Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dietobójczyni

Zdrowe odchudzanie / MŻ - START

Polecane posty

Kika - masz rację :) Ja mam dziś dzień z tuńczykiem. Z tym, że poprzestawiałam sobie pory posiłków - w kolejności mam śniadanie, II śniadanie, podwieczorek, obiad (o godzinie 17) i z reguły kolację wciskam (bo nie mam już siły tego zjeść), albo nie jem w ogóle, albo np. tylko pomidorka zależnie co tam jest na kolację :). Zatem dziś mam za sobą płatki z jogurtem, serek z pomidorkiem i truskawki (na kiwi nie miałam ochoty). Laski! Nie spać! Kilogramy Nam ciążą! Czas się ich pozbyć raz na zawsze!!! ;) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika - masz rację :) Ja mam dziś dzień z tuńczykiem. Z tym, że poprzestawiałam sobie pory posiłków - w kolejności mam śniadanie, II śniadanie, podwieczorek, obiad (o godzinie 17) i z reguły kolację wciskam (bo nie mam już siły tego zjeść), albo nie jem w ogóle, albo np. tylko pomidorka zależnie co tam jest na kolację :). Zatem dziś mam za sobą płatki z jogurtem, serek z pomidorkiem i truskawki (na kiwi nie miałam ochoty). Laski! Nie spać! Kilogramy Nam ciążą! Czas się ich pozbyć raz na zawsze!!! ;) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika - masz rację :) Ja mam dziś dzień z tuńczykiem. Z tym, że poprzestawiałam sobie pory posiłków - w kolejności mam śniadanie, II śniadanie, podwieczorek, obiad (o godzinie 17) i z reguły kolację wciskam (bo nie mam już siły tego zjeść), albo nie jem w ogóle, albo np. tylko pomidorka zależnie co tam jest na kolację :). Zatem dziś mam za sobą płatki z jogurtem, serek z pomidorkiem i truskawki (na kiwi nie miałam ochoty). Laski! Nie spać! Kilogramy Nam ciążą! Czas się ich pozbyć raz na zawsze!!! ;) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika - masz rację :) Ja mam dziś dzień z tuńczykiem. Z tym, że poprzestawiałam sobie pory posiłków - w kolejności mam śniadanie, II śniadanie, podwieczorek, obiad (o godzinie 17) i z reguły kolację wciskam (bo nie mam już siły tego zjeść), albo nie jem w ogóle, albo np. tylko pomidorka zależnie co tam jest na kolację :). Zatem dziś mam za sobą płatki z jogurtem, serek z pomidorkiem i truskawki (na kiwi nie miałam ochoty). Laski! Nie spać! Kilogramy Nam ciążą! Czas się ich pozbyć raz na zawsze!!! ;) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja op 18 wsiadam na orbiego a pozniej z hantelkami pocwicze. Myslicie ze ta kolejnosc jest ok, czy lepiej zaczac od hantelek ( po 2 kg jeden)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojej wiadomości nie było pół godziny... A teraz, jak widać, kilka razy... Nie rozumiem działania tego forum :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolina-ja mysle ze kolejnosc jest jak najbardziej OK, dobrze jest najpierw dobrze rozgrzac niesnie zeby pozniej efektywniej cwiczyc z obciazeniem. passionatka-ja tez kiedys mialam 76. Potem zjechaslam do 65 i teraz znowu 7 dych. Z tym, ze teraz dosc duzo cwicze i pocieszam sie, ze to miesnie tak waza, a nie dodatkowy tluszczyk ;-) na uda i biodra to chyba najlepsze sa tzw. sklady, nie wiem czy to cwiczysz, czy cos innego, ele efekty daja. Ja mam nogi w miare ok, ale ten brzuszek.... slabe miesnie brzucha i do tego slabe miesnie kregoslupa. Zaczelam od niedawna cwiczenia z pilka, i chyba sa dosc efektywne, mam w kazdym razie wrazenie ze cos sie troche ruszylo i chyba talia sie zarysowuje powoli :-) mam tez hula hop (podobno dobry trening) ale nie umiem sie zmusic zeby na tym cwiczyc. ostatnio jem ananasy-tylko takie swieze, kolo mnie dosc tanio sprzedaja. Podobno zawieraja jakis enzym ktory pomaga spalic tluszcz. Zobaczymy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, mierzyc sie mierze, ale nigdy nie mam pewnosci w ktorym dokladnie miejscu na udzie mierzylam sie wczesniej. Tak samo w talii-tak zwane mimowolne wciaganie brzucha zaburza pomiary. Jakos dramatycznie sie moze nie zmienilam, za wyjatkiem tego walka na brzuchu, ktory jest akurat miedzy talia a biodrami, tak ze wylazi z kazdej strony co w obwodach ciezko wychwycic :- poza tym w wyniku cwiczen zmniejszyl mi sie biust :-/ co przy stosunkowo duzym obwodzie smiesznie wyglada (malusienki mam teraz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrocilam:) dzisiaj weszlam na wage i bylam w szoku 84,9 mimo te mam@ .... takze schudlam:-) dzisiaj 1 godzinka na orbitreku i 30 min pozostale cwiczenia zadnych niedozwolonych rzeczy---- oby tak dalej! Passionatka dziekuje za Twoj wpis. checi do odchudzania mi nie brak, na szczescie. ten tydzien byl troche zakrecony i nie mialam czasu dla siebie, wlasciwie na nic; z braku czasu nie jadlam w przez caly dzien a wiecorem cos na szybko wiec niezdrowo. teraz powinno byc lepiej. gdybym teraz byla w PL na pewno poszlabym do Twojej dietetyczki. (studiujac bedzie troche trudniej sie odchudzac) ale moze jak wroce to pojde. Moglabys mi rowniez przeslac swoja nowa diete. mimo ze jej (ich) nie stosuje to jest mi latwiej wiec jesli to nie problem bede wdzieczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrocilam:) dzisiaj weszlam na wage i bylam w szoku 84,9 mimo te mam@ .... takze schudlam:-) dzisiaj 1 godzinka na orbitreku i 30 min pozostale cwiczenia zadnych niedozwolonych rzeczy---- oby tak dalej! Passionatka dziekuje za Twoj wpis. checi do odchudzania mi nie brak, na szczescie. ten tydzien byl troche zakrecony i nie mialam czasu dla siebie, wlasciwie na nic; z braku czasu nie jadlam w przez caly dzien a wiecorem cos na szybko wiec niezdrowo. teraz powinno byc lepiej. gdybym teraz byla w PL na pewno poszlabym do Twojej dietetyczki. (studiujac bedzie troche trudniej sie odchudzac) ale moze jak wroce to pojde. Moglabys mi rowniez przeslac swoja nowa diete. mimo ze jej (ich) nie stosuje to jest mi latwiej wiec jesli to nie problem bede wdzieczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia5672
cześć, też mam parę g do zrzucenia mogę się przyłączyć? Chcę zrzucić jakieś 6 kg i ważyć ok 53 kg, od dziś zaczynam-tym razem na poważnie, od teraz zero słodyczy, chipsów i innych świństw. Niestety zaspałam na śniadanie, które zwykle je o 6-30, ale zjem drugie -będzie kanapka z jednej kromki chleba orkiszowego z plasterkiem szynki piersi indyka, sałatą i pomidorkiem, na obiad planuję fasolkę po bretońsku bez mięsa, potem ok. 15 jakaś przekąska, może szklanka kefiru, a na kolację twarożek, ale nie chudy a maślankowy.Kolacja ok 17. No i koniec z emocjonalnym jedzeniem i jedzeniem z nudów.Może chociaż chwilkę poćwiczę, zapomniałam dodać że, mam 166 wzrostu. Chce schudnąć do najpóźniej 14 lipca bo na wakacjach chce znowu dobrze wyglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ho!! Jak dzionek mija? :) W Poznaniu słońce! Choć zimno nieco :) Joasiu - przede wszystkim gratuluję samodyscypliny i schudnięcia tak wielu kg! Przy tej wadze to jest na pewno nie lada wyczyn! Super! Nigdy nie słyszałam o takich ćwiczeniach na biorda/uda, o których piszesz - możesz dać linka do opisu/przykładowych ćwiczeń? A nuż mi się spodobają :) Schlange! Fantastycznie! Gratuluję spadku :) A po @ to będzie jeszcze 1,5kg mniej :) :) :) Dietkę przesłałam kochana - spróbuj tego omlecika z dnia pierwszego :) A wczoraj robiłam tę zapiekankę z kalafiora - tylko że do cebulki dodałam jeszcze kiszonego ogórka i zieloną paprykę i na to pomidorki. Pycha!!! I dietetycznie;) Kolacji już za to nie jadłam :) Mam nadzieję, że Ci przypasuje i choć zasugerujesz się niektórymi daniami ;) Powodzonka!!! :) POCHWALĘ SIĘ teraz :) Dziś rano weszłam na wagę a tam 74kg!!! Co oznacza, że całe 11kg za mną!!! To już więcej niż połowa!!! Jestem taka szczęśliwa! Dziś mija dokładnie dwa miesiące odkąd zaczęłam walkę z kilogramami. Nie sądziłam, że aż tyle zgubię bez głodzenia się i zasypiania z pustym żołądkiem ;) Życie jest piękne!! Wszystkim WAM z całego serca życzę takich spadków wagi! I będę chwalić dietetyka nad wszystkie metody odchudzania! Bo tylko to mi pomogło... Jeszcze 9kg i cel I będzie osiągnięty :) Liczę na te 9 kg więcej niż kolejne dwa miesiące, bo teraz waga spada wolniej... Także jeszcze będziecie się z moimi wpisami męczyć :) Hihihihi ;) Buziaki kochane i miłego dzionka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Od dzisiaj ruszam z dietka od passionatki. Sniadanko juz zjedzone:) Passionatko mieszkalam 6 lat w Poznaniu, pozniej w Biskupicach ;) Jak bedzie mi waga leciala na tej dietce, to moze sie przejade do Twojej Pani dieteyk:) (Teraz mieszkam pod Jarocinem) Mam w sobie mega energii i mam nadzieje ze dlugo tak zostanie :D JoasiaW - ja sie mierze zawsze pod i nad pepkiem, tez mi tak latwiej, bo np w biodrach bym sie juz zmierzyc nie potrafila. Jak masz jakis znak szczegolny, typu pieprzyk, jakas blizna to zawsze mozna sie przy tym mierzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinko/Pięknabestio :) Proszę nie zniechęcaj się jeśli przez pierwsze 3 dni będzie ciężko - potem organizm się normuje i przystosowuje. Nie zapomnij o piciu i przerwach między posiłkami. Plus jest taki, że to dietetyczka zawsze mnie mierzy i nie muszę tego robić sama :) Trzymam za Ciebie kciuki Karolina!!!! I dzięki za miłe słowa! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Passionatko, ja nie jestem juz w goracej wodzie kapana, wiem ze musi potrwac troche to odchudzanie, skoro tyle czasu sie zapuszczalam:/ Ostatni rok to porazka w odchudzaniu, mam nadzieje ze teraz bedzie lepiej ;) Zrobie wszystko by tak bylo. Mam jeszcze pytanie, czym zastapic sok wielowarzywny, bo nie lubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki :) Mam nadzieje ze nie bedzie to za duzo kcal, jutro przejde sie do sklepu i sprawdze, chociaz widzialam dzisiaj sam sok marchwiowy, a to jestem w stanie wypic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieńdoberek :) Jak tam dietowiczki? :) Coś czuję, że posiedzimy na tym topicu dłużej... Dowiedziałam się wczoraj, że bezpieczne chudnięcie to nie więcej niż 4kg miesięcznie. A ja przez dwa miesiące mam -11 :( No i z tego doła, to zjadłam cały kubeczek płatków cini-minis na sucho... A one mają duuużo kcal... Ja od początku wiedziałam, że za szybko chudnąć to niedobrze i to nie ze względu na skórę, ale na zdrowie ogólne... Starałam się po prostu dużo nie podjadać na tej diecie i tyle... chyba mi się metabolizm rozruszał. Teraz chciałabym wolniej... Zobaczymy jak to będzie. Zawsze powtarzam, że nie sztuką zlecieć z kg, ale sztuką jest utrzymać wagę! I ja do tego będe dążyć :) Karolinko - cieszę się, że już dzień za Tobą. Zaczęłaś równo dwa miesiące po mnie. Mam nadzieję i trzymam za to kciuki, że spadniesz z kg równo jak ja :) Ciekawe jak Twoje samopoczucie dziś? :) Kubuś ma mniej więcej tyle samo witamin co sok warzywny. Ja wolę warzywny, dlatego mi taki rozpisała. W niedzielę zawsze jestem u rodziców, dlatego mam schabowego (niby bez panierki, ale ja zawsze jem z:) Nie chciałam wydziwiać u mamy w kuchni... Kika - jak tam to 1200? Żyjesz jeszcze? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kobietki,passionatka,zyje zyje dietaka mi idzie nawet nie jem wszystkiego bo nie jestem wstanie,wczoraj mama mi powiedziala ze schodlam najwiecej widac po buzi,sama zauwazylam ze dolki mi sie robia na policzkach ale z wagi ani grama nie zjechalam chociaz juz jestem po@,nie wiem moze wagami sie zepsula:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Passionatko, ja jestem w szoku ze az tyle schudlas przez 2 miesiace, bez katorżniczej diety :) Ile dziennie cwiczysz? Chodzisz na fitness czy silownie? Ja czuje sie dzisiaj bardzo dobrze, mam energie a to najwazniejsze:) Dzisiaj na obiadek mam kurczaka na butelce z 1/2 ryzu brazowego i surowka zamiast rybki - mam nadzieje ze taka zamiana moze byc? Kurczaczka zjem bez skory, zeby miec czyste sumienie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinko - najlepsze jest to, że prawie nic nie ćwiczę! Oprócz biegania za tramwajem, bo, niestety, autko rozbiłam, czasem spacer szybki sobie urządzę i czasem 8 min ABS, niekiedy nawet basen (podczas diety basen zdarzył się dwa razy). To jest niewiele, ja wiem. A i tak chudnę. I tak jak Ty, czasem zamieniam sobie to, co jem. Bo to JA się odchudzam i nie zamierzam się katować - jak nie mam ochoty na rybę (a coraz rzadziej mam), to jem kurczaka - jak Ty. I sumienie czyste. Tylko nie całego!!! Około 200g - starczy. Czyli może być nóżka, a najlepiej pierś, bo ma najmniej kalorii :) Trzymam za Ciebie kciuki nawet nie wiesz jak! Wiem jakie to uczucie jak się widzi na wadze codziennie 200g mniej :) Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. Nie odzywałam się ponieważ wylądowałam z najmłodszym w sobotę w szpitalu i wczoraj wróciłam:O W związku z czym nie miałam okazji wypróbować tych ćwiczeń,ale jak tylko wrócę na właściwe tory to na pewno spróbuję. Ja mam na dzisiaj 77.5 kg więc waga leci :) A bardzo się zdziwiłam bo ostatnimi czasy przez te upały nie miałam siły nawet ćwiczyć. Pogoda troszkę się zepsuła więc jest szansa że zbiorę się za siebie:) Wybaczcie że tak chaotycznie ale nie czytałam wszystkich wpisów bo niestety sprzątania co nie miara a jeszcze muszę na 16 pędzić do szkoły na zebranie w sprawie 1 klas:O pozdrawiam was kobietki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesia mam nadzieje ze z malym juz lepiej. passionatko ja zjadlam oczywiscie kawalek kurczaka, nie calego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×