kobiety , po co ta cała maskarada skoro

pyskacz jadowity nie każdy odczuwa potrzebe zagłebiania się w zawartość dlatego też trzeba podchodzić ostrożnie Dlatego właśnie tantra, bo ona polega na zagłębianiu się w worek :) Co do szaleństwa, to trudno sobie na to pozwolić przy osobie pozbawionej szaleństwa.

podobieństwa w poglądach nie poznasz skupiając się tylko na worku o czym pisałam na początku:)

Ale ja właśnie nie skupiam się na worku, tantra to duchowość przede wszystkim i skupiam się na poziomie duchowym właśnie, a nie na worku, worek to już dalsza opcja.

to rodzaj medytacji "Tantryczna joga jest świetną praktyką dla singli pomaga przyciągnąć właściwą osobę. "

"Nauczysz się, jak będąc singlem, przetransformować energię witalną na wybrane cele ( np. kreację artystyczną, karierę, uzdrawianie)."

nie wiem,nie mam pojecia o tantrze:O jak dla mnie trzeba się wgłębiać i w jedno i w drugie kot jest wazny i worek jest ważny

Tu nie chodzi o technikę otwierania worka.

aż tak chyba nie będe sie w to zagłębiać:)

jak dla mnie trzeba się wgłębiać i w jedno i w drugie kot jest wazny i worek jest ważny No i właśnie dzięki tantrze łączy się jedno z drugim, czyli odpowiedniego kota i worek.

Ja się bardzo zagłębiłam, bo spotkałam kilka bardzo szczęśliwych par dzięki tantrze.

ja i bez tantry nie mam problemu z zagłębianiem się w jedno i drugie:) czasem nie interesuje mnie ani worek ani kot:P

Mnie tantra interesuje jako taka, jak wspomniałam wyżej nie szukam nikogo na siłę. Tantrę bardziej traktuję jako rozwój duchowy i sposób na życie. Mogę być singlem nie przeszkadza mi to już bardzo. Dlatego jeśli miałabym mieć partnera to o podobnych zainteresowaniach, bo to dla mnie bardzo ważne, jeśli nie najważniejsze.

kazdy ma inne priorytety i inne zaineresowania. mi tez tantra nie jest potrzebna, ja jestem na nia chyba za dzika :P

i tu wcale nie chodzi o worek, tylko o rozwój duchowy.

rzeczywiscie musielibyscie sprecyzowac do to jest ten worek dokladnie..

dobra ja lece do tej pracy, milego dnia wam zycze!

sorry przysnęło mi się nie moja pogoda:O pisząc o tym,że nie bierze się kota w worku miałam na myśli to,że nie bierzesz kogoś nie znając jego "preferencji" seksualnych i tego ,czy ci się spodoba:) i to było odniesienie do wypowiedzi autora,ze seks jest końcem

pyskacz jadowity pomedytowałam troche :) Zgadzam się z Tobą, najpierw kogoś poznajesz (również "preferencje"), ale seks nie jest końcem ( bo to brzmi okropnie ), a raczej początkiem budowania.

nie chodziło mi o koniec znajomości wróć na chyba 1 str topiku gdzie autor pisał coś na ten temat;) medytujesz?ja coś chyba z nogą zrobiłam i "egzystuje" śpiąc i siedząc na przemian:O

już pomedytowałam i jest mi dobrze :) hehe A ja zaraz ruszam w miasto, lubię chodzić wieczorami po mieście.

też bym połaziła gdyby nie stópka

Współczuję. Wróciłam już :)

czesc laski :)

Cześć Dlaczego jesteś taka zdesperowana ? :)

dobry:) widze ,ża autor nas olał:P właśnie czemu zdesperowana?

haha!Takie rzeczy to tylko tutaj:D koty,tantra,zbiorowisko pyskatych bab jeden idiota i jeden komentator:D Autor chciał wam przekazać jedynie to,że jego celem jest bzykniecie,a wy doszukujecie się środka w worku:D

autor prawik lat 17 zdesperowana kura domowa pyskacz kopie i wykopać nie może mała coś tam-tantra-to mówi samo za siebie:D jak kogoś pominąłem to przepraszam:D

widzę że temat nie zniknął autor miał bardzo ważne sprawy na głowie , poza tym imprezę i ledwo żyje widzę że lubicie wyłazić wieczorami na zewnątrz , jeszcze trafi wam się jakaś sztuka na ulicy i co wtedy? a seks jest zakończeniem pewnego etapu , gdyby był początkiem , zaczynała byś od niego i o to mi chodzi co do złośliwych komentarzy mam je w dupie

kac:O? :D lubimy wyłazić wieczorami,a jak:P tyle,że prezentowany przez Ciebie pogląd odbiega od rzeczywistości nie zawsze jest tak jak piszesz

:D a co pyskacz kopie?:D bo ciekawi mnie ta kwestia:D