najdziwniejszy błąd na kafe

Takie błędy jak np. "Jak moje dzieci zasnął, to pozmywam naczynia." To dodawanie końcówki Ł w czasie przyszłym... czy te, co tak piszą wymawiają to w ten sposób? Przecież to można sobie język połamać

A pytanie brzmi: skąd się to bierze? :D

Nakupiłam dużo ubranek.

Właśnie uspałam synka.

A skąd się TO bierze?

Jeszcze teksty typu: Powiem moim córką, żeby posprzątały pokój. albo Ubrałam dziecku buty.

jeszcze "córką" to jestem w stanie zrozumieć no ale to dodawanie Ł?????

Tak, ubrałam dziecku byty... - Kolejne z moich ulubionych wyrażeń.

dobre sa tez tego typu "moje dziecko kopie MIE" :)

Albo: Dajcie mnie spokój.

Dajcie mnie tego linka.

porazka

albo wzią zamiast wziął

Ja widzialam "TAGRZE"!!! zamiast także

A co jest dziwnego w -ubrałam dziecku buty?Chodzi Wam pewnie o to ze powinno byc-załozyłam,tak? Dla mnie -ubrałam buty jest poprawnie :)

Nooooo jak można ubrać buty? Ubierasz dziecko, ubierasz lalkę, ubierasz się, ale buty? Butom coś zakładasz? :) Nie jest to poprawne niestety.

A no tak-Zakladam buty,zakladam ubranie,zakladam pierscionek....Juz rozumiem ;)

No i git malila, że rozumiesz ;)

a nie wiecie, że "ubrać buty" też w zasadzie można mówić... "(...) ubrać buty (kurtkę, sweter) to południowopolski regionalizm, w standardowej polszczyźnie wymienione części odzieży należy włożyć. Wiele osób woli je załozyć, co słowniki poprawnej polszczyzny oceniają jako błąd, gdyż czynią subtelną i nie zawsze widoczną różnicę znaczeniową między wkładaniem czegoś na siebie a zakładaniem.(...) " :o

koleżanka z liceum, która miała średnią 5.0 napisała tak: od kont zamiast odkąd :) na prawdę, gdy to zobaczyłam myślałam, że jebnę :)

odbiegając trochę od tematu -ja dostałam takiego sms,a od mgr. 'w szawce lerzy...."

A ja widziałam tutaj już kilka razy słowo "złoty" zamiast "złotych", np "Mam tylko 10 złoty na przeżycie, a potrzebuję 100 złoty." Trafia mnie, jak czytam coś takiego :P

mowi sie tak w Opolu i okolicach, wiec nic w tym dziwnego.

"kupywać" wymiata! Żeby było jeszcze śmieszniej mówił tak mój profesor na studiach... "Co by pani sprawdziła, gdyby KUPYWAŁA pani przedsiębiorstwo?" Bleee!

do pytającego: "zasnął" to czasownik w 3.os.l. pojedynczej czasu przeszłego i to forma jka najbardziej poprawna (ja zasnęłam, ty zasnąłeś, on zasnął) co do wymowy to niekoniecznie "ł" na końcu trzeba całkowicie wymawiać, nie pamiętam fachowo jak to się nazywa, a szukać teraz już mi sie nie chce a w zdaniu, które przytoczyłeś czasownik został użyty w złej formie, to tak jak np. powiedzieć: "dziewczynki pojechali"

a bierze się to z kompletnej nieznajomości zasad pisowni jeśli chodzi o nosówki "ą", "ę" i stąd się bierze "córką" zamiast "córkom" (lub odwrotnie- zależy od znaczenia) lub np. tak jak w przykładzie, który opisujesz. Ludzie coraz częściej nie dostrzegają tej subtelnej różnicy.

Anetkaks i właśnie o tym piszemy. Nie tylko o błędach ortograficznych, ale też właśnie o nieumiejętności stosowania tych wszystkich "ą", "ę", "ł". W pierwszym poście był przytoczony tekst w liczbie mnogiej "jak dzieci zasnął". "Zasnął" jest stosowane w liczbnie pojedynczej i jest jak najbardziej poprawne, ale nie w tu :) Przypomniała mi się jeszcze SZCZYKAWKA i CHROSTY :) Oooo i NARZYCZONY :)