Czy tylko mi się tak nudzi?

odczynnik, jak na rozszerzoną to ok...

Czasy szkolne nie zupełnie sie skończyły dla mnie... w tym roku zamierzam przejśc z biologii na farmację A moze nawet lekarski, ale wątpię bym poprawił aż tak wysoko :D

dokładnie,taka ta dorosłość nudnawa.jestem przemęczona pracą,chaosem w mieście i teraz jak polecę do Polski marzy mi się wyjazd na wieś- zero kompa i telefonu.tylko wziąść aparat żeby dodać do galerii i mieć pamiątkę.do Zakopanego bym pojechała.

Doskonale cię rozumiem ogolona ovca. Mieszkam w dużym mieście i ten zgiełk nieraz mnie wykańcza...w polsce moje miastko ma 20 tyś mieszkańców, tutaj pół milona...koszmar. Z tym, że ja mam to szczęście że moi rodzice mieszkają na wsi:)

Ja będę powoli zmykać... Ogolona ovca powodzenia na obczyźnie;) Odczynnik psi...wal śmiało na medycynę hhaha co się będziesz szczypał i rozdrabniał do jakichś farmacji;);) Dobranoc...

ja właśnie z Katowic więc to nie jest małe miasto.poprostu mam obrzyd do aut,wiecznie dzwoni,ących telefonów,trąbienia i tego wrzasku. 2 razy w życiu byłam na wsi-raz jak byłam mała więc nie za dobrze pamiętam, a araz u koleżanki na wakacjach.pokochałam tą wieś,było cudownie-cisza,ptaki,muczenie krów,zapach trawy..zawsze mnie budził kogut,a wieczorem siedziałam na tarasie i słuchałam świerszczy lub koników polnych(coś co gra w trawie) i starałam się tej ciszy zabrać jak najwięcej po wiedziałam że za kilka dni wrócę do tego psychiatryka:/ jak widziałam krowy latające po trawie to małpiego rozumu dostawałam:D a owa koleżanka mówi że nie cierpi swojej wsi,zazdrości mi,że ja mieszkam w dużym mieście-nie wiem jak można nie cierpieć tak pięknego miejsca.

no to nerka człowiecy ;> powodzenia życzę również, no i psi-też próbuj na medycynę :)

:D