Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dietobójczyni

Zdrowe odchudzanie / MŻ - START

Polecane posty

Hej :) Joasiu - pytałam się dietetyczki i odpowiedź brzmi: wszystko można jeść w granicach ilości kcal i dostarczanych witamin i mikroelementów. Jeden-dwa kawałki ok. Ale nie całego, bo wszystko w nadmiarze szkodzi. Ja w swojej diecie mam nawet raz banana na kolację a i tak chudnę (banan jest w sałatce owocowej). Dietkę reklamuję, bo mi pomaga i jeśli mogę pomóc tym innym (mimo że ja płacę za każdą z tych diet 100zł), to nie wiem czemu miałabym nie pomóc innym. Wiem dobrze jak ciężko się gubi kg, a na tej diecie jest lekko i przyjemnie - nie wiedziałam, że takie odchudzanie bez katorgi może istnieć :)I uwierz mi - najgorsze jest kilka dni - przestawić nawyki żywieniowe - w moim przypadku o 180 stopni :) Nie głodujesz, jesz to, co lubisz (dietka pode mnie ułożona) - nawet ser żółty i ziemniaki :) Kwiatku - dietkę prześlę jutro z rana, bo mam ją na kompie w pracy :) Tak jak pisałam wyżej - ja głodna nie chodziłam, a potrafiłam zjeść więcej od mojego narzeczonego. Nie głodujesz, bo jesz co 3h - organizm nie ma kiedy poczuć się głodny. Fakt, że porcje są mniejsze, ale po 3 dniach to już nie przeszkadza :) Posiłki są proste - sama jutro zobaczysz. Przygotowanie obiadu zajmuje dokładnie 20-30min :) A na diecie 1200kcal mam nawet jeden dzień z Big Milkiem (tak tak, z tym lodem na patyku:) ) Karolinko - dietę dostanę później (w niedzielę) i na pewno Ci wyślę. Dziś mówiłam, co mi nie pasuje (np. że nie mogę już ryby bo mi śmierdzi albo że chciałabym kiszone ogórki, bo mam na nie wielką chęć) i które obiady mi bardzo smakowały a które nie. I ona teraz przez kilka dni mi będzie to składać w całość, żeby wszystko było i żeby było 1200kcal. Pewnie dostanę ją koło soboty (zwykle tyle to jej zajmuje). Obiady mi smakowały, więc pewnie dużo się tu nie zmieni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JoasiaW musze poszukac masla orzechowego, bo ja czesto mam ochote na cos slodkiego:) Passionatka Ty mi zazdroscisz cwiczen (nic wielkiego) ja Tobie zazdroszcze wspanialej diety, ktorej ja nie moge teraz stosowac i spadku wagi no i autka oczywiscie.... Jutro Dzien Ojca - nie zapomnijcie Dobranoc wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki w ten piękny poranek :) Schlange kochana :) Wiesz, każda fajna sprawa w życiu ma swoje złe strony... Ja strasznie cieszę się autkiem, ale nie zapominaj, że czeka mnie baaaardzo chudy rok - żeby spłacić raty będe musiała przez rok spinać pasa jak idzie (około 300zł miesięcznie na wyżywienie), rzucić fajki (koszt 200zł miesięcznie plus ryzyko przytycia), a jak wyskoczy mi większy wydatek (kolejne wesele, płaszcz na zimę czy buty), to się chyba pochlastam! :) A w auto benzynę też trzeba wlać! Cóż, na razie się nie martwię - przeprowadzam się z moim N. od pierwszego lipca (wynajem około 1200zł z opłatami) i choć on też kokosów nie ma, to myślę, że jakoś powinniśmy dać radę :) A co do diety... Dla mnie ćwiczenia to jest wyczyn na maksa!!! Bo co z tego, że schudłam, jak brzuszek nadal mam tłuściutki? Ja nie mam siły/motywacji/ochoty/nei wiem czego tam jeszcze aby ćwiczyć... To mnie bardzo dobija - ostatnio nie mam czasu nawet - wracam do domu około 20 i jedyne na co mam ochotę to prysznic, serial i spać (wstaję o 6 codziennie)... Nie mogę się przemóc do pieprzonych ćwiczeń... Owszem, w czasie diety robiłam 8minutówki, ale zapału starczyło na pierwsze trzy dni, potem co drugi dzień, a potem laba... Także nie mów, że to jest nic, bo ja mam jakąś barierę nie do przejścia... Tam, gdzie się przeprowadzam jest basen - mam nadzieję, że choć na to zmuszę się 2 razy w tyg... Wiesz może jak mnie zmotywować bardziej do cholernych ćwiczeń? :/ A może sama byś się przeszła do dietetyczki? Masz jakąś w pobliżu? Albo ustalić sobie program dnia - 5 posiłków i co będziesz wtedy jeść. Dużo warzyw, mało fast foodów... Co myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laseczki,u mnie kolejny dzien upalow(znowu)czym sie zupelnie nie martwie:)jak cwicze to wiecej tluszczu wylatuje i wzorowo na dietce.Passionatko mozesz mi przesłać ta nowa dietke tez jak Ci ulozy?za 4tyg wyjezdzam i mam nadzieje zrzucic troche do tego czasu jeszcze,Passionatko Kochana naprawde radze Ci sie zmusic do cwiczen bo zobaczysz schudniesz jeszcze troche i bedziesz miala problem z obwisla skora co wiem po sobie bo na brzuchu nadal ja mam i mimo 2 lat codziennych cwiczen jeszcze sie nie moge tego pozbyc chociaz ja rodzilam 2 razy wiec to napewno troche tez wszystko przedluza a najgorsza mara bedzie celulit bedziesz miala szczuple nogi rece bedziesz chciala to pokazac latem a bedziesz celulitem oblana a to strasznie wyglada i powiem Ci ze jak ide ulica i ida laski szczuplejsze odemnie a nogi az do kolan maja oblane celulitem to jestem z siebie dumna ze chociaz mam pare kilo wiecej to mam ladne umiesnione nogi i choc troche tego swinstwa tez mam,ale nie jest widoczny musze sobie rekoma pomoc zeby bylo go widac,wiec moral taki dziewczyny cwiczcie i jeszcze raz cwiczcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejjj masz rację Kikuś... :/ Mocne postanowienie: od dziś trochę ruchu codziennie! Około pół godzinki aerobicu! Włączę dziś płytkę aerobic z Madonną (mam dołączoną do chleba chrupkiego, ale od miesiąca jej jeszcze nie uruchamiałam). Zobaczę co to i jak mi się spodoba, to będę się stosować :) A jak nie, to pociągnę te 8minutówki! I będę się tu codziennie rozliczać! Proszę mnie pilnować :) Powiem Wam, że wyszło mi wczoraj, że tłuszcz (o dziwo!) mam w normie, ale mięśni mam właśnie dużo. Pewnie dlatego, że kiedyś dużo się ruszałam - w liceum sks-y (siatkówka), na studiach dodatkowy basen. Przy swojej wadze cellulitu jako tako nie mam (uff..). Co nie znaczy, że nie mogę go nabyć! :) Miłego dzionka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, wiecie co jest dobre na cellulit? Banki chinskie. Kupilam na allegro za jakies 30 zl, smaruje sie oliwka i robie masaz co 2-3 dni- skora o niebo lepsza. Prawie mi juz cellulitu nie widac :) Moge Wam z czystym sumieniem polecic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja na razie się trzymam przynajmniej teraz:):) sn płatki z mlekiem II śn serek homo O srek homo i pomarańcza na kolacje planuje sałatkę z tuńczykiem:):) z sosem vinegret patrzyłam na tą twoją dietę ale masz racje lepiej żebym sama poszła do dietetyka bo wiele rzeczy z twojego menu mi się nie widzi np szpinaku nigdy nie jadłam, za rybami nie przepadam za to naleśniki mogłabym jeść codziennie heh:):) ale to chyba odpada:) a i kawkę muszę wypić bo mnie troch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety mam cellulit głównie nprzez to że w wakacje ważyłam 65 a teraz 80 prawie aż się nie chce wierzyć że tak się zapuściłam strasznie ale czytałam o diecie białkowej i stwierdziłam że wprowadzę właśnie dużo białka do diety:):) Passionatka a nie masz od tej dietetyczki jakiś przpisów na fajne sałatki z kurczakiem ??? jakieś lekkie to fajnie do pracy można by było wziąć:):) Miłego dnia Kochane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie mam, niestety przepisów żadnych, poza dietą... Ale na Twoim miejscu kombinowałabym sama :) Kurczak + warzywa - takie, jakie masz (do wyboru: sałata - a jest kilka rodzajów, kapucha, ogóry, pomidory, groszek, kukurydza, papryka, zielona pietruszka, fasolka, gotowany kalafrio, brokuły - wybór jest ogromny) + przyprawy + oliwka z oliwek lub olej rzepakowy. Ja dodaję jeszcze ugotowaną kaszę (wiem, że w przepisie jest ryż), mieszam razem i nawet mój ukochany zajada się, że aż uszy mu się trzęsą :) I nawet pytał mnie kiedy mam w planach tę sałatkę z kurczakiem :) Zajrzyj do diety - są tam dwie sałatki z fetą - równie pyszne. Są także owocowe. Wszystkie brałam do pracy i z powodzeniem jadłam :) :) Co do diety białkowej - słyszałam, że obciąża nerki (kamienie i inne skutki uboczne) i że efekty takich diet mogą wyjść nawet po 10 latach. Oczywiście nie zaszkodzi "więcej" białka, jak u Ciebie, ale żeby tak Dukana po całości... Chyba bym się nie odważyła... Co do kawy - ja też tak myślałam, ale z powodzeniem piję zieloną herbatkę i nie zasypiam (też mam pracę siedzącą). Wniosek jest jeden - każda ma inny sposób na chudnięcie :) I to jest nieważne :) Ważne, że cele cały czas te same! U mnie to rozmiar 38 :) Liczę, że jeszcze 5kg i dam radę się wcisnąć :) A potem... cóż, zobaczymy :) Buziaki !!! T

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Passionatka podziwiam Twoją wytrwałość:):) zaraz się zbieram do domu i pomyśle o tych sałatkach a można np łyżkę majonezu?? czy w ogóle??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
passonatko-tak z ciekawosci sie pytam, jakie masz wymiary (wzrost, w pasie i biodra) ciekawa jestem, jak to sie ma u ciebie do wagi. Ja tez mam duzo miesni i z doswiadczenia wiem , ze przy takiej figurze chyba najlepszy jest Pilates albo pilki, bardzo wysmuklaja sylwetke, oraz aeroby typu steper/bieznia/rower. Ja sie mobilizuje do cwiczen, chociaz, nie powiem, nie zawsze mi sie chce. No i efekt ujemny tego, ze sie cwiczy jest taki, ze czesto jest to dla mnie rozgrzeszeniem tego, ze wezme sobie cos fajnego do zjedzenia ;-) wyslij mi , prosze, Twoja dietke, na adres marieline@wp.pl. Ciekawa jestem, co tam ci polecili :-) maslo orzechowe jest bardzo zdroe, polecaja je nawet jako zamiennik do zwyklego masla albo margaryny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to mawia moja dietetyczka - wszystko można. To jest moja dieta (Twoja, każdej z osobna) i to, co jem zalezy ode mnie. Jak będę chciała jeść pizzę, to ją zjem. Z tym, że na efekty chudszego ciałka trzeba będzie poczekać dłużej :) Taka to ona jest kochana ta moja dietetyczka ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joasiu :) Polecili mi zwykłe rzeczy, które wszyscy jedzą :) Tylko w innych proporcjach niż jadałam do tej pory :) Wymiary są ok (jak na wagę), z wyjątkiem ud :/ Wymiary z wczoraj, w nawiasie początkowe: Talia - 78cm (88), biodra - 97cm (108), ud nie mierzyłam a głupio mi było prosić tę dietetyczkę... Mam 168cm wzrostu i 26 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to jeszcze zależy gdzie się mierzy - ona mi biorda mierzy nie w najgrubszym punkcie tylko zgodnie z linią spodni. A brzuch nie w najcieńszym miejscu, tylko tuż nad pępkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuźkaaa ja dzisiaj mialam wlasnie kurczaka z kasz jaglana, cebula i surowka- wymerdalam wszystko razem i bylo pyycha. Passionatko, jedyne czego nie jem bo nie lubie to szpinak, reszta, jakby dieta pode mnie :) Takiej dietetyczki to tylko pozazdroscic, jak mi sie przypomni facet u ktorego ja bylam, to noz w kieszeni mi sie otwiera.. Kurka, zauwazylam ze robia mi sie zwisy na ramionach i widac ogromne rozstepy.. Wrr.... Chyba musze moje hantelki przeprosic i zaczac ladnie nimi machac. Jakbyscie chcialy fajne cwiczenia na ramiona z hantlami to mam filmiki z youtube, moge wkleic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pasionatko-z twoich wymiarow wynika mi, ze z ciebie juz calkiem niezla laska ;-) ja mam podobne (w pasie 80) ale jestem nizsza od ciebie, mam 163. No i mam dosc szeroke ramiona, ale ogolnie najbardziej mi przeszkadza sadelko na brzuchu i slabo zarysowana talia. za dietke dziekuje, zaraz sie jej przyjze :-) ale wlasnie wrocilam z prelekcji o Meksyku no i nie odmowilam sobie przy tej okazji garsci chipsow i paluszkow :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie tez jestem tego zdania ze ty super laska jestes juz wiec co Ty jeszce chcesz od siebie?co ja bym dala za taka figure:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie laseczki ;) I dziękuję za miłe słowa ;) Musicie same przyznać, że wymiary początkowe nie były wcale takie optymistyczne:/ Ale teraz coraz lepiej i tak jak mówicie - nie jest źle :) Ja to wiem, ale chcę iść za ciosem i chociaż spróbować te kilka kg jeszcze zrzucić żeby mieścić się w rozmiar 38 - to niespełnione marzenie jeszcze z liceum (jak tylko "wyrosłam" z tego rozmiaru). Joasiu - mi tylko grube uda przeszkadzają... A od chipsów i paluszków - z daleeeeka :) Kika - Nie żartuj sobie, przecież Ty ważysz mniej ode mnie (pamiętam, że około 72 coś pisałaś zanim zaczęłaś dietę 1200kcal)!!! Na pewno nie wyglądasz gorzej niż ja! Bo ja mam do tego wielkie cycki - noby fajnie, ale jak założę bluzkę na naramkach albo sukienkę, to z boku cycków takie pulchne sadło wyłazi między stanikiem a ramieniem :/... A na to są jakieś ćwiczenia? Czy te na ramiona Karolci by coś pomogły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochaniutkie,Passionatko skarbie drogi moze waze i mniej ale jestem duzo nizsza(160:))a co do cyckow mam identyczny problem chociaz to nasz atut:)tylko tez bogloby mi sie to pod pachami nie wylewac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja z kolei mam male cycki :-) nic mi sie moze i nie wylewa, ale ciut wieksze by mogly byc. jak zaczelam cwiczyc aeroby, to zeszlo glownie z cyckow 9no, z innych czesci ciala tez, nie powiem, ale ...) dziewczyny-sama waga tez o niczym nie swiadczy, liczy sie tzw. caloksztalt. Miesnie, wiadomo, waza wiecej niz tuszcz. Niektorzy maja tez grube kosci. Moim zdaniem kazdy ma optymalna budowe ciala, do ktorej organizm dazy, i nawet jak zejdzie do nizszej wagi niz "zwykle" to ciezko bedzie ja utrzymac. ja na przyklad wiem ze osiagniecie dla mnie wagi 60 kg przy normalnym zyciu jest nieosiagalne. nigdy tyle niw wazylam, nawet jak bylam szczupla. Nie utrzymalaby tez takiej wagi normalnie sie odzywiajac. dlatego realny el dla mnie to 65 kilo, ale te 5 kilo zrzucic bedzie ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kikuś - jesteś moim promyczkiem :) Zawsze poprawia mi się humor i gęba uśmiecha jak czytam Twoje posty :) Joasiu - zgadzam się z Tobą, a powiedziała mi o tym przedwczoraj moja dietetyczka. Że być może moim optimum jest 68kg i nawet jeśli zejdę do 65 czy 60, to jedząc normalnie, ale mało, jestem w stanie przytyć to tego optimum. Co o tym myślicie? Buziaki dla Was :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam mały biust jak ważyłam 65 to prawie mi zanikł heh:):) ale cóż dziś pogoda okropna spać sie tylko chce i jakaś głodna chodzę to przez @ na pewno i muszę na zakupy jechać ubraniowe ale chyba oleje to i pojadę po pracy do domu wrrrrr dzisiaj stanowczo nie jest mój dzień nawet horoskop to potwierdza heh a przy tej wadze kupowanie ubrań nie jest miłe bo mam szerokie biodra i spódnicy na mnie nie znajdę a tak poza tym to się nigdy nie mierzyłam w biodrach jestem szeroka wcięcia nie widać bo brzuch się rozpasł i do tego mam pulchne i duże ręce ech..... a dodatkowo jak mam taki humor to bym jadła żeby te smutki przpędzić i bądź tu zdrowy nie dojdę ze sobą chyba nigdy do ładu składu:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cud mnie może zmotywować chyba. ciągłe dogryzanie rodzinki nie pomaga a nawet bardziej dobija :( Ok wracam do pracy miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuźkaaa, Skarbie!!!! Proszę nie smuć się! Ja Ciebie doskonale rozumiem - w tej chwili pluję sobie w brodę, że wcześniej nie wzięłam się za siebie... A rodzinką się nie przejmuj - mi też dogryzali, szczególnie tata... niby z dobrej woli - chciał mnie zmotywować, mnie też to bardzo dołowało... I nie spowodowało przełomu... Ja wiem jak Ci ciężko, ale to (z mojej perspektywy czasu) bardzo proste do naprawienia - po prostu na całe życie zmiana nawyków żywieniowych. Tylko tyle i aż tyle... Pisz tutaj, może będzie Ci łatwiej - razem przetrwamy kryzys, a może trochę optymizmu załapiesz od którejś z nas (szczególnie od Kiki:) ). jestem z Tobą i mam nadzieję, że chandra szybko Ci minie... Buziaki Kochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×