo albo ciężko jej się załatwić albo ma niby kolki sama nie wiem i podaje jej od wczoraj z moim mlekiem bo inaczej nie wypije za nic w świecie, ja z mała spałam przez pierwsze 2 tygodnie a teraz ja usypiam i kładę do łóżeczka w dzień też śpi w łóżeczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Nusienka herbatki nie mogę pić bo wpływa na laktacje, a ja mam i tak za dużo pokarmu, a małej nie chce dawać bo i tak 3 razy dziennie musze jej wciskać tą zawiesinę i jeszcze witaminy no i odciągać cyca i ją nim karmić, już na herbatkę bym czasu nie miała;)jeszcze chałupę trzeba ogarnąć i obiadki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uprzejmie donosze,ze nasza Moni zostala dzis mama:)) Katia przyszla na swiat o 6:44,3900g,55cm. Moni pisze ze dopoki nie dostala znieczulenia to chodzila po scianach,a potem juz bylo oki.Wychodza we wtorek ze szpitala.Caluski dla wszystkich! no to wielkie gratulacje,eve,pewnie juz ci kochanie smutno ze sama zostalas....ale spoko,ostatni beda pierwszymi!!!pamietaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł, wiecie już że nasza Moni urodzila już swojego szkraba ??? Dziś o 6:44 Katia ma 3900 i 55 cm. Chodziła po ścianach z bólu dopuki nie dostała znieczulenia, a potem już odlot :) Mała jest cudna, wychodzą dziewczyny we wtorek. Całuje nas wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anna80 no to krwawimy i jest wszystko w normie :) Ja tam robie wszystko żeby mały nie spał z nami, po prosty nie ma jak. Maż dwa metry wzrostu więc zajmuje wiekszosć łóżka, ja tez swoje zajmuje. Zreszta jak już czasem mały ląduje w łóżku to ja przysypiam a łukasz nie spi bo tak przejety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej cieszę się, że Moni już jest po :) chociaż zostałam ostatnia, no ale trudno, ktoś musi być ostatni :) A ja właśnie skończyłam prasowanie i zaraz zabieram się za obiad..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie do obecnych mamusiek czy stosujecie się do zasady żeby dziecko nie spało w dzień dłużej niż 2 godziny?Bo moja mała śpi w nocy ładnie 2 razy się budzi na jedzenie, a teraz śpi już 3.5 godziny nie wiem czy ją budzić może potrzebuje tyle snu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moni doczekałaś się!!!Gratulacje!!! mag ja nie budzę nigdy małego na cyca. Chociaz raz byłam wstresie bo spał jednym ciągiem 5 godzin (w dzien, w nocy nie jest tak dobrze ;) ) Połozna mówiła,że jeśli dziecko przybiera dobrze na wadze to nie ma żadnej potrzeby budzenia go na jedzenie. Ja dzis pierwszy dzień bez męża, wrócił do pracy :( Szkoda :( bo bardzo mi pomagał. Nie jest łatwo z dwójką dzieciaczków i całym domem na głowie :( Ale wy na pewno też o tym wiecie.... Pozdrawiam cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka. Moni gratulac!!!!!!!!!:) ja właśnie skonczyłam sprzatac dom. małą na szczescie spi wiec miałam spokoj. obiadu nie musze robic bo moja mamcia ma dzis urodzinki i zaprosiła nas do siebie. pogoda dzis fajowa wiec sko0czymy chyba zaraz na spacerek jak niunia sie obudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eveve, mylisz sie zaglądam :) z tym, że rzadziej a pisać to naprawdę nie mam kiedy.. Dziewczyny ja po porodzie miałam tydzień luzu kiedy mały pratycznie tylko jadł i spał. Potem się zaczęło. Najpierw moja zła dieta spowodowała, że w noc było gębodarcie i mój płacz do tego oczywiście. Niepzespane noce, oczy na zapałki i mega dieta która mne wykańcza.. Potem oczko mu ropiało a zaraz potem dostał uczulenia. Uczulenia przeszło to wysypało go na calej buzi okropnymi krostami czerwono- białymi. Wygląd poprostu przerażający. Wizyty u trzech lekarzy i cała garść maści na to. Dziśdrugi dzień go smaruje i zobaczymy jak to będzie. Pozatym Thormentiol do pupci i Tanno na ranki między wałeczkami pod paszkami, na szyi pod brodą i za uszami (sprawdźcie u swoich maluchów bo często pediatrzy na to nie zwracają uwagi). Do tego dostaliśmy kropelki Esputicon na gazy, które nie chciały wyjść i powodowały bolesne wzdęcia. RAno też mu zapodaję witaminkę K+D więc trochę roboty przy nim mam. Przy tym oczywiście masa nerwów i wyrzuty sumienia, że tak się dzieje..ogólnie raz jest dobrze a raz dramat.. Dobre jest napewno to, ze je ogromnie dużo (litr z cyca dziennie!!!) no i rośnie, przybiera na wadze jak szalon (3 tygodnie i 2 dni- prawie kilo dwieście, teraz waży już 5kg) więc przynajmniej to poprawia mi humor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mag73 myslę, że powinnaś spróbowaćkropelek na gazy Esputicon. Anno z małym trzeba wychodzić jak najwięcej. Nawet w brzydką pogodę- niech się dziecko trochę dotleni. Jedyne co to narazie lepiej unikać wietrznej pogody, żeby malucha nie zawiało. Żabciu ja widzę dwie strony medlau tj. spania z dzieckiem. Jeśli jesteś w miarę wypoczęta to dziecka nie przygnieciesz napewno ale jeśli nie spałaś diwe noce to napewno nie powinnaś ryzykować bo człowiek zmęczony zapada w tak głęboki sen, ze może tracić kontakt z rzeczywistością. Takie moje zdanie. Moni- gratulacje! Witaj wśród mamusiek!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mamusie i jedną przyszłą.. :) Eveve czekamy na ciebie :) Mój maluszek zaczyna pokazywac różki, ale mnie to o dziwo cieszy. Bo zbyt spokojny był juz zaczyły mi mysli dziwne przychodzic. W dzień sie wysypia, a wieczorem po kąpieli świat chce podziwiac jak to zabcia ujęła :) Nie płacze ale marudzi jak sie go do łóżeczka połozy, trzeba go nosic a juz najlepiej jakby mógł sobie drzemac całą noc przy cycusiu.. Katarina witaj ponownie :) Toz jesteś rodzicielką tego topiku ;) faktycznie masz prerąbane, kolki wzdęcia u maleństwa to jest masakra. jeszcze alergia.. Ale głowa do góry, z dnia na dzień bedzie lepiej. My bylismy dziś chyba ze dwie godziny na spacerku, pogoda naprawde świetna, az do domu nie chciało sie wracac. Przy okazji zakupy w markecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×