Zmieniłam sie i nie podobam sie juz mezowi, czy powinnam sie znowu zmienic?

jak jestes szczupla to nie bedzie brzuch rosl ! bo nie masz tendencji do tycia. mowie Ci, piersi min. rozmiar B. inaczej facet traktuje Cie jak deske...

Boczki z kolei wielkie nie sa, ale są ! Kupowałam dzisiaj bieliznę i z doborem stanika to mam problem, mój rozmiar+ taki jak mi się podoba ! Ja mam 80C ;) Z boczkami musze zacząć walczyć ;) Z kolei jestem wyższa niż tutaj Panie które się wypowiadały/ają mam 167, a przy tym 58 kg.

a ile lat masz mania? lubisz seks?

teraz jestem szzczupla, kiedys przy wadze ponad 50kg mialam wszystkiego "troche" brzuch boczki tez byly ale najpierw tyje w bioderkach pozniej w reszte idzie

musisz sie brac za te tzytzki, inaczej facet nie bedzie chcial sie do Ciebie zblizac...

a jak sie duzo jje to brzuch jest wtedy wypelniony i duzy, nawet teraz jak zjem za duzo to brzuch jest wiekszy

Rozbierany poker interesuje Cb coś konkretnego? ;) Co do wieku mam 17 lat

no wiesz.. bez przesady, jak nie bedzie mnie chcial wziac do lozka to trudno, mam jeszcze swoj honor, nie bede sobie zyl wyprowac zeby tylko laskawie on na mnie spojrzal

no mam na mysli rozbieranego pokera np. mala maniu :) masz ochote?

Buhehehe widze ze faceci tutaj nie maja bladego pojecia o rozmiarach biustow i biustonoszy buhehe buhehe

ktos jeszcze ma ochote pogadac?:)

drogi podszywaczu z wczoraj z 23.42- owszem, mam podobna figure bo mam 162 cm i waze 45 kg, ale nie mam ani anoreksji ani bulimii :D

prosze o radeeeee :( halo halo co tam u ciebie??

marek ale nocny A to zdjecie dla ciebie 65 E amatorze demskich biustonoszy ktory twierdzisz ze Juz D ciezko utrzymac zeby nie zwisalo buhehe co ty w ogole o tym wiesz http://img401.imageshack.us/i/obraz252n.jpg/

Witaj;-) jak narazie nic ciekawego, za oknem swieci slonko wiec nie jest zle

wysle ci zdjecie jak wygladalam wazac 45 kg w zeszlym roku http://img192.imageshack.us/i/63355660.png/ Dla faceta juz bylam za chuda :(

Hej ty masz rozmiar e ? To jakąś dziwna ta rozmiarówka bo moja mama ma e czy może jakoś więcej i ma naprawde wielki biust olbrzymi twój jest mniejszy chyba nawet od mojego a ja nie przekraczan c

Goniaaak http://www.atlastravel.nazwa.pl/mariska/ Tutaj sobie zmierz swoj prawdziwy rozmiar i kup porzadny biustonosz bo zlym tanim tandentym gowienkiem mozesz sobie zdeformowac piersi :( Pod biustem mierzymy b ciasno w biuscie luzno

Lepiej żeby mąż powiedział, że mogłabyś coś zmienić niż szukał innego obiektu, który mu się spodoba. Dziewczyny nie ma się co obrażać za takie rzeczy tylko o siebie DBAĆ!!! Zaden facet nie chce być z kobietą która mu się nie podoba. Można mieć dni, może tydzień kiedy się gorzej wygląda, ale takie permanantne "nie podobanie " się mężowi może prowadzić do zdrady i nie ma co tu pieprzyć o miłości bo tak to na świecie działa. bęc

w skrocie .. Jestesmy z mezem 5 lat po slubie. urodzilam 3 dzieci (ostatnie 5 tyg temu) i przytylam ( w sumie) 30 kg. moj maz jest szczery i powiedzial ze mnie kocha ale juz go nie pociagam (nie dziwie sie) . problem w tym ze za nic nie umiem schudnac- ani cwiczenia ani diety ani tabletki nie pomagaly.. narazie karmie wiec dieta odpada, jestem tez po 3 cesarskim cieciu wiec cwiczenia tez nie za szybko moge wykonywac... do tego moja rodzina (a raczej kobiety) jest otyla... co bym na siebie wlozyla to mu sie nie podobam... nie okazuje czulosci, nie slysze komplementow... on oglada stronki erotyczne.. ostatnio znalazlam jego profil na erotycznej stronce randkowej... jestem zalamana... Ogolnie chcialabym sie dowiedziec jak mozna sobie z tym poradzic?? co moge zrobic ze soba zeby mu sie podobac chociaz wiem ze przez geny moge juz taka zostac...

Geny to jeszcze nie wszystko, jesli chcesz to mogę Ci ułożyć dietę kilka porad i spróbować pomóc, coś napewno da się zrobić;) czekam na odpowiedz na email: wiktoriamichalczuk@wp.pl

Paranoja z tymi facetami. Każą się odchudzać, tuczyć, farbować, malować, opalać... Hardcorowcy wysyłają na opercaje plastyczne.Obłęd. Jak tak czytam o tym wszystkim, to bardzo się cieszę, że nie jestem w związku. Z tego co widzę bycie w związku z facetem to jakaś nieustająca katorga. :/