Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

moniczunia

nie wiem co robić

Polecane posty

wy się lepiej znacie może tak zrobie.. raczej powinnam wiem, a nawet mam żal do siebie, że nie potrafię. Gdy zrob mi coś gorszego niż dotychczas będzie jeszcze gorzej, gdy wszyscy się dowiedzą, a teraz jak powiem nie powinno być tak źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie taka jak trzeba
I rodzice na pewno nie będą krzyczeć. Jeżeli wstydzisz się powiedzieć rodzicom, to może zadzwoń tu: Niebieska linia dla ofiar przemocy (0-22) 668-70-00 Poradnia telefoniczna działa w dni powszednie w godzinach 14.00 - 22.00;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie taka jak trzeba
Trzymaj się i dasz sobie radę, na pewno:) Tylko pamiętaj, to on ma się wstydzić, nie Ty!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno z ciebie mają się śmiać może, bo się jakiś typek przystawia? Ty nie jesteś kimś z kogo mogliby drwić !!! To on jest winien !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to jest żenujące w tym wieku, chłopcy z klasy tego nie zrozumieją bo są jeszcze nieojrzali ...większość moich kolegów tego nie zrozumie! : (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak pomysłów.............
moniczunia jesli TERAZ powiesz rodzicom o tej sytuacji to nie masz sie czego wstydzic, takie rzeczy trzeba ucinac od zarodka. Po co maja wiedziec twoi koledzy i szkoła? nikt im nie powie, to zostanie TYLKO miedzy toba a rodzicami, powiedz to prosze rodzicom i o swoich obawach. jak beda wiedzieli co sie dzieje beda mieli na oku tego wiesniaka. a jeszcze jedno - jak to sie znowu zdarzy to powiedz jemu ze twoi rodzice wiedza i bedzie mial przesrane jak nie przestanie (nawet jesli im jeszcze nie powiesz), musi byc krótka piłka z takimi typami, nie daj sie! on sie karmi tym ze sie boisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widziałam się z nim dzisiaj i powiedział, żebym do niego przyszła ;( a ja mu na to żeby się odwalił, a on, że -lubi ostre ;( ;( dlaczego on jest taki wredny!? co mu to da!? czy on nie wie, że mnie krzywdzi!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak pomysłów.............
pogrywa z toba i swietnie sie bawi bo widzi, ze jestes zdenerwowana i sie go boisz. a moze po prostu nie wdawaj sie z nim w rozmowe? jak przejdziesz obok niego rzucając tylko soczyste "spierdalaj" nawet na niego nie patrzac i tak w kółko to pewnie mu sie znudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze tak chamsko się śmiał, a może on sobie tylko ze mnie drwi i nie ma po co tego wszystkiego mówić komukolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo mu się znudzi, albo coś zrobi : ) mogę spróbować A i tak z rodzicami nie mogę pogadać bo ich na chwilę obecną nie ma, jest siotra starsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak pomysłów.............
i chcesz zeby tak jezdził po tobie? jest sens mowic, miej troche godnosci, kazda kobieta powinna sie szanowac, marsz do rodzicow!!!!!! i powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak pomysłów.............
jak nie ma to albo powiedz siostrze albo do tego czasu traktuj go jakby go nie było mowiac to spierdalaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on będzie jeździł po mnie to ja po nim, gadki mi nie brakuje, bo już trochę się znamy, ale gdy jesteśmy sam na sam w jakimś mniejszym pomieszczeniu to czuje, że nie dam se rady choćbym nie wiadomo co robiła i tylko tego się boję.. z psem już sama nie pójdę, ani nawet nie wyjde wieczorem chyba, że z kilkoma kolezankami i kolegami, bo przy nch mi nic nie zrobi, a gadki szczędzić na niego nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może to podziała, oby, no bo w sumie gdy on widzi, że ja się boję może go to kręci.. ale mi nie jest do śmiechu dlatego chce to skończyć, ale te spierdalaj może da coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak pomysłów.............
z takimi prymitywami to niestety ale trzeba zdecydowanie i drastycznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dokładnie, ale gdybyś go zobaczyła nogi by Ci zmiękły.. chodzi mi o to, że jest wysoki postawny (napakowany) taki lanser i cwaniak, który myśli, że wszyskto mu wolno, a i, że to co robi to też mu wolno... :( dziwnie się przy nim czuję.. chodzi m o to, że znam go od kąd pamiętam, jak się tu przeprowadzliśmy, a on takie swiństwo mi robi, nie wiem dlaczego. Najbardziej mnie boli to, że tak mną pomiata, było więcej tych przypadków np jak jego mama (bardzo fajna babka) chciała poczęstować mnie truskawkami, zaprosiła mnie do domu gdzie on też był, to było na początku gdy zdażyło się to wcześniej może raz..? i on wtedy niby przypadkowo złapał mnie za pierś. Nie pamiętam jak, ale widać było że zrobił to specjalnie.. a mi było głupi cokolwiek powiedziec jego mamie. Wzięłam truskawki i wyszłam. Albo właśnie na klatce schodowej to jak mnie przygniutł do ściany, albo jak raz niechcąco na mnie wpadł. Widać było, że to nie przypadkowo, a może on po prostu się tak bawi ? ? ? po co by to miał robić, nie chce go bronić, ale szkam argumentów chyba, może to i źle ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już sama nie wiem czy chce na niego donieść, czy nie chce, czy chce zeby za to beknął, czy nie chce, czy chce żeby miał problemy czy nie.. może zadobre serce mam, nie chce żeby cierpiał, ale ja też nie chce, albo jak on się zemści? i dopiero sie będę bała? zostawie to, a jak coś będzie próbował to nie wiem co zrobie narazie spróbuje na niego najeżdżać i przeklinać.. a jeżeli on tego oczekuje? tyle jest tego wszystkiego, że ja się już gubię! : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak pomysłów.............
przestań myśleć co on odczuwa - to chore, i nie tłumacz go... Ja bym sobie po pozwoliła bo troche sie nauczyłam :) ale jak byłam w Twoim wieku to tez byłam bardzo wrażliwa i można było mnie przestraszyć, także rozumiem Twoje obawy. Jak tego teraz nie utniesz to będzie gorzej, złapanie za pierś czy pupe to molestowanie, to jest karalne bo jestes młodziutka a on stary i obleśny. Masz święte prawo o tym powiedziec i zaprotestować, bo jak się mówi "nie" druga strona nie ma prawa sie zbliżać, nie ważne czy masz 15 czy 30 lat. bądź mądra i zrób coś z tym mówie poważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiedzę że za wszelką cenę chcesz uniknąć rozmowy z rodzicami i próbujesz go w pewnie sposób bronić !!! Ja Ci tylko dobrze radzę , pogadaj o tym z rodziną , to na pewno pomoże. Ale zapewne i tak zrobisz swoje ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak pomysłów.............
a do pierdla nie pójdzie bo przecież nie wnosisz sprawy do prokuratury :) tylko do rodziców, tu chodzi o to, żeby go nastraszyć, jego rodzice są mili dla Ciebie, sąsiedzi, wszystko jest zrozumiałe, ale on nie jest miły, mało tego, jest nachalny i molestuje Cie! Przekracza Twoją intymność, ja bym powiedziała rodzicom, Ty zrobisz jak uważasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siła dorosłych w takich sytuacjach tkwi w tym, że oni powiedzieliby przy mamie tego cwaniaka od razu, że co to ma być i na głos, żeby ta matka wiedziała. Dorosła kobieta nie jest silniejsza fizycznie od ciebie raczej a już na pewno nie od takiego napastnika. Siła dorosłej osoby tkwi w tym, że nie mówi innym, dochodzi swoich praw. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety, ale nie chce o tym z nimi gadać, może i nie pójdzie do paki, ale jak się zemści ? :) mam nie wychodzić z domu? w sumie to co innego zrobie jak nie powiem tego komuś to nie zrobie nic. chyba że coś sama wykombinuje, ale narazie nic nie przychodzi do głowy. Moge chodzić z własnym kluczem do drzwi żeby szybko wbiec do góry, nie wychodzić jak sie ciemno robi z domu, jak już coś to z kimś, i po prostu go olewać, zobaczymy czy poskutkuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no na prawdę nie chcę im tego mówić. Źle się z tym będę czuła, ale mogę załatwić to jakoś inaczej.. będę nosić swój klucz do drzwi zeby szybko wbiec na góre, w miarę możliwości będę chodziła często gdzieś z kimś, a niżej mieszka kolezanka, więc mam z kim, będe go olewac i mówić wkółko to samo 'spierdalaj' czy coś w tym stylu może się odczepi, ale on groził, że mam nikomu nie mówić 'BO NA TYM SIĘ NIE SKOŃCZY' więc wolę nie mówić bo dotychczas mnie tylko macał, a nie chce zeby to bylo cs wiecej, ani nawet to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×