Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kkulesz

Ugryzienie przez psa.

Polecane posty

Gość kkulesz

Witam, Kilka dni temu bawilam sie z psem znajomej. Jest to trzyletni mopsik. Podczas zabawy skaleczylam sie w palec o jego zab. Dowiedzialam sie ze pies nie byl szczepiony na wscieklizne rok czasu. Prosze o informacje czy powinnam wybrac sie do lekarza ( i jakiego) aby uniknac zakazenia , czy powinna profilaktycznie wziasc szczepionke? Prosze o pomoc. Dziekuje i pozdrawiam, Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtakim przypadku
pies powinien być poddany obserwacji weterynaryjnej,żebyś ty była spokojna. Tak od razu nikt nie aplikuje szczepionki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tym wypadku...
Po pierwsze sprawdź kiedy miałaś szczepienie na tężec.. Jak mnie pogryzł pies to było pierwsze o co pytali. A co do wścieklizny to jeśli jest to domowy pies, który przebywa w mieście to raczej są małe szanse żeby był nosiecielem wścieklizny, jeśli biegał po lesie w terenach teoretycznie zagrożonych wścieklizną - pytaj miejscowego weterynarza - koniecznie trzeba wysłać psa na kwarantanne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtakim przypadku
szczepienie przeciw tęzcowi to podstawa ale po kilku dniach raczej bez sensu chyba ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiu sisiu
wyssij wszystko z rany tak jak po ukąszeniu węża może pomoże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tym wypadku...
nie wiem jak to jest, ja byłam po dwóch dniach - wcześniej sądziłam że obejdzie się bez szwów ;) i dostałam szczepionkę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkulesz
To jest pies typowo domowy , ktory przebywa caly czas w domu i na spacerach z wlascielka na podworku. Szansa aby byl zakazony bardzo mala. Ale wolabym nie ryzykowac. Rana tez nie jest mala, prawie jak zadrapanie, ale jednak byl kontakt jego sliny z moja krwia. Czyli powinnam poprosic znajoma , aby wybrala sie wpierw do weterynarza na zaszczepienie psa i obserwacje? Na czym polega taka obserwacja? Dzieki ! Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam, że pies nie musi być nosicielem wścieklizny jak ktoś pisał wyżej, mnie też kiedyś gryzł pies i to całkiem przypadkiem w nocy staruszek to już był ślepy i schorowany nie poznał mnie ... miałam ranę, ale nic mi nie jest i wszystko ok. Kiedyś za gówniarza ugryzła mnie mysz ale byłam szczepiona przeciw różnym chorobom nie było żadnego zakażenia więc jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tym wypadku...
Wirus wścieklizny pojawia się w ślinie u psa w końcowej fazie choroby, więc pies jest zabierany na obserwacje u weterynarza na 15 dni, jeśli w tym czasie pies nie zdechnie to jest uważany za zdrowego. Ale jeśli piesek tak jak piszesz nie ma kontaktu z "dzikimi" zwięrzętami typu lisy, wiewiórki itp. to szanse są nikłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkulesz
Nie mial z takimi zwierzakami do czynienia. Czyli trzeba zostawic go az na 15 dni u weterynarza? k.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w tym wypadku...
niestety tak. Weterynarz wtedy obserwuje co się dzieje ale sądzę, że u Ciebie nie ma takiej potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×